Jakos to co piszecie nie pasuje mi do BLondynay Korvera, któa jak sam napisał ma duszę arystyczna...To co piszecie odnosi sie do panienek w wieku over 20 lat, a nie do młodej 17-letniej dziewczyny, której psychikę kreują jeszcze estrogen i progesteron Nie naguję tego co piszecie panowie ale to nie ten przedział wiekowy i nie ten sposób myślenia kobiety. pozdrawiam

Pierniczek , a Ty myślisz, że od kiedy, czy też do kiedy tym czymś co mają pod czerepem wszelakie panny kierują hormony?

Chciałbym odnieść się do słów Gogeta. Bardzo mądrze napisał Dziewczyne sobie trzeba wychowac, pracować nad tym cały czas. Bo później trzeba dokonywac wyboru typu : picie piwa w barze ogladając mecz czy pojście do centrum handlowego po nową kieckę. Jeśli będziesz uległy od początku związku to jesteś Korver przegrany ;/ Nie mozesz dac jej odczuć, że aż tak bardzo Ci na niej zalezy i że zrobisz dla niej wszystko po krótkim okresie waszej znajomości! Wtedy Cię owinie wokół ręki i nogi i bedziesz grzecznie spełniał jej zachcianki. A tego chyba byś nie chciał
Ale jeśli postawisz swoje warunki, nie będziesz jej uległy wtedy masz szanse cos w tym związku osiągnąc. Musisz ja sprowokować i zobaczyć czy jej tak naprawdę zależy aby być z Tobą

Powodzenia

depresja..