A oto co dzis uslyszalem w radiu. Z gory zaznaczam ze nazwisk graczy NBA nie zapamietalem, ale sa to podstawowi zawodnicy ligi NBA, nota bene czarnoskorzy
Zacznijmy od jakiegos gracza z Orlando, bodajze Armstrong (zapamietalem bo ktos o podobnym nazwisku kiedys wymiatal na trabce
), ktory jak na murzyna przystalo stal sobie na ulicy, a jak mu policjantka zwrocila uwage zeby zszedl to ten odpowiedzial ze moze stac sobie gdzie mu sie zywnie podoba. Gdy ona zaczela podejmowac interwencje w formie wypisania mandatu, to on ja zaatakowal i pobil.
Kolejny gracz NBA, jakis Damon czy Demon z Portland chcial sobie poleciec na wypoczynek. Bramka na lotnisku jednak brzeczala za kazdym razem jak przechodzl przez nia. Przypomnial sobie ze prochy zapakowal wczesniej w folie aluminiowa i jak nigdy nic wyjal zapakunek, i wrzucil do koszyczka ochronie. Komentator w radiu powiedzial, ze ten czlowiek nie jest za bardzo inteligentny tez na parkiecie
No i ostatnia gwiazda na dzis. Jego zapamietalem bo go kiedys gralem w B&W > Kobe Bryant z LA Lakers. Ten sobie postanowil pofolgowac w gorskiej miejscowosci. Final jest taki, ze jest oskarzony o molestowanie sexualne 19 letniej pracownicy osrodka.
Aha dodam na sam juz koniec moich jakze rasistowskich doniesien, ze wszyscy trzej wymienieni sa na wolnosci