#1865287 - 18/12/2007 19:30
NBA - sezon 2007/08 cz.4
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1867512 - 19/12/2007 17:54
NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: GaloGalo]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1868110 - 20/12/2007 01:57
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/04/2006
Postów: 4168
|
Indiana [13-12] - Philadelphia [10-14] Spora oferta na dziś i można rzec nic kompletnie przekonującego. Miałem odpuścić bo nie mam zwyczaju grać gdy mnie coś nie przekonuje bo czasem samą wygraną jest po prostu nie granie niczego . Zdecydowałem się jednak zagrać lekko na Indianę z kilku powodów. Otóż Philadelphia w mojej opinii większość dobrych wyników zalicza swojej skutecznej grze obronnej. Potrafią szybko wrócić, ustawić się przez co zespoły które grają wolniej mają trudniejsze zadanie i częste problemy z punktowaniem. Indiana nie gra szybko ale gra bardzo przemyślane i poukładane schematy. Główną ich siłą jest gra typu "points in the paint". Myślę, że w meczu z PHI właśnie to weźmie górę. Poza tym walka będzie toczyła się na tablicach. Obie ekipy dobrze zbierają i dużo zbierają. O ile w IND rozkład jest równomierny na całą drużynę to w drużynie PHI mamy w tym elemencie dwóch liderów tn. Evans i Dalembert. Btw Evans uskarżał się ostatnio na jakiś uraz i nie ćwiczył na treningu ale podobno dziś zagra. Myślę jednak, że O'Neil skutecznie go wykluczy dziś. Podsumowując: Indiana to za dobrze taktycznie w mojej opinii poukładany zespół i za bardzo wyrównany aby nie wykorzystał luk jakie ma PHI. Owszem grają dobrze w obronie ale jest to zespół bardzo łatwy do odczytania. Główne elementy mające wpływ na wynik końcowy takie jak zbiórki czy punktowanie rozkładają się tam na kilku konkretnych graczy co Indiańce muszą po prostu wykorzystać . Typ: Indiana -3.5Kurs: 1.70Stawka: 6/10Buk: BetGun Bilans: 4-0; +24.26j
|
Do góry
|
|
|
|
#1868376 - 20/12/2007 03:20
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Baqu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
własnie zauważyłem, że dzisiaj najprawdopodobniej nie zagra ostoja pierwszej piątki Portland - Brandon Roy ( G Ques Wed - Flu - 12/18/07 ) - wstępnie myslę, że kurs 2.320 na Toronto może być dobrą decyzją ! dodam, że gospodarze mają już 8W z rzędu !
niedlugo bedzie mogl napisac ksiazke pt. Polowanie na porazke Blazers w moich oczach nie jest to zespol na taka serie, 8 zwyciestw, ale jak juz im sie przytrafila to szacunek i duze dla nich. To jak rozprawiali sie z kolejnymi rywali po kolei wywolywalo u mnie co rusz wielkie zdziwienie. Dzisiaj czuje koniec tej ich bajki Jak wspomniales Baqu, Roy zmaga sie z choroba, ale wyglada na to, ze zagra. Choc pewnie w 100% sil nie jest i tu widze szanse dla Raptors wlasnie, ma wrocic Aldridge, ale trzeba pamietac nie gral blisko dwa tygodnie i na parkiecie spedzi pewnie cos okolo 20 minut. Co wiecej w 100% jeszcze na pewno nie jest tym LaMarcusem Aldrige, ktory gral wczesniej Toronto +3 po 1.952 wydaje sie wartym sprobowania
|
Do góry
|
|
|
|
#1868743 - 20/12/2007 04:41
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: juancarlos]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Boston Celtics - Detroit Pistons
Celtowie lać slabiaków to sobie mogą. Przyszedl pierwszy powazny test w tym sezonie. W takich meczach jak z Pistons, Spurs, Mavs i Suns muszą potwierdzić swoją wartość. Moim zdaniem kursy źle ustawione. Daje przyjezdnym lekko poniżej 50% na zwyciestwo.
Atlanta Hawks - Miami Heat
Pora chyba na t-shirty z napisami "we still belive" dla kibiców żarów. Zwyciestwo w Phoenix wydawalo sie, ze moze byc przelomem. Nic z tego. Wade'a i spolka w kolejnych 3 latwych spotkaniach u siebie, zdolali wyszaprac jedynie zwyciestwo z leśnymi wilkami. Jastrzębie u siebie grozne, co potwierdza chociazby ostatnie zwyciestwo z Jazzmanami, ale ja sobie PO bez mistrzów z 2006 roku nie wyobrazam i wierze, ze nadejdą lepsze czasy dla Heat.
Dallas Mavericks - Phoenix Suns
Słońca dały zarobić w meczu przeciwko Spurs, mogą odejść. Mavs uwazam za zespol lepszy niz Spurs bez Parkera, dlatego dzisiaj poprzeczka dla Nasha i spolki sie podnosi. Harris dzisiaj wypluje płuca, żeby Kanadyjczyk byl caly czas pod presją i postara sie maxymalnie zneutralizowac wplyw Nasha na caly zespol. Moim zdaniem bedzie mogl po meczu zameldowac AJ wykonanie zadania.
|
Do góry
|
|
|
|
#1869031 - 20/12/2007 05:14
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: juancarlos]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
|
własnie zauważyłem, że dzisiaj najprawdopodobniej nie zagra ostoja pierwszej piątki Portland - Brandon Roy ( G Ques Wed - Flu - 12/18/07 ) - wstępnie myslę, że kurs 2.320 na Toronto może być dobrą decyzją ! dodam, że gospodarze mają już 8W z rzędu !
niedlugo bedzie mogl napisac ksiazke pt. Polowanie na porazke Blazers w moich oczach nie jest to zespol na taka serie, 8 zwyciestw, ale jak juz im sie przytrafila to szacunek i duze dla nich. To jak rozprawiali sie z kolejnymi rywali po kolei wywolywalo u mnie co rusz wielkie zdziwienie. Dzisiaj czuje koniec tej ich bajki Jak wspomniales Baqu, Roy zmaga sie z choroba, ale wyglada na to, ze zagra. Choc pewnie w 100% sil nie jest i tu widze szanse dla Raptors wlasnie, ma wrocic Aldridge, ale trzeba pamietac nie gral blisko dwa tygodnie i na parkiecie spedzi pewnie cos okolo 20 minut. Co wiecej w 100% jeszcze na pewno nie jest tym LaMarcusem Aldrige, ktory gral wczesniej Toronto +3 po 1.952 wydaje sie wartym sprobowania Ostatnimi czasy co raz częściej skłaniam się ku stwierdzeniu, że kontuzja czołowego zawodnika niekoniecznie musi osłabiać zespół (nie mam tu na myśli oczywiście, jakiejś plagi, czy też absencji kilku czołowych zawodników). Zwykle bowiem przeciwnicy nastawiają się w defensywie, że wiekszość akcji przechodzi lub jest też kończona przez zawodnika "x". Jednek, gdy owego "x" braknie cała taktyka bierze włeb skąd też biorą się potem niespodziewane rozstrzygnięcia.
|
Do góry
|
|
|
|
#1869314 - 20/12/2007 05:45
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Valverde]
|
veteran
Meldunek: 19/12/2007
Postów: 1573
|
Panowie a ja dzis na czysto widze zwyciestwa Phoenix, Miami ,Toronto i Detroit. A dlaczego bo tak: 1) Phoenix w gazie pokona Dallas ktore juz w meczu z Houston mialo lekkie klopoty ze skutecznoscią.GHdyny niekoncowkie do wynik bylby byc moze odwrotny. Skoro ostatnio problemy dzis przegraja 2)Miami bo Atlanta cienka jak na zespol Miami 3)Toronto bo Portland juz za duzo gwiazdek dostalo w tym roku 4) Detorit bo Boston by uwiezyk za szybko ze moze wygrac tytul Wa po drugie wkurza mnie ten boston AKO: 29.64 a co tam mikolaj juz byl ale moze byc i drugi raz
|
Do góry
|
|
|
|
#1869364 - 20/12/2007 05:51
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Valverde]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
@Valverde, tak jak piszesz bylo wlasnie z Blazers kontuzje zlapal Aldridge i wydawalo sie, ze dodajac ja do absencji Odena, wynikiem bedzie totalna klapa w wykonaniu tejze druzyny. A co? Zaczeli wygrywac z wszystkimi jak leci! Juz od bodaj dwoch, czy trzech spotkan poluje na porazke PTB. Taka progresja dzisiaj licze, ze nie w pelni sil Ray i nie w pelni sil po kontuzji Aldridge, w koncu zejda z parkietu z glowami zawieszonymi ku dolowi. Nie bede tego typu jakos szczegolnie polecal, bo Blazers sa ostatnio nieobliczalni poza tym koniec roku chyba nie wplywa dobrze na moja forme, wiec... Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1869508 - 20/12/2007 06:08
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: RiKi]
|
veteran
Meldunek: 01/12/2007
Postów: 1365
Skąd: CB
|
moim zdaniem kolejka marzenie do wygrania większej kaski BOBCATS (+7,5) vs Utah - jeśli Koty przegrają, to na pewno nieznacznie, sądzę, że Okafor i spółka powalczą o zwycięstwo New York vs CAVS (-3,5) - to co grają Knicks woła o pomstę do nieba... BUCKS (-4,5) vs Kings - Królowie zaczęli wygrywać na wyjeździe, ale w hali Kozłów górą będą Kozły Rockets vs MAGIC (+5,5) - bedzie bardzo wyrównany meczyk, stawiam na Orlando, tym bardziej po handi Seattle vs HORNETS (-2,5)- nieobliczalne Szerszenie powinny uporać się ze słabymi w tym sezonie Naddźwiękowcami i w ten sposób otrzymujemy AKO: 17.40
|
Do góry
|
|
|
|
#1869649 - 20/12/2007 06:26
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: wojciechq]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
|
Boston Celtics – Detroit PistonsTyp: 2 (+6.5 pkt) Kurs: 1.93 Buk: Betfair Stawka: 6/10 Na Wschodzie przeciwników zbyt wybitnych nie ma, więc dopiero dzisiaj „Celtowie“ zostaną solidnie przeegzaminowani. Ich dotychczasowy bilans (20-2) w tym (12-0) u siebie nie w pełni oddaje realne możliwości gospodarzy. Co więcej nie do końca jest pewne czy i jak zaprezentuje się Ray Allen, który wciąż odczuwa skutki niedawnego urazu. Dlatego też dodatni handicap na Pistons prezentuje się nader dobrze i daję mu grubo ponad 50% szans na powodzenie. Portland TrailBlazer – Toronto RaptorsTyp: over 185 pkt Kurs: 1.99 Buk: PinnacleStawka: 6/10 Under 185 punktów, to mogę postawić w meczu takich drużyn, jak Boston, Detroit, Cleveland, LA Clippers, Houston, czy też New Jersey. Portland to nie takie świętoszki i w defensywie czasami lubią sobie pofolgować. Z kolei Toronto choć ostatnio rzuca mało punktów (głównie za sprawą absencji Forda, który narzuca szalone tempo rozgrywania akcji), to jednak w okolice setki potrafi zbliżyć się bez większych problemów. Dlatego też zaproponowaną linię widzę jako spokojnie do przeskoczenia. Dallas Mavericks – Phoenix Suns Typ: under 215.5 pkt Kurs: 2.00 Buk: Betfair Stawka: 6/10 Z kolei w meczu w Dallas, choć historia niekoniecznie potwierdza moje słowa spodziewam się wyniku w okolicach 200 punktów. „Mavs” za punkt honoru postawią sobie pokonanie „Słońc”, a w związku z czym aprobaty dla ich zabójczego tempa być nie może. Również sami goście w ostatnich spotkaniach jakby się nieco ustatkowali i nie aplikują przeciwnikom aż tyle oczek
|
Do góry
|
|
|
|
#1869779 - 20/12/2007 06:44
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Valverde]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
Na Wschodzie przeciwników zbyt wybitnych nie ma, więc dopiero dzisiaj „Celtowie“ zostaną solidnie przeegzaminowani. Ich dotychczasowy bilans (20-2) w tym (12-0) u siebie nie w pełni oddaje realne możliwości gospodarzy.
Nie moge sie z tym zgodzic. Celtowie w pelnym skladzie prezentuja najlepszy basket w NBA. I bilans 20-2 w pelni oddaje ich mozliwosci. Dla mnie to najlepsza i najbardziej "glodna" sukcesu druzyna NBA. I warto zwrocic jedna uwage, Boston zaczyna mecz od defensywy. KG, Pierce i Allen to najwieksze gwiazdy, kazdy z nich to niezla strzelba jak potrzeba, ale tez znakomici obroncy, absolutna czolowka ligi w difensie na swoich pozycjach.
|
Do góry
|
|
|
|
#1869824 - 20/12/2007 06:55
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Zabielany]
|
Profesor
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
|
Dallas Mavericks - Phoenix Suns
Słońca dały zarobić w meczu przeciwko Spurs, mogą odejść. Mavs uwazam za zespol lepszy niz Spurs bez Parkera, dlatego dzisiaj poprzeczka dla Nasha i spolki sie podnosi. Harris dzisiaj wypluje płuca, żeby Kanadyjczyk byl caly czas pod presją i postara sie maxymalnie zneutralizowac wplyw Nasha na caly zespol. Moim zdaniem bedzie mogl po meczu zameldowac AJ wykonanie zadania.
Dały bo to pefka była zią Harris ? A kto to jest ? i czy kiedy kolwiek powstrzymał on kanadyjczyka ? Nie wydaje mi sie ... Nash rzuci swoje over 20 Harris over 10 nie zrobi pół bloku o steal nie wspomne Nowitzki zrobi swoje, ławka swoje czyli jakies kilka oczek Kurs ponad @2 jak do mnie to smakołyk tym bardziej że przeciwko Amare zagra jakies drzewo Dampier czy inny Diop Poza tym umówmy sie Dallas głównie zawodzi i bliżej mi do Phoenix którzy mają Amare + Nasha a nie Dirka i nic poza tym ... no może jesli Bozia pozwoli Jerrego Stakchousa Jak dla mnie Phoenix a kurs bajkowy
|
Do góry
|
|
|
|
#1870193 - 20/12/2007 12:33
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Stoin]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Harris ? A kto to jest ? i czy kiedy kolwiek powstrzymał on kanadyjczyka ? Devin Harris z Milwoukee. Najlepszy obrońca w NBA. Moze i nigdy nie powstrzymal... ale przypominasz sobie kogos kto bylby w stanie zatrzymac Nasha ? Nie chodzi o to, zeby zatrzymac Nasha na 20 punktach czy 6 asystach. Chodzi o to, zeby mu maxymalnie utrudnic kazdy ruch na boisku, zeby akcje Suns nie nabieraly odpowiedniego tempa. Żeby go umiejetnie faulowac, zeby potrafic sie opowiednio ustawic na "ofens", zeby caly czas czul presje i oddech rywala na plecach. Żeby czul respekt, żeby sie kogos podśmiadomie bał. Żeby nie mial takiego wplywu na zespol. Harris to potrafi. No i Boston pokazal na co go stac. Pierwszy mocniejszy rywal w tym sezonie i wtopa. Za wcześnie ich ochrzszono mistrzami. Jeszcze daleko ich to takich ekip jak Pistons, Spurs czy Mavs. Porazka Spurs w Kanadadzie niewatpliwie niespodzianka... chociaz im sie zawsze gralo z miśkami. Miśki po raz kolejny potwierdzaja, że kto ich zlekcewazy, ten za to zaplaci.
|
Do góry
|
|
|
|
#1870197 - 20/12/2007 12:59
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Zabielany]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Harris ? A kto to jest ? i czy kiedy kolwiek powstrzymał on kanadyjczyka ? Devin Harris z Milwoukee. Najlepszy obrońca w NBA. Moze i nigdy nie powstrzymal... ale przypominasz sobie kogos kto bylby w stanie zatrzymac Nasha ?
Robert Horry. No i Boston pokazal na co go stac. Pierwszy mocniejszy rywal w tym sezonie i wtopa. Za wcześnie ich ochrzszono mistrzami. Jeszcze daleko ich to takich ekip jak Pistons, Spurs czy Mavs.
Powiem tyle = Tony Allen końcówka to jego grzech młodosci, szkoda że nie było OT, bo Pistons 'wygrali' że tak powiem za darmo.
|
Do góry
|
|
|
|
#1870218 - 20/12/2007 16:01
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2007
Postów: 3858
|
nie mam już siły i kasy..Portland ostatnią kwartę robią +12 i nawet pokrywają hc. Słaby zespół, słaba drużyna ale jednak drużyny kolektyw, walą za 3 za 2... teraz zagrają z gwiazdkami z Denver 21. ale Iversony mogą znowu polec.. albo buki wystawią mało zadowalające kursy eh
|
Do góry
|
|
|
|
#1870247 - 20/12/2007 17:28
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: wojciechq]
|
veteran
Meldunek: 01/12/2007
Postów: 1365
Skąd: CB
|
Porazka Spurs w Kanadadzie niewatpliwie niespodzianka... chociaz im sie zawsze gralo z miśkami. Miśki po raz kolejny potwierdzaja, że kto ich zlekcewazy, ten za to zaplaci.
Memphis jest w USA... to już nie Vancouver moim zdaniem kolejka marzenie do wygrania większej kaski BOBCATS (+7,5) vs Utah - jeśli Koty przegrają, to na pewno nieznacznie, sądzę, że Okafor i spółka powalczą o zwycięstwo New York vs CAVS (-3,5) - to co grają Knicks woła o pomstę do nieba... BUCKS (-4,5) vs Kings - Królowie zaczęli wygrywać na wyjeździe, ale w hali Kozłów górą będą Kozły Rockets vs MAGIC (+5,5) - bedzie bardzo wyrównany meczyk, stawiam na Orlando, tym bardziej po handi Seattle vs HORNETS (-2,5)- nieobliczalne Szerszenie powinny uporać się ze słabymi w tym sezonie Naddźwiękowcami i w ten sposób otrzymujemy AKO: 17.40 cholera przejechałem się na Cavs, oni najbardziej zawiedli.. NYK wygrali z palcem w d... :/ natomiast Bucks niespodziewanie łatwo polegli z Kings, ale to był mój błąd, mogłem postawić izi na Indianę i byłoby pieknie planowe wygrane Magic, Bobcats i Hornets, czyli łącznei 3/5, mogło być lepiej
|
Do góry
|
|
|
|
#1870277 - 20/12/2007 18:16
NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: wojciechq]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1870306 - 20/12/2007 18:50
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Zabielany]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
No i Boston pokazal na co go stac. Pierwszy mocniejszy rywal w tym sezonie i wtopa. Za wcześnie ich ochrzszono mistrzami. Jeszcze daleko ich to takich ekip jak Pistons, Spurs czy Mavs.
Boston sie ciagle zgrywa. Dlatego tez czasem niezrozumiale rozgrywaja ostatnie akcje, tak jak wczoraj. Poza tym sytuacja decydujaca, troche smieszna, pisze o niej Skipper, ale lepiej, zeby Tonemu sie to przydarzylo w RS niz PO. PS. Poczekaj do rew. w Detroit, zobaczymy, co wtedy napiszesz. Ale fakt, wczoraj Det zagralo bardzo dobre spotkanie. A Boston gral przez 3 kwarty.
|
Do góry
|
|
|
|
#1870459 - 20/12/2007 22:23
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Moze i nigdy nie powstrzymal... ale przypominasz sobie kogos kto bylby w stanie zatrzymac Nasha ?
Robert Horry. [/quote] Chodzilo mi o mniej dosłowną odpowiedz. Oczywiscie, Memphis w kanadzie... juz 2 raz robie taki blad. Pierwszy raz na trzezwo, wczoraj niekoniecznie. Na kacu podtrzymuje... Harris najlepszym obrońcą w NBA.
|
Do góry
|
|
|
|
#1870493 - 20/12/2007 22:52
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: polskignom]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
PS. Poczekaj do rew. w Detroit, zobaczymy, co wtedy napiszesz.
Po co ? Ja tylko oceniam fakty. Pierwszy poważny przeciwnik Bostonu w tym sezonie, ktory jest realnym kandydatem do mistrzostwa i porazka. Meczu nie oceniam, bo nie widzialem. Sam wynik. Piszecie, że Boston dość łatwo oddal koncowke, wiec tym gorzej to o nich swiadczy. Jedna jaskolka wiosny nie czyni, dlatego trzeba czekac na mecze celtów z Spurs, Suns, Mavs, Houston czy Jazz. Takie teksty jak zacytowalem brzmią mniej wiecej " tak, dzisiaj przegrali, ale oni i tak sa najlepsi i sie odegraja". Odegraja sie, to pogadamy. polskignom juz wczoraj lekko przesadziles, mowiac, ze Boston to najlepsza ekipa w lidze. Moim zdaniem po prostu im kibicujesz, i nie potrafisz obiektywnie oceniac koszykarskiej rzeczywistosci.
|
Do góry
|
|
|
|
#1870539 - 20/12/2007 23:23
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: polskignom]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/02/2006
Postów: 5118
Skąd: Kraków
|
[quote=Zabielany]
No i Boston pokazal na co go stac. Pierwszy mocniejszy rywal w tym sezonie i wtopa. Za wcześnie ich ochrzszono mistrzami. Jeszcze daleko ich to takich ekip jak Pistons, Spurs czy Mavs.
Zupełnie nie zgadzam się z tym co napisałeś Boston pokazał na co go stać heeheehe W Nba gra się 82 spotkania plus faza play off nie można oceniać szans zespołu na Mistrzostwo na podstawie jednego spotkania Detroit też zdarzaly sie słabsze mecze A Boston do tej pory nie przegrał ani 1 spotkania na swoim parkiecie kiedyś to musiało nastąpić akurat nastąpiło z Detroit Różnica 2 pkt świadczy jak było to wyrównane spotkanie Zresztą miałem okazje je oglądać Boston przegrywał 6 pkt na 1:30 przed końcem zebrał sie i rzucił 2 trójki na 25 sec przed końcem Detroit miało piłke ale odebrał ją Tonny Allen 5 sec przed końcem Pierce nie trafia a na 0.7 sec przed syreną fauluje niepotrzebnie Tonny Allen Billups wykorzystuje 2Ft i brakuje już czasu na wyrównanie Obie ekipy są bardzo mocne i napewno mają mistrzowskie aspiracje Trzeba pamietać że Boston dalej ma najlepszy bilans w lidze i wielki potencjał i ocenianie siły tej ekipy na podstawie 1 wyniku nie jest zbyt wiarygodne Z jednym moge sie zgodzić do roztrzygnieć w sprawie Majstra jest bardzo daleko ale obie ekipy pozostają poważnymi kandydatami
|
Do góry
|
|
|
|
#1870549 - 20/12/2007 23:26
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Zabielany]
|
newbie
Meldunek: 13/11/2007
Postów: 47
|
[quote=polskignom] Po co ? Ja tylko oceniam fakty. Pierwszy poważny przeciwnik Bostonu w tym sezonie, ktory jest realnym kandydatem do mistrzostwa i porazka. Meczu nie oceniam, bo nie widzialem. Sam wynik. Piszecie, że Boston dość łatwo oddal koncowke, wiec tym gorzej to o nich swiadczy.
Wiesz, ocenianie zespołu po suchym wyniku jest akurat niewiele warte. Ja mecz ogladałem i o ich porażce zadecydowały dwie rzeczy: a) Trener idiota b) Chauncey Billups Przez 3 kwarty Boston spokojnie kontrolował mecz, grając mądrze i będąc po prostu zespołem lepszym. Problemy zaczeły się w 4, keidy detroit wzmocniło obronę. 2 straty (Rondo i Posey'a) skończyły się 4 łatwymi punktami i z +6 zrobiło sie momentalnie -6. Billups jechał z Rondo strasznie. Młodziak celtów wogóle nie miał pomysłu na powstrzymanie rozgrywajacego Detroit. Billups trafił kilka cięzkich rzutów. Mimo tego Boston zdołał wyrównać, bo trójkach Housa i niesamowitym rzucie Allena. Potem przechwycili i na 5 sekund przed końcem meczu był remis i Boston miał gałę. I wtedy dał o sobie znać geniusz Riversa. Co z tego, że Ray był tego dnia świetnie dysponowany, gral na bardzo wysokiej skuteczności i w 4 kwarcie trafił dwie kosmiczne trójki. Co z tego że Allen już im w tym seoznie trafił zdaje się 2 lub 3 game winnery. Rivers zdecydował, żeby ostatnia akcję zagrac na Pierca, który wczoraj wyróznił się właściwie tylko tym, że tracił idiotycznie piłki. Pierce nie dość, że nie trafił, to jeszcze zostawił Pistons 2 sekundy na grę. No a potem Billups pokazał Tony'emu whos the boss. Cóz, czasem okazuje się, że trzech All-starów jest mniej wartych niż jeden cwaniak
|
Do góry
|
|
|
|
#1870613 - 21/12/2007 00:00
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Abaddon]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
Boston ma zdecydowanie najlepszy bilans w lidze. I to jest fakt. Dla mnie graja najlepsza koszykowke. Wczoraj spotkaly sie 2 najlepiej broniace ekipy w lidze i mecz byl moim zdaniem znakomity. Fantastycznie zagral Billups, bardzo dobrze Rip, niewidoczny w ofensywie byl Prince, ale to dzieki jego znakomitej grze w obronie wczoraj Pierce gral jak gral i min. nie trafil decydujacego rzutu. Dolozyl cegielke na tablicy Maxiell. Moim zdaniem Detroit wczoraj zagralo ponad swoj obecny poziom, spieli sie max. na Celtow, zeby im pokazac, ze nie bedzie latwo z nimi wygrac. A Boston podszedl do meczu, jak do kazdego innego. PS 1. Masz racje, nie potrafie oceniac realnie rzeczywistosci koszykarskiej, ale w spotkaniach, w ktorych graja Byki, bo cos mi po MJ-u zostalo. PS 2. Takich Pistonsow chcialem widziec w zeszlorocznych PO, takich jak w nocy. Niestety wtedy mnie zawiedli. PS 3. Na chwile obecna bardziej niz Jazz i Rockets sa w stanie sprawdzic Celtow Warriors i Lakers chociazby. PS 4. Tytulu nikomu nie przyznalem, wiec nie wiem po co te teksty, ale jak chcesz to sprawie Ci radosc i sie z Toba zgodze. Sprawa jest jeszzce nierozstrzygnieta, aczkolwiek najwiecej daje szans wlasnie Celtom. PS 5. Z tym Harrisem i nie do konca dobrej ocenie rzeczywistosci w spotkaniach Mavs daj spokoj Mavsi mieli swoja niepowtarzalna szanse na tytul, mieli pierscienie w garsci, ale w najwazniejszym momencie zrobili w gacie. W tym skladzie personalnym, forumla na sukces Mavs moim zdaniem sie wyczerpala wraz z porazka z Heat. Ale nie ma co sie zalamywac, tamci skonczyli jeszcze gorzej
|
Do góry
|
|
|
|
#1870825 - 21/12/2007 01:11
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: polskignom]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
@hrabia - zle mnie zrozumiales, albo ja sie malo jasno wyrazilem. Nie chodzi o pojedyncze spotkanie, tylko o przeciwnika. Boston jak narazie ogrywal sobie slabiakow(slabiakow w porownaniu do potentatow, bezpieczniej jest ich okreslic sredniakami) ze wschodu... jak Heat, Bulls czy Toronto.. a kiedy przyszlo, lecz lepiej uzyc czasu przyszlego- przyjdzie do weryfikacji ich umiejetnosci, to poznamy ich prawdziwa wartosc. Moim zdaniem Boston nie ma bilansu 20-3, tylko 0-1. Za spotkania z Heat u siebie i Toronto nalezy im sie po pol zwyciestwa w moim subiektywnym rankingu wiec 1-1. @Abaddon - calkowicie sie zgadzam, ze sam wynik jest hu-ja wart. @polskignom - pisanie, ze Boston jest najlepszy, jest glownym kandydatem do mistrzostwa bo ma najlepszzy bilans po 20 kilku spotkaniach to moim zdaniem spore naduzycie. To tak jak ocenianie spotkania, po suchym wyniku, czy ksiazki po okladce. Trzeba tez spojrzec na to, z jakimi przeciwnikami sobie taki bilans wyrobili. Warto luknac na to z szerszej perspektywy. Moim zdaniem Detroit wczoraj zagralo ponad swoj obecny poziom, spieli sie max. na Celtow, zeby im pokazac, ze nie bedzie latwo z nimi wygrac. A Boston podszedl do meczu, jak do kazdego innego. Moim zdaniem prawda, jest taka, że spotkalo sie 3 koszykarskich desperatów, ktorzy nigdy nic nie wygrali i nagle zaczelo im sie wszystko ukladac. Celtics są obecnie w euforii, i tą euforią ogrywali kolejnych slabych przeciwnikow. Pistons ich wczoraj lekko sprowadzili na ziemie, dajac im "psztyczka" w nos. Nie wiem jak zagralo wczoraj Pistons, ale moim zdaniem to o czym piszesz to mądrość zespolu. Kilka zespolow sie juz na tym przejechalo jak chocby pistons i mavs przed rokiem i teraz staraja sie wyciagac wnioski. Boston jest w czolówce nowy (jak mi ktos wyjedzie z Birdem i Parishem to ukatrupie )i nie potrafi szachowac silami na jak wielcy. Sanders wie, ze Bobki czy Atlante warto pokonac jak najmniejszym nakladem sil, przy jak najmniejszym obciazeniu... po takie oszczedzanie sil zaprocentuje za miesiac, 2 czy w PO. A Boston gra na maxa... jedzie kazdego jak leci po +25, a jak przyjedzie ktos lepszy niz Wash to są bącki. Pistons ze slabszymi grają, byle wygrac... dlatego w ich przypadku optymalnym rozwiazaniem sa zaklady na zwyciestwa 1-12 punktowe. A z grubasami potrafia sie skoncetrowac i pokazac, ze nie nalezy ich lekcewazyc i ile sa tak naprawde warci. Jezeli jest tak, jak piszesz... w co srednio mi sie chce wierzyc, ze Boston poszedl to tego spotkania, tak jak do kazdego innego to sa po prostu naiwni i dali sie poniesc chwili, nie opanowali euforii, ktora panuje w mediach, w klubie i kibicach. PS 3. Na chwile obecna bardziej niz Jazz i Rockets sa w stanie sprawdzic Celtow Warriors i Lakers chociazby.
Zgadzam sie co do Lakersów. Wojownicy to jest zespol na RG, moze na 1 runde PO..chyba ze trafią na Mavs... to moze cos wiecej.
|
Do góry
|
|
|
|
#1870826 - 21/12/2007 01:11
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: GaloGalo]
|
newbie
Meldunek: 13/11/2007
Postów: 47
|
Cleveland
Poza tym jestem ciekaw jak poradzi sobie Ilgauskas kontra szybki Bynum. Litwin to kawał chłopa ale do szybkich on nie należy i myślę, że należy się spodziewać że może on szybko złapać kilka fauli co na pewno też jakoś ustawi mecz w drugiej połowie. To akurat może pójść w drugą stronę. Ilgauskas może i jest wolny, a technicznie bije Bynuma na głowę i tym własnie może zmuszac młodego centra LAL do fauli. Jeśli wziąć pod uwagę że CLE w grze na tablicach może liczyć tylko na Ilgauskasa i LeBrona to cienko ich widzę z ekipą z LA. Czyli co? Niemal 10 zbiórek na mecz Goodena mozna o kant dupy potłuc? :> Dla mnie mecz to no bet. Niby cleveland jest w kiepskiej formie, ale w składzie gościa, który w tym sezonie wyprawia cuda na kiju, to wszystkiego można sie spodziewać. ja natomiast spróbuje dziś zagrać Miami. Wprawdzie po ich wtopie z Washingtonem powiedziałem sobie, że nigdy wiecej, ale widzą ckursy na dzisiejsze spotkanie jakos nie mogłem sie oprzeć. NJN są chyba w jeszcze gorszej dyspozycji od Żarów, bo poza zwyciestwem na Cleveland przegrywaja wszystko jak leci. Szak ostatnio gra fatalnie, ale z drugiej strony Netsi nie maja nawet jednego przyzwoitego centra, co powienno nieco spaslakowi ułatwic zadadanie. No i Wade, na którego netsi nie mają odpowiedzi.
|
Do góry
|
|
|
|
#1872331 - 21/12/2007 06:27
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Cleveland Cavaliers - Los Angeles Lakers Oba zespoly znajdują sie na przeciwleglych biegunach. Cavaliers po zeszlorocznym finale, w tym sezonie ostro zamulaja. Spadają ostro w dol.. widac, ze sukces przyszedl za wczesnie i zespol nie byl na niego przygotowany. Lakersi konsekwetnie budowani przez wielkiego szkoleniowca i widac, ze to procentuje. Obok Spurs chyba najlepsza ławka rezerwowych w lidze. Mysle, ze to wlasnie rezerwowi beda kluczem do zwyciestwa. W Lakersach zmiennicy zdobywaja blisko 40 punktow w meczu.. co jest w top5 ligi, natomiast rezerwowi Cavs ledwo ponad 20.. to jest jednym z 5 najgorszych wynikow w lidze. Kawalerzyści to juz praktycznie tylko LeBron...a Lakersi sa w znacznie mniejszym stopniu uzaleznieni od Kobi'ego. Kurs na jeziorowców mnie srednio satysfakcjonuje, dlatego wole zagrac ich 1-12... po 2.30. Takiego pogormu jak wczoraj w Medison square garden Cavs nie powinni zaliczyc. Miami Heat - New Jersey Nets Pora chyba na t-shirty z napisami "we still belive" dla kibiców żarów. Zwyciestwo w Phoenix wydawalo sie, ze moze byc przelomem. Nic z tego. Wade'a i spolka w kolejnych 3 latwych spotkaniach u siebie, zdolali wyszaprac jedynie zwyciestwo z leśnymi wilkami. ( )Miami zawsze niezle radzilo sobie z Netsami, ktorzy nie mieli antidotum na Szaka, ktory rzadzil i dzielil pod tablicami. Ja sobie PO bez mistrzów z 2006 roku nie wyobrazam i wierze, ze nadejdą lepsze czasy dla Heat. Kurs na Heat ladny, biorac pod uwage" handicap" parkietu(lepszy bilans maja na wyjazdach, dlatego cudzyslow.) oraz porownywalnie slabego rywala. QuinN bedzie mial okazje sie wykazac oraz.. czegos nauczyc.
|
Do góry
|
|
|
|
#1872359 - 21/12/2007 06:33
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 *DELETED*
[Re: Matias88]
|
newbie
Meldunek: 13/11/2007
Postów: 47
|
Post deleted by platynowy007
|
Do góry
|
|
|
|
#1872445 - 21/12/2007 07:03
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Abaddon]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2007
Postów: 3858
|
ja dzisaij chyba na przekór wszystkich na Clevland, atut własnej hali, plus Lebron mogą namieszać tyle wiemy, ale to jest b. mocny zespół z kilkoma przyzwoitymi zawodnikai, jeżeli mocno zaczną mogą trzymać poziom a na Jamesa można liczyć. Na pewno nie grałbym LA na wyjeździe po takim kursie. Przykład dzisiaj Real w euro
|
Do góry
|
|
|
|
#1873199 - 21/12/2007 20:24
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Matias88]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2007
Postów: 3858
|
ja się zgadzam, ale boje się, że 3 zawodników na ławce Devner to za mało aby wygrać boje się tego meczu ale lepszego kursu już nie będzie na ich porażke
|
Do góry
|
|
|
|
#1873364 - 21/12/2007 22:35
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
Zgadza się co do Denver. Kusi zagranie przeciwko Portland na przerwanie ich passy, ale z drugiej strony 108 minut spędzonych wczoraj razem przez liderów Nuggets(Iverson & Anthony) na parkiecie musi się odbić na ich dzisiejszej dyspozycji. Plus to co napisał już Skipper... Hmmm... wychodzi chyba NO BET
|
Do góry
|
|
|
|
#1875439 - 22/12/2007 22:09
NBA 22/12
[Re: El D1ablo]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
Edited by platynowy007 (22/12/2007 23:42)
|
Do góry
|
|
|
|
#1876128 - 23/12/2007 01:36
Re: NBA 22/12
[Re: Platini]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Meczyk wieczoru kolejny raz odbedzie się w Miami, gdzie gościć będą Jazzmeni. Naturalnie nic nie przekona mnie do grania na dziadów bo tych 'śmierdzących trutni' skutecznie od jakiegoś miesiąca omijam. Kuszą natomiast Jazz @1.98. Sporo znaków zapytania w tym meczu, min.: - jakim cudem Jazz po fatalnej serii wyjazdowych porażek dość łatwo jednak ogrywają Magików których to po meczu ostro zjeżdża Stan van Gundy za brak twardości w obronie (a Gorata to nie wstawi ) - Jazz sa fatalni poza domem, ale i tak lepsi od Miami bilans 6-11 konta 3-9 MIA - Zo Mourning kontuzji kończącej sezon a może i kariere doznał, przy nieudolności ostatnimi czasy Shaqa na pewno nie pomoże - niby D-Wade się rozkeca, ale zwycięstw to nie przynosi póki co - duzo mamy 'mismaczy' na parkiecie, brak oborońców wśród rywali dla D-Willa, Boooza i Wade'a - h2h ten sezon 1-0 dla Utah grane w Salt Lake, 110-101 przy pamietnym handi wynoszącym 9p. Ważną roolę wówczas odegrał Okur, któego występu dziś raczej się spodziewać nie możma podsumowując: ????
|
Do góry
|
|
|
|
#1878114 - 23/12/2007 21:36
NBA 23/12
[Re: RoccoRunner]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
Edited by Platini (23/12/2007 22:45)
|
Do góry
|
|
|
|
#1878133 - 23/12/2007 21:40
Re: NBA 23/12 *DELETED*
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1878237 - 23/12/2007 22:11
Re: NBA 23/12
[Re: Big Ben]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2007
Postów: 3858
|
na pierwszy rzut oka porażka Denver, którzy w 7 zawodników nba nie zwojują i pokazał to niestety mecz w Portland.
Cleveland w takiej formie jakiej jest James i jakiej nie jest Davis powinni wykorzystać atut własnej hali.
|
Do góry
|
|
|
|
#1879083 - 24/12/2007 01:47
Re: NBA 23/12
[Re: Bodzio21]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Na drugi rzut oka to Cleveland Cavaliers (-2) @1.93 w meczu z GSW. "Podopieczni" króla Jamesa jakoś tam nienajgorzej grają, naturalnie gdy wyjmie sie z uwagi mecz w Nowym Jorku, przyciaga wzrok zwłaszcza ostatni mecz z Lakersami kiedy to w dobrym stylu dzieki obronie wyciągnęli wynik. Warriors grają drugi mecz z rzędu, gdyż wczoraj, także na wyjeździe, ulegli Netsom 95-100. Bilans (ATS) GSW w "tych" drugich meczach = 2-5-0. Ich ogólny bilans na wyjazdach to przyzwoite 8-7, no ale nie zapominajmy że w zeszłym roku, grając prawie w tym samym składzie, byli tragiczną ekipą gdy grali poza domem. Dominacja Cavs na tablicach będzie ogromna, tego powtarzac chyba nie trzeba. Ostatnie 3 mecze między nimi (wszystkie 2007 rok) to zwycięstwa Kawalerzystów, między innymi już w tym sezonie w Oakland 108-104.
|
Do góry
|
|
|
|
#1880456 - 24/12/2007 20:38
Re: NBA 23/12
[Re: VanTheMan]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/03/2003
Postów: 3162
Skąd: bytom
|
zgodzę się z VanTheMan całkowicie im więcej analiz , statystyk, składów i czytania opini i typów na forach - to tym gorzej sam gram od dłuższego czasu przeciwko wysokim a nawet średnim handi i wychodzę na tym nie najgorzej
|
Do góry
|
|
|
|
#1880473 - 24/12/2007 21:02
Re: NBA 23/12
[Re: majestic]
|
veteran
Meldunek: 29/03/2005
Postów: 1278
|
Mimo że typ na Orlando +9 nie wszedł to jednak jestem w dobrej myśli. Nie że niewiele brakowało ale wiadomym jest że 100% skuteczności nie będzie. Tutaj na blogu rezultaty z listopadowego grania. W dużej mierze grane dodatnie handicapy i zysk byłby większy gdyby nie kilka odpałów jak granie u/o - http://adziok.blogabet.com Lekko można się nieraz sugerować H2H by ocenić trudność gry danego zespołu w danej hali... ale nic większego, bo po prostu szkoda czasu na analizowanie i wklejanie ładnych herbów skoro i tak na jedno wychodzi ;]
|
Do góry
|
|
|
|
#1881015 - 25/12/2007 19:24
Re: NBA 23/12
[Re: RiKi]
|
Marcos Baghdatis
Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
|
25.12.2007 Cleveland - Miami 20.30 1.52/2.62 LA Lakers - Phoenix 23.00 2.27/1.68 Portlad - Seattle 02.00 1.30/3.53 Kursy z Gamebookers
|
Do góry
|
|
|
|
#1881021 - 25/12/2007 19:34
Re: NBA 23/12
[Re: Piostar]
|
old hand
Meldunek: 28/07/2002
Postów: 813
Skąd: Wrocław
|
Linie u bukow są rózne. Tutaj jest miejsce na analizy i dzielenie się spostrzezeniami z innymi a nie na wklejanie O/U u buków.
Edited by Platini (25/12/2007 20:07)
|
Do góry
|
|
|
|
#1881025 - 25/12/2007 19:48
Re: NBA 23/12
[Re: speedo99]
|
veteran
Meldunek: 05/12/2004
Postów: 1542
Skąd: Wrocław/Poznań
|
z takimi postami to nie tutaj
Edited by Platini (25/12/2007 20:05)
|
Do góry
|
|
|
|
#1881036 - 25/12/2007 20:25
Re: NBA 23/12
[Re: RiKi]
|
old hand
Meldunek: 28/07/2002
Postów: 813
Skąd: Wrocław
|
Miami - Cleveland under/over u większości buków na poziomie 192,5 pkt...
Patrząc czysto statystycznie, mecz ten nadaje się do grania bardziej na over, niż under:
- w ostatnich 11 meczach z udziałem drużyny Miami 9 razy została przekroczona linia 192,5 pkt - w ostatnich 6 meczach wyjazdowych z udziałem drużyny Miami 6 razy została przekroczona linia 192,5 pkt
- w ostatnich 11 meczach z udziałem drużyny Cleveland 5 razy została przekroczona linia 192,5 pkt - w ostatnich 6 meczach domowych z udziałem drużyny Cleveland 3 razy została przekroczona linia 192,5 pkt
Nie jako wbrew statystyce stoją przewidywania typujących na Betfair, gdzie over jest do kupienia po kursach 2,02-2,04..
Na under zaś zdarzają się chętni po kursach 1,9-1,92..
|
Do góry
|
|
|
|
#1881109 - 25/12/2007 22:20
Re: NBA 23/12
[Re: speedo99]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
Nie zdziwię się jeśli dziś zakończy się niesamowita passa Portland.10 zwycięstw z rzędu to naprawdę sporo dla KAŻDEJ drużyny NBA. Przy tak wyrównanym poziomie gdzie każdy może wygrać z każdym ( )... czemu nie? Seattle ma naprawdę ciekawy skład, a zawodników rzucających 10 i więcej punktów w meczu tam nie brakuje - Durant, Szczerbiak, Ridnour, Wilcox, Watson, Collison - nie są to może gwiazdy NBA (zobaczymy co "wyrośnie" z Duranta ) ale w ofensywie radzą sobie bardzo dobrze ("trochę" gorzej w obronie). Na wyjazdach również nie grają tragicznie(choć zdarzają im się również wtopy -20 kilka pkt) m.in. : MIA - SEA 95:104 ATL - SEA 123:126 2ot LAL - SEA 106:99 NO - SEA 91:88 NY - SEA 110:117 MIN - SEA 88:99 POR - SEA ??? Jeszcze pomyślę o tym i pozostałych spotkaniach. Czekam na Wasze opinie i przemyślenia. Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1881171 - 26/12/2007 00:16
Re: NBA 23/12
[Re: Kacper]
|
journeyman
Meldunek: 07/10/2007
Postów: 62
|
ja tez mysle ze bedzie 221 under.Wiadomo ze Phoenix gra ofensywna koszykowke ale mysle ze trener LA postara sie o to zeby zniwelowac tak ofensywne poczynania.
Zgadzam sie z przedmowca ze ja pojda LA na wymiane to i 10 moze sie skonczyc w plecy.
dla mnie under 221 albo LA win
|
Do góry
|
|
|
|
#1881277 - 26/12/2007 02:10
Re: NBA 23/12
[Re: olopatronat]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/11/2005
Postów: 30870
Skąd: 2909 Taylor Street, Dallas, TX...
|
Bryant - Stoudamire (+6,5) 2
Mysle, ze koszykarze Sloneczek beda zwracac szczegolna uwage na najlepszego strzelca Jeziorowcow i nie pozwola mu na zbyt wiele w tym spotkaniu. Jak bedzie zobaczymy w nocy...
z tym typem sie nie zgodze...Bell w sobote nie gral przez kontuzje, dzisiaj ma grac i jak wiadomo to on pokryje Kobiego, napewno nie bedzie latwo z tym typem z nie sprawnym w 100% Bellem
|
Do góry
|
|
|
|
#1881405 - 26/12/2007 03:12
Re: NBA 23/12
[Re: Bouldermaster]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/12/2005
Postów: 29725
|
a mnie korci zagranie portland z handi w Bet-at-home -7,5 poniewaz graja bardzo dobrze i to, że kazda seria sie musi skonczyc to mozna pisac co mecz... dlatego ja nie gram na przelamania serii, goscie z seattle graja srednio przeplataja wygrane z przegranymi wiec mysle ze jesli portland podejdzie do meczu na powaznie to powinno wygrac mimo tego ze historia raczej na korzysc przyjezdnych, a handi nie jest az takie duze wiec chyba sie skusze:)
|
Do góry
|
|
|
|
#1881455 - 26/12/2007 03:32
Re: NBA 23/12
[Re: Bouldermaster]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 03/05/2004
Postów: 2015
Skąd: Kraków
|
a ja postawie symboliczne pare złotych na remis w meczu LA z Phoenix... napewno na styku meczyk, a jak często w zeszłym sezonie remisowało LA chyba każdy wie... Under/Over ryzykowne typowanie w tym meczu. Lepiej zagrać
Cleveland(-5) 9/10 jak dla mnie. Oglądałem ostatnie poczynania obu drużyn i innego wyniku sobie poprostu nie wyobrażam. Pojedynek James-Wade... można zagrać na więcej punktów dla tego pierwszego, który wrócił w pięknym stylu po chwilowej niedyspozycji:D Ja też myślałem dzisiaj że w którymś z meczów będzie dogrywka:) Nie wiem w którym to postawię najpierw w Cleveland, jak nie wejdzie to w LAL, a jeśli to też nie wejdzie to w Seattle:) Co do pojedynku James - Wade to nie wiem czy warto ryzykować na Lebrona. Niby Wade gra słabiej ostatnio niż potrafi ale kto jeśli nie ona ma ciągnąć Heat? Grubas rzuci ze 12-14 pkt, Williams i Haslem pewnie też coś obok tego. Myślę że Dwayne'a stać dzisiaj na 30, 35 pkt, a przecież w ekipie Cleveland punkty rozejdą się na Ilgauskasa, Goodena (przynajmniej 10), Hughesa (20-26pkt). A jeśli Lebron złapie szybko faule, (co zdarza się nawet najlepszym) i będzie musiał posiedzieć trochę na ławce to może być niewesoło. Wspomniane wcześniej undery (6/10) i delikatnie remisy (2/10)
|
Do góry
|
|
|
|
#1881485 - 26/12/2007 03:45
Re: NBA 23/12
[Re: Big Ben]
|
journeyman
Meldunek: 07/10/2007
Postów: 62
|
quasi masz do takich pytań.
Edited by Platini (26/12/2007 04:18)
|
Do góry
|
|
|
|
#1881557 - 26/12/2007 04:29
Re: NBA 23/12
[Re: Grzemp]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
o wszystich typach juz chyba wspomniano, ale nie widze, zeby probowal ktos wybrac cos z linii w pojedynku Seattle @ Portland Pinnacle wystawil linie na poziomie 199.5 punktow i mysle, ze jest ona do przeskoczenia. Blazers atakuja i wygrywaja, ale z obrona u nich kiepsciutko, oj kiepsciutko. Dzisiaj z pewnoscia nie bedzie inaczej, a naprzeciw stana Seattle. Zespol grajacy umiarkowanie miedzy atakiem a obrona - z przewaga jednak tego pierwszego Srednio rzucaja pod 100 oczek - dokladnie 98.85 ppg. Mysle, ze przeciwko bardzo kiepsko spisujacym sie w defensywie PTB, podejda pod 100 punktow, o ile ich nawet nie przeszkocza. Slabe defensywy przede wszystkim sklaniaja mnie do zagrania over 199.5, a i u jednych i u drugich ma kto rzucac - w wybornej formie Roy, czy Aldridge w Blazers, czy tez Durant, Wilcox, Szczerbiak w ekipie SuperSonics. Co wiecej, w ostatnich dwoch sezonach, na 8 rozegranych pojedynkow mamy 6O/2U przy linii dwustupunktowej. Co zas sie tyczy innych pojedynkow, to wlasnie wspomniany under 221.5 w Los Angeles. Pojedynki miedzy tymi zespolami powinny miec swoj osobny rozdzial w ostatnich latach. Jak pamietamy, za rowno w poprzednim sezonie, jak i 2 lata temu Slonca i Jeziorowcy spotykali sie nie tylko w regular season, ale rowniez w PO. W tych dwoch sezonach rozegrano az 20(!) pojedynkow miedzy tymi ekipami - under/over przy wystawionej dzisiaj linii prezentuje sie na korzysc undera - 5O/15U. Jeden mecz rozegranu juz rowniez tego sezonu. Padl wynik underowy 119:98. Jedynym mankamentem jest fakt, ze wydaje sie, ze pol swiata to dzisiaj gra Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1882964 - 26/12/2007 22:10
NBA 26/12
[Re: juancarlos]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
Środa
6:00 pm Miami @ Philadelphia 7:00 pm Indiana @ Atlanta 7:00 pm New York @ Orlando 7:00 pm Washington @ Charlotte 7:30 pm Detroit @ New Jersey 8:00 pm New Orleans @ Memphis 8:30 pm Chicago @ San Antonio 9:00 pm Dallas @ Utah 9:00 pm Milwaukee @ Denver 10:00 pm Boston @ Sacramento 10:30 pm Minnesota @ Golden State
|
Do góry
|
|
|
|
#1884073 - 27/12/2007 03:11
Re: NBA 26/12
[Re: Master Flamaster]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
króciutko, bo trzeba świętować Atlanta Hawks - Indiana Pacers => 2 Indiana ma duży potenciał koszykarski, pokonali ostatnio na wyjeździe chociażby Orlando. Atlanta mimo dobrego bilansu domowego 9-6 to moim zdaniem ogórki, które po raz kolejny nic nie zwojują, a mają już na swoim koncie 4-ry wygrane z rzędu, myślę, że Tinsley i ska poradzą sobie z nimi, w każdym razie po takim kursie moim zdaniem warto zaryzykować, osobiście totalnie na odwrót ustawił bym hc. kolejnym ciekawym typem - dubelkiem może być NOH + Boston, o tym drugim teamie nie muszę dużo pisać, natomiast szerszenie grają na wyjeździe z miśkami ( które notabene ostatnio spisują się fatalnie ) w Nowy Orlean pokonał ich aż osiem razy w ostatnich 10-ciu spotkaniach. do tego jeszcze zaciekawił mnie typ na Tłoki -5.5 oraz under ostróg
|
Do góry
|
|
|
|
#1884448 - 27/12/2007 06:36
Re: NBA 26/12
[Re: Baqu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Miami na ślepo, bo jak nie z Philą to nie wiadomo z kim. Ja w nich ciagle wierze. Wczoraj z Cavs wygrali 1 kwarte... moze dzisiaj uda sie wygrac wiecej. Heat @2.28
Pistons.. bo polfinal konferencji Netsuff przzed rokiem to byl absolutnie max, jaki idzie z tego zespolu wycisnac. Cartera kolana bolą juz tak naprawde, naprawde... Kidd chyba oszczedza sily na PO, zapominajac o tym, ze najpierw trzeba sie do nich zakwalifkowac. Jedynie Jefferson trzyma poziom, jednak na pierwsza sile na wschodzie to zdecydowanie na malo. Martwi seria zwyciestw Pistons. Pogromu nie bedzie, jak dla mnie jakies 92-88 lub 88-83. 1-12 Pistons @2.15
NOH - moim zdaniem klasa wyzej niz Miśki. Paul naprawde jest liderem, ktory moze poprowadzic ten zespol naprawde wysoko. Miski chimeryczne... nie liczac zwyciestwa nad Spurs ostatnio wyniki mierne. Kurs na gosci przyzwoity. NOH @1.75
Zdecydowanie Jazz - Mavs dzisiaj najciekawsze spotkanie. Zdaje sobie sprawe, ze podopieczni Sloan'a u siebie to naprawde niezly zespol, jednak granie ich jako faworytow, z takimi zespolami jak Mavs to nie w moim stylu. Faworyta w tym spotkaniu byc nie powinno. Porazka Jazzmanow z Heat...sugeruje dzisiaj gre na Mavs. @2.30
Kings @3.75 - "aaa ja czujeee i wiem, że ..." Kings sa jednym z tych szalonych zespolow.. gdzie Celtowie moga natrafic na miekki gruz.
|
Do góry
|
|
|
|
#1884509 - 27/12/2007 07:01
Re: NBA 26/12
[Re: Zabielany]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/11/2007
Postów: 4425
Skąd: Poznan / ZetGie
|
Miami - kurs 2,3 Miami wczoraj do polowy dorownywalo Cavsom pozniej stracili "napęd". Słabszy mecz Wade`a ktory "uruchomil" sie dopiero w koncowce gdy juz tak naprawde bylo za pozno Phila to zespol z ktorym Miami powinno pojechac jesli chca jeszcze wogole myslec o jakichkowliek szansach na PO. Indiana - kurs 2,3 Indiana w spotkaniu z Atlanta powinna wygrac grajac swoj basket. Atlanta druzyna bez historii i wiekszych osiagniec, skład niby nie taki zły lecz moim zdaniem duzo za slaby na jakies wieksze osiagniecia. Do tego seria 4 winow Atlanty ktora moim zdaniem czas dzis skonczyc. Tinsley z paczka do boju!! powodzenia
|
Do góry
|
|
|
|
#1886303 - 28/12/2007 05:39
Re: NBA 27/12
[Re: Baqu]
|
veteran
Meldunek: 01/12/2007
Postów: 1365
Skąd: CB
|
na dziś zagrałem : Dallas (-4.5) 1.70 - Cavs wciąż bez formy. na Miami wystrczyło, ale nie na Dallas, które u siebie jest wyjątkowe mocne i wg mie spokonjnie pokryje handi. Boston (-7.5) 1.75 - Celtics wiadomo z takimi zespołami jak Seattle w tym sezonie Boston nie przegrywa. wczoraj w Sacramento 89-69 (mimo okresów bardzo kiepskiej gry) - także dziś ze słabymi Sonics myślę, że na spokojnie można zagrać -7.5. powodzenia
|
Do góry
|
|
|
|
#1886578 - 28/12/2007 07:29
Re: NBA 27/12
[Re: wojciechq]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/12/2003
Postów: 20790
Skąd: ostrow wlkp
|
dzis slonca oswietla "ponure " miasto aniolow i wygraja z handi clipersi bez tima thomasa( skrecil noge w kolanie w sobote chyba dzis niezagra ) prawdopodobnie tez bez maggette slonca w meczu z lakersami zaprezentowali sie niezle ale w lakersach mecz zycia zagral bynum dodajac do tego kobiego niemieli szans na win ale na "slabszym bracie" lakersow sie odegraja
|
Do góry
|
|
|
|
#1886651 - 28/12/2007 08:20
Re: NBA 27/12
[Re: jarko 33]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
kilka wtop ostatnio, może będzie lepiej w przedsylwestrowych (dla mnie) meczach, a skoro już mamy piatek: Memphis Grizzlies - Houston Rockets @2.00 pinn Miśki są od początku sezonu jacyś dziwni...niby gracze dobrzy, Rudy Gay wystrzelił i ma rekordowy rok, Navarro też świetnie pocina, ale wyników brak. Łatwo by było to zwalić na nowej kołcza w każdym razie nie za bardzo wiem co jest w Grizzlies grane; niby Gasol zawodzi, ale te 17ppg i 8zb jakoś jednak zalicza. Bilans ich 8-20, ATS tylko 13-14-1. O Houston nic lepszego za bardzo powiedzieć nie można. Mieli być potęgą zachodu, a tymczasem są na minusie. Dodatkowo Tracy McGrady nie zagra przez co najmniej tydzień, a Yao Ming (zerwał ostatnio w twarz i jest niby game-time decision, ale spodziewam się że zagra) wykazuje widoczne oznaki przemęczenia i chyba Rick Adelman na razie nie za bardzo wie jak ma Chińczyka 'używać', rzutowo Yao w grudnia trafiał zaledwie 45% FG. W takim straciu wolę grać gospodarzy, którzy choć wysoko ulegli ostatnio Hornetom i minimalnie Phili, to jednak z Spusami wygrać potrafili. bez uzasadnienia... Nets (-3) @1.74 pinn
|
Do góry
|
|
|
|
#1887260 - 28/12/2007 20:55
Re: NBA 27/12
[Re: Baqu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
Piątek 28.XII 7:00 pm New Orleans@Charlotte 7:30 pm Orlando@Miami 7:30 pm Washington@New Jersey 8:00 pm Indiana@Detroit 8:00 pm Houston@Memphis 8:30 pm Toronto@San Antonio 8:30 pm Milwaukee@Chicago 9:00 pm L.A. Clippers@Phoenix 10:00 pm Philadelphia@Sacramento 10:00 pm Minnesota@Portland 10:30 pm Utah@L.A. Lakers 10:30 pm Denver@Golden St. kilka wtop ostatnio, może będzie lepiej w przedsylwestrowych (dla mnie) meczach, a skoro już mamy piatek: Memphis Grizzlies - Houston Rockets @2.00 pinn Miśki są od początku sezonu jacyś dziwni...niby gracze dobrzy, Rudy Gay wystrzelił i ma rekordowy rok, Navarro też świetnie pocina, ale wyników brak. Łatwo by było to zwalić na nowej kołcza w każdym razie nie za bardzo wiem co jest w Grizzlies grane; niby Gasol zawodzi, ale te 17ppg i 8zb jakoś jednak zalicza. Bilans ich 8-20, ATS tylko 13-14-1. O Houston nic lepszego za bardzo powiedzieć nie można. Mieli być potęgą zachodu, a tymczasem są na minusie. Dodatkowo Tracy McGrady nie zagra przez co najmniej tydzień, a Yao Ming (zerwał ostatnio w twarz i jest niby game-time decision, ale spodziewam się że zagra) wykazuje widoczne oznaki przemęczenia i chyba Rick Adelman na razie nie za bardzo wie jak ma Chińczyka 'używać', rzutowo Yao w grudnia trafiał zaledwie 45% FG. W takim straciu wolę grać gospodarzy, którzy choć wysoko ulegli ostatnio Hornetom i minimalnie Phili, to jednak z Spusami wygrać potrafili. bez uzasadnienia... Nets (-3) @1.74 pinn
|
Do góry
|
|
|
|
#1887449 - 29/12/2007 00:53
Re: NBA 27/12
[Re: Baqu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2007
Postów: 3858
|
Ja tam biorę dzisiaj Minnesotę po kursie 4.85 i jestem zadowolony jak mam odegrać się na tej progresjii jak nie po takim kursie ciekawie wygląda Denver, które wkońcu ma do dyspozycji ławkę rezerwocych
|
Do góry
|
|
|
|
#1887491 - 29/12/2007 01:13
Re: NBA 27/12
[Re: Bodzio21]
|
veteran
Meldunek: 01/12/2007
Postów: 1365
Skąd: CB
|
Ja tam biorę dzisiaj Minnesotę po kursie 4.85 i jestem zadowolony ja też Leśni byli o krok od pokonania GSW, grają coraz lepiej, a to co robi Jefferson musi budzić szacunek. a Portland jest bardzo przeciętną ekipą, ich seria jest spowodowana jakimś niesamowitym szczęściem, bo inaczej tego nie potrafię nazwać. na pewno nie zasługują na takie faworyzowanie. myślę, że Minnesota może im sprawić psikusa. do tego Detroit dla podbicia za 1.22 i mamy ako: 5,49 zastanawiam się nad Hornetsami i Netsami - teoretycznie powinni wygrać odpowiednio z Bobcats i Wizards, ale takie mecze - ekip o podobnym potencjale róznie się kończą, więc ryzyko duże..
|
Do góry
|
|
|
|
#1887500 - 29/12/2007 01:18
Re: NBA 27/12
[Re: wojciechq]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2007
Postów: 3858
|
dokładnie mogę netsi wygrać 10pkt ale i przegrać tyle, podobnie NOH, mocna ekipa ale grają wyjad.. więc też ostrożnie, pięknie wygląda Orlando ale betsson nie wysawił kursów grunt tej nocy to Minesota o 4 wróce specjalnie z imprezy aby zobaczyć mecz ;]
|
Do góry
|
|
|
|
#1887509 - 29/12/2007 01:26
Re: NBA 27/12
[Re: Reggie]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/05/2006
Postów: 9143
|
Gralibyscie Minnesote grubiej czy raczej rekreacyjnie....Pytam bo nie znam się na NBA, a zastanawiam się czy wam zaufać i zagrać singla za 200 PLN (dla mnie to sporo)
|
Do góry
|
|
|
|
#1887727 - 29/12/2007 02:45
Re: NBA 27/12
[Re: mgrblokers]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/06/2006
Postów: 3245
Skąd: SG/KGR
|
Gralibyscie Minnesote grubiej czy raczej rekreacyjnie....Pytam bo nie znam się na NBA, a zastanawiam się czy wam zaufać i zagrać singla za 200 PLN (dla mnie to sporo) Nie radzę... ja tej drużynie nie zaufałbym.Stawiać na takich leszczy to jest samobójstwo. Owszem to jest sport i każdy może wygrać z każdym,ale nie rozśmieszajcie mnie. Oglądałem kilka meczy Portland i oni naprawde grają fajny basket czego nie powiem o Minni Lepiej postaw na Orlando(-3.5) z dziadkami z Miami i ciesz sie z wygranej
|
Do góry
|
|
|
|
#1891188 - 30/12/2007 04:38
Re: NBA 27/12
[Re: Bouldermaster]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Dzisiaj zdecydowanie Jazz. W nocy z Lakersami specjalnie sie nie nameczyli, bo po 2.5 kwartach wszystko bylo juz jasne. Moim zdaniem Sloan uzyje ten wysokiej porazki, w sprowokowaniu poszczegolnych zawodnikow i zobaczymy dzisiaj zupelnie inny zespol. Zreszta Jazz u siebie, a na wyjezdzie to 2 inne zespoly. Zabraknie Kirlienki...co spowodowalo wzrost kursu z 2.5 na 3. 2 powazny sprawdzian Bostonu ? Czy w koncu coś zaliczą ? Moim zdaniem tak. Drugą wtope. W przypadku porazki Jazz.. Boston jutro jedzie do LA.. taki maly progresik.
|
Do góry
|
|
|
|
#1891497 - 30/12/2007 06:56
Re: NBA 27/12
[Re: AL_Capone]
|
veteran
Meldunek: 01/12/2007
Postów: 1365
Skąd: CB
|
Dzisiaj Heat z Shaqiem Williamsem i Queenem ? nie, wciaz bez. ja już dziś happy po Dallas w końcu coś ugrałem hehe teraz zastanawiam się nad Detroit, NOH, Orlando i Washingtonem. pewnie cos z tego zestawu wybiorę. Netsi też do grania, ale trzeba uważać, mogą izi pojechać Bucks, a mogą zaliczyć wtopę, po wczorajszym męczącym meczu z Wizards..
|
Do góry
|
|
|
|
#1892775 - 30/12/2007 22:35
Re: NBA 27/12
[Re: Master Flamaster]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2007
Postów: 3858
|
heh oglądałem ten mecz Portalnd do 7 i zanim wstałem to była 23 ;] na dzisiaj nie wiem chyba Lakersów, są w świetnej formie, wyrównany skład natomiast Boston może być troche przemęczony, gwiazdy grają dużo a ławka wcale nie taka szeroka
|
Do góry
|
|
|
|
#1893195 - 31/12/2007 00:13
Re: NBA 27/12
[Re: Bodzio21]
|
veteran
Meldunek: 19/12/2007
Postów: 1573
|
Panowie dzis spotkanie ktore bardzo mnie interesuje, mianowicie: Portland - Phila typ 2 kurs 3.80 Uwazam ze dzis Portland polegnie.Sluchajcie taka serie besz porazek to moze miec SAS DAllas czy tam Boston w tym roku. A nie Portland ktore gra na gazie napedzanym przez kolejne wygrane.Prawda jest taka ze rywali tez nie mieli za trudnych i stad tez taki rekord zespolu/.Dzis Phila tez nie mocarz ale na Portland ktore badz co badz musi wkoncu zlapac zadyszke tych winerow przegra srogo. LAL - Boston hmm juz ostatni mecz mialem obawy o LAL.Utah jednak polegla Lakersi graja swietnie ale janei zapominam o tym ze pare razy sie na nich sparzylem gdzie wydawalo sie ze bedzie izzi good . BOston po kursie 2.2 ?? prezent noworoczny. Poprsotu jak grac to spotkanie to tylko Boston albo nic.
|
Do góry
|
|
|
|
#1893358 - 31/12/2007 00:47
Re: NBA 27/12 *DELETED*
[Re: RiKi]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/02/2005
Postów: 2742
Skąd: Lublin
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1893886 - 31/12/2007 02:58
Re: NBA 27/12 *DELETED*
[Re: pescar]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2007
Postów: 3858
|
Riki powiem tak... wszyscy analizując mecz Portland mówią, że taką serie może mieć SA, Boston itp... jednak Portland gra wyśmienicie i Phila to na pewno za mało na gospodarzy, jednak progresja musi być w grze, w miłą chęcia znowu zobacze mecz z udziałem Trail Blazers ale nie licze na wiele.
|
Do góry
|
|
|
|
#1894267 - 31/12/2007 05:20
Re: NBA 27/12 *DELETED*
[Re: Jose_Mourinho]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/11/2005
Postów: 30870
Skąd: 2909 Taylor Street, Dallas, TX...
|
orientuje sie ktos co sie dzieje z SAS? handi leci w dół (co mnie cieszy), ale zupelnie nie wiem dlaczego...juz jest -9 i pewnie zaraz spadnie Chodzi Ci o handi Memphis +9,5? nie, chce zagrac na SAS z ujemnym hcp, i nie ma juz 9,5 tylko 9 (oczywiscie w jedynym slusznym buku ) jeszcze dwie godziny temu bylo -11,5
|
Do góry
|
|
|
|
#1895129 - 31/12/2007 19:28
Re: NBA 31/12
[Re: Farciarz]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2007
Postów: 3858
|
run 0:18 na początku czwartej kwarty, a ja chciałem Phile z hc dodatnik tylko tyle było tak pięknie do przerwy nie mam siły, jeżeli dzisiaj przegrają to się załamie, cała progresja się skończy na kursie 1.35
|
Do góry
|
|
|
|
#1895245 - 31/12/2007 20:35
Re: NBA 31/12
[Re: Bodzio21]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
o ile jeszcze nie dawno bylem w WIELKIM szoku, tego co robili z kolejnymi rywalami Blazeres, o tyle teraz, po tym jak zobaczylem 2-3 pelne ich spotkania i kilka skrotow, to takie wygrane jak wczorajsza juz mnie nie ruszaja McMillan zrobil swietna robote w Portland i druzyna gra jak druzyna, zespol, kolektyw, czy jak inaczej mozna to nazwac. A majac do tego takich egzekutorow jak Aldridge, czy Roy jada jak sie patrzy. Az strach pomyslec, co sie stanie jak w koncu grac bedzie mogl Greg Oden. Jezeli wkomponuje sie w zespol i bedzie z wymieniona dwojka wspolpracowal niczym robia to teraz KG, Pierce i Allen w Bostonie, to beda naprawde niezwykle mocni! Fakt faktem, ze wygrana ostatnia kwarta 35-9 robi wrazenia, nie mniejsze jak run 18-0, ale PTB graja do konca. Juz mieli wczesniej takie spotkania - na pewno przeciwko Kings, tez zapewnili sobie wygrana w ostatniej kwarcie. 6W to moze byc przypadek i szczescie, ale 13W to tego przypadkiem nazwac nie mozna. A juz na pewno nie powiem tego, po tym jak zobaczylem gre Blazers. Co do samego pojedynku Blazers @ Utah to buki chyba troche za mocno faworyzuja gospodarzy. Fakt, Portland graja z dnia na dzien i kalendarz mieli ostatnio zdecydowanie bardziej napiety niz Utah, ale to juz przerabialismy - na nich to chyba nie dziala, oni sie nie mecza Jazz wcale ostatnio nie imponuja. O ile serie 2L mozna sobie wytlumaczyc ciezkimi rywalami - LAL i Celtics, o tyle wczesniejsze przegrane z Miami, Bobcats to juz klapa. A zdolali w miedzy czasie pokonac tez Orlando i Mavs. Dziwny zespol - na silnych potrafi sie spiac, ale przy teoretycznie slabszych rywalach cos peka i konczy sie glupimi porazkami. Na pewno nie bede probowal grac na przelamanie serii Blazers po kursie 1.35-1.40 i nie z takim przeciwnikiem. Pamietajmy, ze podczas tej swojej fantastycznej serii Portland juz dwukrotnie wygrali z Utah i raz wlasnie w Salt Lake City. Juz wole sprobowac sobie wygranej SuperSonics na podmeczonych i z pewnoscia zalamanych koszykarzac 76ers. Ostatnia kwarta wspomnianego wczesniej meczu musiala sie odbic na ich psychice. 26-punktowa przewaga Blazers w 4Q i az 34 oczka roznicy w calej drugiej polowie to pogrom! A Seattle grali ostatnio przedwczoraj, miazdzac Timberwolves 19 punktami. Mysle, ze dzisiaj, we wlasnej hali stac ich na pokonanie 76ers Pozdrawiam i zycze udanego, dochodowego Nowego Roku
|
Do góry
|
|
|
|
#1895407 - 31/12/2007 22:00
Re: NBA 31/12
[Re: juancarlos]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2007
Postów: 3858
|
Prosze, nie z takimi tekstami.
Edited by Platini (31/12/2007 23:34)
|
Do góry
|
|
|
|
#1895517 - 31/12/2007 23:07
Re: NBA 31/12
[Re: juancarlos]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
A ja sądzę, że Portland dziś pęknie...i to mocno! Bilans Jazz w bezpośrednich pojedynkach z nimi (0-2) tylko mnie w tym utwierdza. Nie wierzę, że może być 0-3 w tym dwa mecze w SLC. Szaleńcza pogoń za 76ers odbije się dziś na ich dyspozycji. Utah Jazz dziś wygrana...i to wysoka..bardzo wysoka Najlepszego w nowym roku!
|
Do góry
|
|
|
|
#1895665 - 01/01/2008 00:19
Re: NBA 31/12
[Re: djkomos]
|
stranger
Meldunek: 28/12/2007
Postów: 21
Skąd: ਪਾਲਸ...
|
A ja gram na Portland po kursie 3.50 Wiem że każda seria musi kiedyś się skończyć, tylko jest pytanie o to "kiedyś" Kurs 3.50 to dla mnie promocja, bo gdyby taką serię zaliczył inny zespół niż Portland to kurs na Jazz byłby 3.50
|
Do góry
|
|
|
|
#1895830 - 01/01/2008 02:20
Re: NBA 31/12
[Re: RoccoRunner]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 13/08/2007
Postów: 2104
|
Czemu kurs na Indiane tak radykalnie rosnie? Juz 2.10 a przeciez trudno powiedziec, ze Bobcats sa faworytami, cienko graja, Indiana ostatnio miala porazki wiec mysle, ze maja wieksze szanse na wygrana. tinsley nie bedzie gral i to chyba dlatego , ja mysle nad underem w ostatnich 4 meczach indiana raz tylko rzucila ponad 100 pkt(dokladnie 101) , i chyba go zagram
|
Do góry
|
|
|
|
#1898353 - 02/01/2008 05:11
Re: NBA 31/12
[Re: bazyl]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
czy rakiety dzisiaj bez Tracy McGrady na 100%? bo jesli nie zagra to mysle ze grani Goldenow, ewentualnie z dodatnim handi moze byc dobrym rozwiazaniem że teraz odpisywać jest bez sensu to wiem W kazdym razie sprawa jest taka, że ta kontuzja T-Maca jest jakaś powazniejsza. Na początku miał to być tydzień odpoczynku, a ja czytam że sam T-Mac mówi że to mogą być spokojnie 3 tygodnie. Robi na to jakąś lekką rehabilitację (tu zadna operacja ani nic w ten klimat nie pomoże, to "musi" tak trochę samo przejść), ale to nic strukturalnego i mówi że stracił siłę w nodze. Podobno już go nie boli. Wygląda to jak dla mnie kiepsko, bo to kolejna kontuzja, a jeszcze mu się w tym roku chore plecy nie odezwały - zobaczymy. to poniżej jest na ten sam temat, historia choroby pacjenta: najpierw = ailing left knee. potem = An MRI exam performed on Monday (24.12) revealed swollen tendons in the knee. "There was some inflammation in the tendon by the kneecap where the tendon starts." i w końcu = McGrady told the Houston Chronicle on Sunday (30.12) that it's more likely he will need as many as three weeks to recuperate because of a "deep bone bruise." I can't do anything about it. It's not tendinitis. It's a deep bone bruise.
|
Do góry
|
|
|
|
#1898423 - 02/01/2008 06:21
Re: NBA 31/12
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2007
Postów: 3858
|
Edited by Platini (02/01/2008 23:48)
|
Do góry
|
|
|
|
#1899503 - 02/01/2008 23:48
NBA 02/01/08
[Re: Bodzio21]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
Dzisiejsze spotkania :
Detroit @ Washington 7:00 PM Chicago @ Charlotte 7:00 PM New Jersey @ Orlando 7:00 PM Atlanta @ Cleveland 7:00 PM Memphis @ Indiana 7:00 PM Houston @ Boston 7:30 PM Sacramento @ New York 7:30 PM Milwaukee @ Miami 7:30 PM Portland @ Minnesota 8:00 PM Golden State @ Dallas 8:30 PM Philadelphia @ Utah 9:00 PM New Orleans @ Clippers 10:30 PM
|
Do góry
|
|
|
|
#1900106 - 03/01/2008 02:03
Re: NBA 02/01/08
[Re: iL Duce]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Mały preview, narazie bez typu: Milwaukee @ Miami- starcie 2 z 3 najgorszych drużyn konferencji wschodniej - 4-10 w domu kontra 2-15 na wyjeździe (ATS: 4-10 vs 6-11) - Bucks są po 3 najgorszej porazce w historii klubu: -45 z Pistons - kontuzjowani: Desmond Mason, Shaq, Zo, J-Will, Smush, Dorrell Wright - Mo Williams wczoraj już trenował i raczej jest w grze niż go nie ma - Bucks 5 mecz w ciągu 8 dni, Miami odpowiednio 5/9 - Andrew Bogut szuka sposobu na zwycięstwo za pomocą http://www.google.com- Miami jest 3-punkotwym faworytem wg buków
Edited by Platini (03/01/2008 02:14)
|
Do góry
|
|
|
|
#1901589 - 03/01/2008 06:52
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/07/2007
Postów: 14569
|
Washington Wizards - Detroit PistonsDetroit przyjeżdża do stolicy z chęcią rewanżu za dwie ubiegłoroczne porażki, które miały miejsce w styczniu. Od tamtej pory ekipy nie grały ze sobą, więc motywacji nie zabraknie. Detroit ma bilans w tym sezonie 12-1 z takimi ekipami jak Wizards, które podejmują 18 albo więcej prób rzutów za 3 na mecz. Natomiast Wizards mają bilans 28-51 od roku 1996 w meczach u siebie z ekipami takimi jak Detroit, które mają 46% lub większą skuteczność z gry. Dochodzi do tego szpital w Washington co jescze bardziej zacheciło mnie do grania na DETROIT po kursie 1.45, polecam minusowe handi na DET (albo dorzucić Boston), ja jednak nie bawię się nigdy (nie licząc NCAAF, NFL) w handi, overy, undery i inne loteryjne rzeczy. Analiza na życzenie. Pozdrawiam... Statystyk i informacji o kontuzjach nigdy za mało...
|
Do góry
|
|
|
|
#1901613 - 03/01/2008 06:55
Re: NBA 02/01/08
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/11/2007
Postów: 4425
Skąd: Poznan / ZetGie
|
Chicago @ Charlotte 7:00 PM Byki udają sie do Bobkow aby zmierzyc sie z nimi po raz 3 w tym sezonie. Grali odpowiednio po jednym spotkaniu u siebie a dokladnie to: 06-12-07 Charlotte Bobcats Chicago Bulls 82 : 91 02-12-07 Chicago Bulls Charlotte Bobcats 111 : 95 Jak widac wyzej i wnioski nie trudno wyciagnac dwa razy gora bylo Chicago. Co jako jedyna rzecz mnie tak naprawde martwi, w NBA wszystko moze sie zdarzyc a ja kieruje sie zasada ze kazdy moze wygrac z kazdym w tej lidze dlatego 2 wygrane Bykow delikatnie mnie hamuja. W obu meczach Bulls wykazali sie wyzsza skutecznoscia co tak naprawde nie dziwi bo zazwyczaj zwyciezcy sie nia charakteryzuja. Natomiast zastanawia i daje do myslenia jedna rzecz ZATRWAZAJACA PRZEWAGA Chicago na deskach: w pierwszym meczu: 53:35 w drugim: 51:45 (dodajac argument ze w tym meczu 22min zagral tylko C bykow Ben Wallace ktory we wczesniejszym spotkaniu zebral piłke 18 razy <wow> ) widocznie nie straszny mu Emeka Okafor Jak ostatnio glosno sie mowi Byki pod wodza nowego coacha zmienili zupelnie obraz swojej gry. Ogladajac ostatnie ich spotkania bylem pod wrazeniem. Duhon grajacy w pierwszej 5 bardzo dobrze wywiazuje sie ze swoich obowiazkow a wchodzacy z ławki Gordon nie ma przeciwnikow, czyt. godnych obroncy w drugich piatkach innych zespolow, a juz na pewno nie w Charlotte zatem zdobywanie pkt nie stanowi dla niego zadnego problemu. Zatem polecam jak dla mnie smakowity kurs i propozycje unibeTA Chicago TO WIN za 1.88 moja stawka 9/10 pozdrawiam i powodzenia:)
|
Do góry
|
|
|
|
#1901725 - 03/01/2008 07:28
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4
[Re: Sed]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
Sed za sam obrazek masz duuuże Ah...łezka się w oku kręci. Rzeczywiście Pistons ostatnio w świetnej formie, passa 9 zwycięstw z rzędu trwa...i oby trwała jak najdłużej! A mecz Detroit-Boston zbliża się wielkimi krokami DETROIT BASKETBALL! Dziś widzę over @ DallasMavs ostatnio nie rzucali zbyt dużo pkt, a przy ich potencjale ofensywnym to wręcz nie przystoi. Warriors są idealnym zespołem, by móc sobie porzucać...i to dużo Run and gun
|
Do góry
|
|
|
|
#1902395 - 03/01/2008 18:42
Re: NBA 02/01/08
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
Dzisiejsze ( January 03, 2008 ) spotkania :
8:00 pm Portland@Chicago 9:00 pm San Antonio@Denver 10:30 pm Seattle@Phoenix
|
Do góry
|
|
|
|
#1902514 - 03/01/2008 19:50
Re: NBA 02/01/08
[Re: Baqu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/07/2007
Postów: 14569
|
Brawo... Il Duce GreyTiger BigBen Ogolnie 4 typy z wczorajszego dnia i wszytskie na +
|
Do góry
|
|
|
|
#1902552 - 03/01/2008 20:06
Re: NBA 02/01/08
[Re: Sed]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
Mialem przyjemnosc ogladac wczoraj Byki. Po zmianie trenera to zupelnie inna ekipa, graja fajna, szybka koszykowke, choc fakt, ze rywal bardzo wymagajacy nie byl, to zaprezentowali sie moim zdaniem korzystnie. Obudzil sie troche Gordon, wreszcie Smith cos zaczyna grac. Jedynym problemem jest to, ze oni graja troche akademicki basket, glupie straty zdarzaja im sie stosunkowo czesto, ofensywne, indywidualne akcje czesto, gesto bez glowy. Ale mimo wszystko wydaje mi sie, ze dzisiaj Byki do gry, Portland to znakomita robota trenera, mieli fantastyczna serie, ale ogladalem ich ze 2x, to mnie nie zachwycili. Fakt, ze jak na swoj roster graja super, jak wroci Oden, to moze byc naprawde mocna ekipa, ale mimo wszystko ten terminarz wybitnie trudny nie byl. Chicago musi zaczac odrabiac straty po poprzednim coachu, ktory moim zdaniem troche przymulal zawodnikow. Swoich pomyslow na ten sezon zapomnial dostosowac do skilli graczy, ktorych ma w swojej ekipie. Byki to ekipa na 4-5 miejsce w eastern obecnie i mysle, ze beda w stanie tam wskoczyc jeszcze. Chicago po 1.67 mnie satysfakcjonuje. Bilans: 0-0
|
Do góry
|
|
|
|
#1902901 - 03/01/2008 22:02
Re: NBA 02/01/08
[Re: GreyTiger]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
Zgadzam się z typem na Chicago. Od kiedy Gordon stał się pierwszym wchodzącym ich siła ofensywna się poprawiła. Wcześniej balans między pierwszą piątką, a rezerwą był zachwiany (mocna piątka i osamotniony Nocioni na ławie), obecnie gdy na parkiecie pojawiają się rezerwowi Gordon i Nocioni mogą zdobywać dużo punktów dla Byków wobec słabszych przeciwników. Portland po swojej niesamowitej passie (gdzie większość spotkań grali u siebie) powinno trochę przegrywać i dziś powinno mieć to miejsce Bulls
|
Do góry
|
|
|
|
#1903657 - 04/01/2008 01:33
Re: NBA 02/01/08
[Re: Big Ben]
|
stranger
Meldunek: 03/01/2008
Postów: 5
|
Witam wszystkich to moj pierwszy post na tym forum.Jestem miłosnikiem NBA od roku 1990 a gram w bukmacherke od niedawna. Bardzo chetnie podpowiem ale rownież licze na typy z waszej strony. Jesli ktos zna jakies fajne forum z typami aktualizowane codziennie to prosze o link.GO PISTONS!!!
|
Do góry
|
|
|
|
#1904512 - 04/01/2008 03:52
Re: NBA 02/01/08
[Re: isiah11wpl]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Jak spojrzalem na kurs na Spurs, to bylem przekonany, ze brakuje przynajmniej 2 graczy z wielkiej 3. Brakuje tymczasem tylko Manu i Brenta Barrego. Dwóch waznych rezerwowych, jednak Spurs jezeli podejdą do spotkania powaznie.. a nie od poczatku z zamiarem oszczedzania sil to powinny pewnie pokonac bryłki. Kluczowa kwestia to wlasnie podejscie do spotkania. Porazka z Toronto po beznadziejnej grze z cala pewnoscia im sie przyda. Wyprowadzila ich z amoku, co zaaowocowalo wysokiem zwyciestwem nad Miśkami.
Kluczem do slabszej formy w grudniu, jak wszyscy zgodnie przyznaja byla slabsza defensywa, ktora znaczaco utrudniala gre w ataku i szuaknie latwych punktow.
Moim zdaniem oba zespoly znajduja sie po przeciwleglych biegunach koszykarskiej filozofii. Denver mam wrazenie, ze juz drugi sezon wali głową w sciane, ktorej nie jest w stanie przebic. Zespol wydaje sie, ze stoi w miejscu.. czyli sie cofa. Nie dostrzegam u nich zadnego progresu. Szaleją sobie.. raz dzien ma Carmelo, raz Iverson.
Taka szalona i spontanicza koszykowa w zderzeniu z solidnością Spurs moim zdaniem jest z góry skazana na porazke. Przed rokiem 4-1 w PO. Jezeli Spurs podejda rzetelnie do spotkania, to pomimo ubytków kadrowych powinni rozpoczac 2008 rok zwyciestwem.
Kury moim zdaniem przeszacowane. @1.75 na Spurs byloby chyba odpowiednie. @2.14 w pinnacle na zwyciestwo i 13+ willhillu @8. Smacznego.
|
Do góry
|
|
|
|
#1904574 - 04/01/2008 03:59
Re: NBA 02/01/08
[Re: Zabielany]
|
stranger
Meldunek: 02/01/2008
Postów: 7
|
Sytuację kadrową już opisywałem na stronie głównej . Tak jak się spodziewałem jednak z dużej chmury mały deszcz i Denver zagra w swoim najsilniejszym niemal zestawieniu . Nie odstrasza mnie to jednak ani trochę od grania tego meczu . Obie ekipy w zeszłym roku spotkały się ze sobą aż dziewięciokrotnie (!) i aż 6 razy górą byli gracze z San Antonio w tym ograli Nuggets w Playoffach 4-1 .W tym sezonie Spurs wygrali pierwszy między tymi zespołami 102-91 a grali bez Tonego Parkera i Matta Bonera oraz z nie do końca sprawnym w 100 % Timem Duncanem. Dziś co prawda zagrają najpewniej bez Manu Ginobiliego ale świetnie grywa ostatnio na jego pozycji Michael Finley , który gra na bardzo wysokim procencie skuteczności z gry więc nie powinien to być wielki problem . Spurs mają naprawdę szeroka i silną kadrę i nigdy nie można ich lekceważyć , bo praktycznie każdego gracza są w stanie zastąpić a trener Popovich jest mistrzem w swoim fachu i każdą lukę potrafi załatać . Sam Pop twierdzi , że jego drużyna gra dobrą koszykówkę , gdy grają dobrze w obronie a tak ostatnio się dzieje i nic nie wskazuje na to by dziś było inaczej . Iverson i Anthony nie będą dziś mieli łatwo , bo Bruce Bowen to jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy obwodowy obrońca ligi . Melo zwłaszcza może to odczuć , bo w zeszłym roku właśnie Bruce niemal wyłączył z gry lidera ekipy z Kolorado , który punkty zdobywał niemal tylko z linii rzutów wolnych . San Antonio wygrało 2 z ostatnich trzech i cztery z ostatnich sześciu meczów w Pepsi Center i spodziewam się , że tak samo będzie dzisiaj . Denver Nuggets nie potrafią grać skutecznie przeciwko tak dobrze grającym w obronie zespołom i po takim kursie nie mogę odpuścić takiego meczu !
San Antonio Spurs @ 2.10
Post skopiowany ze strony usera bet-info. Tak więc zeby nie bylo nieporozumien: jego analiza jest powyzej, od nikogo nie kopiował
Edited by Platini (04/01/2008 07:29)
|
Do góry
|
|
|
|
#1905004 - 04/01/2008 05:05
Re: NBA 02/01/08 *DELETED*
[Re: betinf]
|
stranger
Meldunek: 29/12/2007
Postów: 11
|
Post deleted by Platini
Edited by Platini (04/01/2008 05:34)
|
Do góry
|
|
|
|
#1905510 - 04/01/2008 07:07
Re: NBA 02/01/08
[Re: polskignom]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Ale mimo wszystko wydaje mi sie, ze dzisiaj Byki do gry, Portland to znakomita robota trenera, mieli fantastyczna serie, ale ogladalem ich ze 2x, to mnie nie zachwycili. Fakt, ze jak na swoj roster graja super, jak wroci Oden, to moze byc naprawde mocna ekipa, ale mimo wszystko ten terminarz wybitnie trudny nie byl.
Trudno się nie zgodzić z powyższym. Kilka zwycięstw było naprawde wartościowych, lecz reszta to albo podmeczeni rywale albo słabi. Do tego z tych 13 aż 10 było na własnym parkiecie. Dziś grają 2 noc z rzędu, i to na wyjeździe, a w takiej sytuacji wygrali 1 na 4 mecze takie w sezonie i to z słabiutkim Memphis zaledwie 1 punktem. Reasumując - chicago win @1.60 w pinie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1905530 - 04/01/2008 07:26
Re: NBA 02/01/08
[Re: verdasco]
|
stranger
Meldunek: 02/01/2008
Postów: 7
|
Wszystko już zostało wyjaśnione z Platinim . Przepraszam za zamieszanie .
Znalazłem według mnie jeszcze jeden fajny typek , wart skuszenia . Mianowicie under 116.5 Suns za 1.91 . Nie mam wątpliwości kto wygra ten mecz . Suns mają zdecydowanie lepszy skład , lecz bukmacherzy troszkę moim zdaniem przesadzają z tak dużym handicapem . Do gry ma wrócić już Kevin Durant i nie sądzę by Sonics przegrali to niemal 20-punktami . Suns w tym roku lubią się oszczędzać w pojedynkach ze słabszymi rywalami i wątpię by dziś było inaczej . 116.5 punktu to bardzo wysoka linia . Moim zdaniem trudno ją będzie przeskoczyć . Wątpię , by Suns grali na maxa w tym meczu . Oni po dwóch ostatnich latach gdzie przez regular season grali na maxa teraz grają bardziej rozsądnie i szafują swoje siły . Spodziewam się że albo będą wysoko prowadzić i na 4 kwartę wpuszczą rezerwy albo mecz będzie na styku i dość niski wynik , bo Seattle będzie chciało dziś zagrać wolno bo nie będą przecież grać szybkiej koszykówki z takim przeciwnikiem bo to samobójstwo . Sonics grają ofensywnie gdy grają z defensywnymi zespołami i na odwrót gdy grają z ofensywnymi zespołami . Wiem , że to dziwnie brzmi ale ich trener naprawdę zna się na rzeczy i dobiera taktykę pod poszczególnego rywala . Nic innego mu nie pozostało mając taki skład jaki ma .
Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1905567 - 04/01/2008 08:04
Re: NBA 02/01/08
[Re: Sev]
|
stranger
Meldunek: 02/01/2008
Postów: 7
|
*** i sam piszę do nich analizy ! A to że podałem ten typ na innym forum to chyba nic niezgodnego z prawem nieprawdaż ?
|
Do góry
|
|
|
|
#1905585 - 04/01/2008 08:20
Re: NBA 02/01/08
[Re: verdasco]
|
stranger
Meldunek: 28/12/2007
Postów: 21
Skąd: ਪਾਲਸ...
|
Dzisiaj liczę na słabą skuteczność Kevina Duranta czy Chrisa Wilcoxa.
Nie musisz liczyć, bo chyba żaden z nich dziś nie zagra
|
Do góry
|
|
|
|
#1905589 - 04/01/2008 08:22
Re: NBA 02/01/08
[Re: arshawin]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Dzisiaj liczę na słabą skuteczność Kevina Duranta czy Chrisa Wilcoxa.
Nie musisz liczyć, bo chyba żaden z nich dziś nie zagra Ponoć Durant ma grać.
|
Do góry
|
|
|
|
#1905601 - 04/01/2008 08:35
Re: NBA 02/01/08
[Re: verdasco]
|
stranger
Meldunek: 02/01/2008
Postów: 7
|
No przeglądając prasę amerykańską znalazłem informacje , że Durant zagra w tym meczu . Np. taka informacja :
"Leading scorers Kevin Durant (19.7) and Wilcox (13.6) are close to playing again.
Durant participated in half of Wednesday's practice without anything protecting his sprained left finger. He said he felt only "a little pain" when catching the ball, and would start today."
źródło : "seattletimes"
|
Do góry
|
|
|
|
#1907360 - 05/01/2008 00:40
Re: NBA 02/01/08
[Re: Sev]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 29/09/2003
Postów: 1886
Skąd: Bydgoszcz/Peterborough
|
Philadelphia (away) at L.A. Lakers (home) L.Odom zawieszony, nie wystapi w meczu z Philadelphia... (za flagrant faul na R.Allenie w mecz przeciwko Boston)
|
Do góry
|
|
|
|
#1907398 - 05/01/2008 00:48
Re: NBA 04/01/08
[Re: Platini]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 29/09/2003
Postów: 1886
Skąd: Bydgoszcz/Peterborough
|
Houston (away) at Orlando (home)
Steve Francis i Tracy McGrady kontuzja
Ostatni mecz 12/19/07 HOU (home)92 - ORL (away) 97 z Mc Grady'm w skladzie dziś bez niego :-)
|
Do góry
|
|
|
|
#1907439 - 05/01/2008 00:58
Re: NBA 04/01/08
[Re: FIQU]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 29/09/2003
Postów: 1886
Skąd: Bydgoszcz/Peterborough
|
Miami (away) at Dallas (home) Alonzo Mourning , Dorell Wright , Shaquille O'Neal ,Jason Williams , Smush Parker o nich wszyscy wiedza - kontuzje... Dwyane Wade - w statusie ma napisane bolace ramie i problem z jednym z palców... ale czy wystapi tego jeszcze nie wiadomo... MIA Heat v DAL Mavericks +14/-14 czyżby -14 dla DAL ? Dzięki za info ale mogłbys to wszystko wklejać w jednym poscie a nie robic niepotrzebny balagan
Edited by Platini (05/01/2008 01:04)
|
Do góry
|
|
|
|
#1907536 - 05/01/2008 01:20
Re: NBA 04/01/08
[Re: FIQU]
|
stranger
Meldunek: 03/01/2008
Postów: 5
|
Detroit at Toronto - pistons zmierzaja do 11 wygranej z rzędu w meczu z Raptors a juz jutro mecz u siebie z Boston. Toronto dalej bez rozgrywającego T.J.Forda i po serii meczach wyjazdowych na zachodzie gdzie osiągneli wynik 3-4. Ja stawiam na Pistons z handi -4,5 w expect.com. typy: orlando - Houston 1 Denver - Minnesota z handi 1 GSW Warriors - Noh Hornets mimo wszytsko golden 1 A moze coś wiecej o pozostałych meczach? 'Suche typy' to na quasi i w PP a nie tu
Edited by Platini (05/01/2008 01:59)
|
Do góry
|
|
|
|
#1908963 - 05/01/2008 06:14
Re: NBA 04/01/08
[Re: grajus87]
|
veteran
Meldunek: 01/12/2007
Postów: 1365
Skąd: CB
|
na dzisiaj cztery przyjemne propozycje: NJN - Bobcats 1 1.40 - Netsi odzyskali styl i rytm gry z poprzedniego sezonu. trio JK, VC & RJ robi co nalezy, nadspodziewanie dobrze w piątce spisuja się Williams i Boone, do tego rezerwy grają coraz lepiej i Jersey Boys wygrywają (ostatnio po niesamowicie zaciętym meczu w Orlando). dziś ich przeciwnikiem będzie słabiutkie, grające ponizej oczekiwań Bobcats.. teoretycznie moze byc wyrownany meczyk, ale wg mnie pewka to typ na NJN, ktore podbudowane ostatnimi sukcesami, nie powinno przegrac u siebie z Charlotte. ORLANDO - Houston 1 1.53 - Magic sa tu zdecydowanie faworytem, osłabione Rakiety potrafia walczyc (ostatnio w Bostonie), ale Orlando podraznione porazka z Nets na pewno nie dopusci do kolejnej porazki na wlasnym parkiecie. raczej pewna 1 Toronto - DETROIT 2 1.57 - Pistons z każdym meczem udowadaniają, że cel na ten sezon jest jasny - mistrzostwo. na luzie, z duza pewnoscia wygrywaja kolejne spotkania. ich styl musi budzic szacunek. dzis na ich drodze staja Raptorsi, ktorzy potrafia zagrac bardzo ladne zawody, przeplatajac je slabszymi. ostatnio wygrali m.in. na wyjadach z NOH i SAS. mimo to mysle, ze typ na Pistons to dobrze zainwestowane pieniaki - dla Tłoków ten mecz bedzie dobrą rogrzewką przed meczem z Bostonem. dwójeczka CLEVELAND - Sacramento 1. 1.29 - bardzo powaznie osłabieni Kings nie mają prawa zagrozić Cavs, ktorzy szału tez nie robią, ale dziś po prostu nie maja prawa przegrac, bo wszystkie argumanety sa po ich stronie. dla podbicia kursu proponuje BOSTON i SAS, ktore na spokojnie pokonaja odpowiednio Memphis i NYK. good luck
|
Do góry
|
|
|
|
#1908973 - 05/01/2008 06:18
Re: NBA 04/01/08 *DELETED*
[Re: Sed]
|
veteran
Meldunek: 01/12/2007
Postów: 1365
Skąd: CB
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1909150 - 05/01/2008 08:01
Re: NBA 04/01/08
[Re: Master Flamaster]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
0-1 -1 j. (mój bilans ma charakter czysto infomacyjny, przyjmuje, ze kazdy typ obstawiam za 1 j., dla ulatwienia ) Boston-Memphis 1st half (0-7) 1 1.94 betsson Boston dzis podejmuje u siebie kolejnego rywala z Zachodu, tym razem Memphis. 2 dni temu byly niezle, ale strasznie oslabione Rakiety, dzis sa slabiutkie Misie. Boston wiekszosc spotkan stara sie rozstrzygac jak najwczesniej. Majac takie, a nie inne mozliwosci na lawce, wielka trojka robi wszystko, by dac sobie odpoczac ze slabiakami jak anjszybciej, bo przeciez sezon dlugi i warto jak najwiecej czasu na parkiecie spedzic na grze towarzyskiej. Dzis motywacja podwojna, jutro mecz w Detroit, szansa na rewanz, obie ekipe w bardzo dobrej formie, wiec bedzie dzis Gwiazdom zalezalo, by mecz skonczyl sie jak najszybciej. Skladow nie ma co porownywac, Boston zniszczy obrona na poczatku meczu tak jak to mialo miejsce 2 dni temu, a 7 punktow na 24 minuty gry to nie jest duzo. Zaklad na hcp na caly mecz uwazam za o wiele bardziej loteryjny. Pozdrawiam i przestrzegam przed Magic i Pistons. Houston gralo znakomicie ostatnio.
|
Do góry
|
|
|
|
#1909185 - 05/01/2008 08:30
Re: NBA 04/01/08
[Re: polskignom]
|
addict
Meldunek: 02/11/2007
Postów: 533
|
0-1 -1 j. (mój bilans ma charakter czysto infomacyjny, przyjmuje, ze kazdy typ obstawiam za 1 j., dla ulatwienia ) Boston-Memphis 1st half (0-7) 1 1.94 betsson Boston dzis podejmuje u siebie kolejnego rywala z Zachodu, tym razem Memphis. 2 dni temu byly niezle, ale strasznie oslabione Rakiety, dzis sa slabiutkie Misie. Boston wiekszosc spotkan stara sie rozstrzygac jak najwczesniej. Majac takie, a nie inne mozliwosci na lawce, wielka trojka robi wszystko, by dac sobie odpoczac ze slabiakami jak anjszybciej, bo przeciez sezon dlugi i warto jak najwiecej czasu na parkiecie spedzic na grze towarzyskiej. Dzis motywacja podwojna, jutro mecz w Detroit, szansa na rewanz, obie ekipe w bardzo dobrej formie, wiec bedzie dzis Gwiazdom zalezalo, by mecz skonczyl sie jak najszybciej. Skladow nie ma co porownywac, Boston zniszczy obrona na poczatku meczu tak jak to mialo miejsce 2 dni temu, a 7 punktow na 24 minuty gry to nie jest duzo. Zaklad na hcp na caly mecz uwazam za o wiele bardziej loteryjny. Pozdrawiam i przestrzegam przed Magic i Pistons. Houston gralo znakomicie ostatnio. Czy nie uważasz, iż z powodów , które wymieniłeś dobrym typem byłby under 195,5 w tym meczu?
Edited by Platini (05/01/2008 08:36)
|
Do góry
|
|
|
|
#1909285 - 05/01/2008 09:09
Re: NBA 04/01/08 *DELETED*
[Re: Sed]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/07/2007
Postów: 14569
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
|