#599283 - 10/06/2006 07:06
MLB - 10.06.2006
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/03/2006
Postów: 6633
|
American League
1.20 PM ET Cleveland (29-31, 11-16 away) White Sox (37-23, 23-9 home) CLE: Sabathia(5-2, 2.75 ERA) CHW: Buehrle(6-4, 3.31 ERA)
1.20 PM ET Oakland (30-31, 15-16 away) NY Yankees (35-24, 18-11 home) OAK: Saarloos(2-4, 5.04 ERA) NYY: Mussina(8-1, 2.67 ERA)
2.10 PM ET Tampa Bay (24-37, 10-22 away) Kansas City (16-43, 10-17 home) TAM: Fossum(1-2, 5.46 ERA) KAN: Wood(3-1, 4.86 ERA)
4.07 PM ET Detroit (38-23, 21-10 away) Toronto (34-26, 20-11 home) DET: Miner(0-1, 6.75 ERA) TOR: Lilly(5-6, 4.50 ERA)
7.10 PM ET Baltimore (28-34, 9-17 away) Minnesota (27-33, 17-9 home) BAL: Cabrera(3-2, 4.66 ERA) MIN: Silva(2-7, 7.76 ERA)
8.05 PM ET Texas (32-28, 17-12 away) Boston (35-23, 17-8 home) TEX: Rheinecker(2-0, 1.77 ERA) BOS: Beckett(7-3, 5.27 ERA)
10.05 PM ET Seattle (29-34, 10-17 away) LA Angels (27-33, 12-15 home) SEA: Meche(5-4, 4.52 ERA) LAA: Lackey(4-3, 3.06 ERA)
National League
1.20 PM ET Philadelphia (32-29, 16-13 away) Washington (29-33, 12-13 home) PHI: Lidle(4-5, 4.83 ERA) WAS: Hernandez(5-5, 5.16 ERA)
4.05 PM ET Atlanta (29-33, 15-19 away) Houston (31-31, 22-13 home) ATL: Hudson(5-4, 3.93 ERA) HOU: Buchholz(3-5, 6.25 ERA)
4.05 PM ET Pittsburgh (23-39, 6-25 away) San Francisco (32-29, 17-15 home) PIT: Snell(6-3, 5.26 ERA) SFO: Lowry(2-3, 3.76 ERA)
6.10 PM ET Cubs (24-36, 12-22 away) Cincinnati (36-25, 16-12 home) CHC: Zambrano(4-3, 3.09 ERA) CIN: Claussen(3-6, 5.40 ERA)
7.05 PM ET St. Louis (36-24, 15-11 away) Milwaukee (29-33, 20-14 home) STL: Marquis(8-4, 5.03 ERA) MIL: Capuano(6-4, 3.31 ERA)
8.05 PM ET LA Dodgers (34-27, 15-13 away) Colorado (29-31, 15-15 home) LAD: Tomko(5-4, 4.57 ERA) COL: Jennings(3-6, 4.48 ERA)
9.40 PM ET NY Mets (37-23, 18-12 away) Arizona (34-27, 17-14 home) NYM: Soler(1-1, 5.00 ERA) ARI: Webb(8-0, 2.14 ERA)
10.05 PM ET Florida (21-37, 12-20 away) San Diego (32-29, 16-16 home) FLA: Olsen(4-3, 5.60 ERA) SDG: Hensley(4-4, 4.15 ERA)
|
Do góry
|
|
|
|
#599288 - 10/06/2006 16:45
Re: MLB - 10.06.2006
|
addict
Meldunek: 22/10/2005
Postów: 472
|
A jak oceniacie szanse White Sox? Kurs (1.95@GameBookers) bardzo zachęcający.
|
Do góry
|
|
|
|
#599289 - 10/06/2006 16:58
Re: MLB - 10.06.2006
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/08/2005
Postów: 3612
|
typek wyłącznie z miłości do CWS  chicago ws - cleveland 1 /2,00/ Pinnacle 2j PS. Yankees powinni dziś wygrać, kursik mnie zniechęca  a też trzeba zauważyć, ze Oakland ostatnio naprawde dobrze się spisuje!
|
Do góry
|
|
|
|
#599293 - 10/06/2006 21:03
Re: MLB - 10.06.2006
|
enthusiast
Meldunek: 14/03/2006
Postów: 271
|
ja gram na arizone i jestem pewien ze dzisiaj wygra tak jak ostatnio bylem pewny atlanty:)) i sie wszyscy na atlancie oblowili:)) gram z handicapem -1,5 po kursie 2,25. go go go arizona
|
Do góry
|
|
|
|
#599294 - 10/06/2006 22:44
Re: MLB - 10.06.2006
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/09/2004
Postów: 10698
Skąd: Opole
|
Philadelphia-Washington 6-2  +2,73j Detroit-Toronto 5-3  +2,40j Oakland-N.Y. Yankees 5-2  -7j Tampa Bay-Kansas City 9-5  +1,60j --- Bilans typów MLB 143W-105L-6R +36,85j Na nocke jeszcze poszło: NYM-ARI under 9 1.80/1j BAL-MIN over 10.5 2.00/1j MIL 1.76/1j
|
Do góry
|
|
|
|
#599295 - 10/06/2006 23:04
Re: MLB - 10.06.2006
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/08/2005
Postów: 3612
|
chicago ws - cleveland 1 /2,00/ Pinnacle 2j 4-3  dziś się skończyło na jednym typku, w końcu nie ma sensu grać czegoś na siłe. Choć w meczu milky-cardinals pachnie mi overkiem (linia 9, kurs 1,952), ale to jednak odpuszczam  bilans 13-4-1 +23,31
|
Do góry
|
|
|
|
#599297 - 11/06/2006 09:47
Re: MLB - 10.06.2006
|
addict
Meldunek: 27/05/2006
Postów: 545
|
Quote:
chicago ws - cleveland 1 /2,00/ Pinnacle 2j 4-3 
dziś się skończyło na jednym typku, w końcu nie ma sensu grać czegoś na siłe. Choć w meczu milky-cardinals pachnie mi overkiem (linia 9, kurs 1,952), ale to jednak odpuszczam 
bilans 13-4-1 +23,31
Skad wziales ten bilans skoro pare dni temu przeklinales cale MLB i wszystkie druzyny z osobna ze wjebales tyle siana i to najbardziej poj** sport i konczysz z tym ****** na **** czas? 
|
Do góry
|
|
|
|
#599298 - 11/06/2006 11:15
Re: MLB - 10.06.2006
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/08/2005
Postów: 3612
|
GOSU, no nie da się ukryć, że wszystko co napisałeś to prawda  Nie wiem czy jesteś w tym dziale "przejezdem" ,czy też intensywnie interesujesz się się tym sportem. Mogę powiedziec jedno: MLB to nałóg! I było tak jak mówisz, jeszcze przed kilkoma dniami przeklinałem ten sport, udupiłem duuuuużo kaski (jak na moje) i sam przed sobą przysięgałem, ze tego gó%^&%^na już nie dotkne! Ale chyba 90% kolegów, którzy obstawiają MLB tak ma! zwłaszcza po tycho ostatnich tygodniach, kiedy była totalna kaszana. Wieczorkiem/nocą trafia się przykładowo 1 na 6 meczy! i tak pare razy z rzędu! mówie sobie: "KONIEC!!!". Ide o 5-tej nad ranem "lulu". Wstaje o 12-tej, jestem cały poddenerwowany wydarzeniami sprzed paru godzin. ALe powoli powoli po takim zonku dochodze do siebie. 14-ta - obiadek... po posiłku już jestem "ochłonięty" i nie myśle o wydarzeniach ostatniej nocy. i wtedy zaczyna się cały proces... którego epilogiem jest to, ze z niecierpliwością czekam na kolejne mecze!!! Biore się za analize, i pełen wiary w sukces czekam co się będzie działo!! Tak jak wcześniej napisałem , to jest najprawdziwszy nałóg! Nie potrafie sobie odmówić obstawienia meczyków! zreszta wiele osób tak ma w związku z MLB. Czarna noc - dość z tym badziewiem. A następnej nocy znów wielki entuzjazm i wiara w zwycięstwo "naszych" drużyn! ja już nie potrafie odpuścić MLB, mimo iż po serii porażek jestem pewien, ze juz NIGDY tego nie tkne  co do bilansu. sam jestem zdziwiony  Ale tłumacze to przede wszystkim najzwyczajniejszym (a tak potrzebnym w typowaniu baseballa) szczęściu! Mam ostatnio dobre dni, ot cała sprawa. Wcześniej był zonk za zonkiem! Po prostu mam takiego fuksa, ze odkąd zacząłem podawać typki na forum, to wiele meczy zaczęło pięknie wchodzić. ALe to tylko dobra passa, której sam sie nie spodziewałem! z czasem to wszystko się "wyrówna". Dziś i jutro zalicze wtopy i może nawet zjade z bilansem w okolice "zera"  tak, tak!! to całkiem realne, bo taki jest ten sport! w moim przpadku to już norma, ze albo mam zajebistą nocke i trafiam 5/6 ,albo jest masakryczna kicha i trafiam 1/5 bądź nawet 0/5  Ostatnio idzie mi dobrze i tylko się z tego cieszyć, ale wiem, ze ta seria "plusów" w każdej chwili moze zostać przerwana. Dlatego jakby co ,to odradzam granie moich typków!! wole szczerze powiedzieć jaka jest prawda ,bo nie chce później kogoś mieć na sumieniu. Obecny bilans to przede wszystkim szczęście! Zresztą taka ilość typków w żadnym razie nie moze być miarodajna. Znawcami MLB są dla mnie m.in. Ghost, amkwish , Don Juan ja jedynie kocham ten sport, a on ostatnimi dniami kocha mnie. cała filozofia ostatnich sukcesów! Ale się rozpisałem i pewnie 80% nie na temat  ... tak już mam  pozdrówka i udanych typków  ps. zaraz obiadek a później analiza dzisiejszych meczy MLB  Jak ja lubie niedziele... kiedy to mecze są o tak zwanej 'normalnej' porze  Ps2. Ale ta Arizona odpierdziela syf  porażka z kretesem. Kiedy się zalicza jedynie 2 hity na cały mecz , to trzeba być naprawde.... eh... szkoda gadać 
|
Do góry
|
|
|
|
#599299 - 11/06/2006 11:43
Re: MLB - 10.06.2006
|
newbie
Meldunek: 13/05/2006
Postów: 27
|
HEJ rockeman !!! jak możesz powiedz mi ile kasy udupiłeś już na MLB ile najwięcej bo ja wczoraj udupiłem na ARIZONIE 370 zł w sumie i niemam juz jak podbic Jestem załamany też mam chęć rzucić to w diabły gram od kilku tygodni zz początku dszło nieźle z 300 zł zrobiło sie 475 miałem dojść do 500 izrobic troche przerwy gdy trafiłem na tą przeklętą arizonę i co z 470 została 100 MAM pytanie jal sie odbić czy grac 100 na arizone czy zacząć od nowa czy wogóle to odpuścić ????
|
Do góry
|
|
|
|
#599300 - 11/06/2006 11:57
Re: MLB - 10.06.2006
|
enthusiast
Meldunek: 14/03/2006
Postów: 271
|
ta arizona tez mnie juz wkur... wie ktos co sie dzieje z ta druzyna??? adik pisal ze wykryto doping u jednego. ale to nie powinno miec az takiego wplywu na cala druzyne. zeby przegrac 6 meczow z rzedu w mlb to sie w glowie nie miesci. new york tez nie moze wygrywac wiecznie. kurs na arizone jest 2,75 czyli zajebisty w porownaniu z wczorajszym 1,6. jak ma ktos jakies dane co sie stalo to niech napisze. nie mozliwe ze nagle zapomnieli jak sie gra przeciez swego czasu mieli bilans 34-22!!! zastanawiaja mnie takze yankesi. 3 porazki z rzedu z przecietnym oakland. kurs tez wyzszy niz wczoraj bo 1,73. co sadzicie o tych meczach?? wczoraj poplynalem 300 na pieprzonej szwecji dlatego dzisiaj chce sie troche odbic a nie chcialbym przegapic przelamania takich serii. pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#599301 - 11/06/2006 12:15
Re: MLB - 10.06.2006
|
newbie
Meldunek: 13/05/2006
Postów: 27
|
ja już [....] niewiem do dupy niedawno millwaukee teraz arizona chyba dzis tez na nich nie gram wystarczająco straciłem na nich zreszto 100 wiele nie narucham  pozatym myśle że dziś też dostaną i dopiero może z SF się odbiją -ja odpuszczam -a Yankees powinni wygrać są za dobrzy nie to co arizona  POZDRAWIAM i życze powodzenia wszystkim graczom zwłaszcza tym którzy mają wtopy na takich łajzach jak millwauke czy arizona WYRAZY WSPÓŁCZUCIA!!!
Edited by Feher (12/06/2006 15:40)
|
Do góry
|
|
|
|
#599302 - 11/06/2006 13:33
Re: MLB - 10.06.2006
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/08/2005
Postów: 3612
|
chłopaki, doradzać to ja Wam nie będę, bo każdy musi sam podejmować decyzje. Mogę podejmować odpowiedzialność za własne działania i kiedy wtopie, to jestem zły sam na siebie. Nie chciałbym mieć nikogo na sumieniu mówiać : "zrób to i to", "postaw za tyle i tyle, na tych a nie tamtych". Mogę jedynie podzielić się jakimśtam swoim doświadczenie, bo w bukmacherce troszke już siedze. Podstawowa rzecz, którą po latach w końcu zrozumiałem jest to, żeby w razie zonka nie próbować się szybko odegrać! Coś takiego w 80-90% przypadków kończy się klęską. Cholernie trudno zwalczyć taką potrzebe, ale tak trzeba (wg mnie). Bardzo ważną i cenną rade otrzymałem w zeszłym roku od Lipi'ego. Zaliczłem akurat paskudną serie przegranych. Czego nie tknąłem okazało się być bublem. Koleś doradził mi wtedy, że jeśli tak się źle dzieje, to najlepiej, żebym zrobił sobie przerwe w obstawianiu za kase, że trzeba sobie odpuścić ryzykowanie pieniążków. przy tym jednocześnie nie rezygnować z analizy! dalej mialem śledzić mecze, typować, choć tym razem tylko na papierze. Zrobiłem tak , i to się naprawde dobrze sprawdziło! Bardzo polecam coś takiego, jeśli ktoś akurat jest w dołku. Proponuje również coś, o czym właśnie wspomninał mi wówczas Lipi. Trzeba znaleźć sposób gry najlepszy dla siebie, ten ,który przynosić nam będzie najlepsze efekty. Przcież jest tyle róznych szkół gry! U jednego lepiej sie sprawdzi progresja, u innego płaska stawka, a jeszcze u kogoś trzeciego granie dubli, tripli, albo jakies rozpisy 3 z 7 etc. ja osobiście zrozumiałem, ze progresja jest nie dla mnie. Dlatego, ze w moim przpadku ma miejsce coś naprawde mega dziwne i wręcz matematycznie "nierealnego". Ja trafiam 8 typów z rzędu !!!!, a póxniej nagle zaliczam 6-7 wtop pod rząd  nie muszę chyba mówić, ze progresja w takim wypadku byłaby zgubna. Zresztą... z matematyką nie wygramy! Mi też kiedyś się wydawało (a nawet byłem przekonany!), ze nie trafienie 5 razy z rzędu kursu 1,9-2,00 jest niemożliwe! nie dopuszczałem nawet takij myśli. a życie pokazało, ze coś takiego w się zdarza ! i to wcale nierzadko! sam nie mam jakiegoś określonego planu gry... ostatnio jakoś wyszlo tak, ze jade singlami a stawki dobieram wg. pewności jaka mi towarzyszy przy wyborze danego typku. cholernie ważna wg mnie sprawą jest umiejętność uczenia sie na własnych błędach. Praktycznie każdą porażke staram sie sobie wyjaśniać. Zostanawiam sie co było powodem, ze postawiłem na dany mecz i jak to sie przełożyło na rzeczywisty przebieg gry. i moze kilka takich moich bardzo ogólnikowych teorii jakie mi sie nasunęły po zaliczonych wtopach. Po pierwsze nie stawiać na nazwiska! mam tu na myśli starting pitchera! całą mase razy przejechałem się na takim obstawianiu w stylu: "w cubsach narzuca Maddux to wygrają". Błąd, błąd i jeszcze raz błąd! aha, z tym madduxem, to była taka sytuacja, ze on ostatnich kilka meczy zagrał totalnie słabych , a ja na niego i jego team postawiła mając na wzlgędzie to, ze spisywał sie dobrze na samym początku sezonu  Teraz to aż sam mi się chce śmiać z tego, ze tak sie wygłupiłem... Ale co tu dużo gadać, sam sobie byłem winny. Inną rzeczą jakiej się nauczyłem w tym sezonie to taka, zeby w ciemno nie stwiać na drużyne, która "powinna wygrać" bo przegrała ostatnie 4 mecze (wcześniej tak robiłem). Uwazam, ze do każdego meczu należy podchodzić tak obiektywnie oceniając siłe druzyn i szanse poszczególnych z nich na wygraną. jasne że czynnik jakim jest seria wygranych bądź przegranych jest istotny, ale na pewno nie najważniejszy. Milky czy Ariozna. Mamy tu dwie szkoły, bo jedni powiedzą, ze już najwyższy czas przerwać serie porażek, a inni (między innymi ja) podchodzą do tego w taki sposób, ze dana ekipa moze po prostu być w zapaści! moze w tym należy upatrywać dobrego typka? Arizona "musi" wygrać, a tymczasem w przeostatnim meczu zgarnąłem metsów po kursie 1,97  co mamy dalej? wczoraj narzuca z ich strony webb (8-0). Kiedy wygrać jak nie teraz?! i co? przegrai z kretesem! jak można oddać zaledwie 2 hity w całym meczu  Jeszcze inną sprawa jest to, że od jakiegoś tygodnia z przymrużeniem oka traktuje mecze które gra "połowa forum". Te zbiorowe pewnieki niesłychanie często zawodzą, i czasem nawet nie zabieram sie za analize takich spotkań. i znów się rozpisałem  no nic, zabiram sie za tą analize dzisiejszych meczyków. Zaczyną się za 3,5 godzinki, a ja tak na dobrą sprawę jeszcze specjalnie się im nie przyjrzałem 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|