Myślę, że mogę tu wkleić mail od expa, bo można coś spróbować :

Zwrot stawki 40 PLN - strzelec
pierwszej bramki Premiership
W expekt.com oferujemy Ci zwrot stawki za zakład wniesiony na strzelca pierwszej bramki w meczach pierwszej rundy Premiership. Po prostu wnieś zakład na strzelca pierwszej bramki w dowolnym sobotnim lub niedzielnym meczu Premiership, a jeżeli przegrasz zakład na strzelca pierwszej bramki otrzymasz 100% zwrot stawki do 40 PLN (10 euro)

więcej: http://www.expekt.com/?pageid=6333

Ciekawa opcja.. moim faworytem Darren Bent @ 6.00 Tottenham

Ogólnie mecz otwarcia Sunderland vs Tottenham zapowiada sie na bardzo trudne i wyrownane spotkanie.. nie zdziwi mnie nawet 0-0. chociaz wierze w zwyciestwo gosci.. na pierwszy rzut oka atrakcyjnie wyglada opcja underka.

Ciesze sie ze wreszcie anglia powraca, ten sezon bedzie dosc ciekawy, mamy bardzo duzo transferow.
Jesli ktos chce poczytac kto przyszedl a kto odszedl + krotki opis sznas zespolu w nowym sezonie to zapraszam do artykulu bylego gracza Liverpoolu a obecnie sportowego experta BBC Marka Lawrensona http://news.bbc.co.uk/sport1/hi/football/eng_prem/6229296.stm

Jak dla mnie to MU i Chelsea zalicza 1 ( kursy niskie 1.2 i 1.25 al e jako dbl daja AKO 1.5 w Expie), dalej Arsenal na 99% tez win ale tu gralbym over 2.5 za 1.8 w expie. Fulham zakontraktowalo 8 nowych graczy i w wiekszosci mlodziez, ktora bedzie zapewne szalec aby sie pokazac w 1 meczu zwlaszcza w meczu ze slawnym Arsenalem w inauguracyjnej kolejce. Wiec taki oto 1 kuponik:

Chelsea - Birmingham 1 1.20
Manchester United - Reading 1 1.25
Arsenal - Fulham over 2.5 goals 1.80

AKO 2.70

Sunderland - Tottenham 3.45 / 3.15 / 2.15

Mecz otwarcia Premiership, dosc ciekawy, Tottenham wzmocniony bdb strzelcem (13 goli w ub sezonie)ma trudny orzech do zgryzienia. Sunderland to beniaminek ale poczatek ub sezonu wskazywal raczej 3 lige niz awans do Premiership. Roy Keane po objeciu tchnal nowego ducha w ten zespol i jak widac efekt byl pozytywnie porazajacy. Na dniach zostal zakontraktowany nowy bramkarz z Hearts Craig Gordon za £9 mln !!! (jest to najwieksza cena za bramkarza na wyspach do tej pory). 1 mecz jako beniaminek i u siebie z mocna druzyna, uwazam ze sie chlopaki spreza i wywalcza X.

Derby - Portsmouth 2.85 / 3.25 / 2.45

Derby slabiutkie, bez wielkich wzmocnien, moze poza Robert Earnshaw z Norwich. Ale 1 pilkarz wiosny nie czyni. Prezes Derby wypowiadal sie niedawno ze sa w klopotach kadrowych i potrzebuja wzmocnien wysoko wykwalifikowanych graczy i ze raczej nie zdaza przed koncem sierpnia tego dokonac. Portsmouth solidny sredniak mysle ze wykorzysta szanse i zgarnie cale 3 pkt.

Everton - Wigan 1.60 / 3.65 / 5.75

Everton wywalczyl w ub roku miejsce w Pucharze UEFA, Wigan ledwo sie obronilo przed spadkiem w ostatniej kolejce. Na uwage zasluguje zakontraktowanie przez gosci jednego z najlepszych pomocnikow ub sezonu The Championship Jason Koumas z West Bromwich. U gospodarzy z ciekawych nowych nazwisk wszechstronny Phil Jagielka z Sheffield Utd. za £4 mln. Stawiam na gospodarzy ze wzgledu na atut wlasnego boiska i lepsze ogranie, Wigan to juz zupelnie inny zespol niz ten co 2 lata temu zadziwial wszystkich w swoim 1 sezonie Premiership, odeszlo z tamtego skladu bardzo duzo graczy.


Bolton - Newcastle 2.45 / 3.20 / 2.85

Byly boss Bolton przyjezdza ze swoja nowa druzyna Newcastle na inauguracje Premiership. Po stronie gospodarzy nie ma wielkich zmian na plus natomiast Sam Allardayce zakontraktowal calkiem ciekawe nowe towarzystwo:Mark Viduka (Middlesbrough, free), Joey Barton (Man City, £5.8m), David Rozehnal (Paris St Germain, £2.9m), Geremi (Chelsea, free), Alan Smith (Manchester United, £6m), Claudio Cacapa (Lyon, free), Jose Enrique (Villarreal, £6.3m). Dodam do tego bramkostrzelnych Martinsa i Owena (ktory raczej niestety znow nie wystapi ze wzgledu na kontuzje)i popoularne sroki staja sie faworytem w tym meczu a takze celuja w top tabeli Premiership. Wiedza Allardayca + nowe towarzystwo sugeruje mi czysta 2.


West Ham - Manchester City 2.05 / 3.25 / 3.65

Sven Goran Eriksson znow na boiskach Anglii, tym razem ako Manager Manchesteru City. Byly boss reprezentacji Anglii zakontraktowal 8 graczy, wydal na to sporo pieniedzy, do tego nowy wlasciciel klubu, czy zdazy sie to wszystko zgrac ? przekonamy sie. Na przeciw druzyna West Hamu jako gospodarze ktora tak jak Portsmouth 2 lata temu teraz uniknela porazki wygrywajac mase meczy w koncowce sezonu. W tym klubie duze zmiany rowniez odeszli min.: Konchesky, Reo-Coker, Harewood, Sheringham, Tevez natomiast przyszli min: Ljungberg, Scott Parker, Craig Bellamy. Upatruje zwyciestwa gospodarzy roszady West Hamu to zawodnicy ograni w Premisership natomiast w zespole gosci wszyscy ktorzy przyszli to zawodnicy z zagranicy ktorzy beda musieli sie przestawic na styl wyspiarski.

Wszystkie kursy Expekt.

Male sprostowanie do mojej zapowiedzi meczy:

W opisie Sunderland - Tottenham chodzi oczywiscie o Darrena Benta, przeszedl z Charltonu dla ktorego strzelil w ub sezonie 13 goli.

oraz co prawda nie zaznaczylem ale jak wynika z samego tekstu wygrana gospodarzy:

West Ham - Manchester City 2.05 / 3.25 / 3.65

Jak dla mnie poza oczywistymi niedzielnymi propozycjami najbardziej przemawia typ na Blackburn. Powodow jest kilka:

1. kryzys w obronie Boro. Nie zagraja Pogatetz, Woodgate i Huth.
2. wyjatkowo dobry bilans Hughesa przeciwko Boro, ostatnie 4 mecze w lidze to zwyciestwa
3. z powodu gry w Intertoto Blackburn wczesniej zaczal przygotowania do sezonu i mysle, ze na dzien dzisiejszy druzyna z Ewood Park bedzie w lepszej dyspozycji fizycznej,

Kursy w tej chwili w granicach 2.7 - 2.9

Middlesbrough - Blackburn 2

a dla mnie jeszcze mozliwe jest zwyciestwo Pompeys w derby. nie wiem czemu ale nie przewiduje dla Baranow zbyt dobrej postawy w lidze i pierwsza kolejka utwierdzi mnie w tym przekonaniu.
w sumie Portsmouth nie wygralo na wyjezdzie od grudnia tamtego roku (watford) a kilka stronek przewiduje zwyciestwo Derby, ale ja sie pytam a to niby czemu?
Redknapp jest dla mnie zdecydowanie lepszym manadzerem niz Davies

a kluczem do zwyciestwa gosci moze byc postawa Davida Nugenta (eks Preston), ktory nareszcie zagra na pierwsozligowym froncie. zna dobrze zespol Derby, a i statystyka przemawia za Davidem. Mianowicie dopbrze radzi sobie Nugent w debiutach. Debiut w reprezentacji z Andora (hehe to takie słabsze Derby) i od razu gol. jutro bedzie tak samo.

kursy na Portsmouth w granicach 2.4

Do postu Feel-Tsu dodam jeszcze, że Davies mecz będzie oglądał z trybun. Będzie sie kontaktował z asystentem (za pomocą komórki).
Na pewno to nie pomoże gospodarzom.

Co do promocji Expa to szukając najwyższego kursu myślę, że granie Berbatova to najlepsze rozwiązanie. Sprawdzony zawodnik, mniej więcej wiemy czego się po nim spodziewać. Ma pierwsze miejsce w składzie, ale w sumie nie zdziwiłbym się gdyby to Bent ustrzelił co nieco :>

Myślę też, że Sunderland postawi twarde warunki, bo mimo że w składzie nazwisk jakiś wielkich nie mają to jednak po przybyciu Gordona szansa na pokrzyżowanie planów Kogutom jest coraz większa. Tottenham jest faworytem i to oni powinni wygrać, ale nie obstawiałbym tego spotkania, gdyż beniaminek z Sunderlandu to solidna firma, z utalentowanymi zawodnikami mimo ze niezbyt znanymi...no i jeszcze mają menagera, którego piłkarze zespołu Czarnych Kotów po prostu się boją o czym kilkakrotnie mówili w mediach.

Dlatego by nie stwarzać sobie zbytniej nerwówki w spotkaniu, odpuściłbym spotkanie.

Czuję że będzie 1-2 i Sunderland nawiąże walkę. Mimo wszystko, kursy na strzelenie bramki Sunderlandu czy też Tottenhamu to śmiech na sali

Ciesze sie ze wraca Anglia..
Mysle ze wtym sezonie zapowiada sie na bardzo ciekawa lige.
Tradycyjnie czolowa czworka powinna rozdawac karty,ale mysle ze powazniej wlaczy sie do walki Tottenham.Licze tez na niespodzianke ze strony Aston Villi.Fachowcy angielscy wypowiadaja sie bardzo pozytywnie na temat tej druzyny.Maja kilku mlodych bardzo utalentowanych pilkarzy A.Young,G.Agbonlahor,M.Harewood,Reo-Coker,do tego kilku dosw.graczy jak P.Berger,G.Barry,S.Petrov i S.Maloney z Celticu,repr.Norwegii J.Carew,w obronie O.Mellberg,M.Laursen do tego na bramce r.Dani Sorensen,ktory jednak jest kontuzjowany i w pierwszych meczach zastapi go Taylor.Tak wiec bardzo ciekawa druzyna,kilku zawodnikow wystepujacych w swoich reprezentacjach plus zdolna mlodziez.

Na poczatek widze niespodzianke w postaci remisu z Liverpoolem.
Mysle ze Villa postawi twarde warunki, a przeciez Liverpool 3 dni pozniej rozgrywa pierwszy mecz L.Mistrzow z Toulosa wiec moga na maksa nie zagrac..
Z innych spotkan Chelsea,MU,troche obawiam sie Arsenalu z tych samych powodow co Liverpoolu z tym ze Arsenal gra swoj mecz w L.Mistrzow zaledwie 2 dni po meczu ligowym...

Proponuje..
Aston Villa-Liverpool x
Derby-Portsmouth 1
Sunderland-Tottenham x
Everton-Wigan 1
West Ham-M.City x2
Midllesbrough-Blackburn x2


Dla zainteresowanych....Jeden z angielskich dziennikow oglosil fajna zabawe.Na stronie metro.co.uk/fantasyfootbal mozna stworzyc swoja druzyne i wystartowac w lidze.
Kazdy dostaje budzet w wysokosci 100 mln.GBP ,kupuje 11 zawodnikow plus trener i gra.
Zawodnicy w zaleznosci od formacji w jakiej graja otrzymuja punkty dodatnie lub ujemne w zaleznosci od tego jak spisali sie w prawdziwym meczu.Do wygrania 15.000 gbp na koniec sezonu i 1000 gbp co miesiac dla najlepszego menagera....
Konkurs otwarty do dzisiaj do godz.17 czasu angielskiego czyli 16.00 w Polsce..
Namawiam do udzialu ,fajna zabawa.
W ub.roku calosc wygrala szwajcarka....
Mozna tworzyc swoje miniligi i rywalizowac ze soba....

Z tą promocją to jest jakaś kicha. Wygląda na to, ze ona jest tylko dla "befsztyków". Na polskiej stronie Expa ja tego nie mogę znaleźć.
Zastanawiam się, czy to ruszać, bo potem mogą być kłopoty z kontem

Na stronie The Sun jest ta sama zabawa ale ze znacznie wiekszymi nagrodami, np: 1 mijesce £150 000 i platne az do 10 miesca orazw kazdym miesiacu najlepszy Manager £10 000 + inne pieniezne nagrody. Sa bdb statystyki, opisy graczy, gralem w ub roku w Metro i The Sun, ci ostatni bija w tej zabawie na glowe wszystkich.
http://www.dreamteamfc.com/fg-dtfc07/login.do

P.S. czas do jutra rana na zarejestrowanie teamow.

Middlesbrough FC
VS
Blackburn Rovers
Typ: Blackburn Rovers (0,-0.5)

Już w sobotę o godzinie 13:45 rozpocznie się nowy sezon Premier League. Mecz otwarcia odbędzie się w Sunderlandzie, gdzie miejscowa ekipa popularnych "Czarnych Kotów" podejmie Tottenham Hotspur Londyn. Mnie osobiście zaciekawiło spotkanie pomiędzy Middlesbrough i Blackburn, które będzie rozgrywane dwie godziny później od meczu otwarcia.

Sezon 2007/2008 będzie już kolejnym z kolei, kiedy to Middlesbrough spotyka się z Blackburn w pierwszych kolejkach sezonu. W minionym sezonie 2006/2007 obydwie ekipy spotkały się na Riverside Stadium dokładnie 23 września 2006 roku. Lepsi okazali się "Rovers" ,którzy pokonali (1:0) "Boro". Warto w tym miejscu zauważyć, że ekipie Blackburn wyjątkowo leży Middlesbrough. Już od pięciu potyczek ligowych i pucharowych Blackburn jest niepokonane w tych konfrontacjach. Na poprawienie tych dobrych statystyk liczy na pewno menedżer Blackburn - Mark Hughes.

Trzeba przyznać, że Blackburn staje w tej kolejce przed kolejną szansą pokonania Middlesbrough. Wszystko przez plagę kontuzji, jaka już na początku sezonu dopadła podopiecznych menedżera Garetha Southgate'a. W meczu z Blackburn zabraknie trzech podstawowych obrońców: Jonathana Woodgate'a (30 występów w poprzednim sezonie), Roberta Hutha (12 występów w poprzednim sezonie) i Emanuela Pogatetza (35 występów w poprzednim sezonie). Także z powodu nadmiaru kartek będzie musiał pauzować Fabio Rochemback. Zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja Blackburn. Z powodu urazów nie zobaczymy tylko: Seteven'a Reid'a i Bruno Bernera. Jedynie odczuwalny może być brak Reida. Jednak menedżer Mark Hughes z załataniem tej dziury powinien poradzić sobie wzorcowo.

Obydwie drużyny liczą na udany start w nowym sezonie Premier League. Jednak gospodarze nie grali praktycznie żadnego meczu o stawkę. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Blackburn, które grało w Pucharze Intertoto. Popularni "Rovers" zmierzyli się w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej tych rozgrywek z litewską Vetrą Wilno. W obydwu spotkaniach podopieczni Marka Hughes pokazali się z bardzo dobrej strony. Najpierw wygrali w Wilnie (2:0) a w rewanżu nie pozostawili już żadnych złudzeń rywalom gromiąc ich, aż (4:0) na Ewood Park.

Faworytem tego spotkania jest Blackburn braki kadrowe w Middlesbrough są bardzo poważne. W szczególności, jeśli chodzi o linię defensywną. Myślę, że tacy napastnicy jak Roque Sanata Cruz czy też zawsze bramko strzelenie usposobiony Morten Gamst Pedersen strzelą bramkę Middlesbrough. Dla mniej zdecydowanych proponuje asiana ja właśnie wybrałem tą propozycję.

.::Think Twice::. Ignorator.

Co do wspomnianej promocji to ja bym Wam zaproponowal Mikela Artete z Evertonu. On wykonuje wolne i przede wszystkim karne dla Blueshites. Ze zdolnosciami Andiego Johnsona do wymuszania karniakow i biorac pod uwage jak slaba jest obrona Wigan mysle, ze ten typ ma spore szanse na wejscie. Nie moge znalezc kursu ale powinien byc w granicach 10.0 - 12.0

Chodzi mi po glowie jeszcze wygrana Sunderlandu, wiem ze to bylaby sensacja ale mozliwe jest to. Jutro obrona Tottenhamu oslabiona bedzie brakiem Ledley King, Aaron Lennon and Benoit Assou-Ekotto, nie wystapi rowniez Young-Pyo Lee -wszyscy z powodu kontuzji. Smaczku rywalizacji dodaje fakt ze obecny trener Sunderlandu Roy Keane to byly kolega z reprezentacji Irlandii napastnika Tottenhamu Robbiego Keana. Nie wiem czy panowie sie darzyli sympatia ale napastnik Tottenhamu wspominal ze wokol Roy Keana zawsze byla atmosfera i szacunek innych graczy do niego. Kurs na 1 Sunderlandu 3.45 lub 1X za 1.6.

Dobry pomysl konstruktor1 (piszesz sie z malej w okienku uzytkownika wiec tak powielam, jesli chccialbys z duzej litery "K" aby cie zaznaczac to daj znac), wybor penalty shootera zwieksza prawdopodobienstwo trafienia.
Mysle ze w niedziele na stadionie Arsenalu moze byc jakis karny gdyz zawodnicy tacy jak Adebayor, Gilberto Silva, E. da Silva i Van Persi czesto beda goscic w polu karnym nowo budowanego zespolu gosci i przewiduje ze ktos zapracuje na 11-ke. Warto wspomniec ze w tym konkursie chodzi o 1-go strzelca bramki w meczu wiec jak karny bedzie 2 czy ktoras bramka z kolei to typ nie trafiony. Oczywiscie Expekt zwraca ta stawke do 40 zl/10e ALE zwroccie uwage ze to jest juz bonus i zgodnie z regulaminem trzeba go bedzie obrocic 5 razy po kursie min 1.5 !

Proponuje zagrac graczy ktorzy strzelaja karne jako strzelcy w meczu gola w ogole, dla przykladu:

Arsenal - Fulham
1 strzelec bramki Gilberto Silva kurs 13
strzelec bramki w meczu Gilberto Silva kurs 3.5

Czy ktos moglby podac etatowych wykonawcoe rzutow karnych z Premiership ? Z gory dziekuje.

konradd Adebayor i Gilberto Silva nie zagrają w meczu z Fulham z powodu kontuzji.Jest to szansa dla Eduardo Silvy,który może zastąpić Adebayora,jeśli oczywiście uda mu się wyleczyć do niedzieli drobny uraz.Pozdrawiam

Post deleted by bcn1899

Słuchajcie sorry za małą poprawkę, ale ja zagrałem Blackburn(0,+0.5) niestety w ostatnim czasie wiele spraw na głowie i człowiek myli plusy z minusami. To jak w piosence: "plus i minus to jedyne co widzę".

,::Think Twice::. Ignorator.

Everton - Wigan

Faworytem spotkania jest zespół gospodarzy, który ma w obecnym sezonie walczyć o miejsce dające udział w europejskich pucharach, natomiast celem gości będzie uniknięcie spadku z Premiership. The Toffees zdołali zatrzymać kluczowych zawodników wzmacniając swój skład m.in. Jagielką i Pineaarem. Drużyna prowadzona przez Davida Moyesa wydaje się jeszcze mocniejsza kadrowo niż w poprzednim sezonie. Podobna sytuacja ma miejsce w Wigan, gdzie zatrudniono kilku doświadczonych graczy, zwłaszcza obrońców np. Mario Melchiota i Bramble'a. Ich sprowadzenie ma na celu poprawę gry The Lactis na tyle by uniknąć horroru z minionego sezonu. Lecz trudno oczekiwać by drużyna gości osiągnęła coś więcej niż utrzymanie w lidze. A i to wydaje się dla nich trudnym zadaniem. Przez wielu uważani są za jednego z głównych kandydatów do opuszczenia Premier League zaraz po beniaminkach. W poprzednich czterech ligowych pojedynkach z Latics przegrali jedynie raz, we wrześniu 2005 roku. W ciągu ostatniego roku zremisowali u siebie 2:2 i wygrali w Wigan 2:0. Oczywiście remis uzyskany w sezonie 2006/7 nie jest powodem do chluby, ale wskazuje też, że Wigan jest zespołem z charakterem i tanio skóry nie sprzeda. Co ciekawe, gospodarze czwarty raz z rzędu rozpoczynają sezon na Goodison Park, ale dopiero w zeszłym roku udało im się odnieść pierwsze zwycięstwo. W ostatnich 10 spotkaniach otwarcia Everton zanotował tylko dwie wygrane. Z kolei Wigan, najmłodszy klub w Premier League (75 lat), przegrywał dotychczas obydwa pierwsze mecze sezonu w najwyższej klasie rozgrywkowej Anglii. W składzie Toffees zabraknie pomocnika Tima Cahilla i napastnika Jamesa Vaughana. Latics natomiast zagrają już bez Leightona Bainesa, sprzedanego ostatnio do Evertonu, a także zawieszonego Michaela Browna oraz kontuzjowanego Ryana Taylora. Statystki nie najlepiej świadczą o podejściu Toffees do pierwszych meczy, lecz jeśli nie zlekceważą rywala powinni wygrać.

Typ: Everton


PS. Część informacji pochodzi z serwisu anglia.goal.pl

wyniki prawdopodobne ale moga byc rownie dobrze i w 2 strone. Ja powiem tak jesli ta suma to caly twoj budzet to lepiej znajdz inna pare ale jesli tylko czesc budzetu i mozesz zaryzykowac to mozna sprowbowac, podparlbym kuponem po X2.

Dzieki za info Spoon82, wyczytalem ze Gilberto Silva odpoczywa po Copa America a jak wspominasz Adebayor kontuzja. Chyba nie rusze tego meczu, no moze over 2.5 pomimo oslabienia ataku Arsenalu.

Manchester United
VS
Reading FC
Typ: Manchester United (-1)

Już w niedzielę na Old Trafford mistrz Anglii - Manchester United podejmie Reading FC. Będzie to premierowe spotkanie dla obydwu jedenastek, które da nam odpowiedź, kto aktualnie reprezentuje lepszą formę.

Ciekawy jestem czy objawienie poprzedniego sezonu - Reading FC będzie w stanie przeciwstawić się mistrzowi kraju. W końcu dobrze znamy cytat: "Bij mistrza". Jednak wydaje się to mało prawdopodobne. Dobrze wiemy, że dla zespołu Reading aktualny sezon będzie dopiero drugim w historii tego klubu w Premiership. Dlatego pewnie będziemy obserwatorami innego stwierdzenia, że: "drugi sezon dla beniaminków jest sezonem prawdy".

Przed zbliżającym się spotkaniem można stwierdzić, że Manchester United jest jeszcze bardziej silny niż w poprzednim sezonie. Menedżer sir Alex Ferguson sprowadził na Old Trafford uznane nazwiska i nie żałował funtów na potrzebnych mu zawodników. Przyjście takich tuzów jak Carlos Tevez, Owen Hargreaves czy też młodych Naniego i Andersona jest gwarantem wysokiego poziomu tej drużyny. Z resztą wspomniani przez zemnie piłkarze najprawdopodobniej będą musieli w meczu otwarcia zasiąść na ławce rezerwowych to pokazuje jak silną ekipę ma aktualnie sir Alex Ferguson. Więc żadnym zmartwieniem będą kontuzję Gary'iego Nevilla i Louisa Sahy.

Na zupełnie inny biegunie znajduje się menedżer Reading FC - Steve Coppell. W zeszłym sezonie prowadzone przez niego "Royals" byli w stanie zając wysokie ósme miejsce. Warto zauważyć, że było to najwyższa pozycja zajęta przez beniaminka od sezonu 2000/2001. To pokazuje nam, jaki kawał dobrej roboty został wykonany na Madejski Stadium. Niestety obecny sezon może być bardzo ciężki dla Reading. Już na jego początku menedżer Steve Coppell ma problemy z kontuzjami. Przeciwko Manchesterowi United nie będzie mógł zagrał Leroy Lita (14 bramek w poprzednim sezonie Premiership), podstawowy pomocnik Glen Little i obrońca Ibrahim Sonko. Co ciekawe w poprzednim sezonie konfrontacja pomiędzy tymi ekipami zakończyła się wynikiem (3:2). Obie bramki dla Reading strzelili kontuzjowani dzisiaj: Lita i Sonko. Prócz kontuzji sen z powiek menedżerowi Coppellowi spędza bramkarz - Marcus Hahnemann, który będzie musiał zagrać na Old Trafford pomimo nie wyleczonej kontuzji ręki. Tak jak widzimy przed Reading stoi nie lada zadanie w niedzielne po popołudnie.

Faworytem tego spotkania jest Manchester United, który jest jeszcze silniejszą ekipą niż w sezonie 2006/2007, kiedy sięgnęli po koronę mistrzowską. Pomimo tego menedżer sir Alex Ferguson otwarcie w wywiadzie powiedział, że liczy jeszcze na więcej od swoich piłkarzy, zwłaszcza tych młodych jak Christiano Ronaldo, Darrena Fletchera, Johna O'Shea, Patrice'a Evry, Nemanji Vidica czy też nowych Naniego i Andersona. To tylko pokazuje, że pomimo wielkiego sukcesu i mistrzostwa Anglii menedżer nadal widzi problemy w grze swoich kadrowiczów i chce je poprawić. Wiadomo celem numer jeden dla Manchesteru United będzie obrona tytuły. Dlatego w takich meczach jak z Reading trzeba wygrywać. Zwłaszcza, że goście wystąpią mocno osłabieni brakiem podstawowych graczy.

.::Think Twice::. Ignorator.

Krótka notka odnośnie meczu Premiership

W sobotę 11 sierpnia po letniej przerwie zostaną wznowione rozgrywki na angielskich boiskach. Inauguracja sezonu będzie miała miejsce w sobotnie popołudnie w Sunderlandzie, gdzie piłkarze Roya Keana podejmą Tottenham. Dzień później na boisko wybiegną obrońcy tytułu mistrzowskiego, piłkarze Manchesteru United, którzy podejmą na Old Trafford ekipę Reading. I właśnie temu niedzielnemu spotkaniu przyjrzymy się dokładniej.

Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji będzie oczywiście zespół gospodarzy. Można śmiało powiedzieć, że każdy inny wynik niż zwycięstwo podopiecznych Fergusona będzie wielką sensacją. Warto przypomnieć, że na inaugurację poprzedniego sezonu Man Utd rozegrał bardzo dobre spotkanie i pewnie pokonał Fulham 5-1. Wydaje się, że teraz nawet tak wysoki wynik może zostać powtórzony. W niezakończonym jeszcze oknie transferowym Manchester był aktywny jak nigdy. Do drużyny Czerwonych Diabłów dołączyli Anderson, Nani, Hargreaves oraz dosłownie wczoraj Tevez. Czy transfery będą warte wydanych na nie pieniędzy przekonamy się zapewne już niedługo. Jednak, jako, że przyszło aż czterech zawodników, którzy mają walczyć o pierwszy skład zanotowano także kilka transakcji w drugą stronę. Zawodnicy nie zadowoleni swoim statutem w drużynie zdecydowali się na opuszczenie Manchesteru. Pierwszym był Richardson, który nie widział dla siebie miejsca w zespole i trzeba powiedzieć, że mało kto je widział także decyzja ta nikogo nie zaskoczyła. Następnie zmienić klubowe barwy postanowił Giuseppe Rossi i ten transfer został odebrany już z małym zaskoczeniem. Młody Włoch kolejne sezony spędzi w hiszpańskim Villarreal. Włodarze United zostawili sobie jednak małą furtkę w sprawie praw do tego zawodnika i zapewnili sobie prawo ewentualnego odkupienia piłkarza jeśli ten zacząłby grać na miarę swojego talentu. Kolejnym piłkarzem który zmienił otoczenie został Alan Smith, który przeniósł się do Newcastle. To spowodowało, że w zespole powstała mała luka w ataku. Została ona jednak szybko załatana transferem wspomnianego wcześniej Teveza. Jeśli jesteśmy przy transferach to warto jeszcze wspomnieć o zamieszaniu związanym z Gabrielem Heinze, który nie chce już grać dla United i chce przenieść się do Liverpoolu, lecz na transfer nie zgadzają się włodarze Manchesteru. I nie ma w tym nic dziwnego bo ewentualna transakcja pomiędzy tymi dwoma zespołami byłaby pierwszą od ponad 40 lat.

Znacznie skromniej przedstawiają się za to transfery w Reading. W rubryce przybyli mamy dwójkę piłkarzy. Listę otwiera Khalifa Cisse z Boavisty a zaraz szybko ją zamyka Emerse Fae z Nantes. Czemu tak mało? Głównie z powodu braku funduszy na transfery. Właściciel Reading już od jakiegoś czasu mówi po cichu o sprzedaży klubu na którego go zwykle nie stać. O ile na warunki drugiej ligi budżet jest wystarczający o tyle już po pierwszym sezonie w Premiership w zespole zaczynają się kłopoty. Wprawdzie miniony sezon był dla piłkarzy Steava Coppella bardzo dobry, jednak bardzo wątpliwe jest by zespół ten powtórzył tak dobry wynik i w nadchodzących rozgrywkach. Można nawet stwierdzić, że największą gwiazdą zespołu jest jego manager, który głównie swoją pracą spowodował, że pierwszy sezon dla ubiegłorocznego beniaminka był tak dobry. Teraz wszyscy w Anglii spodziewają się po Reading tzw. syndromu drugiego sezonu, czyli znacznie gorszej postawy w drugim roku po awansie. Jak wspomniałem w rubryka przybyli jest bardzo szczupła. Atutem może być jednak to, że rubryka ubyli także nie jest zbytnio wypełniona. Największą stratą jest odejście do Chelsea i to za darmo Steva Sidwella. Ponadto zespół opuścili Greg Halford (Sunderland) i Curtis Ujah (Yeovil). Jak więc widać kadra Reading prawie się nie zmieniła co z jednej strony jest plusem (zgranie) a z drugiej minusem (brak rozwoju).

Przechodząc już do niedzielnego meczu (wczas no ale tak jakoś się rozpisałem) prawdopodobnie nie zagrają w nim od pierwszej minuty nowe nabytki Man Utd. Trójka Nani, Anderson oraz Hargreaves zasiądzie zapewne na ławce. Nawet na ławce nie zobaczymy za to kontuzjowanych Nevilla oraz Sahy. Lukę po kontuzjowanym Nevillu wypełni pewnie O'Shea lub też Bardsley. W ataku obok Ronneya zobaczymy pewnie grających nieco bardziej z tyłu Ronaldo oraz Giggsa. Środek obrony to już niemal tradycyjnie Vidić i Ferdinand a na lewej jej stronie pewnie Evra. Heinze w tym czasie pewnie będzie mógł co najwyżej spotkać się ze swoim adwokatem. Linie pomocy będą tworzyć Fletcher, Carrick oraz Scholes a na bramce oczywiście nie będzie Kuszczaka a Edwin Van Der Saar. No a wszystkim z ławki dowodził będzie Sir Alex Ferguson o ile oczywiście żona Cathy mu pozwoli i nie będzie chciała jakiejś pomocy przy przeprowadzce

Z drugiej strony Steve Coppell będzie musiał się zmagać ze znacznie większymi problemami. Nie dość, że kadra gości jest dość wąska to jeszcze kilku kluczowych graczy jest kontuzjowanych. Na Old Trafford nie zobaczymy najlepszego strzelca i reprezentanta angielskiej młodzieżówki Leroya Lite. Nie wystąpią także skrzydłowy Glen Litte i obrońca Ibrahim Sonko oraz Bobby Convey. Za to mimo nie do końca wyleczonej jeszcze kontuzji reki zagra bramkarz Marcus Hahnemann, co z uwagi na jego uraz nie musi być wcale wzmocnieniem.

Zobaczmy jeszcze jak oba zespoły radziły sobie w okresie przygotowawczym. Manchester odbył tradycyjnie tournee w celach głównie promocyjnych. Tym razem wybór padł na Azję, co zaskoczeniem wcale nie było, bo jak wiadomo ktoś koszulki kupować musi. Po pierwszym remisie z Urawą 2-2 przyszły juz znacznie lepsze rezultaty z zespołami, których nazwy nawet wymówić nie potrafię. Wyniki 6-1 czy 4-0 napawały optymizmem przed powrotem do Europy. Już a Anglii Manchester poniósł porażkę u siebie 2-3 z Interem co chyba było potrzebne drużynie by ta czasem nie popadła w samouwielbienie. Kolejne mecze z niżej notowanymi zespołami kończyły się już pewnymi wygranymi Man U. Po drodze oczywiście był także mecz z Chelsea o Tarcze Dobroczynności i tam po remisie 1-1 w karnych lepsi okazali się piłkarze Fergusona, którzy wygrali konkurs jedenastek 3-0. Formą błysnął Van Der Saar co było mu potrzebne, bo końcówka poprzedniego sezonu pokazała, że Holender ma małe kłopoty z koncentracją i pewnością siebie przy interwencjach. Odłożyło to oczywiście grę naszego rodaka Tomka Kuszczaka w pierwszym składzie przynajmniej do sezonu 2008/2009.

Reading także rozegrało kilka spotkań towarzyskich, która miały na celu przygotowanie zespołu do sezonu. Na początek wzorem mocniejszych rywali udali się do Azji gdzie w Peace Cup rozegrali trzy mecze. Porażka 0-1 z River oraz dwie wygrane z Lyonem 1-0 i Shimitzu także 1-0 pokazują, że zgranie w zespole jest, choć rywale albo byli słabi (Shimitzu) albo przeszli nieco obok meczu (Lyon). Po powrocie do Europy zespól zanotował jeszcze trzy wygrane z niżej notowanymi angielskimi zespołami. Można , więc powiedzieć, że okres przygotowawczy był dość udany dla ekipy Coppella. Czy to jednak starczy by urwać punkty niedzielnemu rywalowi?

Bardzo wątpliwe. Jak już wspomniałem zdecydowanym faworytem jest tutaj ekipa gospodarzy i nie powinna mieć ona większych problemów ze zgarnięciem trzech oczek. Manchester ostatnio ma w zwyczaju mocno rozpoczynać mecz i już w pierwszych 30 minutach odskakiwać rywalowi by później już tylko kontrolować sytuacje na boisku. W pierwszym meczu w poprzednim sezonie już do przerwy Fulham przegrywał 1-4. Także ciekawymi zakładami na ten mecz wydają się over 2.5 na mecz, over 1.5 na pierwszą połowę, HT/FT 1/1 oraz 1 z handicapem być może nawet dwu-bramkowym. Ja jednak decyduje się w tym przypadku na grę jedno-bramkowego handicapu po kursie 1.80, który jest zachęcający.

Zupelnie mi nie przeszkadza pisanie mojego nicka mala litera


Dla Liverpoolu w zeszlym roku karne strzelali Alonso badz Fowler. W tym sezonie wyglada na to, ze moze to byc Kuyt, Gerrard badz Alonso.

Chelsea to oczywiscie Lampard, MU Ronaldo.
W Arsenalu Gilberto Silva ( choc on przestrzelil 2 w zeszlym sezonie) badz najprawdopodobniej Robbie v. Persie.

Bolton - Gary Speed, Blackburn - Benni McCarthy, Middlesbrough - Yakubu.
Co do Fulhamu to wydaje mi sie, ze moze nim byc Healy bo z tego co pamietam on strzelal dla Irlandi Pln, jak szefowal tam Sanchez.

Aston Villa - Gareth Barry, Portsmouth - Matthew Taylor. To moze byc bardzo dobry bet bo nie dosc, ze wykonuje 11 to jeszcze posiada fantastyczne uderzenie z lewej nogi. Problem polega na tym, ze czesto na wyjazdach Redknapp wybiera defensywny wariant i Taylor zasiada na lawce. Ale na mecze Pompey na Fratton Park to bardzo dobra opcja.

Dwaj Irlandczycy wykonujacy karne to:Tottenham -Robbie Keane, Reading- Kevin Doyle.

Derby to Howard, ale teraz doszedl Earnshaw, ktory strzelal dla Norwich.

Tych jestem w miare pewien. W pozostalych druzynach nastapilo tyle zmian z menedzerami wlacznie, ze chyba trzeba poczekac az beda mieli karnego, zeby sie dowiedziec .

Z tego co widzę na http://www.liveonsat.com/ stacja TPS nie będzie transmitować meczów premiership. Oj szkoda, szkoda

Nadeszła pierwsza kolejka Premier League. Faworyci są ci sami od kilku lat, jedni wzmocnili sie bardziej, inni mniej, lecz kasy nie żałowano. Ciekawe podsumowanie znalazłem tutaj: http://www.timesonline.co.uk/tol/sport/football/premiership/article2198759.ece

Na sobotę rzuciły mi się w oczy takie typy:

Derby - Portsmouth
Wszystko wskazuje na to, że Derby County będzie walczyć o przetrwanie. Z ciekawszych transferów przyszedł jedynie Ernshaw. Ma on stworzyć duet napastników z nieźle sie spisującym w ubiegłym sezonie Stevem Howardem. Tyle tylko, że stać ich na dobre występy na poziomie Championship. Dziś zabraknie istotnego ogniwa w zespole Billy Davies'a, mianowicie mowa o młodym Barnesie, który znakomicie dogrywał piłki do kolegów. Howardowi nie daje dziś szans w starciu z dużymi chłopcami jakimi są obrońcy Campbell i Distin. Trochę więcej może namieszać bardzo szybki Ernshaw, lecz bywa on strasznie nieskuteczny. Derby musi zagrać zdyscyplinowanie taktycznie oraz zespołowo by myśleć o korzystnym wyniku jakim byłby remis w dzisiejszym meczu.
Portsmouth wzmocniło sie przed sezonem we wszystkich liniach. Przyszli bardzo ciekawi zawodnicy i pewnie kilku z nich dostanie dziś szanse, by pokazać co potrafią. Mam nadzieje, że podobnie jak w poprzednim sezonie (4 zwycięstwa i remis w 5 meczach) Harry Redknapp przygotował swoich chłopców na walkę od pierwszego meczu. Teraz teoretycznie ma lepszych wykonawców dla swej taktyki gry. Spodziewam się, że Portsmouth bedzie kontrolować mecz i wywiezie 3 punkty z boiska rywala. Dodatkową motywację powinien stanowić dla nich niekorzystny kalendarz spotkań (Man Utd, Bolton, Chelsea, Arsenal, Liverpool, Blackburn), w których nawet o 1 punkt będzie ciężko.
Prawdopodobne składy:
erby County (possible; 4-4-2): S Bywater - T Mears, A Todd, C Davis, J McEveley - G Teale, M Oakley, S Pearson, M Camara - R Earnshaw, S Howard.

Portsmouth (possible; 4-4-2): D James - Lauren, S Distin, S Campbell, H Hreidarsson - G O’Neil, S Davis, S Muntari, M Taylor - D Nugent, B Mwaruwari.


TYP: Portsmouth

Popieram również typ na Blackburn (draw no bet) ale przyglądając się składom i mając na uwadze ofensywne umiejętności obu ekip zagram over 2.5 bramki. Siła ofensywna z obu stron jest spora: Tuncay,Downing,Yakubu,Aliadiãre, MIdo (wie ktoś czy może już grać) w Middlesbrough - Bentley,Pedersen,McCarthy,Santa Cruz, Derbyshire, Roberts w Blackburn. Do tego należy dodać osłabioną defensywę Borough oraz niezbyt dobrze spisującą sie obronę gości w zeszłym sezonie.
Prawdopodobne składy:
Middlesbrough (possible; 4-4-2): M Schwarzer - L Young, A Davies, C Riggott, A Taylor - Tuncay Sanli, G Boateng, J Arca, S Downing - Yakubu Ayegbeni, J Aliadiãre.

Blackburn Rovers (possible; 4-4-2): B Friedel - A Ooijer, R Nelsen, C Samba, S Warnock - D Bentley, D Dunn, R Savage, M Pedersen - B McCarthy, R Santa Cruz.

TYP: ponad 2,5 oraz Blackburn (0)

Aston Vila - Liverpool
Do Aston Villi przyszło zaledwie dwóch graczy, którzy zanotowali dobry ubiegły sezon w premiership. Chodzi tutaj o Reo-Cockera i Hareooda (obaj przybyli z West Ham). W ubiegłym sezonie The Villans grali mało przekonywująco. Nie wydaje się, by w meczu z silnym, znowu wzmocnionym Liverpoolem (m.in.Torres, Woronin, Benayoun i Babel) podpieczni trenera O`Neilla podołali zadaniu i wywalczyli nawet punkt z The Reds. Proponuję zagrać na Liverpool, ale nie powinno paść zbyt wiele goli dzisiaj, zatem możliwy under 2,5. W ostatnim meczu między tymi zespołami padł wynik remisowy 0:0.
Szanse%: 20-30-50
Typ dlakibica.pl: 2 lub under 2,5

Podobno dzis na rozgrzewce kontuzji doznal Dawson. Powoduje to, ze Totenham nie bedzie mogl skorzystac z pierwszej pary stoperow , gdyz ledley King bedzie sie jeszcze kurowac przez co najmniej miesiac. Jak dla mnie over w tym meczu wyglada bardzo obiecujaco. Obrona Spurs wyglada bardzo ekperymentalnie z Rocha i debiutujacym w Premiership Kaboulem w roli stoperow. Mysle, ze Sunderland strzeli co najmniej 1 bramke. Sily ataku Tottenhamu nie trzeba nikomu przedstawiac zatem mozemy byc swiadkami wymiany ciosow , w ktorej padnie wiele bramek.

http://www.tottenhamhotspur.com/news/articles/livesunderlandvspurs.html

THE LINE-UPS...

Sunderland: Gordon, Etuhu, Nosworthy, McShane, Edwards, Whitehead, Stokes, Richardson, Murphy, Yorke, Wallace. Subs: Miller, Ward, Collins, Chopra, Connolly.

Spurs: Robinson, Chimbonda, Stalteri, Kaboul, Gardner, Tainio, Jenas, Zokora, Malbranque, Keane, Berbatov. Subs: Cerny, Defoe, Huddlestone, Bent, Rocha.

Troche mi sie poplatalo z Rocha i Gardnerem W kazdym badz razie gdyby Jol mial wszystkich zawodnikow zdrowych graliby z Balem na lewej obronie zamiast Stalteriego i z Dawsonem i Kingiem w srodku. Jedyny podstawowy obronca dzisiaj to Chimbonda, ale z nim znow nie wiadomo czy jeszcze w sierpniu nie odejdzie do Chelsea. Chelsea wciaz probuje kupic Alvesa ale podobno Sevilla odrzuca kazda oferte chcac wiekszych pieniedzy. Zatem jesli pat negocjacyjny sie bedzie przedluzac moze dojsc do sytuacji , ze Mourihno sprobuje sciagnac do siebie Chimbonde.

Podsumowujac w osobach Murphy`ego, Edwardsa czy wiecznie mlodego Yorka Sunderland ma zawodnikow, ktorzy beda potrafili wykorzystac oslabienie w obronie Tottenhamu. Ze Tottenham strzeli co najmniej 2 bramki takze mozna byc niemal pewnym. Jak dla mnie powinien pasc over.

Interesujaca zapowiada sie dzis mecz Chelsea.....ponoc wielu zawodnikow jest chorych....na lawce rezerwowych zasiada zawodnicy z rezerw.....jak ktos cos wie wiecej prosilbym o wiesci.....z checia zagralbym handi na Birmingham+1.5....kurs powyzej 2....

Kadra Chelsea: Cech, Cudicini, Hilario, Johnson, A Cole, Carvalho, Ferreira, Ben Haim, Wright-Phillips, Makelele, Essien, Lampard, Sidwell, J Cole, Mikel, Malouda, Robben, Diarra, Sinclair, Shevchenko, Drogba, Pizarro, Kalou.

Nie zagraja Terry, Ballack i Bridge. Drogba jest niepewny.

Nie zagra Ballack, Drogba i Terry, pewnie zagrają Malouda i Pizarro, więc takk żle nie bedzie

jaki skład MU??? Chyba handi -1 do ruszenia co myslicie???

Manchester United - 1. van der Sar, Edwin
3. Evra, Patrice
5. Ferdinand, Rio
6. Brown, Wesley
7. Ronaldo, Cristiano
10. Rooney, Wayne
11. Giggs, Ryan
15. Vidic, Nemanja
16. Carrick, Michael
22. O'Shea, John
27. Silvestre, Mikae

Reading FC - 1. Hahnemann, Marcus
2. Murty, Graeme
3. Shorey, Nicky
6. Gunnarsson, Brynjar
8. Lita, Leroy
10. Hunt, Stephen
12. Kitson, Dave
15. Harper, James
16. Ingimarsson, Ivar
19. Ki-Hyeon, Seol
29. Duberry, Michael

Lita jednak gra??? Miał przeciez nie graĆ.

Wedle wiarygodnych zródeł Lita nie zagra dziś oraz w kilku kolejnych meczach, gdyż naciągnął sobie conieco w łóżku.
Prawdopodobne składy:
Manchester United (probable; 4-4-1-1): E van der Sar - W Brown, R Ferdinand, N Vidic, P Evra - Nani, M Carrick, P Scholes, C Ronaldo - R Giggs - W Rooney.

Reading (possible; 4-4-2): M Hahnemann - G Murty, M Duberry, I Ingimarsson, N Shorey - Seol Ki Hyeon, J Harper, K Cissé, S Hunt - K Doyle, D Kitson.

Co do disiejszych typów to zanosi się na zwycięstwa faworytów.
Zagram jedynie jeden meczyk, derby Londynu
ARSENAL - FULHAM
Kanonierom daje się najmniejsze z Wielkiej Czwórki szanse na wywalczenie majstra. Można to zrozumieć, strata Henry'ego może wydawać się nie do odrobienia, lecz naprawdę to może dopiero zweryfikować boisko. Moim zdaniem van Persie jest w stanie przyjąć na siebie zdobywanie bramek. Po tym co pokazywał w sparingach uważam, że jeśli kontuzje go ominą, będzie wymiatał. Wspierany będzie przede wszystkim prze Eduardo "Da Killa" da Silve, który dopiero musi swoją markę na wyspach wyrabiać, ale możliwości ma olbrzymie (szybki, znakomita lewa, dobra prawa noga, dobra gra głową oraz skuteczność). Trzeba przypomnieć, że Arsenal ma bardzo młodą pakę wspomaganą przez kilku doświadczonych graczy na kilku pozycjach. Styl gry drużyny nie zmieni się będzie szybko z dużą ilością podań i z wieloma okazjami pod bramką rywali. I teraz nikt nie może liczyć na to, że Titi weżmie piłkę i zrobi coś czarownego. Dziś zabraknie 2 ważnych graczy Gliberto (odpoczywa po Copa America) oraz Adebayora. Zastąpią ich najprawdopodobniej Denilson oraz Eduardo.
Fulham do sezonu i pierwszego meczu podejdzie wzmocnione takimi graczami jak Kamara, Bouazza, czy Konchesky. Czeka ich trudne zadanie będą musieli poradzić sobie ze zmasowanymi atakami Kanonierów, tak więc będa nastawieni na obronę wieloma graczami, na kontry oraz na stałe fragmenty gry.
Spodziewam się szybkiej gry, szans z obu stron oraz kilku bramek.
Należy również przypomnieć, że Fulham nigdy nie wygrało z Arsenalem, dodatkowo w zeszłym sezonie wygrali jedynie 1 wyjazdowe spotkanie, natomiast Kanonierzy 1 spotkanie u siebie przegrali. Dodatkową motywację dal piłkarzy Arsenalu powinna stanowić wczorajsza porażka lokalnych rywali z Tottenham, któru przed sezonem szastał pieniędzmi na wzmocnienia.

Dlatego też ja gram dziś Arsenal (-1,5 hc) oraz ponad 2,5 bramek.

Powodzenia

Czy ktos ogladal mecz MU z Reading ? Jakim cudem oni zremisowali 0-0 grajac na dodatek od 73 min z przewaga 1 zawodnika ??? Nie mialem przyjemnosci obejrzec a szkoda.
W ogole faworytom dzis szlo ciezko, Arsenal w 90 min na 2-1, Chelsea tylko 3-2 a przegrywali juz 0-1 MU porazka na calym froncie.

Jak Ferguson wystawia właściwie 5 obrońców to przestaje mnie to dziwić. W pierwszej połowie kontuzja Rooneya i MU zostało bez napastnika. Atakowali prawie cały mecz i brakowało wykończenia. Chyba z 20 strzałów oddanych ale szczerze mówiąc to takich wielkich "setek" nie mieli dużo. Bardzo dobry mecz zagrał bramkarz Reading.

Reading zagral tak jak wiekszosc druzyn na wyjazdach przeciwki MU, Chelsea, Liverpoolowi czy Arsenalowi. Zaparkowali autobus przed bramka broniac praktycznie cala "jedenastka". Ale co ciekawe nie grali strefa jak czesto czynia to slabsze zespoly ale indywidualnie. Murty Giggsa, Dubberry Rooneya, wreszcie Shorey Ronaldo. I choc Ronaldo kilka razy mu uciekl to Shorey moze zaliczyc mecz do udanych. Steve Coppell to jeden z lepszych menedzerow w Anglii i dzis pokazal dlaczego byl pretendentem do nagrody Menedzera Roku w zeszlym sezonie. Zreszta przeciwko MU Reading zawsze gral bardzo dobrze.

Niezle pokazal sie Nani i mysle, ze MU bedzie z niego mialo pocieche. Rzeczywiscie zejscie Rooneya znacznie oslabilo sile ataku. Co do Evry, czyli obroncy, ktory zagral w pomocy to nie bylo to takie zle posuniecie. Bardzo dobrze ten manewr wyszedl w Charity Shield gdzie zaliczyl asyste i dzis tez mogl strzelic bramke. Zabraklo troche umiejetnosci bo strzelal z 11 metrow majac przed soba cala bramke ( choc trzeba przyznac, ze i z 5 obroncow Reading).

Zobaczymy jak szybko wprowadzi sie do zespolu Tevez bo wszystko wskazuje na to, ze Rooney na jakis czas bedzie wyautowany.

Poza popisywaniem się Ronaldo i ambitną postawą Evry dzisiaj "Czerwone Diabły" nie pokazały nic szczególnego. Poza tym, zauważcie że w 16-osobowej kadrze na mecz z Reading był...jeden nominalny napastnik! Ba! Rooney doznał kontuzji i teraz Ferguson ma naprawdę "ciepło". Reasumując, zawiodłem się dzisiaj na Man Utd i nie zdziwię się jeśli początek sezonu w ich wydaniu okaże się klapą!

PS: Chelsea niech nadal gra taki ofensywny futbol jak dzisiaj to będę jeszcze bardziej im kibicował

Widzisz DJ , ja do takich meczow jak ten dzisiejszy MU jestem przyzwyczajony ogladajac Liverpool bo The Reds ich graja jakies 15-16 w sezonie. Jedyne druzyny, ktore przyjezdzaja probujac wygrac, a nie tylko marzac o remisie to Chelsea, Arsenal i MU. Nielatwo sie gra przeciwko takiemu przeciwnikowi, zwlaszcza jesli menedzer ustawi ich wlasciwie jak to zrobil Coppell. Co mnie zaskoczylo dzisiaj to niemoznosc MU wyciagniecia Reading z wlasnego przedpola. Tak zespol byl Zdyscyplinowany i skoncentrowany przez Coppella, ze wiecej niz 2, max 3 zawodnikami nie ruszali poza polowe. Kibicowska opinie publiczna, karmiona przez prase uwaza, ze to MU gra ultraofensywnie, ale jesli komus sie bedzie chcialo obejrzec bramki z poprzedniego sezonu to zauwazy, ze oni bardzo czesto strzelaja z kontry wykorzystujac szybkosc Giggsa, Rooneya i przede wszystkim Ronaldo.Nie ma w Premiership drugiej druzyny, ktora strzelilaby wiecej bramek po akcjach rozpoczynajacych sie rzutem roznym przeciwnika niz MU Stary lis Ferguson ( i pisze to bez zadnej zlosliwosci) potrafi wywiesc w pole slabsze druzyny pozornie oddajac im pole, Coppell na to sie nie dal nabrac i udalo mu sie wyjechac z punktem.

Co do Chelsea to rzeczywiscie zagrali ofensywnie, swietnie pokazal sie Malouda, bardzo dobrzy byli SWP, Kalou, a przede wszystkim Essien. Jednak co najmniej 2 bramki sprezentowal im debiutujacy w Premiership bramkarz. Z drugiej strony jesli nie uda sie im kupic Alvesa to prawa obrona bedzie przez caly sezon pieta achillesowa bo Johnson jest za slaby na ten poziom.

Co do meczu United mogę się szerzej wypowiedzieć.

Ogólnie mecz kibice zaliczają do dobrych. Trudno się doszukiwać złej postawy zespołu, ale tak to już jest jeśli każdemu z pomocników brakuje doświadczenia w ataku. Ferguson na bank nie spodziewał się kontuzji Rooney'a. Anglik musiał zejść, wszedł Nani i zaczęli się gubić Diabły w ataku. Nie wiadomo kto za co był odpowiedzialny, ten się pochamił - tamten za dużo podał. Do tego murowanie bramki... Ferguson mówi "zawsze tak jest, od 20 lat". Klarownych okazji nie było, z bramkarza Reading zrobiono niepotrzebnego bohatera bo owszem wyciągał trudne strzały, ale żeby to setki były ... na pewno sytuacja Giggsa czy Scholesa była do wykorzystania.

Zimny prysznic lepszy teraz i to na własnym stadionie, niż gdzieś później w trakcie ostrej walki. United zwykło się podnosić po takich dziwnych wynikach, szczególnie w poprzednim sezonie.

Tevez jest w planach na mecz z Portsmouth. Na pewno ktoś dostanie odpoczynek i zagra jeden z nowych nabytków. Saha i Solskjaer wracają także to tylko przejściowy problem.

23-3 ... tak wyglądała statystyka strzałów w bramkę i obok bramki...Reading praktycznie nie istniało, grało tak jak każdy na OT "obronę Częstochowy" a do tego to niewygodny rywal. Do tego brak u nas napastnika... wszystko się na ten remis złożyło.

I gadanie, że MU nie potrafiło wygrać grając z przewagę jednego zawodnika (taaak, Kitson wygrał zawody 45 sekund na boisku ) to normalnie ch.... potrafi strzelić :-) Co może zrobić brak napastnika, kiedy w końcu to Reading grało w spotkaniu głównie w obronie. Kitson wprowadzony został na kontry, piłki wcale nie powąchał... hehe.

Będzie lepiej i nie ma co się zniechęcać do MU. Na pewno na zwycięstwo wyjazdowe z Portsmouth będą ciekawe kursy :-)

Tottenham - Everton HT 1-3 !!!

Piekny mecz, bardzo szybki, pytanie czy gospodarzom starczy sil na naastepne 45 min, Everton gra z kontry, malo kryja, bramka na 1-2 troche pechowo Robinson sie zderzyl z Chimbonda i w momencie strzalu Osmana wlasciwie sie dopiero podnosil zza lini bramkowej, bramka na 1-3 z rzutu wolnego po odbiciu od obroncy Tottenhamu. Jak nie siada gospodarze psychicznie, bo na razie to oni dwoja sie i troja a bramki strzela Everton, to sa jeszcze w stanie powalczyc o X albo nawet i wygrana. Na razie kursy na LIVE 14 na gospodarzy i 6 na X, ja poczekam, powinni tez wystawic cos na over wielobramkowy.
Rok temu goscie takze tu wygrali tyle ze 0-2, deja vu ? jak Everton wejdzie w taki schemat myslowy to przegra ten mecz.

VanTheMan - widzę że sobie "pożyczyłeś" na avatar fotkę Old Traford z mojego bloga. Zrobiłem ją 12.X.2005 w Manchesterze także to unikat...niech ci dobrze służy

Co do dzisiejszego meczu to Everton potwierdził swoją super formę jaką zaprezentował w 1 kolejce w meczu z Wigan. Zaś co się tyczy Tottenham to nie ma tego złego...po kilku porażkach kursy na nich będą wyższe a wtedy zamierzam z nich skorzystać
Nadal uważam że "The Spurs" mają ogromny potencjał który prędzej czy później da o sobie znać...

Zgadzam sie, z 2 strony czy Everton zacznie grac overovo ? drugi mecz po 2-1, wiekszosc meczy z ostatnich sezonow byly undreowe, po 1 lub 2 bramki a sezon bodajze 2 cz 3 lata temu to wynikow 1-0 mieli baaaardzo duzo. Wiec czy im na to przeciwnik pozwolil grajac ultra ofensywna gre czy tez i Everton taki dobry w tym sezonie ?
Jak dla mnie overowa opcja odpowiada mniej nerwow.

I tak szybko na jutro bez wiekszej analizy proponuje zwyciestwa:
Birmingham, MU, Chelsea, Blackburn, Wigan, Fulham, M City.

sorrki pierwszy mecz Everton 2-1 a drugi 3-1.

O jaki avatar chodzi ? Nie wiem o co Ci chodzi hehe
Ale żeby mieć czyste sumienie zmieniłem avatar... dobrze, że dałeś znać


A żeby nie było off topa to ... można ciekawe rzeczy wyciągnąć z jutrzejszych spotkań. Man City osobiście odpuszczam, bo to nadal zespół, od którego nie wiadomo czego się spodziewać. Może i dobrze zagrali przeciwko WHU, ale chodzi mi głównie o kwestię zgrania. Aby typować na City 10/10 tak jak czyni to większość to jednak przesada. W Premiership kelnerzy nie grają, tym facetom się płaci porządne pieniądze za grę w najlepszej lidze świata. Piłkarze stają na wysokości zadania bo bardzo często tworzą świetne widowisko.

Na pewno po kursach na Man City koło 1.7 nie ma co grać Citizens. Może i typ wejdzie, 1-0 zmęczone, może 2-0 , ale jakoś mnie nie przekonuje... 1.80... być może.

Fulham 1... po 2.35 bardzo apetycznie wygląda. Bolton opuszczony przez swojego wielkiego wodza Sama Allardyce'a i widać brak tego człowieka po meczu z Newcastle. Kto chociaż trochę obserwuje Premiership to wie, że Fulham klepie biedę na wyjazdach i to od kilku sezonów właśnie u siebi zdobywa większość punktów. Myślę, że Fulham z solidnym menagerem Colemanem poradzą sobie z Boltonem, który chyba poczeka dłużej na pierwsze punkty w tym sezonie. Wolałbym zdecydowanie to spotkanie obstawić aniżeli mecz Citizens.

Wigan - M'Boro X albo 2. Bardziej X, tutaj można rekreacyjnie zagrać... dwa wyrównane zespoły, bez armat... gdyby Mido już grał w ekipie gości to bym był skłonny do 2-jki. Teraz to remisik jak najbardziej

Reading (+1) w meczu z Chelsea... nie jest to typ bo "Reading urwało punkt United" , nie. Nawet jakby przegrali z MU to bym rozważał taką propozycję w spotkaniu z The Blues. Grają oni na wyjeździe, defensywa dziurawa. Co prawda ekipa Steve'a Coppell'a w ataku nie istniała przeciwko United to nie ma co się tym sugerować. Każdy kto przyjeżdża na Old Trafford celuje choćby w jeden punkcik i gra nie jest tym, co najbardziej interesuje zespół gości. Reading myslę, że pokaże swoje armaty w spotkaniu u siebie. W razie porażki jedną bramką mamy zwrot... Chelsea zapowiada ofensywną piłkę... Reading jak widzieliśmy dobrze i zorganizowanie grali w defensywie.

Można też przemyśleć mecz Portsmouth i United. Tevez ze względu na kontuzję Rooney'a od razu zostanie rzucony na głęboką wodę. Argentyńczyk miał wystąpić w derbach w weekend, ale sytuacja jest taka a nie inna. Tutaj też można pokusić się o +1 na Portsmouth, ale forma United jest zagadkowa. Mecz z Reading zagrany na przyzwoitym poziomie, ale to jeszcze nie to. Czuję, że muszą się rozkręcić i w sumie nie zdziwię się jak Portsmouth urwie punkty. Z pewnością przyjmę to spokojnie, podobnie jak niedzielny remis w Teatrze Marzeń.

To tyle... czyli Fulham 1 , Wigan X, Reading (+1) ...

COleman juz nie prowadzi Fulham, zostal zwolniony pod konic ub sezonu teraz Menagerem jest Sanchez, byly Menager Irlandii Pln.

Racja managrem Fulham jest Lawrie Sanchez eks szkoleniowiec reprezentacji Irlandii Północnej.Niby Fulham klepie biedę.Ale nie raz wielkim strachu narobili.Lawrie ściągnoł po swoje skrzydła kilku rodaków w tym skutecznego Davida Healy miał on już okazję w młodości zasmakować Premiership,ale nawet jeden mecz w barwach Czerwonych Diabłów nie robi większego wrażenia.Jak do tej pory furorę robił na zapleczu Premiership w barwach najpierw Preston,krótko Norwich i w końcu zdegradowanego Leeds.I nie można zapominać o jego ważnych bramkach zdobytych m.in. z Anglią (dała ona Irlandczykom zpółnocy pierwsze od prawie 80 lat zwycięstwo z synami albionu) oraz pamiętnym hattricku z Hiszpanią.Ja osobiście wyczekiwałem,aż Healy trafi do Premiership-i już tam jest i strzela pozdrawiam.

Na razie nic jeszcze nie zagrałem, poczekam na więcej informacji, bo kolejka wydaje się interesująca. Skłaniam się ku następującym typom:

Wigan - Middlesbrough
Obie ekipy przegrały swoje pierwsze mecze. Lepsze wrażenie wywarła na mnie gra ekipy z Riverside, której gole strzelili dopiero rezerwowi ekipy Blackburn. Do składu Wigan powraca Kamara, wydaje sie najgroźniejszy z napastników. Oprócz niego o miejsce w składzie walczą Heskey, Sibierski i Aghahowa, i każdy z nich posiada umiejętności pozwalające na pokonanie bramkarza przeciwnika. Z drugiej strony także nie brakuje ofensywnie nastawionych piłkarzy. Natomiast formacje obronne obu stron pozostawiają wiele do życzenia i dlatego właśnie spodziewam się kilku brameczek. Zastanawiam się nad zagraniem ponad 2,5 bramek oraz wygrana Middlesbrough najlepiej na hc (0).

Fulham - Bolton
W moich oczach drużyna z Craven Cottage nie zagrała wyjątkowo dobrego meczu z Arsenalem. Mecz został ustawiony przez fatalną interwencję Lehmanna zamienioną na bramkę. Bardzo dobry mecz rozegrał bramkarz Tony Warner wybrany na gracza meczu. Fakt Fulham miło kilka niezłych okazji do podwyższenia wyniku ale z nich nie skorzystało. Ich mocną stroną jest waleczność, a nie finezja i zagrają dziś z ekipą równie waleczną. Bolton w weekend został ograny przez ekipę z Martinsem i N'Zogbia na czele. W Fulham brakuje tak kreatywnych graczy. Moim zdaniem Prusaki podniosą się po tej porażce i pokażą na co ich stać, tym bardziej, że do składu ma wrócić Diouf. On i Anelka będą testować umiejętności Warnera i całej defensywy. Wydaje mi się, że mecz będzie wyrównany, a wynik będzie oscylował w pobliżu remisu. Dlatego też podoba mi się typ na Bolton (+0,25) lub x2.

Podobają mi się także zaproponowane przez VanaTheMan typki przeciw Czelski i MU.Na pewno dzisiaj będzie dobry dzionek żeby pograć trochę na live bo mogą się ciekawe rzeczy dziać.

Powodzenia

W sobote zaczyna sie 3 kolejka Premiership. Po przejsciu Mido z Tottenhamu do Middlesbrough atak gosci Yakubu + Mido zapowiada sie bardzo ciekawie. Mysle ze goscie nie przegraja juz po raz 3, wietrze 2 ewentualnie X.

Fulham - Middlesbrough 2.15 / 3.25 / 3.35