Czy ktoś wie, czy kiedyś w NBA był poruszany temat grania większej ilości meczów o wcześniejszej godzinie?
NBA ma tyle kibiców w Europie i Azji, to jest dramat, że tylko 1 mecz w tygodniu jest wcześniej.
Myśle że kluby są niechętne, one mimo wszystko najwięcej kasy czerpią lokalnie. Wczesna pora meczu to zawsze mniej ludzi w hali i mniej przed telewizorami. Tacy np. Lakersi niedawno podpisali nowy kontrakt na pokazywanie ich meczy tylko w Californii, na, bodajże 2 czy 3 miliardy $$ przez 10 czy 15 lat. Wychodzi co najmniej ponad setka milionów za 1 sezon. Zreszta pokazywanie drużyn z West Coast wczesnie i tak nie wchodzi w gre.