To Fornalik zostawi po sobie drużynę kompletną.

jeszcze gorzej, jak po dobrej grze

Szansa jest Polacy zagrają beż żadnej presji i obciążenia, na luzie a wtedy gra się najlepiej Osobiście w taki scenariusz szczerze wątpię ale...

Co do selekcjonera. Tylko ktoś z zagranicy. Niestety Smuda wybrany przez naród i później Fornalik mający również duże poparcie kończyli podobnie. Obaj fatalnie. Kolejny polski trener-selekcjoner poszedłby pewnie tą samą drogą. Kadra i liga to dwie zupełnie inne rzeczy.

Ostatnie powołania Waldemara to zupełne zaprzeczenie hierarchii w drużynie. Zostaje odkurzony Lewandowski który z miejsca wskakuję do pierwszego składu a odstawiony jest Polański który parę meczy zagrał (nieważne czy lepszych czy gorszych). Jak się ten chłopak ma czuć ?
Drugi to Mierzejewski. Formę złapał, strzela i asystuję a pierwszy wchodzi Peszko. Ja tu żadnej selekcji nie widzę ale może źle patrzę

Dzisiaj akurat Mierzejewski w pierwszym składzie.

Ale ogólnie co do "selekcji" to się zgadzam.

Wojciech Szczęsny - Piotr Celeban, Artur Jędrzejczyk, Kamil Glik, Grzegorz Wojtkowiak - Jakub Błaszczykowski, Mariusz Lewandowski, Grzegorz Krychowiak, Waldemar Sobota, Adrian Mierzejewski - Robert Lewandowski.

Polska mysl szkoleniowa - zawsze wystawiaj dwoch defensywnych pomocnikow! Nie ma znaczenia z kim i o co grasz. Dwoch defensywnych i jeden napastnik to podstawa.

Pierdolony imbecyl.

Nie jest to pierwszy trener na świecie, który gra jednym napastnikiem, tym bardziej że prócz Lewandowskiego to my nikogo innego wartościowego na poziomie reprezentacji nie mamy. Więc daruj sobie te wyzwiska, bo Waldek to fajny gość, dobry trener (na pewno jeszcze zrobi wyniki), ale po prostu jako selekcjoner się nie sprawdził i tyle w temacie.

Gdyby wystawienie dwoch defensywnych pomocnikow gwarantowalo solidna destrukcje w srodku pola i zwiekszenie szans na niewpuszczenie ani jednego gola w meczu to mozna by takie warianty rozwazac.

Natomiast z taka defensywa jaka posiadamy nie ma znaczenia czy sie da 1 czy 3 defensywnych. Tak czy siak jakies babola sie wpusci a majac Lewandowskiego i Krychowiaka w srodku skazujemy sie dziure w srodku rozegrania.

Wiec znow bedziemy widziec w meczu zalosne proby bronienia swojej bramki a w ataku dlugie pilki na osamotnionego Lewandowskiego bo zanim Krychowiak, MAriusz czy jakis skrzydlowy zdazy przemiescic sie spod naszego pola karnego na ich polowe to przy Roberciku bedzie juz 3-4 angoli i oczywiscie strata pilki murowana. Potem narzekania ze Robert sie cofa jak kurwa nie ma kto rozegrac.

Bedzie w meczu pare chaotycznych atakow lub Robercik po jakims dlugim podaniu wywalczy jakiegos roznego czy faul i bedziemy cisnac Glikiem Anglikow po kilku stalych fragmentach gry w caym meczu.

Tak wyglada wiekszosc spotkan rozgrywanych przez nasza reprezentacje. Dziekuje za uwage.

Nawet Mourinho przy specjalistach z mecz.pl wymięka

Race! Zamknąć Anglię !!

Heh tumult jak parę ładnych lat temu na reprze, proponuje wysłać zapytanie do FA czy czasem nie moglibyśmy na stale rozgrywać u nich meczów "domowych" zamiast organizowania januszowych odpustow.

Co do Bielsy, bo jakies przebakiwania sie pojawiają... Co on z tymi naszymi przepioreczkami mpglby osiagnac poza nasraniem sobie w CV, a dwa - do rozmow to siadalby od 3 okraglych baniek ojro/miesiąc, a takie piniondze to chyba Boniek i polowa pzpn by sie musiala zrzec pensji aby mu zaoferowac.

Odnośnie kwestii - polski czy zagraniczny. Zobaczcie kto jest selekcjonerem Ukrainy. Oni w pewnym momencie byli w czarnej dupie, a poustawiał ich chłop bez większych sukcesów w piłce klubowej i do tego Ukrainiec. O mało nie awansowali z pierwiszego miejsca.

Nie ma reguły - Polak czy nie. Łatwo dyskutować już po fakcie. Łatwo też rzucać nazwiskami jak z rękawa, często nazwiskami ocierającymi się o abstrakcję (Hiddink).

Co ma być, to będzie. Podstawowy problem jest w głowach grajków i potrzeba tutaj przede wszystkim dobrego psychologa.

To może...Staszek Levy ?

Nie wiem jak reszta ale ja mówiąc o tym że najchętniej widziałbym selekcjonera zagranicznego nie mam na myśli tego że interesuje mnie tylko pochodzenie a już nazwisko, umiejętności to sprawa drugorzędna. Jeśli miałbym do wyboru takiego Matthaeusa czy Granta a jako przeciwwagę Skorżę czy niech będzie nawet Nowaka to całym sercem jestem za Polakiem.
Po prostu rynek polskich trenerów bardzo dobrze znamy i uważam że żądne z tych nazwisk nie daje nam zbyt dużej szansy na jakąś gwałtowną zmianę jakościową. A mówiąc o zagranicznym rynku to naturalnym jest że możliwości jest multum.

Na pewno nie ma co liczyć że jakiś powszechnie szanowany trener mający pracę w solidnym europejskim klubie miałby choćby przez chwilę zastanawiać się nad objęciem polskiej kadry. Dlatego zdecydowanie trzeba szukać wśród obecnie bezrobotnych. Inną kwestią jest czy nazwiska Hiddinka, Advocaata, Van Marwijka czy Bielsy są choć w jakimkolwiek stopniu realne. Jeśli tak to wiadomo że każdego z nich biorę w ciemno, jeśli nie to czekam kto tam jeszcze się pojawi na giełdzie i wtedy będę mógł jednoznacznie stwierdzić czy osobiście wolałbym naszego czy obcokrajowca

4 nazwiska na karuzeli,
Skorża, Probierz, Nawałka, Urban.
Obcokrajowiec nie jest brany pod uwagę, fakt, u nas mozna wybierać jak na straganie

kiepskie i gorsze zło w 4 wariantach

"Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi."

Jan Kochanowski

jeszcze coś o Wdowczyku właśnie w radio mówili,
toż to byłoby dopiero kuriozum

no to widzę idziemy dalej w ``swoje`` gówno .....

Oby tylko nie Urban

http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/...nferencja-bonka

gdzieś to będzie w TV ?

tvn24

Moim zdaniem tylko trener z zagranicy jest w stanie coś zdziałać, niekoniecznie Hiddink czy Mouhrinio bo na takiego PZPN nie da kasy bo by musiał zmniejszyć swoje bajońskie pensje za nic nie robienie, ale solidny szkoleniowiec, który będzie miał pomysł na tych zawodników i autorytet u nich. No bo jaki autorytet dla chłopaków grających w najlepszych klubach może mieć jakiś podwórkowy trenerek pokroju Fornalika czy Skorży. W sumie ta naszej repry momentami wygląda nawet nieźle, gdyby zamiast tego palanta, którego życiowym sukcesem jest 3 miejsce z Ruchem w amatorkiej lidze, byłby trener z pomysłem, to może i by dało się coś wiecej ugrać. No i druga opcja, cos zerobić z Lewym, albo go wywalić albo przekonać, aby tak jak w Borussi strzelał bramki a nie w trybuny i potem robił głupie uśmieszki!
W każdym bądź razie żadnych kolejnych asów jak Probierz co tam raz z Jagą coś w lidze trampków ugrał czy tym bardziej Skorża, którzy nie mają pojęcia jak wygląda profesjonalna liga a co dopiero kadra. W ogóle nie ma u nas szkoleniowców na ten poziom, albo stare pryki żyjący futbolem z PRL-u albo jakieś młode kozaczki, co muszą mieć dream team aby po 3 latch wygrać naszą lige a potem dostawać bęcki od Cypryjczyków....
A Skorża to już w ogóle jest porażka, jak odpadnie w eliminacjach 2016, to powie, ze szykował formę na finały Euro