Witam mam pytanko do was czy jesli zakupilem dzis buty w sklepie Nike moge je oddac jutro i oddadza mi tez kase ? Czy istnieje tam jakies prawo konsumenta ze moze zwrocic towar w okresie paru dni ? Buty nie uzywane po prostu znalazlem je prawie o 40% taniej w sklepie internetowyma roznica dla mnie jest spora jesli kupie gdzie indziej .
Prosze o odpowiedz jesli kts sie z was orientuje

Tak masz takie prawo.

Zależy to tylko i wyłącznie od dobrej woli sprzedawcy.

Potwierdzam to co powiedział kolega. Zależy to tylko od dobrej woli sprzedawcy.

prawo zwrotu towaru dotyczy tylko zakupow w internecie. Pracowalem w najku i jak sie wczesniej ktos ugadywal to wypisywalismy reczny paragon i mozna bylo nastepnego dnia oddac. Jezeli nic nie mowiles to zalezy tylko na jakich ludzi trafisz, ale mysle ze moze byc problem. Problemu zas nie powinno byc jezeli wymienisz towar na inny z ew. doplata

Wszytko zalezy od sklepu, generalnie w sklepie "stacjonarnym" nie masz takiego prawa, chyba że towar ma jakies wady. Jeśli kupiłbyś przez internet to wtedy jest 10 dni na zwrot nawet bez podawania przyczyny.
http://prawa-konsumenta.wieszjak.pl/prawa-konsumenta/84067,Zwrot-towaru.html

czy to samo tyczy sie zakupow za posrednictwem serwisu allegro.pl czy tylko sklepow internetowych

Adamm a jesli pracowales to co lepiej przechodzilo przyjsc i powiedziec wprost ze jednak buty mi sie nie podobaja i poprosze o zwrot czy sciemnic ze pochodzilem chwile i np uciska mnie gdzies i niewygodnie sie chodzi w nim ? co bardziej prawdopodobne ze dadza zwrot nie mylic z remis nie ma zakladu

Jeżeli kupujesz towar od firmy to tak, jeśli od osoby fizycznej, to nie.

jeśli nie działał Mój urok osobisty to z reguły wysyłałem mamuśkę,która wciskała rózne kity sprzedawcy i tylko raz Jej sie nie powiodło i musiałem towar wymienić na inny ps. tylko wybitny twardziel odmówiłby biednej mamie,która kupiła synkowi nie te buciki co miała

jak bedziesz mowil ze Cie uciska to Ci powiedza ze mozesz wypisac reklamacje ktorej i tak nikt nie przyjmie bo wszyscy mysla ze reklamacje sie wysyla, a wysyla sie je tylko z reeboka. Przychodzi sobie ziomal co stawia pieczatke na kartce i przy wszystkich butach pisze ze reklamacja nieuzasadniona

Lepiej przyjsc i zagadac jak czlowiek, wieksza szansa, ale z takimi babkami jakie byly u mnie w sklepie to bys nie pogadal zalezy na kogo trafisz - jak cos to zagadaj do kierownika sklepu i tyle, on moze wszystko

daj znac jak poszlo

dokladnie