Pamiętaj jednak bynio, że kolarze niebędący sprinterami mają pewne swoje zwyczaje w peletonie.
Oczywiście nie wszyscy i nie zawsze ale przynajmniej dla części z nich można znaleźc pewien charakterystyczny 'styl finiszowania'.

Dla przykładu mogę tutaj śmiało podać Leonardo Piepolego, który praktycznie na każdym płaskim etapie dowleka się do mety na szarym końcu peletonu - są to z reguły pozycje w ostatniej 10-tce. Dzięki dostrzeżeniu takich faktów też można nieźle zarobić i wcale nie musi to być jak rzut monetą. Przypadek Piepolego osobiście przerobiłęm właśnie w zesżłorocznym TdF i 2-3 razy pozwolił zarobić na płaskich etapach.

Nie zagłebiałem się w typy użytkownika teges6 i nie wiem czy opisana przeze mnie sytuacja ma jakiekolwiek odniesienie do jego typów ale być może właśnie czymś podobnym się kierował podając swoją propozycję.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że od suchych typów jest dział Private Picks, natomiast w tym dziale winny być one każdorazowo uzasadniane.

Ok zwyczaje jak to nazwales moga miec kolarze ktorzy maja "wolna reke" czyli nie maja w grupie zadnych zadan i jada tylko na wlasne konto. Cala reszta pomimo tego ze przecietnemu kibicowi wydaje sie ze to sport indywidualny ma na kazdym etapie do wypelnienia konkretne zadania.
Aby liczyc na jakiekolwiek profity z kolarstwa trzeba jako tako orientowac sie w hierarchi panujacej w kazdej z grup.

I jeszcze krotki komentarz do typow zaproponowanych przez tegesa

Lang ktory jest niezlym czasowcem swoje juz w tym wyscigu zrobil i chociaz traci do lidera tylko 4 sek i teoretycznie moglby dzisiaj powalczyc o lidera to na finisz nawet sie nie bedzie pchal bo sprinterem to on nigdy nie byl i nie bedzie. Przyjedzie w drugiej 50 albo dalej

Wystarczy spojrzec tylko na wyniki Canady ktory sezon rozpoczal dosyc pozno i nie wykluczone ze przygotowywal sie specjalnie do Tdf ze moze nie jest on typowym sprinterem ale raczej nie wypada poza pierwsza "50"

Jak dla mnie szanse w tej parze to 70/30 dla Canady

Druga para to jak pisalem wczesniej - loteria.
Mlody wilczek Bennati pokazal juz w tym roku ze finiszowac potrafi i wcale nie jest bez szans.

W bet24 na live jest zakład: "Tour de France - Stage 1
Boonen, Hushovd, McEwan, Bennati, Freire, Zabel and O'Grady all to finish in top 10"
mi się udało zagrac na NO po 1,55, teraz jest 1,50 - wydaje mi się że nie będzie aż 7 z wymienionych w 1 dziesiatce

Zagralem na 12 km przed meta, jak uciekal Bennetau, ze wygra inny kolarz po kursie 7.00 w BaW, robia straszne byki podczas takich zakladow, zapominaja, ze kolarz to nie samochod, to samo bylo podczas Giro. Wydaje mi sie, ze warto zwrocic uwage na koncowe momenty etapow, szcegolnie teraz, kiedy chca wygrywac jeszcze sprinterzy. Sytuacja sie moze powtorzyc i jutro i pojutrze, a kurs 7.00 nie do pogardzenia.

No to ladnie, patrze, a tu byl 3. sprint, . Dobrze, ze zagralem to za drobne . Ale mimo wszytsko pare takich kursow juz wpadlo podczas Giro.

Kto wie co z ofertą na TdF w Profie?? Była ew. dopiero będzie, ma ktos jakis cynk :| ?

Dajcie linka do wyników, bo chyba ślepy jestem i nie moge znalesc na stronie.

Bardzo sympatyczny etap za nami.

Zwycięzca dość niespodziewany, aczkolwiek zwycięstwo Caspera dużą niespodzianką z pewnością nie jest.

Kontuzja Hushovda jest na tyle bolesna na ile niegroźna. Chłopak najzwyczajniej w świecie rozciął sobie rękę o wystającą 'łapkę' i jutro już o tym nie będzie pamiętał.

W życiu bym się nie spodziewał, żę Hincapie zaatakuje żółta koszulkę. Po co...?

Kompletnie pogubił się Boonen, natomiast z bardzo dobrej strony pokazał się stary wyjadacz Zabel.

Jutro kolejny sprinterski etap, jednakże ostatnie kilometry z powodu niewielkich 'hopek' mogą być niezwykle ciekawe i nie wykluczone, że ktoś skutecznie zaatakuje w końcowej fazie etapu. Jeśl zaś chodzi o sprinterów to jutro bardzo dobrze powinien wypaść wspomniany juz Zabel, który umie i lubi jeździć po takich pagórkach.

Post usunięty na prośbę autora.

Można gdzieś zagrać, że dany kolarz nie ukończy Touru (Di Luca)?

Wkleiłeś przekrój wczorajszego etapu.

to zem dał plame Odwołuje tamte typy



Km 35.5 - Col des Pandours - km climb to % - 3 Category
Km 50 - Col de Valsberg - km climb to % - 3 Category
Km 187.5 - Côte de Kédange-sur-Canner - km climb to % - 4 Category
Km 212.5 - Côte de Kanfen - km climb to % - 4 Category
Km 215 - Côte de Volmerange-les-Mines - km climb to % - 4 Category

Tutaj widzi mi się, że dojedzie jakaś ucieczka, więc dzisiejszy etap NO BET.

Biszop, feher..wykasujcie tamte posty

Yo! Wbilem na to forum i jestem zawiedziony. Gdzie sa typy na Tour de France Big_stara ?????? Rok temu gralem wszystko co podawal za tyle co mialem i dopiero wrocilem z Egiptu! Wszyscy penwie sie niezle dorobili. Co z nim jest bo wakacje sie zaczely i trzeba gdzies jechac. Big_star jedziesz :|

Przed jutrzejszym etapem bukmacherzy mają wyraźne problemy z ustawieniem faworytów do zwycięstwa.
I tak dla przykładu na zwycięstwo Boonena można znaleźć kurs @5 jak i @15. Dla jednego buka faworytem jest Valverde, u innego nie ma go nawet w pierwszej 6-tce kandydatów do etapowego zwycięstwa, sporo buków baaardzo wysoko widzi Freire, ale są i takie co niebardzo w niego wierzą, itp., itd....

Bierze się to zapewne z dość ciekawego i nietypowego ukształtowania trasy, na której zaledwie 2 km. przed metą mamy premię górską 3 kategorii z niedługim ale i niełatwym podjazdem o średniej nachylenia 7,3%.

Jak wam się wydaje - jaki przebieg będzie miał juytrzejszy etap? Zapewne będziemy świadkami niejednego ataku na ostatnim podjeździe tuż przed metą ale czy peleton jako taki dojedzie w całości i to sprinterzy będą walczyć o najwyższe laury, czy też podzieli nam się to na mniejsze grupy i grupeczki, a typowi sprinterzy odejdą jutro w odstawkę?
Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem tej pierwszej opcji. A wam jak się to widzi...?


Nizależnie od problemu opisanego powyżej na dobry (?) początek polecam zakładzik Paolini - Gilbert @1.727. Luca wczoraj i dzisiaj finiszował na niezwykle wysokich pozycjach, a jutrzejsze 'pagórki' tez nie powinny stanowić dla niego najmniejszego problemu. Wielu bukmacherów widzi go na 5-6 miejscu wśród kandydatów do etapowego zwycięstwa, czego nie można powiedzieć o jego rywalu z tej pary, którego szanse oceniane są zdecydowanie niżej. Zresztą Gilbert ma raczej w zespole inne zadania niż ściganie się ze sprinterami, od tego jest raczej Eisel.

Jutrzejszy etap jest typowym etapem przypominającym klasyki i kolarze lubiący tego typu etapy powinni tutaj pokazać swoje walory - nie licze tutaj za bardzo na sprinterów. Szkoda że nie ma Betiniego czy Schumachera - Ci napewno staraliby się o zwycięstwo - moimi kandydatami do zwycięstwa wykluczając jakieś niespodziankowe nazwiska - są przede wszystkim Boogerd (tak dla zabawy stawiam na jego zwycięstwo ), Valverde, Freire, Sinkewitz, Kessler, wysoko powinien być również Frank Schleck z CSC (także wspomniany przez tomo - Paolini). W świetle moich rozważań zagram w Expekt Patrik Sinkewitz - Cadel Evans 1,85.