No to ja też się pochwalę, bo to moja najwyższa wygrana

Juz myślałem wczoraj, że Emmen zawali mi kupon, jak dostali bramkę w 65min na 1-2, ale chłopaki sie
zrehabilitowali i wyciągnęli na 3-2

ponoć sukces rodzi się w bulach

No i urodził się, bo w nocy wygrał Rod, Gonzo i Metsi

