#566631 - 26/04/2006 18:05
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
Quote:
Quote:
Bład w rozumowaniu polega na tym, że niekturzy wychodzą od kursu a na tym powinno się kończyć. Najpierw nalezy oszacować sobie są szanse na zaistnienie danego zdarzenia. Powiedzmy, że interesuje nas np. U/O. Przypuścmy, że według nas jest to 60/40 więc opłaca nam się zagrać undera tylko wtedy jeżeli znajdziemy kurs większy jak 1,67
Hmmm ciekawe a jak zle ocenisz szanse zaistnienia danego zdarzenia i prawdopodobienstwo nie bedzie wynosilo 60/40 tylko np 65/35??wowczas 1.54 juz nas zadowoli:)To nie takie proste jak moze sie wydawac z ta ocena, 100 osob moze oceniac to samo zdarzenie i moga powstac rozbieznosci...Wole zdecydowanie patrzec na statystyki danego zespolu i wtedy oceniac czy oferwany przez buk kurs mozna zagrac chocby to mialo byc 1.50....
No i dokładnie to to samo.
|
Do góry
|
|
|
|
#566632 - 26/04/2006 18:07
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
Quote:
Quote:
[quotePisalem wczesniej- najlepiej skupic sie na graniu zdarzen dwudrogowych- np U/O, Handicaps, money line np w baseballu i wystawianiu zdarzen ktore maja 3 lub wiecej opcji. Co sie oplaca grac? popatrz w statystyki, ocen trend forme z cala pewnoscia znajdziesz cos ciekawego do grania
Tego to nie kapuje zwłaszcza fragmentu z 3 opcjami?
masz match odds 1x2 teoretycznie szanse 33/33/33 - praktycznie musisz ocenic co sie oplaca wystawic - 1 opcja wchodzi czyli 33.3/66.7- masz teoretycznie 66.7% szans na wygrana
W pierwszym zdaniu piszesz o zdarzeniach dwudrogowych a w następnym o 3 opcjach. Dlatego się zapytałem.
|
Do góry
|
|
|
|
#566633 - 26/04/2006 18:10
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
old hand
Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
|
Quote:
Quote:
Quote:
ale patrzac na to z innej storny rozumiem ze zaczynajac od 1000 stawka 20 a od 10 000 stawka 200. Ale jak to sie bedzie mialo procentoewo, powiedmy w skali roku chodzi mi od kapitalu poczatkowego?
Tego to ci nie policze:) zalezy jakie kursy trafisz i ile singli %. Przyjmujac ze bedziesz mial miesiecznie 10% od kapitalu 1000 PLn po 12 miechach 3138 czyli calkiem dobrze:)Zycie jednak bywa bardzo przewrotne i mozesz miec rowniez 500 a nawet 5000...
oki to pytanie co zadalem wyzej sorry bo nie zauwazylem odpowiedzi...
a czy dobierajac mecze juz odpowiednio mozna zaliczyc po roku jakis znaczny minus, gdy gramy zdarzenia tylko o wysokim prawdopodobienstwie i atrakcyjnyxh kursach? czy jest to mozliwe...
Z tego co zauwazylem to wiele rzeczy jest mozliwych w bukmacherstwie, ale musisz zauwazyc, ze gdy np masz serie przegranych to twoj budzet idzie w dol co jest rownoznaczne z tym ze stawka na zaklad tez sie zmniejsza i odwrotnie jak budzet do gory to stawka tez:) Ok uciekam dobierac meczyki za duzo stukam w klawiature a czas ucieka, link do mojego tematu: http://www.mecz.org/ubbthreads/showflat.php?Cat=0&Number=2472127&an=0&page=1#2472127
Popatrz, ocen... pOzdro
|
Do góry
|
|
|
|
#566634 - 26/04/2006 18:11
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
Quote:
ok, odnosnie oszacowania w jaki sposob mozna tego dokonac nobo wiadomo ze analizujac mecz mozemy zauwazyc, ze bardziej prawdopodobny moze byc o lub u ale mozemy sie mylic skad mozemy wiedziec ze bedzie to np 60/40?
Tego nie będziesz wiedział tag dłuo jak długo się nie odbędą zdarzenia. Najprościej jak tylko można. Poboserwój buków wystawiających jakieś zdarzenia i wyselekcjonuj sobie np. 3 robiących to najlepej a potem wyciągaj średnią z ich szacunków i szukaj tych, którzy są powyżej tej średniej. technik jest naprawde 1000 trzeba tylko troche pomyśleć i poświęcić temu troche czasu.
|
Do góry
|
|
|
|
#566635 - 26/04/2006 18:13
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
Przepraszam za katastrofalne błędy
|
Do góry
|
|
|
|
#566636 - 26/04/2006 18:21
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
Quote:
Belisariusz --> napisałem najpierw ze gdy gramy dwa mecze koszykówki na jednym kuponie to wygrywamy tylko w jednym przypadku bo kombinacji jest 4, w przypadku piłki nożnej tych kombinacji jest 6 (no chyba, że gramy 1 lub X2 na dwóch meczach wtedy znowu sa 4 kombinacje). Tak czy siak bukmacher tutaj ma przewagę, a grając singla istnieją tylko dwie kombinacje - i to jest to statystyczne 50 % - oczywiscie tylko statystyczne bo wiadomo ze podczas meczu Detroit - Milwaukee wiekszą szanse na wygraną ma Detroit, co znajduje swoje odzwierciedlenie w kursach. Ja osobiscie gram undery/overy w kosza albo handicapy w koszu - zawsze są tylko dwie opcje do wyboru i mają one podobne kursy - ok. 1.85. Ale oczywiscie sledząc rózne fora lub przydatne stronki jak np. www.covers.com mozna zauwazyc, że ludzie uwazają inaczej i oceniają szanse wejscia takiego handicapu czy undera (overa) nawet na 80% - w tym przypadku oczywiscie mamy value beta.
Ja nie widze sprzecznosci w tym co napisałem, a i uwazam, że Twoje rozumowanie jest błedne. Jezeli najpierw szacujesz prawdopodobienstwo zajscia danego zdarzenia, a dopiero potem patrzysz na kurs to musiałbyś siedzieć cały czas z ołówkiem w ręce, szacowac prawdopodobienstwo i dopiero potem porównywać to z kursami i ewentualnie wyliczac valuebety - ja wole to robić odwrotnie - patrze na kurs i od razu wnioskuje intuicyjnie czy owy kurs odpowiada prawdopodobieństwu - taki sposób rozumowania jest zdecydowanie mniej czasochłonny.
1. Wiesz co to jest prawdopodobieństwo statystyczne? Chyba nie. 2. To, że ktoś szacuje zdarzenie na 80 % wcale nie oznacza, że ma racje.
|
Do góry
|
|
|
|
#566637 - 26/04/2006 18:30
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
Oświec mnie mistrzu i przedstaw mi proszę definicję "prawdopodobieństwa statystycznego", cóż ja moge wiedzieć o statystyce skoro wałkowałem ją tylko przez rok na studiach, to było dawno temu i chyba faktycznie już wszystko zapomniałem  . No pewnie, że jezeli ktoś szacuje prawdopodobienstwo na 80% wcale nie oznacza, że ma rację --> tak samo jak Ty sobie ustalisz jakieś prawdopodobieństwo 60/40 na jakieś zdarzenie też nie musisz miec racji, ja też nie musze mieć racji, tak samo bukmacher nie musi mieć racji
|
Do góry
|
|
|
|
#566639 - 26/04/2006 18:40
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
To musiała byc kiepska uczelnia mistrzu.Bez obrazy.
Jeżeli potrafisz oszacować intuicyjnie zdarzenie to masz bardzo wielkie szczęście i nalęzy ci zazdrościć.(Pisze to poważnie). jedyny problem jest taki, że kurs 1,85 nie zawsze odpowiada prawdopodobieństwu 50 % i tu bym widział głowny problem w stosowaniu twojej metody.
|
Do góry
|
|
|
|
#566640 - 26/04/2006 18:44
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
Z drugiej strony po co się zakmujesz progresjami. Jeżeli potrafisz dobrze szacować zdarzenia to przecież to Ci wystarczy do bycia na +
|
Do góry
|
|
|
|
#566641 - 26/04/2006 18:45
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
newbie
Meldunek: 29/05/2005
Postów: 35
|
A co do grania meczy ht 0-0 na under powiedmy w betfair ogromna ilosc meczy powiedmy gdy nie gra oczywiscie mega faworyt, a druzyny na podobnym poziomie koncza sie underami. Kursy na to sa w okolicach 1.2 -1.3 czyli wypada ze w najgorszym wypadku barac pod uwage 1.2 urzymamy skuteczosc 85% edziemy mieli plus. Wg mnie jesli bedziemy selekcjonowac mecze np widzimy w tv co sie dzieje itp to mozemy utrzymac taka skutecznosc czy ktos moze wyprobowywal cos takiego?
|
Do góry
|
|
|
|
#566642 - 26/04/2006 19:50
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
stranger
Meldunek: 03/04/2006
Postów: 6
|
zawsze uważałem ze jak ktos przegra u buka za pierwszym razem to ma wielkie szczescie bo jak wygra to zaczyna "inwestować":D Te %.. normalnie kasa leży u buków tylko tylko brac co z tego ze dobrze potraficie oszacowac prawdopodobieństwo skoro buk tez to umie i dojdziecie do tego ze kurs czyni kupon losowym minus marza buka Co z tego ze buk musi wystawić mecz jak zrobi to po swoim kursie mysle ze jest tu wymiana- kasa za troche emocji i smak ryzyka. zadne systemy nie pomoga bo system gry ustala buk i go kontroluje. można liczyc tylko na pomyłki a tu 'rynek" jest nasycony . da sie w to wygrac ale nie da sie zarabiac
|
Do góry
|
|
|
|
#566643 - 26/04/2006 20:46
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
old hand
Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
|
Quote:
zawsze uważałem ze jak ktos przegra u buka za pierwszym razem to ma wielkie szczescie bo jak wygra to zaczyna "inwestować":D
Te %.. normalnie kasa leży u buków tylko tylko brac co z tego ze dobrze potraficie oszacowac prawdopodobieństwo skoro buk tez to umie i dojdziecie do tego ze kurs czyni kupon losowym minus marza buka
Co z tego ze buk musi wystawić mecz jak zrobi to po swoim kursie
mysle ze jest tu wymiana- kasa za troche emocji i smak ryzyka. zadne systemy nie pomoga bo system gry ustala buk i go kontroluje. można liczyc tylko na pomyłki a tu 'rynek" jest nasycony . da sie w to wygrac ale nie da sie zarabiac
Da sie zarabiac....sa systemy, strategie....
|
Do góry
|
|
|
|
#566644 - 26/04/2006 22:35
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
stranger
Meldunek: 03/04/2006
Postów: 6
|
Gdyby zebrało sie kilku najwiekszych przedstawicieli najwiekszych bukmacherów i powiedzieło- "dobra powiemy wam mimo ze nie spodoba sie to naszym dyr. d/s marketingu. w to nie można wygrac. zatrudniamy prof matematyki jako konsultantów i dokonujemy na bieżaca analiz statystycznych zakladów przy uzyciu komputerów. mamy na to spory budzet itd.. można tylko urwac coś przy okazji.." uznalibyście "taaaa.. ale cwaniaki dobrze wiem ze jak będe podwajał po przegranej pomnoże to przez 5 podziele przez 7 razy złoty podział + iloczyn XXX to musze wygrac oni tez to wiedza i celowa to mówią bym ich nie ograł... "  z drugiej strony ktoś musi na kims zarabiac wiec jest spox najwyzej możecie na betfair szukac leszczy którzy zamiast u buka zagrac zdarzenie po 1.5 wezma wasze po 1.1 
|
Do góry
|
|
|
|
#566646 - 27/04/2006 06:34
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
old hand
Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
|
Quote:
a zapomniałem dodac ze zabawa w systemy i strategie świetnie rozwija inteligęncję [ nie mylic z rozumem] czyli korzysci są
Przeciez musza byc tez tacy ludzie na swiecie, ktorzy nie wierza(nie wiedza o pewnych mozliwosciach) w istnienie czegos, inaczej byloby nudno... pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#566647 - 27/04/2006 10:19
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
enthusiast
Meldunek: 05/04/2006
Postów: 212
|
Quote:
Quote:
ok, odnosnie oszacowania w jaki sposob mozna tego dokonac nobo wiadomo ze analizujac mecz mozemy zauwazyc, ze bardziej prawdopodobny moze byc o lub u ale mozemy sie mylic skad mozemy wiedziec ze bedzie to np 60/40?
Tego nie będziesz wiedział tag dłuo jak długo się nie odbędą zdarzenia. Najprościej jak tylko można. Poboserwój buków wystawiających jakieś zdarzenia i wyselekcjonuj sobie np. 3 robiących to najlepej a potem wyciągaj średnią z ich szacunków i szukaj tych, którzy są powyżej tej średniej. technik jest naprawde 1000 trzeba tylko troche pomyśleć i poświęcić temu troche czasu.
To jest właśnie cały sens grania, ale lepiej by tego nie rozwijać. Zebranie takiej wiedzy o bukach zajmuje wiele tygodni żmudnej pracy, dobrze, że niewielu ludzi ma chęci i zapał do tego fakt faktem wtedy badzo blisko obcuje sie z P na interesujace nas zdarzenia.
|
Do góry
|
|
|
|
#566650 - 29/04/2006 18:07
Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/04/2006
Postów: 3565
Skąd: Kraków
|
Napisze i swoje 3 grosze, prosze nie krytykowac bo sie staram napisac "szkic". Cala przygoda z bukmacherka zaczyna sie zazwyczaj gdy mamy kilkanascie lat. Wtedy własnie puszczamy pierwszy kupon w toto, sts czy profie. Zazwyczaj przed poslaniem zakladu wydaje nam sie, ze wszystko jest 100%. Po wyjsciu patrzymy na nasze wielkie ako i przecieramy oczy, czyzbym jutro juz mial tyle kasy"?. Niestety nastepnego dnia nie mamy jej, a mozemy "pochwalic sie" tylko strata gotowki. Myslimy - no ok wczoraj wtopa dzis odegram. Kolejny tasiemiec i niestety pierwszy mecz wywala, za chwile uswaiadamiamy sobie ze toto jest do 18 wiec zdaze zagrac jeszcze raz bez tego niefortunnego spotkania. Niestety wieczorem zalujemy tego kroku. Staramy sie skrecac coraz wyzszy kurs i chcemy za wszelka cene osiagnac wielkie zyski. Niestety notujemy kolejne przegrane, ale wierzymy, ze kiedys sie uda... Cala przygoda konczy sie (zazwyczaj chwilowo) gdy brak nam juz funduszy, gdy zaczynamy zajecia w szkole, albo mamy duzo pracy. Po uplwie pewnego okresu startujemy od nowa zazwyczaj "wiemy", ze wtedy nie mielismy pojecia o grze teraz gramy nizsze ako i "grubiej", o nawet nam wszedl 1 kupon! Jestesmy szczesliwi tyle kasy!! Jutro sie jeszcze pomnozy. Po paru dniach nasz nastroj jest duzo gorszy, a po paru tygodniach lub miesiacach znow wracamy do poczatku - u niektorych graczy to sie nie zmiena przez dlugi dlugi czas. Zazwyczaj po kilkumiesiecznej, moze anwet letniej (ciezko mi powiedziec) przygodzie z sts zaczyna sie nowa z bukamii internetowymi. Przyciaga nas magia bonusow. Zakladamy konta na siebie, brata, 80 letnia babcie itd. Pozniej dumni z siebie patrzyy na nasze konto bankowe i widzimy, ze nasz czas nie poszedl na marne. Mozemy pochwalic sie przed naszymi kumplami w stsie ile to mamy teraz $ czy euro. Co zrobic z pieniedzmi? Wiekszosc wplaca je do jakiejs firmy i zaczyna "nowy etap" w typowaniu. Na poczatku gra bardzo ostroznie, za male stwki. Jednak po pewnym czasie widzi,ze jego kasa na koncie mnozy sie bardzo wolno. Hmmmm moze zaryzykuje? Wtedy myslimy dlugo nad typami a nasze stawki znow przekraczaja 25% kapitalu. Po 2-3 miesiacach wracamy do poczatku... Tu jeszce mozna pisac i pisac,,,,powoty do internetu i wszystkim zane PROGRESJE - ale wszystko niestety wczesniej czy pownziej pozbawia nas kasy. Nastepnie zazwyczaj zastanawiamy sie jak grac, przegladamy fora i mnostwo stron internetowych. Niektorym sie to nuzi zruca bukmcherke albo dalej daje sie doic. Nieliczni wytrwaja i zaczynaja powaznie dysponowac swoim kapitalem. Graja mecze przewartosciowane, wylapuja najlepsze kursy w internecie, ich stwka nie przekracza 2% kapitalu i oni ciesza sie z wygranych tylko wtedy jak sa wytwali. Bo i tak po jakims cxasie gdy ktos po 2 miesiacach ugra to 10% lub w rok podwoi kapital (co i tak jest bardzo dobre) zniecheca sie do takiego rodzaju gry. I to jest najwiekszy blad. Bo jescli chcesz grac powaznie musiz zrozumiec , ze nie bedziesz od samego poczatku zarabial gigantycznej kasy. Musisz wytrwale dazyc do celu. I wtedy go osiagniesz. Jak sie poddasz po 2-3 miesiacach znoow wrocisz do samego poczatku. Zawsze pamietaj ze lepsze 100% w rok niz -xxxzł w tym samym czasie.. Co do samej gry sam muisz zdecydowac co grasz. Niewatpliwie najlepsze sa single na zdarzenia 2 drogowe. Wylapuj tylko najatrakcyjniejsze kursy i graj stala stawka. Mozesz rowiniez wybrac jedna dyscypline, w ktorej jestes naprawde mocny : nba, nhl, Liga niemiecka czy polska. Znajdz osoby, ktore znaja sie na innych rzeczach. Jesli zobaczysz,z e ktos jest tak samo dobry jak ty wymieniaj sie z nim informacjami. To jest wg mnie najlepsza droga do celu. Oczywiscie tekst napisany skrotowo, lakonicznie tak jak mowilem sam "szkic" ale mysle ze oddaje sens. Moze komus rozjasni umysl 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|