Chcialbym wam opisać sytuację jaka wydarzyła mi sie kilka dni temu , kiedy chciałem wysłać mój kupon z obstawionymi meczami w STS . wyobrażcie sobie , że musiałem czekać 10 minut na wysłanie kuponów , bo wielce szanowny pracownik STS-u wpieprzał sobie za przeproszeniem kanapkę , rozumiem , że tzreba spozywać posiłki , ale dlaczego wielce szanowni pracownicy STS-u robią to w czasie pracy , czy nie lepiej zamknąć lokal na 15 minut i spokojnie zjeść , a nie denerwować klienta , który musi czekać , aż wielce szanowny hrabia zje sniadanie , tak jakby on mi robił łaskę , że wysle te kupony .Do czego to podobne przecież to jest totalne olewanie klienta , czy oni nie mogą zrozumież ,że przecież utrzymują się z pieniedzy graczy i nikomu łaski nie robią , że wyslą kupon?.opisałem sytuację , która wydarzyła się w moim mieście , może w innych miastach jest inaczej tego nie wiem . Proszę napiszcie co wy o tym sadzicie . mnie osobiście ta sytuacja przekonała do podjęcia decyzji grania u buków internetowych i zrezygnowania z usług takich firm jak STS. Proszę o wasze wypowiedzi jak w waszych miastach zachowują sie pracownicy firm bukmacherskich w stosunku do klienta . Pozdrawiam

Niesamowite, przestańmy chodzić do STS. Oko za oko ,a co... (raczej za bułke )

Niom...troche chamskie zachowanie patrzeć jak ktoś je bułke a ty nie jesz. Olać ,że czekałeś aż tą bułke wszamała ta miła pani, ale ŻE SIE Z TOBA NIE PODZIELIŁA :eek: szok...normalnie szok... Czy STS nie rozumie ,że żyje z nas graczy. Powini wprowadzić darmową herbatę i ciasteczka dla stałych klientów, a dla tych co puszczają kupony całymi kilogramami i czasem czekają dłużej niż 5 min na wydrukowanie to jeszcze powinny być rozkładane fotele lotnicze i maniquire

W Lublinie w STS konsumpcja jest na porzadku dziennym-ta stara kobita obżera sie przez 5 godzin ze swojego 8 godzinnego dnia pracy
A niekiedy co na pewno wielu tu potwierdzi nieraz wychodzi do pobliskiego baru i jezeli jest sama to zamyka na kwadrans punkt.
Wiele razy interweniowałem w tej sprawie ale jak narazie nic to nie dało
A oszustwa przy wypłatach tej pani to rzecz na porządku dziennym
Mysle iż po wejściu polski do uni i gdy zrobi sie prawdziwa konkurencja takie przypadki nie będą mieć miejsca

starakk, Ty się ciesz że w sts-ie nie obsługują baby podobne do tych ze sklepu z żyrandolami na Kunickiego

Dzisiaj w naszym profie na PKP, ulubienica wszytkich grajacych, forumowicze ze Śląska wiedza o kim mowa , gdy kolejka byla 10-15 osobowa wstala ze swojego fotelika i powiedziala ze jest zmeczona i zrobi sobie 15 minutowa przerwe bo taka jej przysluguje...

Po minucie pod wplywem nieparlamentalnych słow wychodzacych raz po raz z kolejki z wielkim oburzeniem wrocila jednak do pracy

[QUOTE]Oryginalnie wysłał znawca:
[qb]Chcialbym wam opisać sytuację jaka wydarzyła mi sie kilka dni temu , kiedy chciałem wysłać mój kupon z obstawionymi meczami w STS . wyobrażcie sobie , że musiałem czekać 10 minut na wysłanie kuponów , bo wielce szanowny pracownik STS-u wpieprzał sobie za przeproszeniem kanapkę , rozumiem , że tzreba spozywać posiłki , ale dlaczego wielce szanowni pracownicy STS-u robią to w czasie pracy , czy nie lepiej zamknąć lokal na 15 minut i spokojnie zjeść , a nie denerwować klienta , który musi czekać , aż wielce szanowny hrabia zje sniadanie , tak jakby on mi robił łaskę , że wysle te kupony .Do czego to podobne przecież to jest totalne olewanie klienta , czy oni nie mogą zrozumież ,że przecież utrzymują się z pieniedzy graczy i nikomu łaski nie robią , że wyslą kupon?.opisałem sytuację , która wydarzyła się w moim mieście , może w innych miastach jest inaczej tego nie wiem . Proszę napiszcie co wy o tym sadzicie . mnie osobiście ta sytuacja przekonała do podjęcia decyzji grania u buków internetowych i zrezygnowania z usług takich firm jak STS. Proszę o wasze wypowiedzi jak w waszych miastach zachowują sie pracownicy firm bukmacherskich w stosunku do klienta . Pozdrawiam[/qb][/QUOTE]hmmm...przecież to pestka :rolleyes: w porównaniu z profesjonalem zresztą kilka metrów dalej masz.Gdzie obsłudze aż pali się do roboty np.baba z nudów szyje na drutach,a typ skleja i maluje samoloty :eek: a zresztą owi pracownicy na tablicach tenis piszą do czwartku z innymi dyscyplinami jest troche lepiej,ale np .kursy na piłke nożną napisane we wtorek (np.2.3)obowiązują do niedzieli (a wiadomo może spaść do 1.8 ale co to dla nich).Punkt jest czynny na dniach od 9:00 a oni se przychodzą i otwierają czasami nawet po dwóch kwadransach.Przypadków mógłbym wyliczać,ale po co

heh ja jestem z Piotrowic - dzielnica Katowic. pozdro Banik i u nas nie ma takiego problemu w profku, pracuja tam dwie moje sasiadki (siostry zresza) i one sa porządne i nie robia żadnych problemów, zawsze wszystko jest na czas. A w tygodniu w godzinach 13-14 maja regulaminowa przerwe na obiad i wtedy jest zamkniete, do czego wszyscy sie przyzwyczaili bo tak jest od poczatku otwarcia punktu. Pozdro i zycze mniej problemow

ja jestem z ligoty, w piotrowicach macie profa? czy mowisz o tym na ligocie?

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Banik:
[qb]ja jestem z ligoty, w piotrowicach macie profa? czy mowisz o tym na ligocie?[/qb][/QUOTE]w piotrowicach jest juz 2 lata, nie wiedziales?

A dokladnie w ktorym miejscu?

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Banik:
[qb]Dzisiaj w naszym profie na PKP, ulubienica wszytkich grajacych, forumowicze ze Śląska wiedza o kim mowa , gdy kolejka byla 10-15 osobowa wstala ze swojego fotelika i powiedziala ze jest zmeczona i zrobi sobie 15 minutowa przerwe bo taka jej przysluguje...

Po minucie pod wplywem nieparlamentalnych słow wychodzacych raz po raz z kolejki z wielkim oburzeniem wrocila jednak do pracy [/qb][/QUOTE]Tez mialem z ta stara kur.. przejscia..

A to co się dzieje w punkcie STS w Gliwicach to już totalny koszmar
Młode panienki które siedzą w punkcie i myśla chyba że praca im się należy bo są ładne-tak im się chyba wydaje tylko-są opryskliwe dla klientów nie uzupełniaa kursów na ściennych ulotkach
A najśmniejsniejsze jest to że potrafią nawet krzyczeć na klientów i obrażać starszych ludzi bez powodu
Zastanawiam się czy tak trudno szefostwu firmy przeprowadzić jakąś comiesięczną kontrolę i wypierniczeniu na bruk młodych nie szanujących sobie pracy dziewczyn.

przeciez jak sa mlode i lladne to zawsze mogą znalezc prace w agencji towarzyskiej

Powinnscie wiedziec, ze młode i ładne nie są przyjmowane do punktów bukmacherskich czy kasyn przypadkowo...

W obecności atrakcyjnych kobiet meżczyżni wykazują większą gotowość do ryzyka

i bylo juz to wielokrotnie udowadniane naukowo...

[QUOTE]Oryginalnie wysłał majestic:
[qb]przeciez jak sa mlode i lladne to zawsze mogą znalezc prace w agencji towarzyskiej[/qb][/QUOTE]Taaa.. u Czarka Mończyka LOL

u mnie w jednym stsie są panienki, które lubią sobie wyjść na fajkę i trzeba oczywiście czekać aż wypalą.

pamiętam też inną sytuację, wielka kolejka, niedługo zamykają a przy kompie siedzi tylko jedna, choć drugi czynny to ta druga ('pani' jola z białówny) pisze kursy na niedzielę. ludzie się wqrwiają i proszą żeby podeszła, a ona opryskliwie odkrzykuje że nie będzie zostawała potem zeby pisać kursów. w końcu z łaską i naburmuszoną miną podeszła jednak do kompa.

nie twierdzę, że wszystkie z nich to wredne suki, ale naprawdę sporo tych panienek po prostu powinni wypieprzyć jeśli dbają o klientów. tylko że sts ma wszystkich gdzieś. nie znam nikogo komu odpowiedzieli by na maila nawet

[QUOTE]Oryginalnie wysłał tyler:
[qb]sporo tych panienek po prostu powinni wypieprzyć[/qb][/QUOTE]i ja tak uwazam

W Elblągu zrobili chyba* z tym porządek ...

* piszę chyba bo dawno tam nie byłem, sprawę znam ze słyszenia ...

U mnie to samo Siedzi stara baba i liczy pieniądze i udaje że mnie nie widzi :| Tak to już jest z tymi sukami i hu*** z STS !!!!
POZDRO Z PRZEMYŚLA !!

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Tremo:
[qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał majestic:
[qb]przeciez jak sa mlode i lladne to zawsze mogą znalezc prace w agencji towarzyskiej[/qb][/QUOTE]Taaa.. u Czarka Mończyka LOL [/qb][/QUOTE]Jako Łodzianin (podobnie jak pan Mończyk vel trzy warkoczyki) pragne stanowczo zaprotestowac: Czarek Monczyk nie jest wlascicielem agencji towarzyskiej tylko ARTYSTYCZNEJ.