Biszopek zawiedziony
BKS nie odpisuje 
nie jest dobrze...
Fechu zorganizuj jakiś zlot w stolicy
jakiś sos się zorganizuje 
 PAny, tak sobie właśnie dziś sięgnąłem w głąb archiwum swoich postów i pamiętam jak się umawiałem z co niektórymi na vódkę w 2006 

Szkoda że nie wypaliło (bo nie pojechałem) 

I tak sobie też pomyślałem że przydałby się taki zlocik, w końcu tyle czasu ze sobą spędzamy a kurde blaszka nawet nic nigdy z nikim nie wypiłem.
Przyszedł mi taki pomysł do głowy ale o tym już nie dziś, jutro napiszę o moim planie i zobaczymy czy ktoś będzie przychylny.