Strasznie dzisiaj przedziwne spotkania , liczba 18 chyba pozostanie dziś pechową , bo taką przewage miały i Byki w 3 kwarcie i ostatecznie przegrały , i niewiele brakowało aby taką przewagę roztrwonili Lakersi ostatecznie Kobe pociągnął zespół i LAL wygrali 117-112. Niespodzianką jest porażka SPURS , ale z przebiegu spotkania nie mieli za wiele do powiedzenia wyraznie ustępowali na tablicach co jest dziwne w ich hali i seryjnie pudłowane ft przyczyniły się do ich fatalnej gry i wielu strat , klase dużą potwierdzili Pistons którzy też na przełomie 3 i 4 dali sie doskoczyć Celtics ale ostatecznie wywiezli wysokie 13-pktowe zwycięstwo , porażke odnieśli też SUNS trwoniąc 10-pktowe prowadzenie jakie utrzymywali przez sporą częśc spotkania , ale nie od dziś wiadomo że ciężko im się gra z Jazzmanami .
Complete results Friday 3/11/2006
Kings - Bulls 89 - 88
Pistons - Celtics 101 - 88
Cavs - Spurs 88 - 81
Timbervolves - Nuggets 112 - 109
Bobcats - Grizzlies 83 - 96
76ers - Magic 105 - 103
Knicks - Hawks 92 - 102
Nets - Heat 85 - 91
Bucks - Raptors 92 - 109
Hornets - Pacers 100 - 91
Jazz - Suns 108 - 104
Trail Blazers - Warriors 89 - 102
SuperSonics - Lakers 112 - 117
The best scorers :

L.James (Cleveland ) 35 pkt