Przechodzicie do ZUS czy "zostajecie czesciowo" w OFE?

Zlozyliscie deklaracje?

OFE skończą jak Amber Gold a ZUS zlikwidują. Ja liczę że Caritas dotrwa do mojej emerytury albo na zrzuty żywności z dronów przez Czerwony Krzyż.

Podobno jeden h** bo jesli dozyjesz do emerytury to OFE i tak juz nie bedzie, podobno nawet ZUS-u nie bedzie

Ja odesłałem deklarację ze zostaje w OFE ... ale co to zmieni ... pewnie nic i tak emerytura bedzie z dupy jak dożyję/doczekam
Także zrobiłem to bez większego przekonania ..ale sądzę ze lepiej mieć składki w OFE i ZUS niż tylko w ZUS .

Ja olewam i zostaję w ZUSie.

Na stare lata emerytury i tak nie dostanę. A wolę mieć jednego pasożyta na karku niż dwóch.

mimo, że problem wyboru dotyczy mnie w stopniu marginally to przez jakiś czas byłem za powierzeniem części środków OFE. Jednak po głębszej analizie doszedłem do wniosku, że oferowany nam wybór to jak wybrać między rozstrzelaniem a powieszeniem czyli żaden... Jeśli sam o swoją przyszłość nie zadbasz to nikt za Ciebie tego nie zrobi, a wszystkie obietnice polityków czy to odnośnie emerytury czy innych cudów można między bajki włożyć, delikatnie rzecz ujmując...

*marginalnym

słownik w tel. wariuje

pracowałem tylko w OFE i to jeden wielki wałek jak wszystko w tym kraju. Z tych groszy co ida do OFE nic nie przybedzie a jest ryzyko, że taki fundusz skończy jak Amber Gold...


ZUS to szit ale wbrew wielu bredniom nie upadnie nigdy, na to sobie nawet taki ignorant Polaków jak Tusk nie pozwoli, bo wtedy już ludzie by ich naprawdę powywieszali na latarniach jak powinni to dawno zrobić !!

Więc lepiej trzymać te kase w ZUSie, na OFE nic się nie zarobi a po co rozdzielać te grosze, ZUs zawsze tam jakaś smiecową emeryture wypłaci jak komuś się uda dożyć
A jak ktoś chce się zabezpieczyć na starość to proponuje III filar jak ludzie robią na Zachodzie czy Ameryce Północnej albo sobie zainwestowac jak kogoś stać środki w złoto czy jakieś nieruchomości, na tym się nie straci raczej.

co by nie bylo lepiej dywersyfikowac kapitał, ja tam część oddaje do ZUSu

tfu do OFE

policz ile w sumie oddasz, 2,92% od bieżacej pensji, szkoda czasu na wybór, bo tu chodzi dla większości osób o kwotę ok. 10-20 tys. zebranej w kilkadziesiąt lat. Bardzo podoba mi sie to porównanie powieszenie vs rozstrzelanie

imho wszystkie OFE mają na celu "odciążenie" ZUS, który musi egzystować. A że kraść już więcej nie mogą, to propagandą przeciągają ludzi tam, gdzie można ukraść wszystko (poprzez upadek OFE w przyszłości).

Dlatego zostałem tylko w ZUS. I chociaż też nie zapewni mi godziwej starości, to myślę, że jakaś tam emerytura na chleb z masłem i internet będzie.

ekonomia Pany, ekonomia

młodzi tzn. do 45-50 OFE, starsi ZUS

Całość w ZUS-ie.

To nie jest jakaś decyzja życia czy śmierci. Nawet w bogatej Australii emerytura to 1/3 średniej krajowej. Pytanie skąd pozostałe 2/3 zdobyć, jak odłożyć, w co zainwestować, itd.

W Polsce 95% osób nie ma już z czego odkładać. Między innymi przez ZUS, który ma odkładać za nich, to jak on działa i jak utrzymuje się nic nie robiących urzędników za pieniądze podatników powoduje, że nic później nie zostaje.

W każdym innym kraju też jest taki system. I on wcale nie zapewnia Ci w pełni dogodne życie na emeryturze tylko jest on dodatkiem do tego. Coś co ma tylko pomóc... a nie dać Ci wszystko. W Australii daje 1/3 miesięcznego wynagrodzenia. W Anglii też grosze. W Stanach w ogóle na mało możesz liczyć.

Jeśli sam sobie nie zapewnisz byt na starość to nikt tego nie zrobi za Ciebie.