Strona 1 z 4 1 2 3 4 >
Opcje tematu
#57908 - 19/04/2004 00:16 Koniec z bukmacherką.
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
Gram mniej mniej więcej od pół roku. Dzisiaj zrobiłem sobie bilans wpłat i wypłat z kont bukmacherów. Wyniki:

Expekt minus 1300zł
Gamebookers minus 230 euro
Fonbet minus 120$

Jaki ja k***a głupi byłem licząc na wygranie dużej kasy . Dużą kasę to ja straciłem!

Postanowiłem zniszczyć konta w sposób uniemożliwiający ich odzyskanie. Likwidacja przez kontakt z bukiem wogóle nie wchodziła w grę. Pozmieniałem hasła na tak skomplikowane, że już ich nie pamiętam. Żeby nie mieć możliwości ich odzyskania pozmieniałem w danych także adresy mailowe. W expekcie to nie był żaden problem, ale w przypadku gamebookers musiałem wogóle pozbyć się adresu mailowego, przez który się tam zarejestrowałem Nie był to problem bo tego adresu do niczego nie używałem. Pozostał fonbet bo mam tam jeszcze aktywne zakłady. Nawet jak wygram to wypłacę kasę i zniszcze to konto
Teraz może zaczne grać w STS-ie tasiemcami za 2zł

Oprócz strat finansowych poniosłem także inne straty, ale o tym nie warto pisać.

Żegnaj internetowa bukmacherko. Pazerna dziwka z ciebie.

Do góry
Bonus: Unibet
#57909 - 19/04/2004 00:28 Re: Koniec z bukmacherką.
verseau Offline
veteran

Meldunek: 02/11/2002
Postów: 1437
Skąd: Paryz
Teraz jeszcze musisz zmienic nazwisko,przejsc operacje plastyczna,wyjechac do jakiego kraju gdzie nie ma dostepu do internetu.
Bo inaczej nie masz szans.
Buki Cie wszedzie znajda.
Wpadles facet

Do góry
#57910 - 19/04/2004 01:16 Re: Koniec z bukmacherką.
jtd Offline
journeyman

Meldunek: 20/02/2004
Postów: 84
Dokladnie, nie masz juz zadnych szans stary na wyrwanie sie z tego. Predzej czy pozniej i tak wpiszesz w pasek adresu np. expekt.com i znow buk cie dopadnie, bedzie po tobie... To jest mocniejsze od nas, na to nie ma sily.

Do góry
#57911 - 19/04/2004 01:27 Re: Koniec z bukmacherką.
maveriqe Offline
newbie

Meldunek: 17/04/2004
Postów: 27
Skąd: Warszawa
gówno prawda mój stryjek żyje pracuje w telewizji...Tedek to nie ta sprawa.

Do góry
#57912 - 19/04/2004 01:37 Re: Koniec z bukmacherką.
SebaS.... ... Offline


Meldunek: 30/01/2001
Postów: 3731
Skąd: runaway
Co za dziecinne kretynskie komentarze.

Gosc ma sile woli aby zakonczyc walke z bukmacherami a wy sie nasmiewacie. Moze byscie tak sami podliczyli swoj bilans i zobaczyli ze jestescie na minusie. Ciekawe czy bedziecie mieli jaja aby od tego odejsc czy dalej sie bedziecie pograzac ?

revange gratuluje samokontroli i podjecia waznej decyzji. Mam nadzieje ze nie dasz sie skusic na dalsza gre i definitywnie skonczysz z bukmacherka, nie dajmy bukom na sobie zarabiac ale to my ich grabmy.

Do góry
#57913 - 19/04/2004 01:41 Re: Koniec z bukmacherką.
RAFTER Offline
old hand

Meldunek: 24/03/2001
Postów: 939
Skąd: brak
Witam
Musze powiedziec ze te ten temat naklonil mnie do pewnych wspomnien.Szkoda mi ciebie revange z kilku powodow.Nie wiem ile liczysz lat (intuicja mowi mnie ze gdzies w granicach 17-19)
Ale coz sam kiedys przechodziem podobne stany emocjonalne,zucalem caly ten bajzel kilka razy...zawsze wracalem do gry.Przerwy byly rozne ale wrocilem i...nie zaluje tego.Czlowiek uczy sie najwiecej tylko na wlasnych bledach.Jednak widzisz podliczyles swoje "zyski" i ogarnela cie irytacja,polaczona z agresjaPewnie miales problemy nie tylko z przegrywaniem ale rowniez z rodzina itp.Widzisz szkoda mi cie bo poddales sie jednak z drugiej strony jesli zrezygnujesz raz na zawsze to bedziesz wolny od naprezen psychicznych jakie ja przezywam codziennie niemal ze.Mimo tego radze ci wrocic do gry tylko przygotoj sie odpowiednio.Pewnie doszles juz do tego czemu przegrales te kase.Pamietaj przegrywa tylko ten kto nie probuje raz jeszcze.Wiedz ze pocieszalem juz nie jednego frustrata hehe naprawde wspomnienia mnie naszly.

Do góry
#57914 - 19/04/2004 01:43 Re: Koniec z bukmacherką.
RAFTER Offline
old hand

Meldunek: 24/03/2001
Postów: 939
Skąd: brak
..witam cie sebas jestem ciekaw jakie ty generujesz zyski w swiecie las vegas hmm widze zadzisz w on line casinos hehe faworycie

Do góry
#57915 - 19/04/2004 01:44 Re: Koniec z bukmacherką.
Gabriel Offline


Meldunek: 13/03/2002
Postów: 1553
Skąd: Warszawa
RAFTER kiedy Ty sie qr...a leczyc zaczniesz?
Załóż konto w caritas a co miesiac oddam 10% zysków z buków jesli przeznaczysz to na terapie swojego ptasiego mózgu

Pozdrawiam

Do góry
#57916 - 19/04/2004 01:45 Re: Koniec z bukmacherką.
gregorrr Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/06/2003
Postów: 3328
[QUOTE]Oryginalnie wysłał RAFTER:
[qb]Witam
Musze powiedziec ze te ten temat naklonil mnie do pewnych wspomnien.Szkoda mi ciebie revange z kilku powodow.Nie wiem ile liczysz lat (intuicja mowi mnie ze gdzies w granicach 17-19)
Ale coz sam kiedys przechodziem podobne stany emocjonalne,zucalem caly ten bajzel kilka razy...zawsze wracalem do gry.Przerwy byly rozne ale wrocilem i...nie zaluje tego.Czlowiek uczy sie najwiecej tylko na wlasnych bledach.Jednak widzisz podliczyles swoje "zyski" i ogarnela cie irytacja,polaczona z agresjaPewnie miales problemy nie tylko z przegrywaniem ale rowniez z rodzina itp.Widzisz szkoda mi cie bo poddales sie jednak z drugiej strony jesli zrezygnujesz raz na zawsze to bedziesz wolny od naprezen psychicznych jakie ja przezywam codziennie niemal ze.Mimo tego radze ci wrocic do gry tylko przygotoj sie odpowiednio.Pewnie doszles juz do tego czemu przegrales te kase.Pamietaj przegrywa tylko ten kto nie probuje raz jeszcze.Wiedz ze pocieszalem juz nie jednego frustrata hehe naprawde wspomnienia mnie naszly.[/qb][/QUOTE]a "doszles" juz rafter do tego, ze palant z ciebie wyjatkowy?!

Do góry
#57917 - 19/04/2004 01:48 Re: Koniec z bukmacherką.
RAFTER Offline
old hand

Meldunek: 24/03/2001
Postów: 939
Skąd: brak
...coz jak juz mowilem ,krytyka na moja osobe w tym forum jest naprawde imponujaca.Wolnosc slowa was tylko usprawiedliwia zreszta mnie tez i niech tak bedzie.OsObiscie uwazam sie za przecietnego faceta ktory niestety czasami jest zle postrzegany.Kazda krytyka jest mi obojetna bo ludzi ktorzy to robia mam ponizej zera korwa i tyle gadki o takich jak ty.

Do góry
#57918 - 19/04/2004 01:50 Re: Koniec z bukmacherką.
Jejku Offline


Meldunek: 06/04/2001
Postów: 936
Skąd: Lublin
[QUOTE]Oryginalnie wysłał RAFTER:
[qb]Ale coz sam kiedys przechodziem podobne stany emocjonalne,zucalem caly ten bajzel kilka razy...zawsze wracalem do gry.[/qb][/QUOTE]hehe... wracales i dalej traciles kase, a potem znowu wracales i znowu dostawales w dupe od bukow... a potem znowu i znowu... i ciagle nic... haha

Do góry
#57919 - 19/04/2004 01:50 Re: Koniec z bukmacherką.
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
Rafter załóżmy, że jestem alkoholikiem a nie hazardzistą. Też pisałbyś, że powinienem wstydzić się tego, że przestałem pić? Doradzałbyś mi powrót do chlania? Ciekaw jestem komu takimi radami pomogłeś.

Do góry
#57920 - 19/04/2004 01:51 Re: Koniec z bukmacherką.
RAFTER Offline
old hand

Meldunek: 24/03/2001
Postów: 939
Skąd: brak
... SKONCZYLEM DYSKUSJE W TYM TEMACIE

Do góry
#57921 - 19/04/2004 01:53 Re: Koniec z bukmacherką.
majestic Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 3162
Skąd: bytom
kazdy moze miec swoje zdanie i swoje rady dla innych i niepowod zeby go od razu wyzywac od palantow i chorych psychicznie
nie daj sie rafter

Do góry
#57922 - 19/04/2004 01:54 Re: Koniec z bukmacherką.
Brygadzista Offline
enthusiast

Meldunek: 22/02/2004
Postów: 362
Qrde z ato koles masz minimum 15lat !

Do góry
#57923 - 19/04/2004 01:54 Re: Koniec z bukmacherką.
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
I tak nie miałeś nic ciekawego do przekazania.

Do góry
#57924 - 19/04/2004 01:57 Re: Koniec z bukmacherką.
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
Rafter jedno z najwieszych kłamstw brzmi:
"nie obchodzi mnie co inni o mnie myślą (mówią czy też piszą)

Do góry
#57925 - 19/04/2004 02:01 Re: Koniec z bukmacherką.
RAFTER Offline
old hand

Meldunek: 24/03/2001
Postów: 939
Skąd: brak
A jednak jeszcze jedno slowo no moze kilka.Ravange nic konkretnego nie powiedzialem?Powiedzialem ci prawde ze jesli wrocisz to mozesz odrobic te straty jesli zrezygnujesz to jestes przegrany raz na zawsze.I nie mysl sobie"jak to przegrany? przeciez juz nie bede tracil kasy wiec jestem wygrany" NIE NIE KOEGO JESTES PRZEGRANY NA CALEJ LINI PODDAJESZ WALKE.A co by bylo gdyby to jest pytanie ktore bedzie ci krozyc po glowie.Widzisz moje teksty trzeba gleboko analizowac bo z 1 postu wlasnie wynikal tego typu przekaz rusz iq a nie bede musial pisac dwa razy.Hehe nic konkretnego nie powiedzialem.Konkretnie to ja gadam po pol litra

Do góry
#57926 - 19/04/2004 02:04 Re: Koniec z bukmacherką.
Jejku Offline


Meldunek: 06/04/2001
Postów: 936
Skąd: Lublin
podobno najwiekszym problemem jest sie przyznac ze ma sie problem...

natomiast rafter to jest idealny przyklad czym koncza sie powroty.... totalna kleska

Do góry
#57927 - 19/04/2004 02:07 Re: Koniec z bukmacherką.
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
Rafter za każdym razem jak przegrywałem mówiłem sobie, że następnym razem odbije sobie straty z nawiązką. Bez obrazy, ale Twoje rady są do dupy. iwo:

Do góry
#57928 - 19/04/2004 02:07 Re: Koniec z bukmacherką.
RAFTER Offline
old hand

Meldunek: 24/03/2001
Postów: 939
Skąd: brak
moim jedynym problemem jest to ze egzystuje dzieki intuicji .Dobrej nocy zycze panom ,i pamietaj nie znamy sie wiec kiego wala mnie oceniasz.
Do nastepnego iwo:

Do góry
#57929 - 19/04/2004 02:09 Re: Koniec z bukmacherką.
Brygadzista Offline
enthusiast

Meldunek: 22/02/2004
Postów: 362
Dostałem własnie info z sądu że za takie coś to kara smierci jest

Do góry
#57930 - 19/04/2004 02:10 Re: Koniec z bukmacherką.
RAFTER Offline
old hand

Meldunek: 24/03/2001
Postów: 939
Skąd: brak
revange wiec jestes do niczego jedyna diagnoza to:
-calkowity zakaz gry bo poprostu:NIE NADAJESZ sie do tego.
Koncze na dzis z forum mecz.pl zaraz pozmieniam hasla i e maile tak abym juz wiecej nie mogl tu zajrzec revange

Do góry
#57931 - 19/04/2004 02:13 Re: Koniec z bukmacherką.
gregorrr Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/06/2003
Postów: 3328
a ty sie nadajesz rafter? opowiedz o swoich sukcesach i meznej postawie, prosze!...

Do góry
#57932 - 19/04/2004 02:22 Re: Koniec z bukmacherką.
ryf Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 05/10/2003
Postów: 4113
Skąd: Włocławek
A mi dziś się udało...
Przejeb..em prawie całą kasą w betandwin stawiając zakłądy LIVE betting na dzisiejsze wyścigi motocykli... Potem wtopiłem bo Eintracht Trier zremisował... Na koncie zostały grosze (kilka Euro) Wkur...... moje nie znało granic... I postanowiłem że jeszcze dziś się odegram - postawiłem Na Białoruś - Norwegia 1 i Słowenia - Polska 1 prawie wszystko co mi zostało i w ten oto sposób wyszedłem po fatalnym początku dnia jeszcze na lekki plus... Ale nigdy więcej LIVE BETTINGU W BETANDWIN!!!! (pewnie na jakieś 24 godziny znając życie... )

Do góry
#57933 - 19/04/2004 02:25 Re: Koniec z bukmacherką.
nathan Offline
veteran

Meldunek: 03/09/2002
Postów: 1202
Skąd: ukochana stolyca
Do revanga,

Tak samo mógłbyś powiedzieć (wiele osób napewno tak mówiło) że zainwestowałeś w sklep spożywczy dużo kasy, przynosił Ci jednak straty, bo był w złym punkcie, a do tego otworzyli obok hipermarket i wszystko legło w gruzach. Na początku było ok, ale potem zaczeło sie ****ć. Jak podliczyłeś rachunek zysków i strat to utopiłeś sporo szmalu i już ****a więcej nigdy nie otworzysz żadnego sklepu. Prosta analogia, mnożyc takich można wiele.

Bukmacherka to zwykły biznes i tak jak w każdym biznesie jest bardzo cieżko. To jest walka 24h na dobę. Trzeba mieć hart ducha, upór i troche inteligencji bo bez tego to nawet dobrze myć okien nie można.

Pamiętaj o jednym: bez porażek nie ma wygranych, a każda porażka to fundament zwycięstwa.

I jeszcze jedna ciekawostka:
Ameryakńskie pismo "Bussines Magazine" sporządziło raport, w którym obliczyło, że na dojście do jednej amerykańskiej fortuny, przypadło 3.75 bankructwa. Na jednego milionera, który osiagnął sukces w biznesie, przypada 3.75 bankruta w tej samej dziedzinie! Czyli nie jest wcale tak różowo.

"Wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma"

Pozdrawiam
nathan

Do góry
#57934 - 19/04/2004 02:38 Re: Koniec z bukmacherką.
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
Na powrót do bukmacherki pozwole sobie wtedy, gdy będę już ustatkowanym człowiekiem ze stałą pracą i wysokimi dochodami, których część będę mógł przepuścić na Expekcie Czy biznesem nawzałbyś też granie w totolotka albo zdrapywanie zdrapek?

Do góry
#57935 - 19/04/2004 02:46 Re: Koniec z bukmacherką.
sniper Offline
veteran

Meldunek: 05/03/2002
Postów: 1278
...ponadto nie upada 95% (normalnych) otwieranych biznesow, a mniej wiecej tyle grajacych jest na minus w bukmacherce. mozna to raczej traktowac jako kosztowne hobby (albo ze wzgledu na tracona kase albo tracony czas, a najczesciej jedno i drugie)

Do góry
#57936 - 19/04/2004 02:56 Re: Koniec z bukmacherką.
nathan Offline
veteran

Meldunek: 03/09/2002
Postów: 1202
Skąd: ukochana stolyca
[QUOTE]Oryginalnie wysłał revange:
[qb]Na powrót do bukmacherki pozwole sobie wtedy, gdy będę już ustatkowanym człowiekiem ze stałą pracą i wysokimi dochodami, których część będę mógł przepuścić na Expekcie Czy biznesem nawzałbyś też granie w totolotka albo zdrapywanie zdrapek?[/qb][/QUOTE]Wnioskuję, że porównujesz grę w totka czy zdrapywanie zdrapek z bukmacherką. Jesli tak jest to z całym szacunkiem, rzeczywiście jeszcze wiele przed Tobą.

Mówisz, że mając dobrą pracę z dużymi dochodami, będziesz mógł przegrywać kase w Expie. Jak możesz wygrać, skoro od początku zakładasz, że przegrasz? Bez sensu i mało ambitne.

Do góry
#57937 - 19/04/2004 02:59 Re: Koniec z bukmacherką.
nathan Offline
veteran

Meldunek: 03/09/2002
Postów: 1202
Skąd: ukochana stolyca
[QUOTE]Oryginalnie wysłał sniper:
[qb]...ponadto nie upada 95% (normalnych) otwieranych biznesow, a mniej wiecej tyle grajacych jest na minus w bukmacherce. mozna to raczej traktowac jako kosztowne hobby (albo ze wzgledu na tracona kase albo tracony czas, a najczesciej jedno i drugie) [/qb][/QUOTE]Sniper co to jest "normalny" bieznes? Mozesz mi to wytłumaczyć? Będę wdzięczny. Jeśli twierdzisz, że 95% (normalnych) otwieranych biznesów nie upada, to chyba żyjemy w innych światach.

Do góry
#57938 - 19/04/2004 03:07 Re: Koniec z bukmacherką.
nathan Offline
veteran

Meldunek: 03/09/2002
Postów: 1202
Skąd: ukochana stolyca
[QUOTE]Oryginalnie wysłał nathan:
[qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał revange:
[qb]Na powrót do bukmacherki pozwole sobie wtedy, gdy będę już ustatkowanym człowiekiem ze stałą pracą i wysokimi dochodami, których część będę mógł przepuścić na Expekcie Czy biznesem nawzałbyś też granie w totolotka albo zdrapywanie zdrapek?[/qb][/QUOTE][...] Jak możesz wygrać, skoro od początku zakładasz, że przegrasz? [...][/qb][/QUOTE]Zapytaj jakiegokolwiek sportowca, który wygrał kiedykolwiek, jakiekolwiek zawody, czy jak wychodził na boisko/kort/ring zakładał z góry, że przegra. Zapewniam Cię, że nie.

Do góry
#57939 - 19/04/2004 03:11 Re: Koniec z bukmacherką.
sniper Offline
veteran

Meldunek: 05/03/2002
Postów: 1278
nathan chodzi mi o to ze 95% biznesow nie przynosi strat bo mnie wiecej taki odsetek grajacych jest na minus pewnie z jakims bledem kilkuprocentowym
oczywiscie nie 95% grajacych bankrutuje bo to juz by byla tragedia spoleczna. Ktos troche pogra przegra, przerywa, wraca albo nie wraca, wygrywa, przegrywa, przerywa itd.
OTOH sa tacy ktorzy z tego zyja i to pewnie niezle, ale to zycie napewno stresogenne i pewnie trudno dozyc emerytury , chyba wlasnie dlatego wtedy zamiast samemu grac zaklada sie serwis z typami i pozwala swoim nerwom odetchnac, pozdrowienia

Do góry
#57940 - 19/04/2004 03:15 Re: Koniec z bukmacherką.
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
Jak napisał sniper bukmacherstwo to tylko kosztowne hobby a nie sposób zarabiania na życie. Ja na bukmacherce nieźle się przejechałem i nie mam zamiaru do tego wracać.

Do góry
#57941 - 19/04/2004 03:18 Re: Koniec z bukmacherką.
HAGIi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
[QUOTE]Oryginalnie wysłał ryf:
[qb]A mi dziś się udało...
Przejeb..em prawie całą kasą w betandwin stawiając zakłądy LIVE betting na dzisiejsze wyścigi motocykli... Potem wtopiłem bo Eintracht Trier zremisował... Na koncie zostały grosze (kilka Euro) Wkur...... moje nie znało granic... I postanowiłem że jeszcze dziś się odegram - postawiłem Na Białoruś - Norwegia 1 i Słowenia - Polska 1 prawie wszystko co mi zostało i w ten oto sposób wyszedłem po fatalnym początku dnia jeszcze na lekki plus... Ale nigdy więcej LIVE BETTINGU W BETANDWIN!!!! (pewnie na jakieś 24 godziny znając życie... )[/qb][/QUOTE]a na czym wtopiles?? przeciez nie dalo sie przegrac na motorach Był tylko jeden faworyt Rossi i tez dalem na Niego na live po kursie 2 jak Ggo biaggi wyprzedzil. Widocznie masz pecha iwo:

Do góry
#57942 - 19/04/2004 03:21 Re: Koniec z bukmacherką.
philosophos Offline
stranger

Meldunek: 14/04/2004
Postów: 7
Skąd: ***********
revange: granie w totka i zdrapywanie zdrapek to już loteria. Bukmacherka na pewno nie jest loterią (choć są wyjątki). Umiejętność dobrania zdarzeń, obiektywna analiza (czasem spotykam się z kolesiami, którzy z góry wiedzą na kogo postawią ale i tak robią analizę), dobrania stawek, kontrowania, grania progresji i przede wszystkim dyscyplina pozwalają generować jakieś tam zyski. RAFTER ma przynajmniej rację, że odstresujesz się trochę, bo niestety, ale poświęcamy temu dużo czasu. Poświęcamy bo jest to nasza pasja, a jednocześnie można coś zarobić.
nathan: ciekawe z tym artykułem, bo ja 2 razy zaliczyłem banka ale przynajmniej nie były to duże kwoty. Teraz już wiem np. że jak nie trafię jakiegoś meczu na który postawiłem 100zł to moją głowę atakują złe myśli i stawiam 3/4 stanu konta na jakiś bezsensowny mecz tylko po to aby jak najszybciej się odegrać.

Podsumowując powiem, że wg mnie jeżeli ktoś jest w stanie wyciągnąć wnioski ze swojej porażki to jest na najlepszej drodze aby traktować bukmacherkę jako pasję dodatek do pensji (który w niektórych przypadkach przewyższa kilka razy pensję).

Mam jeszcze pytanie do Ciebie revange: dlaczego skoro tak długo grałeś (no chyba, że przegrałeś to w kilka dni) nie udzielałeś się na forum???

Do góry
#57943 - 19/04/2004 03:23 Re: Koniec z bukmacherką.
nathan Offline
veteran

Meldunek: 03/09/2002
Postów: 1202
Skąd: ukochana stolyca
[QUOTE]Oryginalnie wysłał sniper:
[qb]nathan chodzi mi o to ze 95% biznesow nie przynosi strat bo mnie wiecej taki odsetek grajacych jest na minus pewnie z jakims bledem kilkuprocentowym
oczywiscie nie 95% grajacych bankrutuje bo to juz by byla tragedia spoleczna. [...][/qb][/QUOTE]Sniper, to co mówisz oznaczałoby, że na 20 prowadzonych biznesów tylko 1 nie przynosi zysków. Jestem w stanie się z Tobą założyć, że straty przynosi o wiele więcej biznesów. Powiem więcej, w dzisiejszych czasach jest ich naprawdę dużo. Przynoszenie strat wcale nie równa się bankructwo (choć w dłuższym czasie tak).
Przykład pierwszy lepszy z brzegu, żeby daleko nie szukać. Czy wiesz ile procent zespołów ekstraklasy przynosi od dłuższego czasu zyski? Zapeniwam Cię że wiekszość jedzie na niezłym minusie i tonie w długach. Ratowane są jakimiś pojedyńczymi zastrzykami finansowymi, które tylko przedłużają marną egzystencję.
Wg Twoich obliczeń na 20 zespołów tylko jeden powinien przynosić straty ...

Pozdrawiam
nathan

Do góry
#57944 - 19/04/2004 03:26 Re: Koniec z bukmacherką.
ryf Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 05/10/2003
Postów: 4113
Skąd: Włocławek
[QUOTE]Oryginalnie wysłał HAGIi:
[qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał ryf:
[qb]A mi dziś się udało...
Przejeb..em prawie całą kasą w betandwin stawiając zakłądy LIVE betting na dzisiejsze wyścigi motocykli... Potem wtopiłem bo Eintracht Trier zremisował... Na koncie zostały grosze (kilka Euro) Wkur...... moje nie znało granic... I postanowiłem że jeszcze dziś się odegram - postawiłem Na Białoruś - Norwegia 1 i Słowenia - Polska 1 prawie wszystko co mi zostało i w ten oto sposób wyszedłem po fatalnym początku dnia jeszcze na lekki plus... Ale nigdy więcej LIVE BETTINGU W BETANDWIN!!!! (pewnie na jakieś 24 godziny znając życie... )[/qb][/QUOTE]a na czym wtopiles?? przeciez nie dalo sie przegrac na motorach Był tylko jeden faworyt Rossi i tez dalem na Niego na live po kursie 2 jak Ggo biaggi wyprzedzil. Widocznie masz pecha iwo: [/qb][/QUOTE]Wtopiłem na 125 i na 250... MIałem na Locatelliego w 125 i na De Punieta w 250 - Zarówno pierwszy jak i drugi PROWADZILI PRAWIE CAŁY WYŚCIG ABY PRZEGRAĆ NA OSTATNIM ZAKRĘCIE!!!!

Do góry
#57945 - 19/04/2004 03:28 Re: Koniec z bukmacherką.
nathan Offline
veteran

Meldunek: 03/09/2002
Postów: 1202
Skąd: ukochana stolyca
[QUOTE]Oryginalnie wysłał philosophos:
[qb]
nathan: ciekawe z tym artykułem, bo ja 2 razy zaliczyłem banka ale przynajmniej nie były to duże kwoty. Teraz już wiem np. że jak nie trafię jakiegoś meczu na który postawiłem 100zł to moją głowę atakują złe myśli i stawiam 3/4 stanu konta na jakiś bezsensowny mecz tylko po to aby jak najszybciej się odegrać.
[/qb][/QUOTE]I to jest podstawowy błąd graczy. Pierwszy krok do bankructwa. Powtarzam: wszystko zależy od tego, co jest w Twojej głowie. Jeśli nie dopuścisz do siebie tych złych myśli, powinno być dobrze

Do góry
#57946 - 19/04/2004 03:28 Re: Koniec z bukmacherką.
sniper Offline
veteran

Meldunek: 05/03/2002
Postów: 1278
nie nathan odwrotnie mi chodzilo o to ze na 20 biznesow nie moze byc tak ze 19 przynosi straty bo to by byla argentyna w czasie recesji

Do góry
#57947 - 19/04/2004 03:36 Re: Koniec z bukmacherką.
nathan Offline
veteran

Meldunek: 03/09/2002
Postów: 1202
Skąd: ukochana stolyca
[QUOTE]Oryginalnie wysłał sniper:
[qb]nie nathan odwrotnie mi chodzilo o to ze na 20 biznesow nie moze byc tak ze 19 przynosi straty bo to by byla argentyna w czasie recesji [/qb][/QUOTE]To są Twoje słowa sniper --> nathan chodzi mi o to ze 95% biznesow nie przynosi strat bo mnie wiecej taki odsetek grajacych jest na minus pewnie z jakims bledem kilkuprocentowym

Wnioskuję z tego, że 95% biznesów (normalnych jak to określiłeś) nie przynosi strat. 95% grajacych u buka natomiast takie straty notuje.

Więc jak to jest bo juz nie wiem

Do góry
#57948 - 19/04/2004 03:40 Re: Koniec z bukmacherką.
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
Właśnie zakończył się mecz ATP w Houston. Faworyt tego meczu Andy Roddick przegrał w dwóch setach ze słabszym przeciwnikiem Tommasem Haasem 3-6 4-6. Jedyny zakład, który zepsuł mi kupon. Na nic philosophos przydały się analizy tabel, porównywania który z nich gra lepiej na zmielonej cegle a któremu lepiej się wiedzie na korcie pokrytym trawą. Oglądałem poprzedni turnej ATP (na Polsacie Sport), w którym zwyciężył Roddick i nawet rękę dałbym sobie uciąć, że w dzisiejszym meczu Roddick zwycięży. Jak widać straciłbym tą rękę :eek:

Do góry
#57949 - 19/04/2004 03:41 Re: Koniec z bukmacherką.
ryf Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 05/10/2003
Postów: 4113
Skąd: Włocławek
to trzeba było poczytać tematy tenisowe...

Do góry
#57950 - 19/04/2004 04:20 Re: Koniec z bukmacherką.
tangerine Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/10/2002
Postów: 5281
bardzo ciekawy tamat... niezwykle ciekawy problem... otóż dla mnie bukmacherka ma sens tylko wtedy gdy : po pierwsze - zarabiam pieniądze, a po drugie - nie angażuje mnie za bardzo, najlepiej w ogóle... bukmacherka nie jest moim hobby... mam inne cele w życiu... dlatego chodzi oto żeby "zarabiać jak najwięcej przy jak najmniejszym stopniu zaangażowania czasu, intelektu i emocji... ja tak myślę... i albo wypracujesz sobie sposób gry, który będzie zgodny z tym jednm podstawowym założeniem albo szukasz innego "hobby"...

Do góry
#57951 - 19/04/2004 11:01 Re: Koniec z bukmacherką.
nathan Offline
veteran

Meldunek: 03/09/2002
Postów: 1202
Skąd: ukochana stolyca
[QUOTE]Oryginalnie wysłał sniper:
[qb]nie nathan odwrotnie mi chodzilo o to ze na 20 biznesow nie moze byc tak ze 19 przynosi straty bo to by byla argentyna w czasie recesji [/qb][/QUOTE]I jeszcze jedno. Jeśli chodzi o stan naszej gospodarki, to gdyby nie to, że wchodzimy pod rządy Niemiec, Francji i Anglii, mając takie elity polityczne system argentyński były nieunikniony. Teraz już jest tragicznie i firmy i ludzie ledwo dyszą. Do postawinia kropki nad "i" potrzeba tylko jeszcze, żeby Andrew Lepper doszedł do władzy, wtedy to już pożądek będzie u nas na wieki.

P.S. To nie jeste śmieszne.

Pozdrawiam
nathan

Do góry
#57952 - 19/04/2004 13:07 Re: Koniec z bukmacherką.
VillBill Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 110
Skąd: Homlet
Faworyt tego meczu Andy Roddick przegrał w dwóch setach ze słabszym przeciwnikiem Tommasem Haasem 3-6 4-6. Jedyny zakład, który zepsuł mi kupon. Na nic philosophos przydały się analizy tabel, porównywania który z nich gra lepiej na zmielonej cegle a któremu lepiej się wiedzie na korcie pokrytym trawą.

2004 Houston, Clay, F
TX, U.S.A. Clay F Haas 3 6 4 6
2002 Rome TMS, Clay, S
Italy Clay S Haas 1 6 5 7
2002 Monte Carlo TMS, Clay, R16
Monaco Clay R16 Haas 3 6 2 6
2001 Memphis, Hard, R32
TN, U.S.A. Hard R32 Haas 7 6 0 6 4 6
nieżle przeanalizowałeś ten mecz?

Miałem podobny problem do twojego i doszłem do wniosku że nienależy grać często tylko należy grać dobrze. Radziłbym Ci zrobić sobie przerwę aby odpocząć emocjonalnie.

Do góry
#57953 - 19/04/2004 13:18 Re: Koniec z bukmacherką.
gregorrr Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/06/2003
Postów: 3328
[QUOTE]Oryginalnie wysłał revange:
[qb]Właśnie zakończył się mecz ATP w Houston. Faworyt tego meczu Andy Roddick przegrał w dwóch setach ze słabszym przeciwnikiem Tommasem Haasem 3-6 4-6. Jedyny zakład, który zepsuł mi kupon. Na nic philosophos przydały się analizy tabel, porównywania który z nich gra lepiej na zmielonej cegle a któremu lepiej się wiedzie na korcie pokrytym trawą. Oglądałem poprzedni turnej ATP (na Polsacie Sport), w którym zwyciężył Roddick i nawet rękę dałbym sobie uciąć, że w dzisiejszym meczu Roddick zwycięży. Jak widać straciłbym tą rękę :eek: [/qb][/QUOTE]revange, jesli za zwyciestwo roddicka w tym meczu dalbys sobie reke uciac to znak, ze przynajmniej z tenisem powinienes sobie dac spokoj, pzdr

Do góry
#57954 - 19/04/2004 14:46 Re: Koniec z bukmacherką.
ELDORADO Offline
Joker

Meldunek: 09/07/2002
Postów: 9690
Skąd: Już nie Wrocław
Jeśli przyjąć,że 95% grających odnosi straty na bukmacherce, to nasuwa się pytanie, skąd Ci ludzie mają kasę na granie... można założyć,że bukmacherka dla zdecydowanej większości z nich jest kosztownym hobby,opłacanym z ich głównych dochodów,
ale są i tacy i ich wcale jest niemało ,którzy się zapożyczają ,żeby grać i do tych apeluję rzućcie to :zobacz: ,
padło tu porównanie z Argentyną
niestety kraj nasz już w tej chwili jest o krok od bankructwa,gdyż jego funkcjonowanie zależy od "humorów" zagranicznych lichwiarzy ,ale to zupełna inna opowieść
pozdrawiam
ELDORADO

Do góry
#57955 - 19/04/2004 17:17 Re: Koniec z bukmacherką.
woytass Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/01/2004
Postów: 2502
Skąd: Camp Nou
Ja myśle ze by grać u buków trzeba mieć naprawde poukładane w głowie (nie uwłaczając nikomu). To jest "sport" dla naprawde inteligentnych ludzi. Stawianie po przegranej całej reszty budżetu na przypadkowe zdarzenie tylko by sie odegrać niestety jest pierwszym (i często jedynym) krokiem do bankructwa. Potem sie zaczyna pozyczanie pieniędzy (a może i wynoszenie telewizora to lombardu ) i zadłużenie (nie mówiąc o jakichkolwiek zyskach) rośnie. Sam też kiedys przeżywałem kryzys (szczerze powiedziawszy Rafter w swojej wypowiedzi ma trochę racji, choć są osoby które sie do tego zupełnie nie nadają - vide słynny nasz DJ). Jednak wyciągnełem wnioski z przegranych, posiedziałem troche nad kursami, pokombinowałem z różnymi sposobami stawiania i jak narazie nie narzekam. Poza odpowiednim doborem zdarzen (czasem ręce opadają jak widze chociazby ostatnia kolejka ligi holenderskiej i remis Ajaxu i ludzi wrzucających na ten klub. Jak można postawić na wygrana zespołu po kursie 1,2 który ma już praktycznie zapewniony tytuł mistrzowski. Dla takich ludzi bukmacherka kończy sie bankrutem. Przykre)na sukces w dużej częsci skałda sie też odpowiednie operowanie budzetem. Bez tego ani rusz
Uważam też ze nie da sie byc specjalistą od wszystkiego. Warto sie zająć czymś konkretnym, obrac ze dwie - trzy ligi o których sporo wiemy i mammy dobre info i z każdą kolejką pogłębiać swoje doświadczenie. Podstawą w bukmacherstwie to uczyć sie na własnych błędach.
Życzę wyciągania samych trafnych wniosków po przegranych, skutecznych analiz i przedewszystkim wysokich wygranych

ps. porównywanie grania u buków do alkoholizmu to chyba lekka przesada.

Pozdrawiam

Do góry
#57956 - 19/04/2004 17:23 Re: Koniec z bukmacherką.
Shoti Offline
veteran

Meldunek: 24/03/2003
Postów: 1405
Skąd: Racibórz
[QUOTE]Oryginalnie wysłał veride:
[qb]bardzo ciekawy tamat... niezwykle ciekawy problem... otóż dla mnie bukmacherka ma sens tylko wtedy gdy : po pierwsze - zarabiam pieniądze, a po drugie - nie angażuje mnie za bardzo, najlepiej w ogóle... bukmacherka nie jest moim hobby... mam inne cele w życiu... dlatego chodzi oto żeby "zarabiać jak najwięcej przy jak najmniejszym stopniu zaangażowania czasu, intelektu i emocji... ja tak myślę... i albo wypracujesz sobie sposób gry, który będzie zgodny z tym jednm podstawowym założeniem albo szukasz innego "hobby"...[/qb][/QUOTE]Zaczynałem tak samo...na sporcie wogóle sie nie znałem i nie interesowałem nim. Bukmacherka to miała byc tylko forsa i to zdobyta minimalnym nakładem. Plan był prosty - stronki z płatnymi typami i ustaloną skutecznością i dostosowane do tego ostre procedury co i za ile stawiać. Minęły 2 lata....
O sporcie wiem coraz więcej...weekendy spędzam przed komputerem wlepiony w livescore. Całe planowane przezemnie nieangażowanie sie szlag trafił (chyba sie stałem nałogowcem). Ponieważ siedze przy tym non-stop, czasami po kilkanaście godzin dziennie słono zdrowiem płace za takie "hobby" (wrzody i okularki). Musze sie przyznać, że doszedłem do poziomu w którym już nie trace...czasami kilka tygodni stoje w miejscu, ale nie trace. A czasami sie coś uda ugrać. Stwierdzam z całą odpowiedzialnością...Z typerstwa da sie żyć...ale niech każdy zada sobie pytanie CZY WARTO ?
Wiem ,że nie chce żyć jak teraz...moim marzeniem jest uzbieranie takiego kapitału który pozwoli mi obecnymi metodami grać za jego 1/50 (czyli przy długoterminowej skuteczności całkowicie bezstresowo). Teraz czasami gram nawet za 1/10 mojej kasy co sprawia,że jak taka forsa wisi na zakładzie wszystko inne danego dnia przestaje sie liczyć. A na tym cierpi całe życie, rodzina i przyjaciele przedewszystkim. Wiem ,że od buków już sie nie uwolnie....nie dam rady rzucić tego w cholere. Chce tylko pojechać na maksa ile sie da...a potem przejść sobie spokojnie na coś co nazywam "bukmacherską emeryturą"

Do góry
#57957 - 19/04/2004 19:46 Re: Koniec z bukmacherką.
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
Miałem zlikwidować konto na Fonbecie, ale tego nie zrobiłem i już nie zrobie. Jednak od bukmacherki uwolnić się nie można. Przeczytałem na tym forum archiwalnie wiadomości o proponowanych typach od ludzi, którzy znaja się na tym lepiej odemnie W większości gdybym sugerował się ich propozycjami, to byłbym na duuużym plusie. Przykładem może być wczorajszy mecz Cheli z Safinem oraz Roddicka z Haasem. Wpłacam 50$ na Fonbet i zaczynam grać rozważnie. Oby...

Do góry
#57958 - 19/04/2004 20:49 Re: Koniec z bukmacherką.
Jejku Offline


Meldunek: 06/04/2001
Postów: 936
Skąd: Lublin
[QUOTE]Oryginalnie wysłał woytass:
[qb]ps. porównywanie grania u buków do alkoholizmu to chyba lekka przesada.[/qb][/QUOTE]Jezeli granie u bukow to juz nalog to porownywanie z alkoholizmem nie jest zadna przesada. Poczatki leczenia obu nalogow sa praktycznie takie same. Po szczegoly to juz wysylam do specjalistow tym sie zajmujacych.

A co do osob ktore pisza ze mozna zarabiac, ze nie traca i ze w ogole przy pewnej dyscyplinie zauwazyli ze granie nie musi byc strata pieniedzy mowie jedno: zapraszam do Private Picks - zaloz swoj temat, graj, podliczaj, rob odpowiedni bilans i na koniec roku sie ozbaczy czy mozna tak zyc czy nie.
iwo:

Do góry
#57959 - 19/04/2004 20:55 Re: Koniec z bukmacherką.
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Jesli wam nie idzie w graniu, to zróbcie tak, że stawiajcie przeciwko własnym typom, Ci którzy są na minusie, będą na plusie, powodzenia

Do góry
#57960 - 20/04/2004 01:05 Re: Koniec z bukmacherką.
mar99 Offline
enthusiast

Meldunek: 04/12/2003
Postów: 305
[QUOTE]Oryginalnie wysłał revange:
[qb]Miałem zlikwidować konto na Fonbecie, ale tego nie zrobiłem i już nie zrobie. Jednak od bukmacherki uwolnić się nie można. Przeczytałem na tym forum archiwalnie wiadomości o proponowanych typach od ludzi, którzy znaja się na tym lepiej odemnie W większości gdybym sugerował się ich propozycjami, to byłbym na duuużym plusie. Przykładem może być wczorajszy mecz Cheli z Safinem oraz Roddicka z Haasem. Wpłacam 50$ na Fonbet i zaczynam grać rozważnie. Oby... [/qb][/QUOTE]Lepiej nic nie wplacaj ,nikogo nie sluchaj,nie czytaj tego forum i nie mysl ze na bukmacherce mozna zarobic.Zrob tak jak mowiles znajdz prace i pamietaj w pol roku zyskales doswiadczenie ktore inni zdobywaja latami zaplaciles za nie i tak niska cene. :stop: dle bukmacherki

Do góry
#57961 - 20/04/2004 01:10 Re: Koniec z bukmacherką.
nathan Offline
veteran

Meldunek: 03/09/2002
Postów: 1202
Skąd: ukochana stolyca
[QUOTE]Oryginalnie wysłał woytass:
[qb]ps. porównywanie grania u buków do alkoholizmu to chyba lekka przesada.
[/qb][/QUOTE]Mechanizmy uzaleznień sa te same, nie ważne czego dotyczą: narkotyków, alkoholu, pracy, obżartości, hazardu ... dopisz sobie co tam jeszcze uważasz

Do góry
#57962 - 20/04/2004 01:13 Re: Koniec z bukmacherką.
silver Offline
veteran

Meldunek: 27/02/2002
Postów: 1461
Skąd: Koszalin
ja choc w sumie napewno wiecej przegralem niz wygralem ale to nie powod dla mnie zaden aby rzuc bukmacherke,wbijam w to ze trace kase(jak sie pracuje),ale nie wiecie jaka satysfakcje daje mi wygrana..to jest to,nawet nie mysle juz o tym ze np w poprzednich tygodniaach stracilem np 200zl czy 500zl....go go go bukmacherka go go....aj lof tis gejm iwo:

Do góry
#57963 - 20/04/2004 01:28 Re: Koniec z bukmacherką.
raiders_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/03/2004
Postów: 16479
Skąd: z samego dna
przeczytalem te wasze posty i az sie przerazilem bo z tego co piszecie wnioskuje ze bukmacherka to najgorsze uzaleznienie ,hobby ,gra na ziemi.Alkoholizm to przytym chwilowa slabosc .Osobiscie w expekcie jestem na minus 350zl podziekowalem tej firmie juz.Zaklady traktuje jako swoje hobby ,nie gram duzymi sumami gram za % tego co udalo mi sie wczesniej wypracowac najczesciej jest to 10-20% wczesniejszego zysku.bawie sie w to juz 4 lata ,gram bo sprawia mi to przyjemnosc szcegolnie wygrana (jak wszystkim),ale tez ogromna satysfakcje mam z tego jam mi sie sprawdzaja moje zalozenia co do danego meczu,mimo tego ze kupon mi nie wchodzi.Bukmacherki nie traktuje jako formy dorobienia sie ,lecz jako HOBBY na ktorym mozna zyskac pare groszy na biezace wydatki.
A nie liczac minusowego bilansu w expekcie to u bukow "naziemnych" w totomixie jestem na pluski.co prawda nie jest to suma powalajaca ,dla niektorych zapewne wyda sie dziecinna i smieszna jest to 150zl,ale jak by to nie bylo jest to bilans dodatni.
Pozdrawiam i popieram revange ,dobrze zrobiles ze zostawiles ten "sport" .Nie ma co na sile grac .bo jak ne czujesz gry to ***a wygrasz ,tylko sie w dlugi wpedzisz.

Do góry
#57964 - 20/04/2004 01:38 Re: Koniec z bukmacherką.
sniper Offline
veteran

Meldunek: 05/03/2002
Postów: 1278
[QUOTE]Oryginalnie wysłał nathan:
[QUOTE]Oryginalnie wysłał sniper:
[qb]nie nathan odwrotnie mi chodzilo o to ze na 20 biznesow nie moze byc tak ze 19 przynosi straty bo to by byla argentyna w czasie recesji [/qb][/QUOTE]To są Twoje słowa sniper --> nathan chodzi mi o to ze 95% biznesow nie przynosi strat bo mnie wiecej taki odsetek grajacych jest na minus pewnie z jakims bledem kilkuprocentowym

Wnioskuję z tego, że 95% biznesów (normalnych jak to określiłeś) nie przynosi strat. 95% grajacych u buka natomiast takie straty notuje.

Więc jak to jest bo juz nie wiem [/QUOTE]Mimo ze to proste to robi sie zawile ale wyjasnijmy do konca nie nathan odwrotnie mi chodzilo o to ze na 20 biznesow nie moze byc tak ze 19 przynosi straty... i oznacza to ze conajmniej 2 na te 20 biznesow (normalnych) nie przynosi strat - czyli generuje zyski a nie ze 19 na 20 biznesow przynosi zyski - czyli tylko 1 przynosi straty, byloby za dobrze
Chodzi przede wszystkim o to ze w grze ok. 95% klientow jest na mniejszym lub wiekszym minusie
Najlepiej zeby znalezc sie w gronie tych ok. 5%... a latwe to nie jest bo to 1/20
Z drugiej strony napewno najlepsi z tych 5% moga generowac baaardzo spooore zyski, ale tego jakie to niewiem , pzdr

Do góry
#57965 - 20/04/2004 02:17 Re: Koniec z bukmacherką.
sniper Offline
veteran

Meldunek: 05/03/2002
Postów: 1278
[QUOTE]Oryginalnie wysłał veride:
... dlatego chodzi oto żeby "zarabiać jak najwięcej przy jak najmniejszym stopniu zaangażowania czasu, intelektu i emocji... ja tak myślę... i albo wypracujesz sobie sposób gry, który będzie zgodny z tym jednm podstawowym założeniem albo szukasz innego "hobby"...[/QUOTE]brzmi to jak nie przymierzajac perpetum mobile choc w odroznieniu od niego moze sie zdarzyc , moze veride skorzystasz wiec z:
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Jejku:
...
A co do osob ktore pisza ze mozna zarabiac, ze nie traca i ze w ogole przy pewnej dyscyplinie zauwazyli ze granie nie musi byc strata pieniedzy mowie jedno: zapraszam do Private Picks - zaloz swoj temat, graj, podliczaj, rob odpowiedni bilans i na koniec roku sie ozbaczy czy mozna tak zyc czy nie...[/QUOTE]co prawda nie da sie zmierzyc zaangazowania (czasowego) ale wypracowany zysk jest mierzalny...
Ja mam "przeblyski" ze robie np. 500% w tydzien ale rownie szybko potrafie to stracic - potwierdzam tu opisywana wczesniej chec szybkiego odegrania - to najgorsze . Nie traktuje gry jako sposobu na zarobkowanie i lepiej zeby tak zostalo... choc przypuszczam ze stawkujac "rozsadnie" moglbym miec jakies ...kilkanascie (kilkadzisiat ) % nawet od obrotu rocznie - ale to jest ogolny problem na ktorym zeruja bookies - ze angazujac w danej chwili malo chcialbys wygrac duzo i ...przegrywasz... Prawdopodobnie ci ktorzy wygrywaja zadowalaja sie niskim zyskiem od obrotu...a majac duzy obrot...maja duze zyski netto...tzw. efekt malej lyzeczki... ale do tego trzeba miec tzw. samodyscypline...co jest napisane na startowej mecz.pl i to chyba najtrudniejsze, pozdrowienia
p.s. jak cinncinatti nie wygra to moge zapalac checia naglego odegrania sie

Do góry
#57966 - 20/04/2004 02:40 Re: Koniec z bukmacherką.
iwor Offline
addict

Meldunek: 07/10/2001
Postów: 469
[QUOTE]Oryginalnie wysłał revange:
[qb]Miałem zlikwidować konto na Fonbecie, ale tego nie zrobiłem i już nie zrobie. Jednak od bukmacherki uwolnić się nie można. Przeczytałem na tym forum archiwalnie wiadomości o proponowanych typach od ludzi, którzy znaja się na tym lepiej odemnie W większości gdybym sugerował się ich propozycjami, to byłbym na duuużym plusie. Przykładem może być wczorajszy mecz Cheli z Safinem oraz Roddicka z Haasem. Wpłacam 50$ na Fonbet i zaczynam grać rozważnie. Oby... [/qb][/QUOTE]No to witamy z powrotem w PIEKLE...

Do góry
#57967 - 20/04/2004 03:29 Re: Koniec z bukmacherką.
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
[QUOTE]Oryginalnie wysłał revange:
[qb]Miałem zlikwidować konto na Fonbecie, ale tego nie zrobiłem i już nie zrobie. Jednak od bukmacherki uwolnić się nie można. Przeczytałem na tym forum archiwalnie wiadomości o proponowanych typach od ludzi, którzy znaja się na tym lepiej odemnie W większości gdybym sugerował się ich propozycjami, to byłbym na duuużym plusie. Przykładem może być wczorajszy mecz Cheli z Safinem oraz Roddicka z Haasem. Wpłacam 50$ na Fonbet i zaczynam grać rozważnie. Oby... [/qb][/QUOTE] iwo:

Do góry
#57968 - 20/04/2004 04:10 Re: Koniec z bukmacherką.
ElNinho[mmdea] Offline
old hand

Meldunek: 24/04/2003
Postów: 721
Skąd: Elbląg
[QUOTE]Oryginalnie wysłał silver:
[qb]....go go go bukmacherka go go....[/qb][/QUOTE]zaimponowłes mi ... Mrrr... uwielbiam to ...

Do góry
#57969 - 20/04/2004 04:17 Re: Koniec z bukmacherką.
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
Przykorski???

Do góry
#57970 - 20/04/2004 04:42 Re: Koniec z bukmacherką.
barister Offline
veteran

Meldunek: 08/07/2003
Postów: 1509

Do góry
#57971 - 20/04/2004 05:53 Re: Koniec z bukmacherką.
Chlopaczek Offline
old hand

Meldunek: 14/11/2003
Postów: 706
Skąd: Nibylandia
[QUOTE]Oryginalnie wysłał woytass:
[qb]ps. porównywanie grania u buków do alkoholizmu to chyba lekka przesada.
[/qb][/QUOTE]Jestem Bogdan i jestem nalogowym graczem.
Pierwszy krok w drodze do wyleczenia to sie do tego przyznac

Do góry
#57972 - 20/04/2004 15:15 Re: Koniec z bukmacherką.
Shoti Offline
veteran

Meldunek: 24/03/2003
Postów: 1405
Skąd: Racibórz
Większość osób z tych 5% co jest generalnie na plus nie ma żadnego interesu w tym ,żeby pokazywać czy udowadniać ,że jest na plus. Nawet jeśli z jakichś przyczyn zdecydowały by sie jednak to zrobić to w wielu przypadkach może to być nie możliwe.

Osoba która jest na plus dzięki płatnym serwisom nie założy swojego tematu w PP przecież a samo podawanie stawki nie będzie wiarygodne. Pozatym już sie spotkałem tu na forum, że mimo sukcesów i skuteczności w podawaniu typów stawka podawana przez osobe "udowadniającą" że nie jest stratna była podważana a co za tym idzie cała jej gra i bycie "na plus" u buków.

Do góry
#57973 - 20/04/2004 15:36 Re: Koniec z bukmacherką.
Łukaszek Offline
old hand

Meldunek: 17/01/2004
Postów: 738
Skąd: co sie stało sie
najlepszy sposób na skonczenie z bukami to:
-wyje,bac komputer przez okno(po ostanim przegranym kuponie)
- wyjechać na wieś (miejscowosc odcięta od swiata tam gdzie nie ma STSów) a tam jest wiele atrakcji lepszych od grania np dojenie krów, łapanie kurczaków i oczywiscie sluchanie muzyki DISCO POLO i chodzenie na wiejskie potańcówki i stukanie napalonych wiejskich kobiet
pozdro600

Do góry
#57974 - 20/04/2004 19:00 Re: Koniec z bukmacherką.
mofo Offline
journeyman

Meldunek: 29/03/2004
Postów: 78
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Łukaszek:
[qb]najlepszy sposób na skonczenie z bukami to:
-wyje,bac komputer przez okno(po ostanim przegranym kuponie)
- wyjechać na wieś (miejscowosc odcięta od swiata tam gdzie nie ma STSów) a tam jest wiele atrakcji lepszych od grania np dojenie krów, łapanie kurczaków i oczywiscie sluchanie muzyki DISCO POLO i chodzenie na wiejskie potańcówki i stukanie napalonych wiejskich kobiet
pozdro600 [/qb][/QUOTE]do czasu.....
przyjdzie dzień w którym zaczniesz obstawiać, która krowa da więcej mleka
Mućka - Łaciata 1,52 - 2,45

Do góry
#57975 - 20/04/2004 19:31 Re: Koniec z bukmacherką.
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
a bukiem będzie sołtys iwo:

Do góry
#57976 - 20/04/2004 22:57 Re: Koniec z bukmacherką.
Anonymous
Unregistered


Po zapoznaniu sie z h2h, wynikami ostatnich 5 meczow, tabeli oraz informacjami o kontuzjach w meczu Mućka vs Łaciata stawiam pewniaka - X (2,75)

Do góry
#57977 - 20/04/2004 23:44 Re: Koniec z bukmacherką.
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
Od zaprzyjaźnionego stajennego dowiedziałem się, że zgarneli najlepszego mazażystę Łaciatej za pakowanie sreberek z przemytu. Postawię chyba na 1X.

Do góry
#57978 - 21/04/2004 02:26 Re: Koniec z bukmacherką.
zbrochu Offline
enthusiast

Meldunek: 27/10/2003
Postów: 301
1. Jestem zszokowany, bo widze inteligenta rozmowe na tym forum

2.
[QUOTE]Oryginalnie wysłał revange:
[QB]Właśnie zakończył się mecz ATP w Houston. Faworyt tego meczu Andy Roddick przegrał w dwóch setach ze słabszym przeciwnikiem Tommasem Haasem 3-6 4-6. Jedyny zakład, który zepsuł mi kupon.[/QUOTE]Moze tu lezy problem ? Nie w samym typie, ale w tym jak byl zagrany. Proponuje zakupic kilka ksiazek, poczytac artykuly w necie. Zanim wrocisz do gry graj na papierze (mowie serio).

Moja rada osobista: wyjmij kase z Fonbetu

3. Hazard jest gorszt niz alkoholizm. I tu tez mowie powaznie. Ostatnio rozmwaialem z dwiema bardzo ciekawymi osobami. Pierwszy byl sedzia, ktory rozpatruje sprawy tzw. "rodzinne" , drugi byl lekarzem . Psychologiem.

Obaj patologie widza 8h na dobre w robocie i obaj przyznaja ze hazard jest gorszy niz woda czy heroina (!).

nic nie jest warte slenczenia przed komputerem 24h. Zaczynasz aby zarobic na rodzine, na wyjscia ze znajomymi itd. Historia konczy sie paradoksalnie, bowiem kiedy zarobisz juz na ta rodzine, zauwazasz ze nikogo nie ma wokol i takna prawde zarobiona kasa jest niepotrzebna

Nie mowie tego z wlasnych doswiadczen, ale mowie bo na polskich forach ten problem jest pomijany. Czytaja to mlodzi ludzie , czesto niepelnoletni, ktorzy sluchaja jak to koles wygral 150 tys dolcow z jednego rzutu ruletki czy wyscigu koni.

Gratuluje Ci revange odwagi. Masz jaja . I decyduj sam: albo odejdz calkowicie , albo zainwestuj w lekture. Z tego co widze, jeszcze dluuuga droga przed Toba zanim bedziesz stale plusowal.

Pozdrowienia ,
Zbrochu

Do góry
#57979 - 21/04/2004 02:29 Re: Koniec z bukmacherką.
zbrochu Offline
enthusiast

Meldunek: 27/10/2003
Postów: 301
Edit do punktu pierwszego: Nie czytalem wywodow o krowach. A jednak to jeszcze nie to co myslalem

Do góry
#57980 - 22/04/2004 22:59 Re: Koniec z bukmacherką.
pyk Offline
old hand

Meldunek: 02/01/2004
Postów: 1153
Zasadniczym błędem w ocenie bukmacherki jako biznesu (swoistej działalnosci gospodarczej, która ma zapewnic dochód) jest opieranie sie na dziwnej statystyce tj. 95% grajacych jest w plecy-byc moze i jest to prawda ale przeciez na ogół wszystkich grajacych składa się bardzo spora grupa osób nie majacych pojęcia o zakładach (kazdy kto choc raz był w sts czy innym punkcie doskonale o tym wie). To własnie w sporej mierze dzieki nim ten procent ludzi bedących do przodu jest tak niski (więc nie do końca jest to prawdziwe i porównywalne z ryzykiem w innych dziedzinach). Kończac ten wywód zaryzykuje stwierdzenie, że bukmacherka jako zajęcie dla naprawde znajacych się na tym osób jest biznesem obarczonym takim samym stopniem ryzykiem jak choćby giełda i naprawde mozna z niej miec stałe źródło dochodu.

Do góry
#57981 - 23/04/2004 02:57 Re: Koniec z bukmacherką.
marasking Offline
old hand

Meldunek: 27/06/2003
Postów: 990
Skąd: Poznań
Niestety, ale to chyba Zbrocho ma rację. Hazard ( w tym bukmacherka )jest nałogiem, co prawda na pewno nie gorszym od wódki czy heroiny , ale jednak nałogiem. Mówienie , o progresji, p*k, % i statystyce jest tylko chyba zasłoną dymną. Tak samo niepoważnie brzmi stwierdzenie, że "trzeba mieć silną wolę" albo wiedzieć kiedy przestać. Grze towarzyszą silne emocje - a tam gdzie są emocje rozum schodzi na drugi plan. I tego nie da się uniknąć, przecież każdy kto gra już dłużej na pewno pamięta stracone bramki w 90' czy przestrzelone karne itp.
Brawa iwo: dla autora tematu za odwagę

Do góry
#57982 - 23/04/2004 15:14 Re: Koniec z bukmacherką.
Piotruś Pan Offline
addict

Meldunek: 15/07/2002
Postów: 654
Skąd: Ostrzeszów
Moim zdaniem hazard to najbardziej niebezpieczne uzależnienie, bo doprowadza do ruiny nie tylko samego gracza, ale także jego rodzinę, zarówno finansowo jak i emocjonalnie,hazard wpływa negatywnie na osobowość takiego człowieka, odchodzą przyjaciele, coraz częściej zdarzają się kłótnie i nieporozumienia wśród najbliższych,człowiek ogarnięty manią gry niewłaściwie postrzega rzeczywistość staje się zamknięty w sobie, egoistyczny chciwy i maksymalnie podejrzliwy, niejednokrotnie traci pracę, jeżeli ją jeszcze ma, zdarzają się przypadki okradania nie tylko pracodawcy ale także własnej rodziny pozbawiając ich jakichkolwiek środków do życia.
Uzależnienie od hazardu wynika z nieumiejętności oceny ryzyka, opanowania swoich emocji potrzeby akceptacji u innych i braku poczucia własnej wartości.
Nie wszyscy grający mogą wykazywać tendencję do uzależnienia od hazardu ale pewna cześć jest na to narażona.
Niedopuszczalne jest przyjmowanie zakladów od osób nieletnich,jak ma to np. miejsce w Toto- mixe,pomimo prawnego zakazu bo to po prostu jest skandaliczne, iż w ten sposób ułatwia się młodym ludziom możliwość popadnięcia w ten nałóg i jeszcze mówi się że ten czyn jest mało szkodlwy społecznie.
Przyjmujący zakłady chyba nie wiedzą iż 10 - letni gracz nigdy nie będzie pamiętał że zanim wygrał np 100zł to kilkanascie razy przegrał 10 zł, bo pamięta tylko smak wygranej a gorycz porażki odrzuci.
Dla obstaiających profesjonalnie mam następujące rady
1 Mając np 1000zł w miesiącu zagrajcie np 10 razy po 100 zł jeżeli traficie mniej niż połowę lub stracicie cały swój kapitał początkowy to dajcie sobie spokój bo w dłuższej prespektywie zbankrutujecie widocznie ten sposób zarabiania pieniędzy nie jest dla was.
2 Jeżeli osiągniecie 0 zł to pod żadnym pozorem nie zaciągajcie długów na grę bo to jest już kompletna katastrofa, wzamian tego poszukajcie innych sposobów zarobkowania niż zaciągnięcie pożyczki u znajomych lub kredytu.
3 Wybierzcie sobie odpowiednią ilość zdarzeń np. L Mistrzów, lub mecze międzypaństwowe.
4 Na jednym kuponie zagrajcie dowolną ilość zdarzeń od 2-4 wystarczy.
5 Nie grajcie kursów poniżej 1,25 bo jeden taki pewniak może zawalić cały kupon
6 Po wyciągnięciu w miesiącu np od 5000żł do 10000 zł zróbcie sobie przerwę to pozwala zachować spokój i równowagę umysłu i obniża poziom negatywnego stresu. Zapomnicie chociaż na chwilę o piłce obstawianiu i zarabianiu pieniędzy bo zadręczycie siebie i rodzinę.
7 Nie kierujcie się emocjami w obstawianiu lub,sympatiami w stosunku do jakiejkolwiek z drużyn, liczy sie prawidłowe wykorzystanie informacji,analiza i trzeba mieć trochę szczęscia jak w kazdej sferze ludzkiego życia .
8 Z obserwacji waszego forum stwierdziłem iż aby wygrywać trzeba bardzo dużo ryzykować, bo czesto są sytuację w których drużyny mające teoretycznie mniejsze szanse uzyskują korzystne dla siebie wyniki w postaci remisu lub zwycięstwa.
9 Po ewentualnej porażce próbujcie panować nad własnymi negatywnymi emocjami i nie podejmujcie pochopnych decyzji, by jak najszybciej się odegrać.
10 Ustalcie sobie górną granicę limitu stawki niezależnie od posiadanych już dochodów,
np nie zagram nigdy powyżej 1000zł na zakład pomimo iż w ostatnim miesiącu zarobiłem np 20000 zł w ten sposób możecie zarobić mniej ale też stracicie pewną część kapitału np 2%
11 Bukmacherka nie dla wszystkich może być sposobem zarabiania na życie podobnie jak nie dla wszystkich jest gra giełdowa i co niektórzy powinni sobie to uświadomić zanim popadną w długi.
To powodzenia życzę

Do góry
#57983 - 24/04/2004 21:57 Re: Koniec z bukmacherką.
Galimatias78 Offline
old hand

Meldunek: 23/08/2001
Postów: 1178
Skąd: Olsztyn
1. Ja sie zgadzam że granie może być biznesem.
2. Może też być nałogiem prowadzacym do różnych tragedii.
3. Może trwać jako hobby z -/+ zwykle minusem rozsądnym.

I tak to jest. Ktoś może pić i szybko w alkoholizm wpaść. Drugi bedzie pił i alkohol bedzie tylko dobrym dodatkiem do życia. Grunt to samokontrola żeby sobie samemu życia nie paprać.

Jestem Wojtek i jestem nałogowym palaczem - naszczeście tylko

Do góry
#57984 - 24/04/2004 23:20 Re: Koniec z bukmacherką.
main Offline
addict

Meldunek: 08/01/2004
Postów: 671
Skąd: Żyrardów
dla mnie od dzis miarka sie przebrala, nie patrze na typy ponizej 1.5 na czysto; to po prostu szkoda czasu;
ludzie, chcecie cos wygrac, grajcie single!
amen

Do góry
#57985 - 25/04/2004 00:11 Re: Koniec z bukmacherką.
majox Offline
old hand

Meldunek: 21/04/2002
Postów: 1139
miałem nie pisać już ale się jednak wyłamię...

kiedyś pisałem w dziale to i owo, że da się wyjść z nałogu, wystarczy "tylko" mobilizacja, co prawda problemów z rodziną i wrzodami nie miałem ale to już zaszło za daleko... reasumując moją grę nie byłem na minusie, a trochę kasy obróciłem, jednak czas jaki pochłaniała bukmacherka był ogromny...

aby wyjść z nałogu mogę ci podpowiedzieć co ja zdrobiłem, nie miałem żadnego psychologa od nałogów tylko samokontrolę niczym tarczę i miecz
zacznij od oczyszczenia środowiska, ten pomysł z hasłami jest świetny, usuń ulotki z domu poproś rodzinę/przyjaciół o nie poruszanie tematu
idź na ryby piłkę nie myśl pod kątem bukmacherki
zaprzestanie musi być z dnia na dzień odmiennie jak od narkotyków
powoli zapomnisz o zakładach a jak pomyślisz idź na ryby albo pograj w piłkę
ja po miesiącu przechodząc koło sts-u nawet nie patrzyłem na szyld reklamowy
ostatnio puszczam dwuzłotowce ale wyniki sprawdzam na następny dzień...

proste nie ? :rolleyes: no może nie aż tak
powodzenia tobie i być może innym

jednak muszę powiedzieć że bukmacherka nauczyła mnie szanowania pieniędzy i samokontroli
jestem silniejszy i jednocześnie słabszy... temat rzeka a wewnętrzne dialogi zostawiam sobie
pozdr

Do góry
Strona 1 z 4 1 2 3 4 >

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
5 zarejestrowanych użytkowników (11kera11, Sensei, ANZELMO, pacyfista, alfa), 1053 gości oraz 8 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51067 Tematów
5801663 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47