dzisiaj ogladalem w tv taki program z nastulą w którym zbieral ekipe mma i robil im rozne sprawdziany w celu elimionacji najslaszych. Byly ram rozne cwiczenia sprawnosciowe. Np. podciaganie na drazku itp. Procz cwiczen na ergonometrze itp. byly sprawdziany biegowe

I w tym programie procz prowadząych czyli Nastuli i jakiejs szmulki byl rowniez taki dziadek, ktorego czasami wdzie w polsatowkich " atletach".
Powiedzial on jedną bardzo interesującą rzecz ... a mianowcie, ze tylko 30% populacji jest podatna na jakiekolwiek cwiczenia fizyczne

W sesnie ze tylko te 30% maja jakies wymierne korzysci i co za tym idzie efekty z treningu

Inni mogą trenowac cale zycie bez wiekszych albo z minimalnymi efaktami

Zarówno silowymi jak i wytrzymalosciowymi

Bo jak wiemy z niektrymi rzeczami juz sie rodzimy. Nalezy do nich np. szybkosc o czym tez byla mowa

A tak juz poza tematem to Wam powiem ze goscie z duza masą miesniową, ktorzy na codzien w ogole nie biegaja mieli niezle czasy na sprawdziane na 1.5km

Rekordzia smial 5:12 ogolcie Ci lepsi meisicli sie w granicy od 5:12 do maxylamnie 5:40 a dziadek z polsatu mowil ze nawet dla osoby ktora nie trenuje ponad 6 to juz jest lipa

Pobiegne sobie jutro poltoraka i zobacze jaki bede mial czas
