Czemu. Mamy taką ligę jaką mamy i trzeba się cieszyć że raz na jakiś czas ktoś awansuje do grupy. Oczywiście Legię ewentualnie Lech. I trzeba się do tego przyzwyczaić.
Tak to bywa jak w meczu o podtrzymanie marzeń pierwszy - niegroźny - strzał w światło bramki oddaje się ok. 70 minuty z przeciętnym przeciwnikiem w spotkaniu u siebie.