Strona 2 z 2 < 1 2
Opcje tematu
#176384 - 30/03/2004 20:12 Re: Krytyczny stan Dadosa
Arik Offline
old hand

Meldunek: 20/03/2003
Postów: 995
Skąd: Wroclaw
tragedia

  • Do góry
    Bonus: Unibet
    #176385 - 30/03/2004 20:29 Re: Krytyczny stan Dadosa
    mtudor Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 03/02/2004
    Postów: 7011
    Skąd: Lublin
    Dadi twój macierzysty ukochany klub MOTOR LUBLIN na zawsze z Tobą.Co za szok dla Nas

    Do góry
    #176386 - 31/03/2004 02:28 Re: Krytyczny stan Dadosa
    norbi_071 Offline
    old hand

    Meldunek: 02/06/2002
    Postów: 1031
    Skąd: Wrocław
  • spoczywaj w Pokoju

  • Do góry
    #176387 - 31/03/2004 04:52 Re: Krytyczny stan Dadosa
    MARIOZET Offline
    Pooh-Bah

    Meldunek: 10/06/2003
    Postów: 1896
    Skąd: Otwock
    [']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']

    Do góry
    #176388 - 31/03/2004 09:36 Re: Krytyczny stan Dadosa
    bartmis Offline
    old hand

    Meldunek: 25/02/2003
    Postów: 878
    Skąd: Namysłów/Wrocław/Jacksonville
    [`] [`] [`] [`] [`] [`] [`] BÓG Z TOBĄ

    Do góry
    #176389 - 31/03/2004 13:27 Re: Krytyczny stan Dadosa
    thunder Offline
    Pooh-Bah

    Meldunek: 30/11/2003
    Postów: 1962
    Skąd: Pińczów
    [']['][']

    Do góry
    #176390 - 01/04/2004 07:06 Re: Krytyczny stan Dadosa
    Krompa Offline
    old hand

    Meldunek: 21/11/2001
    Postów: 796
    Skąd: Polska
    Ostatni wiraz...

    Pamietam jak dzis final IMSJ w Pile. 1 sierpnia 1998.
    Konczyl sie wieczorem, w swiatlach jupiterow.
    Chlopaki z Polski nadawali ton. ON i Krzysiu Jablonski. ON zaczal od straty punktu w biegu otwarcia przegrywajac z nadzieja szwedow Andreasem Jonssonem.
    Potem byl juz nieuchwytny... Untouchable jak mawiaja Angole.
    W swym bialym kevlarze stawal na starcie. Skupienie i strzal. Na 30 m byl juz o dlugosc motoru przed rywalami.
    Wygral 4 starty. Tyle samo Krzychu Jablonski.
    Baraz.
    Stojac tam czulem, ze nie ma na niego sily. Choc "Jablo" prezentowal sie swietnie, podswiadomie nie dawalem mu szans.
    Start. Krotka chwila walki do wejscia w luk, a potem juz tylko ON. Dadi, Dadi, Dadi.

    Szybki, agresywny, zdecydowany. Pomknal po mistrzostwo swiata.

    Chwile potem wielka radosc, wiwaty. Chlopak z Lublina na rekach kolegow z reprezentacji podrzucany do gory. Podium, kwiaty, szampan...

    Minelo 6 lat. Tak malo i tak wiele.
    JEGO nie ma.
    Pozostal smutek, rozpacz, lzy.
    DADI, dlaczego?

    Wspomnienie z Pily'98 pozostanie jednak w sercu tych, ktorzy tam byli. Dla wielu bedzie tym Mistrzem Swiata zawsze. Nie zapomnimy CIEBIE.

    BIAŁA STRZAŁO z Piły... [']

    Do góry
    #176391 - 19/04/2004 14:27 Re: Krytyczny stan Dadosa
    Arik Offline
    old hand

    Meldunek: 20/03/2003
    Postów: 995
    Skąd: Wroclaw
    :stop: Temat Do Zamknięcia :stop:

    Dadi Na Zawsze W Sercach Naszych

    Do góry
    Strona 2 z 2 < 1 2

    Moderator:  Green Arrow, rafal08 



    Kto jest online
    6 zarejestrowanych użytkowników (Akhu, VVega, 11kera11, igea23, alfa, kemp), 2928 gości oraz 12 wyszukiwarek jest obecnie online.
    Key: Admin, Global Mod, Mod
    Statystyki forum
    24772 Użytkowników
    97 For i subfor
    45047 Tematów
    5582927 Postów

    Najwięcej online: 4506 @ 14/05/2024 20:07