Strona 12 z 12 < 1 2 ... 10 11 12
Opcje tematu
#2105586 - 27/02/2008 05:53 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: Skiper]
polskignom Offline
Live fast, die young

Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
Houston to nie tylko T-Mac i co prawda szanse na cokolwiek (czytaj wzyej niz I runda PO) bez Yao zmalaly do minimum, to jednak Czarodzieje raczej nie wygraja z Rakietami.

Do góry
Bonus: Unibet
#2105624 - 27/02/2008 06:03 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: polskignom]
GreyTiger Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/11/2007
Postów: 4425
Skąd: Poznan / ZetGie
Rownież uważam że kurs na Washington przesadzony (w unibecie 7.00) jak najbardziej warty zagrania, Houston bez Yao traci wiele, nie tylko punktów ale i deske co jest oczywistem faktem.

I do tego jak napisal juancarlos każda seria kiedys się kończy, prorokiem nie jestem wiec nie wiem kiedy im sie skonczy wiem jednak ze warto zaryzykowac ze stanie sie to dzis w nocy.

Passa 12 wygranych piekna ale czy bez Chinczyka do podtrzymania nie wiem. Sam probuje Wizards za kurs 7.00 i uważam że grzechem byłoby nie spróbowac:)

pozdrawiam i powodzenia:)

p.s. Big Ben nie wiem o jakich "Nas" pisałes jesli chodzi o Calderona bo nie widzialem zeby ktos jeszcze cos o nim pisal ;\)
ale to i tak nie ma znaczenia \:\) pozdrawiam

Do góry
#2105713 - 27/02/2008 06:27 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: GreyTiger]
juancarlos Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
Na pewno pokonac chlopakom ze stolicy rozpedzonych Rockets, latwo nie bedzie, szczegolnie w Toyota Center, w dodatku biorac pod uwage, ze jeszcze wczoraj grali jeszcze swoj mecz w Nowym Orleanie. Ale wydaje mi sie, ze nie wykorzystywanie takich sytuacji, jak wypadniecie ze skladu tak waznego gracza Rakiet, jak Yao Minga, byloby dziwne. Nie latwo w NBA upolowac kursik 7.0 - jest okazja, ja symbolicznie, acz symbolicznie, ale probuje ;\) Do tego spory 11, czy nawet 12-punktowy spread na Wash. Wejdzie - nie wejdzie - nie chce sobie pluc potem w brode, ze nie wykorzystalem braku Yao w skladzie Teksanczykow.
Nie wiem, jak psychicznie maja sie T-Mac i reszta, ale ja bym sie lekko podlamal. Szczegolnie, ze informacja o kontuzji ujrzala swiatlo dzienne na kilka godzin przed samym meczem.

Kto nie chce, nie gra. Kto chce, gra. Ja probuje i niech sie dzieje co chce. I niech wygra koszykowka...a do tego niech najlepiej urosna nasze konta \:D

Pozdrawiam

Do góry
#2105757 - 27/02/2008 06:42 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: Skiper]
green_grass_of_tunnel Offline
addict

Meldunek: 23/07/2007
Postów: 419
Skąd: wroclove
Originally Posted By: Skiper
Originally Posted By: green_grass_of_tunnel
Antawnowi (Jamisonowi) 2 słabe mecze pod rząd w tym sezonie się jeszcze nie zdarzyły. Czyli dziś przełamanie?


love it !!

co powiesz na 4 mecze z rzędu?

Dec 13 @ MIA W 104-91 - 7/21, 33.3% FG
Dec 11 MIN W 102-88 - 7/22, 31.8% FG
Dec 9 NJN W 104-89 - 7/21, 33.3% FG
Dec 7 PHO L 107-122 - 7/21, 33.3% FG

albo lepsze jeszcze

Nov 3 ORL L 82-94 - 6/21, 28.6% FG
Nov 2 @ BOS L 83-103 - 4/16, 25.0% FG
Oct 31 @ IND L 110-119 - 8/25, 32.0% FG


Yao \:\(


Zabielany \:D ale może już się z tych co grają Miami śmiał w tym sezonie nie będę (wystarczy), bo jeszcze wygrają i będzie klops \:\)



love it !!

co powiesz na to, że koszykówka to nie tylko punkty?

albo jeszcze lepsze

nie tylko statystyki

Do góry
#2106086 - 27/02/2008 09:22 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: green_grass_of_tunnel]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
jakoś tak się dziwnie składa że zawsza ta drużyna co więcej punktów zdobędzie to wygrywa mecz \:\)

jakbyś nie pisał bzdur to by nie było problemu

Do góry
#2106340 - 27/02/2008 17:22 NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: Skiper]
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp


Do góry
#2107432 - 27/02/2008 22:50 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: Skiper]
green_grass_of_tunnel Offline
addict

Meldunek: 23/07/2007
Postów: 419
Skąd: wroclove
Originally Posted By: Skiper
jakoś tak się dziwnie składa że zawsza ta drużyna co więcej punktów zdobędzie to wygrywa mecz \:\)

jakbyś nie pisał bzdur to by nie było problemu


Ty chyba na serio masz problemy z czytaniem. 'Nie tylko', hehe. Popatrz się też na asysty, rebounding, steale, straty. A najlepiej to oglądnij jakiś mecz czarodziejów lub dowolny nba i wtedy oceń czy tylko punkty i skuteczność zawodnika składa się na jego dobry mecz, czy może też motywowanie partnerów ich kreowanie i sama obecność jednego z liderów na parkiecie. Dopiero wtedy możesz się odezwać, bo jak na razie pokazałeś jedynie, jak wielkim jesteś ignorantem.

Do góry
#2107597 - 27/02/2008 23:44 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: green_grass_of_tunnel]
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
@green_grass_of_tunnel - jeśli macie jakiś wątek do wyjaśnienia, który odbiega od typow to zapraszam na priv,
tam możecie sobie pisac a nie tutaj niepotrzebnymi komentarzami zaśmiecać temat

Pozdrawiam. Bez odbioru \:\)

Do góry
#2108002 - 28/02/2008 02:14 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: green_grass_of_tunnel]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
po to jest temat, żeby w nim dyskutować

Originally Posted By: green_grass_of_tunnel
Originally Posted By: Skiper
jakoś tak się dziwnie składa że zawsza ta drużyna co więcej punktów zdobędzie to wygrywa mecz \:\)

jakbyś nie pisał bzdur to by nie było problemu


Ty chyba na serio masz problemy z czytaniem. 'Nie tylko', hehe. Popatrz się też na asysty, rebounding, steale, straty. A najlepiej to oglądnij jakiś mecz czarodziejów lub dowolny nba i wtedy oceń czy tylko punkty i skuteczność zawodnika składa się na jego dobry mecz, czy może też motywowanie partnerów ich kreowanie i sama obecność jednego z liderów na parkiecie. Dopiero wtedy możesz się odezwać, bo jak na razie pokazałeś jedynie, jak wielkim jesteś ignorantem.


Wiem do czego zmierzasz, niemniej niechciałbym odbiegać aż tak od meritum. KAŻDY zawodnik może mieć 2 albo i więcej słabych meczy z rzędu. A ktoś pokroju Jamisona, który nota bene rozgrywa bardzo dobry sezon, to już w ogóle. Podałem te jego mierne serie punktowe, bo mimo wszystko jest to zdecydowanie najważnieszy aspekt gry. Nie żebym deprecjonował inne kategorie...Sama obecność kogoś na parkiecie dotyczy zazwyczaj tylko kilku naprawde wybitnych graczy, i to zazwyczaj tych operującyh bliżej strefy podkoszowej, typu D.Howarda, Duncana, Yao, Amare, LeBrona czy Boozera.
Tak więc jeśli dalej twierdzisz, że Jamisonowi 2 słabe mecze pod rząd w tym sezonie się jeszcze nie zdarzyły, to rzeczywiście nie mamy o czym rozmawiać.

______________________________________


Utah Jazz - Detroit Pistons 1.952 pinn

Harców Tłoków po zachodzie ciąg dalszy. Dziś zawitają do królestwa mormonów, gdzie Jazzmeni są niezwykle mocną ekipą, o czy najlepiej świadczy bilans 24-3 (wraz z Dallas najlepiej w całej lidze) i seria 14 kolejnych domowych wygranych. Pistons na pewno w dobrej formie, pogromili Słońca na ich terenie oraz pokonali nie bez problemów Nuggets ale teraz zadanie czeka ich o wiele cięższe, zwłaszcza dlaczego, że po prostu ostatnio grać z Utah nie potrafią - przegrali z nimi 5 ostatnich meczy, w tym już 1 w tym roku, 93-103 w The Palace. Kompletnie nieuchwytny był wówczas Carlos Boozer, wrzcając 36p niebotycznej skuteczności 17/20 z gry; być może dlatego że korzystał z absencji Sheeda Wallace'a. Utah gra trochę w kratkę, potrafiąc przegrać z Minnesotą, Clippersami czy Króli, oczywiście na wyjazdach, bo u siebie wszystkich koszą równo. Co prawda grają dziś bez dnia przerwy (są po wspomnianej wtopie z Leśnymi Wilkami), ale za to problemów zdrowotnych nie zauważono \:\)


Rozumiem Skiper, że pierwsze zdanie do mnie;) Napisałem tak bo widze, ze troche odjazd był.
Zarówno z jednej jak i drugiej strony.
W dodatku edytowałem zeby poprawić jeden wyraz w Twoim poście


Edited by Platini (28/02/2008 03:01)

Do góry
#2108089 - 28/02/2008 02:35 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: Skiper]
Zabielany Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
Myslalem, że rozdziewicze dzisiaj typ na Jazz, ale Skiper mnie ubiegł, a tak po kims to ja nie lubie.

Salt Lake City to idealne miejsce, gdzie Pistons mogą polec. Świetny szkoleniowiec, niezły zespol grajacy u siebie doskonale z długą ławką rezerwowych.

Pistons w formie, jednak nic nie trwa wiecznie. 13 zwyciestw w 15 ostatnich spotkaniach to bardzo dobry wynik. Celtowie juz blisko, jednak co za duzo, to niezdrowo.

7 zwyciestw w 8 ostatnich spotkaniach, moze sugerowac, że Jazzmani mają na Tłoki jakiś patent, i tak najprawdopodobniej jest. Utah potrafi świetnie stymulowac i kontrolowac tempo gry, dlatego swietnie sobie radzi w tych pojedynkach.

Faworytem w tym spotkaniu jest Utah, jednak ku mojej uciesze nie widzą tego bukmacherzy. Szanse na zwyciestwo gospodarzy oceniam na 60%.

Podobnie jak wczoraj spróbowałem Heat(13+)po @9.00, o czym nie pisalem, tak dzisiaj sprobuje Jazz(13+) @7.00. Jak przegrywać to z wielkim hukiem.

Utah Jazz @1.96

Do góry
#2108805 - 28/02/2008 05:05 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: Zabielany]
Zabielany Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
Philadelfia 76ers - Orlando Magic 2.07 pinn

Phila po 4 dniowym odpoczynku. Orlando grało wczoraj w NJ. Magic 5 zwyciestw w 6 ostatnich meczach w tym u siebie z Phila +16. Na próżno szukac w zespole 76ers gwiazd, jednak solidna kadrą, która u siebie może zaskoczyć kazdego. Jak widać nie ma specjalnych powodów, żeby grac gospodarzy, jednak cholernie to spotkanie "czuje". Mysle, ze dojdzie do rewanzu za ostatnią porazke. Daje Phili przynajmniej 50% szans na zwyciestwo.

Boston 1-12 - Cavs 2.15 willhill

Początkowo miałem grać dodatnie handi na Cavs na poziomie 6.5 oraz zwyciestwo gości. Zerkam na oferte i widze, ze handi podskoczylo do 10, co moze oznaczac ni mniej ni wiecej tyle, ze nie zagra dzisiaj Illgauskas. Widziałem Celtów w Portland, gdzie odrobili blisko 20 punktowa strate i mi zaiponowali. Taka w tym zasluga Celtów jak i bardzo slabych Blazers. Cavs na wyjazdach tracą 60%, jednak nie wierze, ze LeBron pozwoli na pogrom. Teoretycznie Big Ben "mógłby" zatrzymać KG, w co nei za bardzo mi sie chce wierzyć... James przyćmić Pierce'a itd. Mimo wszystko, wiecej atutów po stronie gospodarzy. W momencie kiedy Kawalerzystom skonczy sie amunicja, kilka kul w zapasie powinni miec jeszcze Celtowie. Dla mnie Boston róznica 3-8.

Bardzo kusi mnie tez Suns, bo widzialem spotkania Szerszeni z Wizards i Houston, gdzie grali beznadziejnie. Suns za -30 z Pistons musza sie w kilku spotkaniach pokazac, a pozatym walczyc o jak najlepsza pozycje w PO, jezeli nie w ogole o PO. To 2.3 na gosci wydaje mi sie wartosciowe, jednak z drugiej strony czuje w kosciach, ze Hornets zagraja dzisiaj o niebo lepiej. Ewentualnie Suns +5.5 @1.65, jednak NOH ma 6-2 w spotkaniach, ktore konczyly sie max 3 punktowymi roznicami. Ciezki orzech do zgryzienia... nie bede kusil losu. Odpuszcze.

Do góry
#2108939 - 28/02/2008 05:22 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: Zabielany]
juancarlos Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
Originally Posted By: Zabielany
Bardzo kusi mnie tez Suns, bo widzialem spotkania Szerszeni z Wizards i Houston, gdzie grali beznadziejnie. Suns za -30 z Pistons musza sie w kilku spotkaniach pokazac, a pozatym walczyc o jak najlepsza pozycje w PO, jezeli nie w ogole o PO. To 2.3 na gosci wydaje mi sie wartosciowe, jednak z drugiej strony czuje w kosciach, ze Hornets zagraja dzisiaj o niebo lepiej. Ewentualnie Suns +5.5 @1.65, jednak NOH ma 6-2 w spotkaniach, ktore konczyly sie max 3 punktowymi roznicami. Ciezki orzech do zgryzienia... nie bede kusil losu. Odpuszcze.


sliski i niezwykle ciekawie zapowiadajacy sie mecz. 3L NOH nie wyglada ciekawie i tez musza sie po tych porazkach pokazac ;\) podobnie jak PHX po wspomnianym przez Ciebie -30 przeciwko Pistons.

Obie druzyny spotkaly sie juz ze soba 3-krotnie w tym sezonie. 3 razy wygrali Hornets!

Phoenix Suns - New Orleans Hornets 130:132 (OT)
Phoenix Suns - New Orleans Hornets 113:118
New Orleans Hornets - Phoenix Suns 101:98

h2h 4-0 dla NOH po dzisiejszej nocy!? Cos nie chce mi sie wierzyc, ale...
no wlasnie moze to jakis patent na Suns w tym sezonie?

Fajnie zapowiada sie pojedynek Nash kontra Paul. Na tablicach lekka przewage widze po stronie Amare + Shaq przeciwko Chandlerowi i D. Westowi.

Niezly mecz sie zapowiada, w ktorym wydaje sie wszystko mozliwe. Rowniez wole nie kusic losu i jutro spokojnie rano spojrzec, jak sie roztrzygnal ;\)

Pozdrawiam

Do góry
#2109767 - 28/02/2008 07:52 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: juancarlos]
g00niek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
Czesc,

Pare slow bo widze ze dzisiaj gram przeciw wszystkim.. na wielu forach pojawily sie typy i opinie co do meczu Utah - Detroit i wiekszosc obstawia Mormonow. Poczawszy od sezonu 2005/2006 Utah wygralo 5 kolejnych spotkan z Detroit.. czy maja na nich patent?

Coz, obejrzalem od poczatku do konca spotkanie w Phoenix dokladnie analizujac gre Tlokow i bylem pod wrazeniem, duzym wrazeniem, co prawda Suns nie przywyczaili sie do gry z Shaqiem i byli latwiejsi do pokonania ale rozmiary...

Z Arizony udali sie do KOlorado gdzie pokonali Nuggets, teraz Salt Lake i Jazzmani... na ta chwile Pinnacle oferuje 2,07.. mysle ze do 3 w nocy jesli rzeczywiscie wszyscy co pisza ze zagraja na Jazz zagraja.. licze na >2,15... moze \:\)

Zagram na Pistons, pamietajcie ze jestem ogromnym fanem Tlokow i niesubiektywnosc bije ze mnie do bolu, ale... PIstons wlasnie sie obudzili, zaczeli juz grac gre pre-playoffs, mysle ze na 80% swoich mozliwosci, jestem pewien ze beda chcieli zajac 1 miejsce w konferencji zeby miec przewage przed ewentualnym finalem (Celtics?), to co zagral Sheed w Phoenix, poezja, dobrzy zmiennicy, Maxiell, Hayes, Stuckey... Spojrzcie na prcent wolnych w Denver \:\) Pierwsza piatka - 100% (15/15). Brakuje mi jeszcze czwartego biegu u Prince'a i Billupsa..

Analiza troche na przyszlosc, ale ja na Tloki chce grac w najblizszym czasie, a po takim kursie, jak najbardziej... Sprobuje pierwsze zwyciestwo od 13.03.05, toz to prawie 3 lata...

Pozdrawiam
Dominik

Do góry
#2109829 - 28/02/2008 08:07 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: g00niek]
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
Spotkania Det z Utah nie ruszam choć gdybym miał się zdecydować to wybrałbym typ na zwyciestwo Detroit ;\)

Typem, który uważam za godny rozważenia to under 214 w meczu NO @ Pho.
Wiem wiem, w ostatnich meczach między tymi zespołami padało bardzo dużo punktów jednak
wg mnie NO to typowa drużyna do obrony.
Mają oczywiście kim straszyć w ataku ale pierwsze skojarzenie jakie mi się nasuwa co do NO to spokój \:\)

Dziś grając u siebie nie powinni przekroczyć wyraźnie 100 punktów, rywale również.
Skłaniam się do undera.

Typ : Under 214 @ 2.1 5/10

Do góry
#2109843 - 28/02/2008 08:11 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: Platini]
Rivaldo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/12/2003
Postów: 3594
Skąd: Poznań
Ja zagram lekko/srednio ze utah wygra pierwsza polowe.Gdzies mi sie widzialo badz przewidzialo ze Tloki maja 13 z rzedu nie przegranych polowek...

Do góry
#2109852 - 28/02/2008 08:15 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: juancarlos]
Zabielany Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
Originally Posted By: juancarlos
Na tablicach lekka przewage widze po stronie Amare + Shaq przeciwko Chandlerowi i D. Westowi.

Zdecydowanie. Ja tutaj widze sporą przewage. Chandler...hmm.. on jest po prostu słaby. Potrafi zrobic fajny, efektowny wsad, potrafi zebrać piłke..ale zarowno w ataku, a przede wszystkim w obronie marny. Ostatnio Yao z nim zrobił miazge. Z szakiem powinien powalczyc, poprzepychac sie, bo Yao po prostu był poza jego zasiegiem, a da dodatek trafial z poldystansu.

Amare jest przynajmniej o klase lepszym koszykarzem.

Czuje, że Słońca wygrają, ale nie gram. \:\)

Do góry
#2110048 - 28/02/2008 13:38 Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.6 [Re: Zabielany]
Zabielany Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
1 z lepszych spotkan, jakie widzialem w tym sezonie, pomimo tego, ze widzialem tylko 2 polowe.

1 polowy nie widzialem, jednak jestem przekonany, ze wygladala ona tak jak mniej wiecej polowa 3 kwarty. Full control basketball po stronie Pistons i bicie głową w mur po stronie Jazz. Pewnie za kazdym razem jak Jazz przyśpieszsali, to od razu dostawali plaskacza w postaci kontry.

Kluczem do tego, ze Pistons tak dlugo utrzymwali Jazzmanów na dystans, byl bardzo szybki powrot do obrony w wykonaniu tłoków. Po prostu nie dawali sie im rozpedzic.

Jazz strate 15 punktów odrobilo, praktycznie w 4 minuty. Zaczelo sie od dwoch dobrych akcji w ataku, potem czapa Brewera na Hamiltonie, i kapitalnie wyrwana pilka Maxwellowi w tej samej akcji. Sygnal do ataku.

W 4 kawrcie bardzo słaba postawa Big Shota, i to raczej tutaj diabeł pogrzebany. Jazz długo nie umiało złamać Pistons i wyjsc na chociazby 1 punktowe prowadzenie. 3/4 za 3 Okura w samem koncówce zrobilo swoje. 2 razy z kolan Pistons sie podniosla...trójką odpowiedzial Hamilton. Za 3 razem bylo bezradne i chyba jednak zasluzenie przegralo. Millsap super spotkanie... no i Williams.

W 3 kwarcie mnie naszla taka mysl, ze to typ byl slaby, bo nie powinno sie grac na zespoly, które sa w formie... po tak niskich kursach.

Jazz przez to, ze rzadko kiedy sa wymieniani w roli faworytow zachodu...moga w tym roku niezle namieszac. Na wyjazdach tracą bardzo duzo, jednak jesli sie złapią na dobre miejsce przed PO... nawet samego finału nie mozna wykluczyc...

Pistons teraz Lac, Sonics... i Celtics w Bostonie. W pierwszych dwóch meczach raczej beda niegrywalni, jednak z Bostonem napewno buki wykaza sie małą rozwagą. Ostatnio chyba 3.6 A stawiac na nich warto, bo pomimo dzisiejszej porazki, w formie sa znakomitej.

Do góry
Strona 12 z 12 < 1 2 ... 10 11 12

Moderator:  rafal08 



Kto jest online
6 zarejestrowanych użytkowników (Sensei, alfa, Lukasz111, Igor, igea23, latajaca_holenderka), 4456 gości oraz 7 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45047 Tematów
5582752 Postów

Najwięcej online: 4482 @ 3 minut 31 sekund temu