A tutaj jest wypisanych 'ciut' więcej nominacji.

Z drobnym opóźnieniem zabrałem się na poważnie za serial Homeland, muszę przyznać, że to był błąd. Naprawdę bardzo przyzwoita rzecz, ciekawe postaci, porządna fabuła.

Szczerze polecam


No i Morena Baccarin

Puncture bardzo dobry film z Chrisem Evansem w roli glownej, polecam

Może i nie zasługuje na nagrody,ale zebrał ich ostatnio aż 4.Podobno dobry jest film Listy do M.Jeszcze nie oglądałem,ale mówią,że warto.Dobry jest film -Diagnoza zbrodni,a także Skrzydlate cienie,jeżeli ktoś lubi filmy z psychopatą w tle.

Panowie Sala Samobójców to jeden z niewielu polskich filmów,który można było obejrzeć od początku do końca.

Niestety u nas większość filmów to przygłupie komedie lub komedie romantyczne.

Jeżeli krytykujecie SS to co można powiedzieć o Wyjeździe integracyjnym, na którego poszło już tyle osób do kin.

Ktoś oglądał "Szpiega"?

Ja nie tknę tego dopóki nie przeczytam książki. Kupiłem tę parę dni temu i nie mogę się jakoś za nią zabrać

W mojej opinii jedno wyklucza drugie albo książka albo kino. Jednak po przeczytaniu książki nie oglądam już filmu bo z reguły inaczej sobie to wszystko wyobraziłem

Ja oglądałem.

Trochę cięzko się go ogląda IMO.
Poczatek dość ''nudnawy'' jak dla mnie.
Myślałem ze brak typowo bondowskiej akcji będzie rekompensować jakieś napięcie czy coś w tym rodzaju , a tu nic takiego się nie działo z poczatku , dopiero pózniej ruszyło.
Druga część filmu o wiele ciekawsza.

+ za klimat , przyjemnie się słuchało akcentów z róznyvh stron [lektor zabił by z pół filmu].
Oldman - oscarowa rola można by rzec

Książka podobno bardziej pogmatwana jak film , ale i tak takich filmów powinno być nieco więcej.
Bo mając do wyboru Zmierzch , polskie komedie 0/10 i Szpiega to warto wydać nawet te 20 złotych.

Moja ocena =>7.5-8/10

Wlasnie obejrzalem "Warrior" z 2011, jak dla mnie kozak film

Ja mam odwrotnie jak obejrzę film to ciężko mi się zabrać za książkę. Najpierw książka a później zetknięcie moich wyobrażeń z tym co na ekranie. Gdybym najpierw obejrzał film wyobraźnia nie miałaby wiele do roboty

ps.dlatego żałuję że obejrzałem Władcę Pierścieni teraz za cholerę nie mogę się zabrać za książkę mimo że wiem że musi być świetna.

Bzyku to jeszcze serial obejrzyj ... koniecznie

świetna rola Aleca Guinnessa

W pełni rozumiem

Obejrzenie filmu po przeczytaniu książki potrafi zabić nasze niepowtarzalne projekcje powstałe po przeczytaniu książki.
Świat przestaje być taki sam

Ja nie mam z tym problemu.

Dla mnie obejrzenie filmu po książce to tylko porównanie wizji reżysera i mojej.

No i łatwiej mi obejrzeć film znając treść niż odwrotnie

dokładnie, pewnie będzie tak samo jak z wybrzeżem moskitów, albo kobietą która nienawidziła mężczyzn, książki doskonałe a film... daje rade, ale
to jednak nie to samo.

Dziś w TVN7 o 20:00 leci:

Czasem w kwietniu (Sometimes in April) - dramat wojenny

Pamiętam jak, będąc w wieku wczesno-szkolnym, oglądałem w Wiadomościach sceny z tamtych stron Afryki. Dopiero po obejrzeniu filmu już w starszym wieku zrozumiałem co tam się działo z drugiej strony dość typowe 'zjawisko' niejako zemsty biednych na bogatszych. Z tym, że tam to była rzeź...

Elita zabójców (Killer Elite) - sensacyjny, na podstawie prawdziwej historii

typowo amerykański, ciekawy wątek Omanu

potwierdzam jak dla mnie 9/10

Dziś oglądałem "Drive". Jak dla mnie bardzo dobre kino Zdecydowanie jeden z lepszych filmów jakie widziałem w tym roku, a do tego po prostu genialny soundtrack

W najbliższych dniach planuje "The Debt" i "50/50" i mam nadzieję, że również się nie zawiodę

Ktoś w temacie polecał, albo wspominał coś, o polskiej "Małej maturze 1947" - jak ktoś ma ochotę na ciepły, niewymagający, ale i niegłupi, choć może momentami nieco zbyt 'spłaszczony' czy też naiwny film, to śmiało można obejrzeć.
Do tego śmietanka aktorska na ekranie - Rewelacyjny przez duże R Zborowski, pojawia się też Konrad, Opania, Pszoniak.
No i muzyka Tomka Stańki, która idealnie komponuje się i uprzyjemnia nam seans.
7/10 w swojej kategorii.

Poza tym jakżesz przyjemnie jest obejrzeć jakąś w miarę świeżą polską produkcję, w której nie ogląda się mord Karolaków, Kotów czy innych Adamczyków...

Dziś wybieram się na Szpiega, więc potem skrobnę parę zdań
pozdro

A dla mnie soundtrack to jedyne co jest dobre w tym filmie. Ogladalem to w weekend z dziewczyna i mimo, ze jestem wielkim fanem talentu Gosslinga, to ow twor jest dla mnie nudny jak flaki z olejem. Strasznie ciezko przebrnac przez pierwsze 40 minut. Ja rozumiem, ze byl taki zamysl, zeby jak najmniej przekazac slowem, ale jednak IMO nudy, nudy, nudy, nie dzieje sie totalnie nic.