Strona 1 z 5 1 2 3 4 5 >
Opcje tematu
#566591 - 26/04/2006 09:27 sztuka gry - czyli ...jak to robic?
devilfish Offline
newbie

Meldunek: 29/05/2005
Postów: 35
Witam. Moj temat mam nadziee, ze przyniesie mi odpowiedzi na wiele pytan. Z bukmacherka mam do czynienia od wielu miesiecy. Jednak nigdy nie udalo mi sie "byc na plusie". Wszelkiego rodzaju granie w sts, toto, w bukmacherach internetowych oraz w betfair przyniosło mi minusy. Juz wiem, ze "normalna gra" czyli wplacenie na konto jednego bukmachera jakiejs kwoty pieniedzy i granie kuponow na tak zwane pewniaki nie przynosi efektów. Bo przeciez kazdy bukmaeher wie, ze mecze sa "pewniakami" i kursy na te spotkania sa znikome. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze granie kuponow combo po pewnym czaie wyczysci nasze konto. To samo w sts bez odpowiedniego stawkowania umoczymy nasze pieniadze. Zreszta najlepszym przykladem sa niektore tematy na private picks (nie wszyskie). Gdzie własnie ktos przeznacza na granie 200 zł i gra pierwszy kupon za 50 czyli 25%. Nie trudno sie domyslic co dzieje sie po pewnym czase - temat znika. Probowalem tez gry "va bank" czyli gralem na bardzo niskie kursy za calosc kwoty. W sts nic z tego nie wyszlo po w koncu doszlo do potkniecia. N betfair rowniez zdarzyla sie niespodzianka i niestety razem z nia skonczyly sie fundusze. O progresji nie chce sie rozpisywac bo uwazam , ze jest to taktyka pozwalajaca wygenerowac duze zyski ale jest ona bardzo ryzykowna gdy trafimy na czara serie. Moje pytanie sa nastepujace chcialbym aby kazdy kto posiada jakas wiede na te temat powiedzial jak najlepiej grac? Jak stawkowac? do ilu bukow wplacac pieniadze?Czym kierowac sie w doborze meczow? Czy jest sens grania u bukmacherow naziemnych? Oraz napisal o swoich wlasnych doswiadczeniach. Z gory dziekuje za odpowiedzi i mam nadzieje , ze z wasza pomoca posiade tak potrzebna mi wiedze na temat zakladow. interesuje mnie rowniez jakie zyski w sklai roku mozna osiagnac (chodzi mi o zyski %). Załozylem ten temat bo uwazam, ze najlepiej jest sie uczyc gdy ktos dzieli sie z nami swoim rozleglym doswiadczeniem. Pozdrawiam

Do góry
Bonus: Unibet
#566592 - 26/04/2006 10:24 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
darek15 Offline
member

Meldunek: 29/03/2006
Postów: 123
Skoro tak łatwo przegrać a tak trudno wygrać to graj w odwrotną stronę na swoje typy. Plus gwarantowany. U naziemnych zapomnij. Graj przeciwko swoim typom i tymi sposobami co opisujesz a będziesz na plus. Np grając przeciwko moim typom miałbyś w 1 miesiąc 200% zysku. :-) Graj przeciwko tym typerom w private picks - wiem że to dziwne ale zobaczysz jakie efekty będziesz miał. Będziesz ich prosił o typy. Najlepiej płaska stawka 2,5% budżetu max. Albo lepiej 2% i wyszukuj najlepsze kursy.

Do góry
#566593 - 26/04/2006 10:25 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
emilio25 Offline
old hand

Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
czesc,
Ja gram troszke dluzej niz ty, probowalem roznych strategii typowania i doszedlem do wnoisku ze aby osiagnac zysk w dluzszym okresie czasu nalezy grac singlami(niekoniecznie kurs 2), staram sie grac dwudrogowe zdarzenia a wystawiac zdarzenia 3 lub wiecej drogowe. Oczywiscie dobrym rozwiazaniem jest posiadanie kont u kilku bukmacherow....Zaloz sobie jakis budzet i graj za 2-3% na singla, nie wiecej, rozloz ryzyko na wieksza ilosc singli..Nie wiem czy widziales moj temat U/O tam tak gralem, prawdopodbnie niebawem otworze podobny temacik, takze zapraszam do obserwacji...
Pozdrawiam

Do góry
#566594 - 26/04/2006 10:39 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
grimero- Offline
stranger

Meldunek: 03/04/2006
Postów: 6
ja siedze tu od 3 lat ale nie mam pojecia jak osiągnąc długoterminowe zyski. znam nastepujące sposoby gry

intuicja
system
surebety
valuebety
progresja
live

intuicja to ruletka
system to samo

surebety ponosisz ryzyko zwrotów z meczu i niewyplacalnoaci egzotycznych nierzetelnych buków + koszty transeru kasy do x buków. zyski trudno oszacować.

valuebety - no cóż trzeba dobrze analizować a zysk nie jest oszałamiający, trzeba ponosic ryzyko jak przy sure ale mniejsze. no i zyski jak bedzie to stałe 5-10% zysku rocznie bez dyzych obsunięc przy kilkuset, kilku tysięcy zakladach to super ale dla mnie za mało.

progresja- fajnie miec spory dochód przez powiedzmy 2 lata ale potem wszystko stracic w kilka dni uuuuuu po za tym jak progresja gramy nie- valuebety to tez ruletka.

live nie znam

czyli dla mnie na razie bukmacherka to rozrywka a nie sposób na zarobienie kasy.

Do góry
#566595 - 26/04/2006 12:17 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
nanapka Offline
stranger

Meldunek: 26/04/2006
Postów: 11
Quote:

Probowalem tez gry "va bank" czyli gralem na bardzo niskie kursy za calosc kwoty.




Może spróbuj jeszcze raz, drugi, trzeci... Raz się żyje, a wkład w taką gre nie musi byc przecież oszałamiający, prawda?
Otwórz kilka takich ciągów i graj. Przynajmniej spróbuj .


Co do grania progresją to tak, ale nie taką gdzie za postawione 10 tys mozesz wygrać 2 zł... (podwajanie po przegranej).

Systemy sa po to by z nich korzystać, ale problem w psychice graczy, bo nie potrafia trzymać sie założonego planu.

Sposobów jest mnóstwo i ku uciesze bukmacherów, zaden nie gwarantuje zysków.

Do góry
#566596 - 26/04/2006 12:31 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Quote:

Witam. Moj temat mam nadziee, ze przyniesie mi odpowiedzi na wiele pytan. Z bukmacherka mam do czynienia od wielu miesiecy. Jednak nigdy nie udalo mi sie "byc na plusie". [...]




No i bardzo dobrze bo o to chodzi. Placisz pieniadze i za to masz rozrywke - emocje przy ogladaniu meczu albo czasem nawet wygrana ktora mozesz przepić z kumplami czy wykorzystac w inny sposob.

Co by bylo jakby nagle ludzie zaczeli byc na +? Bukmacherzy by musieli upasc i nie byloby juz tej fajnej rozrywki.

Wojtek

Do góry
#566597 - 26/04/2006 12:34 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
gremlin Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/11/2004
Postów: 7963
no coz temat stary jak swiat!!! ja juz gram chyba z 10 lat do tego doliczam cwiercwiecze w totalizatorze sportowym- i tak- nie ma systemow idealnych mysle ze trzeba posiadac odrobine wiedzy i chyba to co jest najwazniejsze!!!!INTUICJE granie na mecze tzw. pewniaki nie jest pozbawione sensu pod warunkiem ze unikniesz koch- pozdrawiam i zycze wielu wygranych!!!!!!!!!!

Do góry
#566598 - 26/04/2006 13:10 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
szachinista Offline
member

Meldunek: 13/11/2005
Postów: 131
Skąd: Kraków
GRAJ ZAWSZE ZA TYLE, ILE NIE ŻAL CI STRACIĆ

Jeszcze masz krotki staz. Ja ciupie juz prawie 3 rok i wciaz sie jeszcze ucze nowych rzeczy Zeby zaczac czerpac stale zyski albo:
- musisz miec cholernie dobra intuicje
- miec SYSTEM
Bez tych dwoch poplyniec szybciej lub wolniej jak juz pewnie sie przekonales
Na poczatek proponuje ci granie progresja na remisy. Znajdziesz na ten temat na forum nie malo. I przede wszystkim przerzuc sie na internetowe buki (bonusy+brak podatku, a to naprawde robi wielka roznice)
Ja na razie ciulam zyski glownie z bonusow... Ograniczam ryzyko do minimum

Do góry
#566599 - 26/04/2006 13:32 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
devilfish Offline
newbie

Meldunek: 29/05/2005
Postów: 35
z netowymi robilem tak samo i robie- odnosnie bonusow bo tez uwazam ze to najlepszy sposob na podwojenie i ryzyko bardzo male. A wlasnie co do plaskiej stawki w granicach 2% to mnie najbardziej interesuje. Chodzi mi o to jakie powinny byc kursy w jakich granicach, no bo przeciez jesli bede gral ako 2 to przy 50 % skutecznosci wyjde na 0 - czyli musial bym miec powyzej 50%, a co jak bym gral kursy np 1,5 -1,7 wtedy ciezko byloby mi utrzymac taka skutecznosc aby byc na +.
Na temat valuebetow tez slyszalem ale jedyny sposob, w ktory "umiem" je wylapac to porownywanie kursu swiatowego i kursu od bukmacherow lokalnych z kursami ktore oferuja nasze buki.

jakby ktos mogl napisac cos szezej na temat grania plaska stawka , chodzi mi o dobor meczow i odnosnie value ale dosyc prosto to bylbym wdzieczny.

Do góry
#566600 - 26/04/2006 13:33 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
Bukmacher zawsze ma przewagę w momencie gdy typujesz conajmniej dwa mecze bo wygrywaz tylko w przypadku gdy obydwie drużyny wygrają - w pozostałych trzech kombinacjach (koszykówka, siatkówka) bądź pięciu kombinacjach (piłka nożna) wygrywa bukmacher, zatem trzeba już tutaj ograniczyć szanse bukmachera i zwiększyć swoje szanse - jedynym rozwiązaniem jest zatem singiel. Ale wtedy jest 50/50 więc najlepiej grać takim systemem, który przyniesie nam zysk pomimo tymczasowego niepowodzenia, czyli nietrafienia meczu - idealna do tego celu jest zatem progresja, ale nie remisowa i niekonieznie progresja, która opiera się na ciągu geometrycznym (podwajaniu lub potrajaniu stawki). Ja gram regularnie od dwóch i poł miesiąca w necie i narazie - nie wliczając bonusów - udało mi się potroić całą kwotę, jaką miałem na starcie.

Pokusa szybkiego zysku jest bardzo duża, dlatego też czasami obstawiam kupony po 3,4 mecze kazdy po kursie ok. 1.85 za 2 PLN --> i właśnie najwięcej kasy straciłem na tym . Najwazniejsza jest chyba konsekwencja i odpowiedni dobór meczów - szanse trafienia kursu 1.85 wynoszą 50 % --> jezeli na bieząco bedziesz przeglądac serwisy z typami to zobaczysz, że czesto prawdopodobienstwo wejscia takiego meczu wynosi nawet 70-80 % - oczywiscie taki mecz nie musi wejsc ale juz rzadko sie zdarza spudłować dwa czy trzy razy z rzedu dobierając zdarzenia w taki sposób - grając bezpieczną progresją (nie na remisy) nawet po tymczasowym niepowodzeniu w końcu nadchodzi moment gdy wygrywasz. Duzo ludzi natomiast gdy znajdzie taki mecz stawia wszystko na jedną kartę i gra ten zakład za dużą sumę, modląc się żeby druzyna, która wybrali wygrała .

Do góry
#566601 - 26/04/2006 13:37 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
xqwzts Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/03/2005
Postów: 6529
Intuicja i WLASNE analizy, jedynie lekkie podpieranie sie analizami z forum
ja gram ostatnio kupony z ako 3-5, i calkiem niezle na tym wychodze, jak narazie w 12 dni ok. 150% zysku, dla niektorych to moze malo, ale dla mnie wystarczajaco.
aha. gram kupony plaska stawka

Do góry
#566602 - 26/04/2006 13:48 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
devilfish Offline
newbie

Meldunek: 29/05/2005
Postów: 35
aby wyjsc na + grajac plaska stawka na kurs okolo 1,7 tzreba utrzymac skutrecznosc powiedzmy 60% co jesli bedzie ona nizsza. Chodzi mi o to jak doierac mecze do takiego "systemu" , bo przeciez gdy bedziemy trafiac 5 na 10 podanych typow to zanotujemy straty.

MJankowski3 : co masz na mysli mowiac o swojej progresji? chodzi Ci o to ze Powiedzmy 1 poziom grasz za np. 10j drugi za 15 tzreci za 20 itd. Mogłbys pokazac to na jakims przykladzie?

Do góry
#566603 - 26/04/2006 13:56 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
devilfish --> właśnie założyłem nowy temat - tam masz wszystko elegancko wyjaśnione. Mając skuteczność 50 % na AKO grając zmodyfikowaną wersją progresji D`alemberta masz na czysto nieco ponad 150 PLN (grając 3 kupony dziennie)

http://www.mecz.org/ubbthreads/showflat.php?Cat=0&Number=2472471&an=0&page=0#2472471

Do góry
#566604 - 26/04/2006 13:57 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
na AKO 2.0 oczywiscie miało byc - chociaz ja wole grac single po 1.85 i miec nieco mniejszy zysk niż na AKO 2.0 (dwa mecze).

Do góry
#566605 - 26/04/2006 14:32 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
devilfish Offline
newbie

Meldunek: 29/05/2005
Postów: 35
Quote:

Skoro tak łatwo przegrać a tak trudno wygrać to graj w odwrotną stronę na swoje typy. Plus gwarantowany. U naziemnych zapomnij. Graj przeciwko swoim typom i tymi sposobami co opisujesz a będziesz na plus. Np grając przeciwko moim typom miałbyś w 1 miesiąc 200% zysku. :-) Graj przeciwko tym typerom w private picks - wiem że to dziwne ale zobaczysz jakie efekty będziesz miał. Będziesz ich prosił o typy. Najlepiej płaska stawka 2,5% budżetu max. Albo lepiej 2% i wyszukuj najlepsze kursy.




no ok ale nie rozumiem - jak ktos poda powiedzy kupon

real
barcelona
cos tam
cos tam
cos tam

to chcesz grac osobno kazdy mecz na odwrot? no bo jak zagrasz caly kupon na x2 -ki no to przeciez bez sensu... a wiekszosc ludzi na private daje cale kupony a nie single, a Ci co graja single utzrzymuja okolo 50% wiec wyjdzie na to samo

Do góry
#566606 - 26/04/2006 14:35 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Randall Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
Jeżeli chcesz grac stałą stawką to po jaką cholerę ograniczać się do jednego przedziału kursowego i od razu zakładać, że musisz mieć taką a taką skuteczność.Takie granie nigdzie Cię nie zaprowadzi, a jak już to nie w tą strone, w którą chcesz Cały urok w tym, ze raz trafisz kurs 1.50, następnym razem 2.50, a jeszcze później 4.50 I wtedy nie musisz sobie zakładać, że przy graniu na 2.00 musisz mieć 51% skuteczności, aby wyjść na mały plus

Do góry
#566607 - 26/04/2006 15:53 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
Quote:

Bukmacher zawsze ma przewagę w momencie gdy typujesz conajmniej dwa mecze bo wygrywaz tylko w przypadku gdy obydwie drużyny wygrają - w pozostałych trzech kombinacjach (koszykówka, siatkówka) bądź pięciu kombinacjach (piłka nożna) wygrywa bukmacher, zatem trzeba już tutaj ograniczyć szanse bukmachera i zwiększyć swoje szanse - jedynym rozwiązaniem jest zatem singiel. Ale wtedy jest 50/50 więc najlepiej grać takim systemem, który przyniesie nam zysk pomimo tymczasowego niepowodzenia, czyli nietrafienia meczu - idealna do tego celu jest zatem progresja, ale nie remisowa i niekonieznie progresja, która opiera się na ciągu geometrycznym (podwajaniu lub potrajaniu stawki). Ja gram regularnie od dwóch i poł miesiąca w necie i narazie - nie wliczając bonusów - udało mi się potroić całą kwotę, jaką miałem na starcie.

Pokusa szybkiego zysku jest bardzo duża, dlatego też czasami obstawiam kupony po 3,4 mecze kazdy po kursie ok. 1.85 za 2 PLN --> i właśnie najwięcej kasy straciłem na tym . Najwazniejsza jest chyba konsekwencja i odpowiedni dobór meczów - szanse trafienia kursu 1.85 wynoszą 50 % --> jezeli na bieząco bedziesz przeglądac serwisy z typami to zobaczysz, że czesto prawdopodobienstwo wejscia takiego meczu wynosi nawet 70-80 % - oczywiscie taki mecz nie musi wejsc ale juz rzadko sie zdarza spudłować dwa czy trzy razy z rzedu dobierając zdarzenia w taki sposób - grając bezpieczną progresją (nie na remisy) nawet po tymczasowym niepowodzeniu w końcu nadchodzi moment gdy wygrywasz. Duzo ludzi natomiast gdy znajdzie taki mecz stawia wszystko na jedną kartę i gra ten zakład za dużą sumę, modląc się żeby druzyna, która wybrali wygrała .




Dawno już większych głupot nie czytałem

Do góry
#566608 - 26/04/2006 16:02 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
Randall --> ja np. wiem mniej wiecej jaką mam skutecznosc przy typowaniu zdarzen przy danym kursie i na podstawie tego wymyslam najbardziej optymalny (ryzyko vs. zysk) system. Mozesz grac raz kurs 1.5, innym razem 2.0 potem 5 ale to nie jest zadna metoda - po prostu raz trafisz innym razem nie . Moze jest to i bardziej ciekawe i urozmaicone ale na pewno mniej dochodowe.

Do góry
#566609 - 26/04/2006 16:05 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
Belisariusz --> twoja argumentacja jest bardzo konkretna i rzeczowa . Na pewno jestes jednym z tych, któzy zarabiają kokosy grając po 15 zdarzeń na kuponie

Do góry
#566610 - 26/04/2006 16:10 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
international Offline
newbie

Meldunek: 12/04/2005
Postów: 45
Dopóki ktoś nie zrozumie że tak naprawdę prawdopodobieństwo jest po jego stronie a nie buka(i proszę na mnie nie krzyczeć) nie zacznie wychodzić na plus.
Buk musi wystawić każdy mecz np. Chelsea (znowu proszę żeby nie krzyczeć) ale my nie musimy grać każdego i to nas stawia w uprzywilejowanej pozycji. A reszta to stawkowanie, zarządzanie kapitałem i inne takie tam.

Do góry
#566611 - 26/04/2006 16:22 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Randall Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
Czy taki sposób grania jest mniej dochodowy???Dyskutowałbym tutaj Znowu wszystko rozchodzi się do grania value A co do tego raz trafisz raz nie to spójrz chociaż w ranking piłkarski Lider raz trafia, a raz nie i odstawił wszystkich równo

Do góry
#566612 - 26/04/2006 17:01 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
emilio25 Offline
old hand

Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
Quote:

Dopóki ktoś nie zrozumie że tak naprawdę prawdopodobieństwo jest po jego stronie a nie buka(i proszę na mnie nie krzyczeć) nie zacznie wychodzić na plus.
Buk musi wystawić każdy mecz np. Chelsea (znowu proszę żeby nie krzyczeć) ale my nie musimy grać każdego i to nas stawia w uprzywilejowanej pozycji. A reszta to stawkowanie, zarządzanie kapitałem i inne takie tam.





Zgadzam sie z kolega, przeciez nie musimy grac kazdego meczu...Zarzadzanie kapitalem jest bardzo istotne, przeciez kazda wtope mozemy rozlozyc tak aby aby odzyskac to co wlozylismy i jeszcze ciut zarobic...Wymagana jest tylko zelazna dyscyplina...
Pozdro

Do góry
#566613 - 26/04/2006 17:04 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
Quote:

Belisariusz --> twoja argumentacja jest bardzo konkretna i rzeczowa . Na pewno jestes jednym z tych, któzy zarabiają kokosy grając po 15 zdarzeń na kuponie




Błąd i to bardzo duży.

Przeczytaj co napisałeś i się nad tym zastanów. Bo sam sobie przeczysz a i logika wniosków pozostawia wiele do życzenia.
Podpowiem ci zresztą w jednym punkcie. Chłopie przecież ty masz grala w ręku. Jeżeli granie singlami daje ci szanse 50/50 to graj wszystko jak leci byle kurs był większy jak 2,00 i będziesz kosił kapuche taką, że głowa boli.

Do góry
#566614 - 26/04/2006 17:13 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
emilio25 Offline
old hand

Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
Quote:

Quote:

Belisariusz --> twoja argumentacja jest bardzo konkretna i rzeczowa . Na pewno jestes jednym z tych, któzy zarabiają kokosy grając po 15 zdarzeń na kuponie




Błąd i to bardzo duży.

Przeczytaj co napisałeś i się nad tym zastanów. Bo sam sobie przeczysz a i logika wniosków pozostawia wiele do życzenia.
Podpowiem ci zresztą w jednym punkcie. Chłopie przecież ty masz grala w ręku. Jeżeli granie singlami daje ci szanse 50/50 to graj wszystko jak leci byle kurs był większy jak 2,00 i będziesz kosił kapuche taką, że głowa boli.




Kolega moze zle sie wyrazil piszacz ze np w graniu U/O mamy 50/50 szanse trafienia, teoretycznie tak - 2 zdarzenia czyli 50/50 - praktycznie nie- musimy sami ocenic co sie oplaca grac, choc np granie under po kursie 1.50 niektorzy uwazaja za bezsens, jednak tu sie nie moge zgodzic bo w niektorych przypadkach moze byc to bardzo oplacalne...

Do góry
#566615 - 26/04/2006 17:20 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
devilfish Offline
newbie

Meldunek: 29/05/2005
Postów: 35
ale jak wyselekcjonowac te spotkania, ktore mamy grac? bo np piszeie ze raz sie oplaca raz nie, albo ze watro grac na zwyciestwo fawoyta ale znow gdy kurs jest juz bardzo niski a na x2 coraz wyzszy oplaca sie ryzykowac grajac wlasnie x2. Skad wiadomo, ktore mecze wybrac i jak je wybrac??

Do góry
#566616 - 26/04/2006 17:25 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
emilio25 Offline
old hand

Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
Quote:

ale jak wyselekcjonowac te spotkania, ktore mamy grac? bo np piszeie ze raz sie oplaca raz nie, albo ze watro grac na zwyciestwo fawoyta ale znow gdy kurs jest juz bardzo niski a na x2 coraz wyzszy oplaca sie ryzykowac grajac wlasnie x2. Skad wiadomo, ktore mecze wybrac i jak je wybrac??



Pisalem wczesniej- najlepiej skupic sie na graniu zdarzen dwudrogowych- np U/O, Handicaps, money line np w baseballu i wystawianiu zdarzen ktore maja 3 lub wiecej opcji. Co sie oplaca grac? popatrz w statystyki, ocen trend forme z cala pewnoscia znajdziesz cos ciekawego do grania

Do góry
#566617 - 26/04/2006 17:27 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
Bład w rozumowaniu polega na tym, że niekturzy wychodzą od kursu a na tym powinno się kończyć. Najpierw nalezy oszacować sobie są szanse na zaistnienie danego zdarzenia. Powiedzmy, że interesuje nas np. U/O. Przypuścmy, że według nas jest to 60/40 więc opłaca nam się zagrać undera tylko wtedy jeżeli znajdziemy kurs większy jak 1,67

Do góry
#566618 - 26/04/2006 17:29 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
[quotePisalem wczesniej- najlepiej skupic sie na graniu zdarzen dwudrogowych- np U/O, Handicaps, money line np w baseballu i wystawianiu zdarzen ktore maja 3 lub wiecej opcji. Co sie oplaca grac? popatrz w statystyki, ocen trend forme z cala pewnoscia znajdziesz cos ciekawego do grania




Tego to nie kapuje zwłaszcza fragmentu z 3 opcjami?

Do góry
#566619 - 26/04/2006 17:33 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
devilfish Offline
newbie

Meldunek: 29/05/2005
Postów: 35
ok, odnosnie oszacowania w jaki sposob mozna tego dokonac nobo wiadomo ze analizujac mecz mozemy zauwazyc, ze bardziej prawdopodobny moze byc o lub u ale mozemy sie mylic skad mozemy wiedziec ze bedzie to np 60/40?

Do góry
#566620 - 26/04/2006 17:35 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
emilio25 Offline
old hand

Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
Quote:

Bład w rozumowaniu polega na tym, że niekturzy wychodzą od kursu a na tym powinno się kończyć. Najpierw nalezy oszacować sobie są szanse na zaistnienie danego zdarzenia. Powiedzmy, że interesuje nas np. U/O. Przypuścmy, że według nas jest to 60/40 więc opłaca nam się zagrać undera tylko wtedy jeżeli znajdziemy kurs większy jak 1,67




Hmmm ciekawe a jak zle ocenisz szanse zaistnienia danego zdarzenia i prawdopodobienstwo nie bedzie wynosilo 60/40 tylko np 65/35??wowczas 1.54 juz nas zadowoli:)To nie takie proste jak moze sie wydawac z ta ocena, 100 osob moze oceniac to samo zdarzenie i moga powstac rozbieznosci...Wole zdecydowanie patrzec na statystyki danego zespolu i wtedy oceniac czy oferwany przez buk kurs mozna zagrac chocby to mialo byc 1.50....

Do góry
#566621 - 26/04/2006 17:38 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
emilio25 Offline
old hand

Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
Quote:

[quotePisalem wczesniej- najlepiej skupic sie na graniu zdarzen dwudrogowych- np U/O, Handicaps, money line np w baseballu i wystawianiu zdarzen ktore maja 3 lub wiecej opcji. Co sie oplaca grac? popatrz w statystyki, ocen trend forme z cala pewnoscia znajdziesz cos ciekawego do grania




Tego to nie kapuje zwłaszcza fragmentu z 3 opcjami?




masz match odds 1x2 teoretycznie szanse 33/33/33 - praktycznie musisz ocenic co sie oplaca wystawic - 1 opcja wchodzi czyli 33.3/66.7- masz teoretycznie 66.7% szans na wygrana

Do góry
#566622 - 26/04/2006 17:41 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
devilfish Offline
newbie

Meldunek: 29/05/2005
Postów: 35
zapytam z innej beczki al jak ktos moze to niech mi odpowie na poprzednie pytanie...
Od jakiej sumy oplaca sie grac ..bo nie oszukujmy sie generujac nnp iles tam % w skali roku nie oplaca sie zaczynac od malej kwoty, dodajac tez ze trzeba wplacic $$ do kilku bukow jeslui chcemy wylapac te najlepsze kursy na dane zdarzenie./

Do góry
#566623 - 26/04/2006 17:45 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
emilio25 Offline
old hand

Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
Quote:

zapytam z innej beczki al jak ktos moze to niech mi odpowie na poprzednie pytanie...
Od jakiej sumy oplaca sie grac ..bo nie oszukujmy sie generujac nnp iles tam % w skali roku nie oplaca sie zaczynac od malej kwoty, dodajac tez ze trzeba wplacic $$ do kilku bukow jeslui chcemy wylapac te najlepsze kursy na dane zdarzenie./



Zalezy jakie masz oczekiwania i ile mozesz zainwestowac-jesli masz 1000PLN stawka na zaklad 20 PLN jesli to bedzie 10000 - 200 PLn, ale sugeruje nie zaczynac od "duzej kasy", lepiej dorabiac sie kroczek po kroczku i oczywiscie w razie niepowodzenia stracisz mniej:)wiadomo caly czas czlowiek uczy sie na bledach...

Do góry
#566624 - 26/04/2006 17:48 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
devilfish Offline
newbie

Meldunek: 29/05/2005
Postów: 35
ale patrzac na to z innej storny rozumiem ze zaczynajac od 1000 stawka 20 a od 10 000 stawka 200. Ale jak to sie bedzie mialo procentoewo, powiedmy w skali roku chodzi mi od kapitalu poczatkowego?

Do góry
#566625 - 26/04/2006 17:50 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
Belisariusz --> napisałem najpierw ze gdy gramy dwa mecze koszykówki na jednym kuponie to wygrywamy tylko w jednym przypadku bo kombinacji jest 4, w przypadku piłki nożnej tych kombinacji jest 6 (no chyba, że gramy 1 lub X2 na dwóch meczach wtedy znowu sa 4 kombinacje). Tak czy siak bukmacher tutaj ma przewagę, a grając singla istnieją tylko dwie kombinacje - i to jest to statystyczne 50 % - oczywiscie tylko statystyczne bo wiadomo ze podczas meczu Detroit - Milwaukee wiekszą szanse na wygraną ma Detroit, co znajduje swoje odzwierciedlenie w kursach. Ja osobiscie gram undery/overy w kosza albo handicapy w koszu - zawsze są tylko dwie opcje do wyboru i mają one podobne kursy - ok. 1.85. Ale oczywiscie sledząc rózne fora lub przydatne stronki jak np. www.covers.com mozna zauwazyc, że ludzie uwazają inaczej i oceniają szanse wejscia takiego handicapu czy undera (overa) nawet na 80% - w tym przypadku oczywiscie mamy value beta.

Ja nie widze sprzecznosci w tym co napisałem, a i uwazam, że Twoje rozumowanie jest błedne. Jezeli najpierw szacujesz prawdopodobienstwo zajscia danego zdarzenia, a dopiero potem patrzysz na kurs to musiałbyś siedzieć cały czas z ołówkiem w ręce, szacowac prawdopodobienstwo i dopiero potem porównywać to z kursami i ewentualnie wyliczac valuebety - ja wole to robić odwrotnie - patrze na kurs i od razu wnioskuje intuicyjnie czy owy kurs odpowiada prawdopodobieństwu - taki sposób rozumowania jest zdecydowanie mniej czasochłonny.

Do góry
#566626 - 26/04/2006 17:55 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
devilfish --> jezeli chodzi o zsyki to jest to sprawa bardzo indywidualna . Jezeli dysponujesz jakąs tam kwotą np. 1000 PLN to mozesz zacząc np. pierwszy poziom progresji od 10 PLN, albo od 100 PLN. Tylko zauważ, im większy zysk tym większe ryzyko , im mniejszy zysk tym bardziej bezpieczna jest gra. Generalnie mysle, ze chciwosc jest najbardziej zgubna jezeli chodzi o zakłady - większosc osób od razu chce robić gigantyczny zysk - a w ten sposób znacznie ograniczają bepzieczeństwo i zazwyczaj w ogólnym rozrachunku przegrywają z bukiem.

Do góry
#566627 - 26/04/2006 17:58 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
emilio25 Offline
old hand

Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
Quote:

ale patrzac na to z innej storny rozumiem ze zaczynajac od 1000 stawka 20 a od 10 000 stawka 200. Ale jak to sie bedzie mialo procentoewo, powiedmy w skali roku chodzi mi od kapitalu poczatkowego?



Tego to ci nie policze:) zalezy jakie kursy trafisz i ile singli %. Przyjmujac ze bedziesz mial miesiecznie 10% od kapitalu 1000 PLn po 12 miechach 3138 czyli calkiem dobrze:)Zycie jednak bywa bardzo przewrotne i mozesz miec rowniez 500 a nawet 5000...

Do góry
#566628 - 26/04/2006 18:00 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
devilfish Offline
newbie

Meldunek: 29/05/2005
Postów: 35
przyjmijmy ze gram plaska stawka od jakiedos kapitalu x jhednostek. jasli stawka stanowi 0,02x czyli to 2% to jaki jestem w stanie osiagnac zysk (oczywiscie okolo) po pol roku czy roku gry?

Progresji sie boje musze jeszcze pomyslec nad tym sposobem gry..

Do góry
#566629 - 26/04/2006 18:01 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
Randall --> oczywiscie mozesz mieć racje - po prostu nie ma jednej uniwersalnej metody dobrej dla wszystkich. Ja napisałem to z własnego doswiadczenia - zdecydowanie lepiej wychodzi mi gra progresją na AKO 2 czy 1.85 niz granie na rózne kursy chociaz czesto gram np. system 2/3 na jakies niskie kursy, albo zakłady kombinacyne z bardzo wysokim AKO - ale to już tak bardziej dla emocji anizeli dla pieniędzy .

Pozdro

Do góry
#566630 - 26/04/2006 18:03 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
devilfish Offline
newbie

Meldunek: 29/05/2005
Postów: 35
Quote:

Quote:

ale patrzac na to z innej storny rozumiem ze zaczynajac od 1000 stawka 20 a od 10 000 stawka 200. Ale jak to sie bedzie mialo procentoewo, powiedmy w skali roku chodzi mi od kapitalu poczatkowego?



Tego to ci nie policze:) zalezy jakie kursy trafisz i ile singli %. Przyjmujac ze bedziesz mial miesiecznie 10% od kapitalu 1000 PLn po 12 miechach 3138 czyli calkiem dobrze:)Zycie jednak bywa bardzo przewrotne i mozesz miec rowniez 500 a nawet 5000...





oki to pytanie co zadalem wyzej sorry bo nie zauwazylem odpowiedzi...

a czy dobierajac mecze juz odpowiednio mozna zaliczyc po roku jakis znaczny minus, gdy gramy zdarzenia tylko o wysokim prawdopodobienstwie i atrakcyjnyxh kursach? czy jest to mozliwe...

Do góry
#566631 - 26/04/2006 18:05 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
Quote:

Quote:

Bład w rozumowaniu polega na tym, że niekturzy wychodzą od kursu a na tym powinno się kończyć. Najpierw nalezy oszacować sobie są szanse na zaistnienie danego zdarzenia. Powiedzmy, że interesuje nas np. U/O. Przypuścmy, że według nas jest to 60/40 więc opłaca nam się zagrać undera tylko wtedy jeżeli znajdziemy kurs większy jak 1,67




Hmmm ciekawe a jak zle ocenisz szanse zaistnienia danego zdarzenia i prawdopodobienstwo nie bedzie wynosilo 60/40 tylko np 65/35??wowczas 1.54 juz nas zadowoli:)To nie takie proste jak moze sie wydawac z ta ocena, 100 osob moze oceniac to samo zdarzenie i moga powstac rozbieznosci...Wole zdecydowanie patrzec na statystyki danego zespolu i wtedy oceniac czy oferwany przez buk kurs mozna zagrac chocby to mialo byc 1.50....




No i dokładnie to to samo.

Do góry
#566632 - 26/04/2006 18:07 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
Quote:

Quote:

[quotePisalem wczesniej- najlepiej skupic sie na graniu zdarzen dwudrogowych- np U/O, Handicaps, money line np w baseballu i wystawianiu zdarzen ktore maja 3 lub wiecej opcji. Co sie oplaca grac? popatrz w statystyki, ocen trend forme z cala pewnoscia znajdziesz cos ciekawego do grania




Tego to nie kapuje zwłaszcza fragmentu z 3 opcjami?




masz match odds 1x2 teoretycznie szanse 33/33/33 - praktycznie musisz ocenic co sie oplaca wystawic - 1 opcja wchodzi czyli 33.3/66.7- masz teoretycznie 66.7% szans na wygrana



W pierwszym zdaniu piszesz o zdarzeniach dwudrogowych a w następnym o 3 opcjach. Dlatego się zapytałem.

Do góry
#566633 - 26/04/2006 18:10 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
emilio25 Offline
old hand

Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
Quote:

Quote:

Quote:

ale patrzac na to z innej storny rozumiem ze zaczynajac od 1000 stawka 20 a od 10 000 stawka 200. Ale jak to sie bedzie mialo procentoewo, powiedmy w skali roku chodzi mi od kapitalu poczatkowego?



Tego to ci nie policze:) zalezy jakie kursy trafisz i ile singli %. Przyjmujac ze bedziesz mial miesiecznie 10% od kapitalu 1000 PLn po 12 miechach 3138 czyli calkiem dobrze:)Zycie jednak bywa bardzo przewrotne i mozesz miec rowniez 500 a nawet 5000...





oki to pytanie co zadalem wyzej sorry bo nie zauwazylem odpowiedzi...

a czy dobierajac mecze juz odpowiednio mozna zaliczyc po roku jakis znaczny minus, gdy gramy zdarzenia tylko o wysokim prawdopodobienstwie i atrakcyjnyxh kursach? czy jest to mozliwe...




Z tego co zauwazylem to wiele rzeczy jest mozliwych w bukmacherstwie, ale musisz zauwazyc, ze gdy np masz serie przegranych to twoj budzet idzie w dol co jest rownoznaczne z tym ze stawka na zaklad tez sie zmniejsza i odwrotnie jak budzet do gory to stawka tez:)
Ok uciekam dobierac meczyki za duzo stukam w klawiature a czas ucieka, link do mojego tematu:
http://www.mecz.org/ubbthreads/showflat.php?Cat=0&Number=2472127&an=0&page=1#2472127


Popatrz, ocen...
pOzdro

Do góry
#566634 - 26/04/2006 18:11 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
Quote:

ok, odnosnie oszacowania w jaki sposob mozna tego dokonac nobo wiadomo ze analizujac mecz mozemy zauwazyc, ze bardziej prawdopodobny moze byc o lub u ale mozemy sie mylic skad mozemy wiedziec ze bedzie to np 60/40?




Tego nie będziesz wiedział tag dłuo jak długo się nie odbędą zdarzenia. Najprościej jak tylko można. Poboserwój buków wystawiających jakieś zdarzenia i wyselekcjonuj sobie np. 3 robiących to najlepej a potem wyciągaj średnią z ich szacunków i szukaj tych, którzy są powyżej tej średniej. technik jest naprawde 1000 trzeba tylko troche pomyśleć i poświęcić temu troche czasu.

Do góry
#566635 - 26/04/2006 18:13 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
Przepraszam za katastrofalne błędy

Do góry
#566636 - 26/04/2006 18:21 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
Quote:

Belisariusz --> napisałem najpierw ze gdy gramy dwa mecze koszykówki na jednym kuponie to wygrywamy tylko w jednym przypadku bo kombinacji jest 4, w przypadku piłki nożnej tych kombinacji jest 6 (no chyba, że gramy 1 lub X2 na dwóch meczach wtedy znowu sa 4 kombinacje). Tak czy siak bukmacher tutaj ma przewagę, a grając singla istnieją tylko dwie kombinacje - i to jest to statystyczne 50 % - oczywiscie tylko statystyczne bo wiadomo ze podczas meczu Detroit - Milwaukee wiekszą szanse na wygraną ma Detroit, co znajduje swoje odzwierciedlenie w kursach. Ja osobiscie gram undery/overy w kosza albo handicapy w koszu - zawsze są tylko dwie opcje do wyboru i mają one podobne kursy - ok. 1.85. Ale oczywiscie sledząc rózne fora lub przydatne stronki jak np. www.covers.com mozna zauwazyc, że ludzie uwazają inaczej i oceniają szanse wejscia takiego handicapu czy undera (overa) nawet na 80% - w tym przypadku oczywiscie mamy value beta.

Ja nie widze sprzecznosci w tym co napisałem, a i uwazam, że Twoje rozumowanie jest błedne. Jezeli najpierw szacujesz prawdopodobienstwo zajscia danego zdarzenia, a dopiero potem patrzysz na kurs to musiałbyś siedzieć cały czas z ołówkiem w ręce, szacowac prawdopodobienstwo i dopiero potem porównywać to z kursami i ewentualnie wyliczac valuebety - ja wole to robić odwrotnie - patrze na kurs i od razu wnioskuje intuicyjnie czy owy kurs odpowiada prawdopodobieństwu - taki sposób rozumowania jest zdecydowanie mniej czasochłonny.




1. Wiesz co to jest prawdopodobieństwo statystyczne? Chyba nie.
2. To, że ktoś szacuje zdarzenie na 80 % wcale nie oznacza, że ma racje.

Do góry
#566637 - 26/04/2006 18:30 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
Oświec mnie mistrzu i przedstaw mi proszę definicję "prawdopodobieństwa statystycznego", cóż ja moge wiedzieć o statystyce skoro wałkowałem ją tylko przez rok na studiach, to było dawno temu i chyba faktycznie już wszystko zapomniałem .

No pewnie, że jezeli ktoś szacuje prawdopodobienstwo na 80% wcale nie oznacza, że ma rację --> tak samo jak Ty sobie ustalisz jakieś prawdopodobieństwo 60/40 na jakieś zdarzenie też nie musisz miec racji, ja też nie musze mieć racji, tak samo bukmacher nie musi mieć racji

Do góry
#566638 - 26/04/2006 18:37 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
Gwoli scisłosci - prawdopodobieństwa nie mierzy się w % zamiast 80% powinno być 0,8 - mało kto o tym jednak wie, a i ja często o tym zapominam )))

Do góry
#566639 - 26/04/2006 18:40 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
To musiała byc kiepska uczelnia mistrzu.Bez obrazy.

Jeżeli potrafisz oszacować intuicyjnie zdarzenie to masz bardzo wielkie szczęście i nalęzy ci zazdrościć.(Pisze to poważnie). jedyny problem jest taki, że kurs 1,85 nie zawsze odpowiada prawdopodobieństwu 50 % i tu bym widział głowny problem w stosowaniu twojej metody.

Do góry
#566640 - 26/04/2006 18:44 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
Z drugiej strony po co się zakmujesz progresjami. Jeżeli potrafisz dobrze szacować zdarzenia to przecież to Ci wystarczy do bycia na +

Do góry
#566641 - 26/04/2006 18:45 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
devilfish Offline
newbie

Meldunek: 29/05/2005
Postów: 35
A co do grania meczy ht 0-0 na under powiedmy w betfair ogromna ilosc meczy powiedmy gdy nie gra oczywiscie mega faworyt, a druzyny na podobnym poziomie koncza sie underami. Kursy na to sa w okolicach 1.2 -1.3 czyli wypada ze w najgorszym wypadku barac pod uwage 1.2 urzymamy skuteczosc 85% edziemy mieli plus. Wg mnie jesli bedziemy selekcjonowac mecze np widzimy w tv co sie dzieje itp to mozemy utrzymac taka skutecznosc czy ktos moze wyprobowywal cos takiego?

Do góry
#566642 - 26/04/2006 19:50 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
grimero- Offline
stranger

Meldunek: 03/04/2006
Postów: 6
zawsze uważałem ze jak ktos przegra u buka za pierwszym razem to ma wielkie szczescie bo jak wygra to zaczyna "inwestować":D

Te %.. normalnie kasa leży u buków tylko tylko brac
co z tego ze dobrze potraficie oszacowac prawdopodobieństwo skoro buk tez to umie i dojdziecie do tego ze kurs czyni kupon losowym minus marza buka

Co z tego ze buk musi wystawić mecz jak zrobi to po swoim kursie

mysle ze jest tu wymiana- kasa za troche emocji i smak ryzyka.
zadne systemy nie pomoga bo system gry ustala buk i go kontroluje. można liczyc tylko na pomyłki a tu 'rynek" jest nasycony . da sie w to wygrac ale nie da sie zarabiac

Do góry
#566643 - 26/04/2006 20:46 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
emilio25 Offline
old hand

Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
Quote:

zawsze uważałem ze jak ktos przegra u buka za pierwszym razem to ma wielkie szczescie bo jak wygra to zaczyna "inwestować":D

Te %.. normalnie kasa leży u buków tylko tylko brac
co z tego ze dobrze potraficie oszacowac prawdopodobieństwo skoro buk tez to umie i dojdziecie do tego ze kurs czyni kupon losowym minus marza buka

Co z tego ze buk musi wystawić mecz jak zrobi to po swoim kursie

mysle ze jest tu wymiana- kasa za troche emocji i smak ryzyka.
zadne systemy nie pomoga bo system gry ustala buk i go kontroluje. można liczyc tylko na pomyłki a tu 'rynek" jest nasycony . da sie w to wygrac ale nie da sie zarabiac




Da sie zarabiac....sa systemy, strategie....

Do góry
#566644 - 26/04/2006 22:35 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
grimero- Offline
stranger

Meldunek: 03/04/2006
Postów: 6
Gdyby zebrało sie kilku najwiekszych przedstawicieli najwiekszych bukmacherów i powiedzieło-
"dobra powiemy wam mimo ze nie spodoba sie to naszym dyr. d/s marketingu. w to nie można wygrac. zatrudniamy prof matematyki jako konsultantów i dokonujemy na bieżaca analiz statystycznych zakladów przy uzyciu komputerów. mamy na to spory budzet itd.. można tylko urwac coś przy okazji.."

uznalibyście "taaaa.. ale cwaniaki dobrze wiem ze jak będe podwajał po przegranej pomnoże to przez 5 podziele przez 7 razy złoty podział + iloczyn XXX to musze wygrac oni tez to wiedza i celowa to mówią bym ich nie ograł... "

z drugiej strony ktoś musi na kims zarabiac wiec jest spox
najwyzej możecie na betfair szukac leszczy którzy zamiast u buka zagrac zdarzenie po 1.5 wezma wasze po 1.1

Do góry
#566645 - 26/04/2006 22:43 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
grimero- Offline
stranger

Meldunek: 03/04/2006
Postów: 6
a zapomniałem dodac ze zabawa w systemy i strategie świetnie rozwija inteligęncję [ nie mylic z rozumem] czyli korzysci są

Do góry
#566646 - 27/04/2006 06:34 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
emilio25 Offline
old hand

Meldunek: 01/02/2005
Postów: 743
Quote:

a zapomniałem dodac ze zabawa w systemy i strategie świetnie rozwija inteligęncję [ nie mylic z rozumem] czyli korzysci są





Przeciez musza byc tez tacy ludzie na swiecie, ktorzy nie wierza(nie wiedza o pewnych mozliwosciach) w istnienie czegos, inaczej byloby nudno...
pozdro

Do góry
#566647 - 27/04/2006 10:19 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Alphabet Offline
enthusiast

Meldunek: 05/04/2006
Postów: 212
Quote:

Quote:

ok, odnosnie oszacowania w jaki sposob mozna tego dokonac nobo wiadomo ze analizujac mecz mozemy zauwazyc, ze bardziej prawdopodobny moze byc o lub u ale mozemy sie mylic skad mozemy wiedziec ze bedzie to np 60/40?




Tego nie będziesz wiedział tag dłuo jak długo się nie odbędą zdarzenia. Najprościej jak tylko można. Poboserwój buków wystawiających jakieś zdarzenia i wyselekcjonuj sobie np. 3 robiących to najlepej a potem wyciągaj średnią z ich szacunków i szukaj tych, którzy są powyżej tej średniej. technik jest naprawde 1000 trzeba tylko troche pomyśleć i poświęcić temu troche czasu.




To jest właśnie cały sens grania, ale lepiej by tego nie rozwijać. Zebranie takiej wiedzy o bukach zajmuje wiele tygodni żmudnej pracy, dobrze, że niewielu ludzi ma chęci i zapał do tego fakt faktem wtedy badzo blisko obcuje sie z P na interesujace nas zdarzenia.

Do góry
#566648 - 28/04/2006 20:01 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
gregu23 Offline
member

Meldunek: 17/12/2005
Postów: 105
Skąd: Żory
Nawet jak wielu mialo by chęci i zapał to niewielu z nich udalo by sie cokolwiek osiągnąć. Ilu typerow w sieci grajacych z powodzeniem od lat mozna by bylo wymienic. Naprawde niewielu a ilu ma ogromny zapal i chęci przynajmniej 1000 razy tyle i nigdy nie osiagna tej stabilizacji gry i stalego zarabiania na typowaniu. Bukmacherka to przestrasznie ciezki orzech do zgryzienia. Nie grajac nie zdawalem sobie z tego sprawy

Do góry
#566649 - 29/04/2006 17:23 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Michauek Offline
addict

Meldunek: 04/12/2003
Postów: 696
DOŚWIADCZENIE
To jest bardzo wazne. Trzeba obserwowac i i z czasem udaje sie wylapac pewne prawidlowosci. Zobaczcie jak analityce gieldowi maja to obcykane. Wykresy, proste, przebicia itd. W bukmacherstwie jest tak samo. Wiem ze nigdy nie bede potrafil oszacowac prawdopodobienstwa lepiej niz zatrudniania przez buka experci ktorzy sportem interesuja sie zawodowo (ja sie interesuje w tej materii tylko liczbami, ze sportu tylko ŁKS mnie ciekawi). Inna sprawa ze oni cesto sie myla i trzeba to wychwytywac ale watpie zeby udawalo sie to dzieki patrzeniu na tabele, sklady itd.



Zanim mnie skrytykujesz looknij moje typy na mojej stronie domowej :-)

Do góry
#566650 - 29/04/2006 18:07 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
chris Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/04/2006
Postów: 3565
Skąd: Kraków
Napisze i swoje 3 grosze, prosze nie krytykowac bo sie staram napisac "szkic".

Cala przygoda z bukmacherka zaczyna sie zazwyczaj gdy mamy kilkanascie lat. Wtedy własnie puszczamy pierwszy kupon w toto, sts czy profie. Zazwyczaj przed poslaniem zakladu wydaje nam sie, ze wszystko jest 100%. Po wyjsciu patrzymy na nasze wielkie ako i przecieramy oczy, czyzbym jutro juz mial tyle kasy"?. Niestety nastepnego dnia nie mamy jej, a mozemy "pochwalic sie" tylko strata gotowki. Myslimy - no ok wczoraj wtopa dzis odegram. Kolejny tasiemiec i niestety pierwszy mecz wywala, za chwile uswaiadamiamy sobie ze toto jest do 18 wiec zdaze zagrac jeszcze raz bez tego niefortunnego spotkania. Niestety wieczorem zalujemy tego kroku. Staramy sie skrecac coraz wyzszy kurs i chcemy za wszelka cene osiagnac wielkie zyski. Niestety notujemy kolejne przegrane, ale wierzymy, ze kiedys sie uda...
Cala przygoda konczy sie (zazwyczaj chwilowo) gdy brak nam juz funduszy, gdy zaczynamy zajecia w szkole, albo mamy duzo pracy. Po uplwie pewnego okresu startujemy od nowa zazwyczaj "wiemy", ze wtedy nie mielismy pojecia o grze teraz gramy nizsze ako i "grubiej", o nawet nam wszedl 1 kupon! Jestesmy szczesliwi tyle kasy!! Jutro sie jeszcze pomnozy. Po paru dniach nasz nastroj jest duzo gorszy, a po paru tygodniach lub miesiacach znow wracamy do poczatku - u niektorych graczy to sie nie zmiena przez dlugi dlugi czas. Zazwyczaj po kilkumiesiecznej, moze anwet letniej (ciezko mi powiedziec) przygodzie z sts zaczyna sie nowa z bukamii internetowymi. Przyciaga nas magia bonusow. Zakladamy konta na siebie, brata, 80 letnia babcie itd. Pozniej dumni z siebie patrzyy na nasze konto bankowe i widzimy, ze nasz czas nie poszedl na marne. Mozemy pochwalic sie przed naszymi kumplami w stsie ile to mamy teraz $ czy euro. Co zrobic z pieniedzmi? Wiekszosc wplaca je do jakiejs firmy i zaczyna "nowy etap" w typowaniu. Na poczatku gra bardzo ostroznie, za male stwki. Jednak po pewnym czasie widzi,ze jego kasa na koncie mnozy sie bardzo wolno. Hmmmm moze zaryzykuje? Wtedy myslimy dlugo nad typami a nasze stawki znow przekraczaja 25% kapitalu. Po 2-3 miesiacach wracamy do poczatku... Tu jeszce mozna pisac i pisac,,,,powoty do internetu i wszystkim zane PROGRESJE - ale wszystko niestety wczesniej czy pownziej pozbawia nas kasy.
Nastepnie zazwyczaj zastanawiamy sie jak grac, przegladamy fora i mnostwo stron internetowych. Niektorym sie to nuzi zruca bukmcherke albo dalej daje sie doic. Nieliczni wytrwaja i zaczynaja powaznie dysponowac swoim kapitalem. Graja mecze przewartosciowane, wylapuja najlepsze kursy w internecie, ich stwka nie przekracza 2% kapitalu i oni ciesza sie z wygranych tylko wtedy jak sa wytwali. Bo i tak po jakims cxasie gdy ktos po 2 miesiacach ugra to 10% lub w rok podwoi kapital (co i tak jest bardzo dobre) zniecheca sie do takiego rodzaju gry. I to jest najwiekszy blad. Bo jescli chcesz grac powaznie musiz zrozumiec , ze nie bedziesz od samego poczatku zarabial gigantycznej kasy. Musisz wytrwale dazyc do celu. I wtedy go osiagniesz. Jak sie poddasz po 2-3 miesiacach znoow wrocisz do samego poczatku. Zawsze pamietaj ze lepsze 100% w rok niz -xxxzł w tym samym czasie..
Co do samej gry sam muisz zdecydowac co grasz. Niewatpliwie najlepsze sa single na zdarzenia 2 drogowe. Wylapuj tylko najatrakcyjniejsze kursy i graj stala stawka. Mozesz rowiniez wybrac jedna dyscypline, w ktorej jestes naprawde mocny : nba, nhl, Liga niemiecka czy polska. Znajdz osoby, ktore znaja sie na innych rzeczach. Jesli zobaczysz,z e ktos jest tak samo dobry jak ty wymieniaj sie z nim informacjami. To jest wg mnie najlepsza droga do celu.

Oczywiscie tekst napisany skrotowo, lakonicznie tak jak mowilem sam "szkic" ale mysle ze oddaje sens. Moze komus rozjasni umysl

Do góry
#566651 - 30/04/2006 10:05 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
maroox Offline
enthusiast

Meldunek: 14/03/2006
Postów: 254
Skąd: Wrocław
Chris,nie ma co krytykować.Napisałeś to co jest całkowitą prawdą,ale nie każdy zdaje sobie z tego sprawę w co dał się wciągnąć.Nie będę pisał jak się z tego wyrwać.Przynajmniej dla mnie było to niemożliwe.Chodzi jednak o to, żeby wyczaić sobie jakiś własny styl,w którym po pierwszych wtopach wyjść na zero a później regularnie lub nie coś od booka wyskrobać.Ja sam gram już ok. 4 lat.Zaczęło się może nietypowo,bo nie puszczałem szczurków.Grałem głównie duble,ale ulegałem ogólnie
uznzanym faworytom i przeginałem ze stawkami.Oczywiście,po paru miesiącach gry miałem zajeb...minus.Mówiłem coś jest nie tak,bo interesowałem się sportem od ohohoho.Zrobiłem przerwę w grze,ale nie przestawałem typować tylko dla siebie,bez inwestowania kasy.Co się okazało:skupiając się na kilku ulubionych ligach,potrafiłem typować całkiem niezłe kursy,zacząłem myśleć o handi i przy tym jestem teraz.Skumałem,że jednak single przy stałej stawce oraz góra kilka(!!!)ulubinych lig to to co może dać jakiś zysk.Rzeczą oczywistą jest,że można sobie odpuścić granie kursów poniżej 1,5,chyba,że jest mocno przewartościowany.Jak wspominaliście,dyscyplina stawkowania to rzecz ogromnie ważna.Kolejna sprawa:granie codziennie,podawanie typów na każdy dzień.Owszem,znajdą się rodzynki,ale po kilka codziennie???Nigdy(może poza tenisem).Ja wiem co będzie grane na kilka tygodni wcześniej,oczywiście czas upływa i zmieniają się niektóre czynniki,które mogą całkowicie zmienić sytuację i wpłynąć na
ogólny kształt naszych planów.Każdy powinien sobie sam odpowiedzieć jakijest sposób dla niego najlepszy, żeby osiągnąć chociażby minimalne zyski.Czasami tym sposobem(z czym ciężko jest się pogodzić)jest danie sobie spokoju z bukmacherką i zarabianie "normalnie". Na razie to tyle.Możecie sobie po mnie pojechać,bo pewnie znajdzie się paru inteligentów,a na forum jestem krótko,ale to jest moje zdanie. Więc POZDRO dla wszystkich

Do góry
#566652 - 30/04/2006 17:41 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
chris Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/04/2006
Postów: 3565
Skąd: Kraków
Wedlug mnie wlasnie ktos kto zacznie to krytykowac, mowiac, ze gra codzinnie i wygrywa, nie interesuje sie i nawet nie wie co to jest valuebet, i wcale nie gra malymi stawkami okolo 2% to zrobi to tylko dlatego, ze jego wiedza jest strasznie mala, albo dopiero co zaczal grac i po tygodniu akurat ma szczescie. Jednak po paru miesiacacxh sam zobaczy i kazdy to musi zrozumiec. Tak samo wlasnie to o czym wspomniales - codzinne granie. Grajac codzinnie sami na siebie krecimy bicz, bo nie mozliwe jest wybieranie kazdego dnia dobrych meczy. Jesli gramy codzien gramy na sile a to prowadzi wadomo do czego.

Do góry
#566653 - 30/04/2006 19:14 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Michauek Offline
addict

Meldunek: 04/12/2003
Postów: 696
Kiedy kurs stanowi valuebet? To według mnie podstawowe pytanie. Valuebety to podstawa.
Jak odróżnić ziarno od plew (value od domniemanego value)?

1. Wybieramy dycypline i konkretny rodzaj zakładu (1X2, over itd)
2. Określamy który bukmacher jak dobrze/słabo zna sie na tym.
3. Jeśli pozniej bukmacher ktory zna sie słabo bedzie mial odchylenie od normy to w nim gramy, za to bukmachera ktory zna sie bardzi dobrze bierzemy jako punkt odniesienia (uznajemy ze on najblizej oszacowal prawdopodobienstwo) i za cholere w nim nie gramy.


Nie ma lepszego sposobu. tak mozna wygrac, nie inaczej. Mowie o wygrywaniu przez dluzszy czas i sporych (to wzgledne, zalezy od zasobnosci portfela) pieniadzach. No, chyba ze ktos gra dla samej gry

Do góry
#566654 - 30/04/2006 19:43 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
darek15 Offline
member

Meldunek: 29/03/2006
Postów: 123
Valuebet to jest np wg mnie wtedy:

Poitbet Chelsea-Mu -wygrana Chelsea 2,34 i choć nie byłem pewny na ileś tam 70 czy 80% że Chelsea wygra to dla mnie był to valuebet- większośc bukw dawała 2,00 2,25 gdzie niegdzie było. Albo przy 1/4 gdyby był remis a kurs był 2,00 to tracimy tylko pół stawki.Jeśli Chelsea wygrywa u siebie- no ile meczy?? to jakie jest prawdopodobieństwo wygranej z MU? Napewno większe niż 50% a kurs 2.34 to mniej niż 50% i ta róznicamiędzy 1 dzielone na 2,34 i załóżmy te min 50% to jest valuebet. Dla mnie Chelsea była tu faworytem na 55-60% co przy kursie 2,34 daje 43%- róznica między 55% a 43% to właśnie valubet. Czyli to co my szacujemy albo statystycznie wynika z wyników w dłuższym okresie.
Skoro Chelsea ma bilans
18 1 0

To nic że gra z MU- liczby nie kłamią i prawdopodbieństwo wygranej jest weksze niż 50% i to dużo a kurs 2,34 w poitbet to po prostu czysta okazja jakich mało.

Do góry
#566655 - 30/04/2006 21:28 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Coin Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/09/2003
Postów: 5547
Skąd: Kraków
Quote:


2. Określamy który bukmacher jak dobrze/słabo zna sie na tym.





I to jest tak naprawdę tajemnica poliszynela
Masz ochotę podzielić się wiedzą ?

Do góry
#566656 - 30/04/2006 21:33 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Michauek Offline
addict

Meldunek: 04/12/2003
Postów: 696
Tak za darmo?

To jest bardzo łatwe do policzenia. Tzn łatwe, ale żmudne.Wiem że to jest najwazniejsze w tym wszystkim, wiem. :-D

Powiem tylko, że BetANdWin się nie zna na lidze Singapurskiej. Wystarczy? :>

Do góry
#566657 - 30/04/2006 21:36 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Michauek Offline
addict

Meldunek: 04/12/2003
Postów: 696
Quote:

Quote:


tajemnica poliszynela





Z tego co wiem, "tajemnica policzynela" to cos powszechnie znanego, wiec chyba nie skumalem jednak twojego postu

Do góry
#566658 - 30/04/2006 22:07 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Coin Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/09/2003
Postów: 5547
Skąd: Kraków
tak.. o... to ja się zbłaźniłem w takim razie. Może powinienem był powiedzieć 'aleja Szucha' albo po prostu informacja ściśle tajna

Do góry
#566659 - 03/05/2006 19:42 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Alphabet Offline
enthusiast

Meldunek: 05/04/2006
Postów: 212
Quote:

Tak za darmo?

To jest bardzo łatwe do policzenia. Tzn łatwe, ale żmudne.Wiem że to jest najwazniejsze w tym wszystkim, wiem. :-D

Powiem tylko, że BetANdWin się nie zna na lidze Singapurskiej. Wystarczy? :>




Ty dostaleś to za darmo, jednak jak widać nie potrafisz do dziś tego wykorzystać, a przynajmniej dla siebie. Pamiętam jak dziś jak się z tego śmiałeś jak prywatnie Cię o tym informowano.. i grałes dalej magiczne surebety w BETANDWIN. People is change as forget who they are.

Do góry
#566660 - 04/05/2006 04:33 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Michauek Offline
addict

Meldunek: 04/12/2003
Postów: 696
Kompletnie nie wiem o co ci chodzi. Ale moze zeby nie rozmywac tematu odpowiesz na pytanie postawione przez autora?

Do góry
#566661 - 04/05/2006 06:55 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
z o ® r o Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
Kiedyś jedynym sposobem były bonusy i 30 kont na znajomych w każdym buku Panta rei..

Do góry
#566662 - 04/05/2006 07:47 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Maciek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
nie można się przywyczajać do bukmachera i uznawać go za guru chyba że np mowa o lokalnym buku w Irlandii ,Słowenii czy Singapurze .Zawsze przecież może się zdarzyć że nasz guru popełni gafę lub spóźni sie ze zmianą kursów.

Teraz głównie gra się na spadki kursów .

Jeśli chodzi o ocene prawdopodobienstwa tutaj kazdy musi wykazac sie swoimi zdolonosciami nie da sie tego steoretyzowac.

Do góry
#566663 - 04/05/2006 09:24 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Papcio_Gargamel Offline
enthusiast

Meldunek: 24/12/2005
Postów: 319
Jesli moj wpis totalnego amatora cos wprowadzi do tematu i komus pomoze wygrywac bede super happy;)) Otoz w ostatnie 2tyg odrobilem straty z kilku lat:D na czysto ponad 300zl, moze kasa jeszcze szału nie robi, ale wciaz mam nadzieje sie rozkrecam. Jak to zrobilem? Trudno powiedziec czy tymczasowy fuks czy tez 2-3 godziny codziennie rano spedzone nad analiza typow maja tutaj swoje znaczenie, wydaje mi sie ze maja i to duze. Co do taktyki gry to oczywiscie staram sie maxymalnie zminimalizowac ryzyko, najczesciej grywam dubelki po 20-50zl ostatnio zdarzalo sie grac i za stowke. Innym waznym elementem oprocz dobrej analizy jest oczywiscie metoda po mału a do celu, czyli dzien dzien chocby inni sie z nas smiali starajmy sie wyjsc na jakis plus chocby 10-20zl jak sie uda wiecej to extra, wiec byle do przodu!! mam nadzieje ze chociaz troche pomoglem;) powodzenia

Do góry
#566664 - 04/05/2006 09:31 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
z o ® r o Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
Na pewno pomoże.

Do góry
#566665 - 04/05/2006 09:41 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Maciek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
mi bardzo pomogłeś anazlizy musze zacząć robić.

Do góry
#566666 - 04/05/2006 10:20 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
SyKo Offline
old hand

Meldunek: 29/03/2004
Postów: 910
A propos valuebetow - jedyna szansa na zaobserwowanie, kto na czym sie zna jest obserwowanie i zapisywanie kursow, potem wynikow i analizowanie tego wszystkiego. Jednak moim zdaniem, tak jak napisal Maciek, nie mozna sie przyzwyczajac do jednego bukmachera i traktowac go jako wyznacznik do danej ligi. Analityk to tez czlowiek - raz ocenia kurs lepiej raz gorzej (choc pewnie sa tacy co zwykle oceniaja gorzej - patrz post Michauek'a o betandwinie i Singapurze:) ). Jednak to nadal tylko statystyka Przykladowo nasz buk 10 razy oceni kurs nieprawidlowo, ale jaka mamy pewnosc ze przy nastepnym wybranym przez nas typie znow sie pomyli??) Jednak prawda jest ze najczesciej fundusze zbieraja sie w bukach typu betandwin i podobnych. Dlaczego ? Analitycy zle dobieraja kursy czy moze po prostu trzeba to nazwac szczesciem czy przypadkiem? Ja niestety na swoim przykladzie nie jestem w stanie tego ocenic.

Do góry
#566667 - 07/05/2006 14:05 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
chris Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/04/2006
Postów: 3565
Skąd: Kraków
Tu nie chodzi tylko o to ze ktos nigdy sioe nie myli, a drugi bukmacher robi same bledy...

Buki zarabiaja na tym mowiac bardzo prosto i sa bardzo zadowolone gdy mecz powiedzmy po kursach 1,9 1,9 rozklada sie po rowno - czyli rowna ilosc osob gra na 1 i na 2. Bo jak tak jest to juz ma kase niezaleznie od wyniku. jesli sie nie rozklada po rowno to manipuluje kursem zeby zachecic do gramnia na 1 lub 2 i wtedy tez gdy zlapiemy (jeslsi sie uda) taki kurs mozemy byc z siebie dumni:)

Do góry
#566668 - 07/05/2006 16:38 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
yarek.. Offline
enthusiast

Meldunek: 01/02/2006
Postów: 318
Skąd: Kęty miasto
witam, proszę o przeczytanie całego postu.

postaram się przedstawić moją drogę do zysków, nie chce tu powiedzieć, że macie nie grać, ale odpowiadam dlaczego nie wygrywacie - oczywiście nie wszyscy.


1. Każdy wie, że aby założyć firmę trzeba na początku zainwestować. Ile? na pewno nie 100 czy 120 PLN, ale wiele więcej. Tak samo jest z graniem, aby wyciągnąć trzeba włożyć. ( ale myśl !!! daleko zajdę :-) )

ja zacząłem wygrywać normalne pieniądze (tzn. drugą pensję) gdy odłożyłem 5 000 PLN i zacząłem grać za ok. 2-4 % budżetu.

kursy ok. 1,6-2,1, czasem single, czasem jakaś zlepka, ale kursy najważniejsze nie są. czasem nawet 1,3 jest do grania.

jak dobieram mecze? przekonałem się wielokrotnie, że długie i głębokie analizy szczęścia nie dają. raczej staram się grać intuicją, biorę też czesto typu ze strony prosoccer.gr

ktoś napisał wcześniej: "graj za tyle ile nie żal Ci stracić" jest to dla mnie ważniejsze niż value bet, p*k > 1 , i wiele innych czasem pomocnych wynalazków.

Nie żal mi zagrać za 100-200 PLN i przegrać 1,2,3 razy z rzędu. Jeżeli nie żal mi przegrać to moje dobieranie meczy jest inne, lepsze. Koncentruje się na spotkaniu a nie na kursie i nie na myśleniu, który buk przeszacował zdarzenie.

żal mi jedynie wtedy gdy przegram a nie chciało mi się wcześniej zastanowić nawet przez chwilę. Jeżeli twierdzę, że jakiś zdarzenie np. u/o ma 80% szans a później nie wchodzi to ja właśnie wiem, że wykorzystałem te 20% pecha a kolejne 4 mecze trafie. po dobrze przeanalizowanym typie jestem spokojny.

oczywiście nigdy nie unikniemy czarnych serii, więc odpowiedni odpoczynek ( tak jak po pracy) i odpowiednie zarządzanie budżetem nie doprowadzi do bankructwa, a odpoczynek daje lepsze spojrzenie. Intuicja też musi czasem odpocząć.

Oczywiście każdy może zacząć z większym budżetem i przez to stawki są wyższe. ale z niższym nie polecam.

Wygramy kilka razy i nasze konto powiększy się o 85,95 PLN , bez sensu.

Pozdrawiam i życzę wysokich wygranych.

Do góry
#566669 - 07/05/2006 17:37 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Alphabet Offline
enthusiast

Meldunek: 05/04/2006
Postów: 212
Michauek powinienes wiedzieć bo kiedyś powaznie o tym rozmawialiśmy.. ale niech to dalej będzie dla Ciebie tajemnicą.

Jeszcze sezon temu to się sprawdzało, patrząc wstecz też znakomicie, ale ten sezon dobitnie pokazuje, że bukmacherzy dzięki kolejnym narzędziom zbroją się w tym kierunku by "własne zdanie" schować w kieszen i iść za "falą", ciężko znależć różnice kursowe gdzie jeden buk ma 1.30 drugi 1.80, a takich bylo do niedawna sporo, teraz to rzadkość i będzie coraz trudniej utrzymać się na powierzchni zwanej pk>1, można iśc oczywiście dalej w kierunku coraz to nowych kont u buków gdzie takie różnice są jednak kij ma dwa końce, chodzi o stawki i wypłacalność, regulaminy. Dla mnie konkretnie zostają tylko platformy typu betfair czy inne, gdzie można ustawić się z dwóch stron. Czasy łatwej gry u buków powoli przemija. Takie sa moje długofalowe spostrzeżenia. Może ktos ma podobne.

Intuicja w grze jest dobra, ale na krótki okres, później nie wiedzieć czemu staczamy sie w okolice zera, w dalszej perspektywie na minus, nieprawdaż ? ale Ci co codziennie walczą przeciw prawom matematyki tłumacza to jedynie swoim pechem, inni z kolei którzy w porę sie wycofują z zyskiem uznają to za "jakość analizy" kolejni grają nieświadomie rk [zwane też "ukryte rk"] jak Hobbit, wg mnie najlepszy polski gracz od strony czysto sportowej.

Do gry napewno sa potrzebne środki które pozwalają wycelować w przynajmniej średnią krajową miesięcznie [nie dotyczy "hobbystów"], jesli nie, 98% ludzi zawsze będzie do tyłu. Z tym się zgodzę.

Do góry
#566670 - 08/05/2006 21:17 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
(J) Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 2871
Takie moje małe spostrzeżenie na świeżaka, dla ludzi o słabych nerwach odradzam granie na live po niskich kursach i za grubą kasę...z mojej strony to już ostatni raz (chyba?).Długo juz gram ale takiej nerwówki to dawno nie miałem...A i Alphabet masz racje 98% a może nawet i 99% ludzi bedzie zawsza do tyłu, mówię tu o długim okresie czasu...POZDRO

Do góry
#566671 - 08/05/2006 21:24 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
marianosum Offline
enthusiast

Meldunek: 07/04/2005
Postów: 332
Skąd: tam gdzie urodzil sie CHOPIN -...
panowie poszukuje linka do www z systemami ktos kiedys podal na forum gdzie byly rozne systemy gry jesli ktos ma to prosze o pomoc bo niemoge znalesc prosze na priw

Do góry
#566672 - 08/05/2006 22:16 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Maciek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
Alphabet i ile wyciagasz z tego betfair ?

Do góry
#566673 - 12/05/2006 07:56 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
chris Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/04/2006
Postów: 3565
Skąd: Kraków
wazne jest jaki procent zrobi a nie ile E wyciagnie

Do góry
#566674 - 16/05/2006 14:29 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Ignorator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
Quote:

DOŚWIADCZENIE
To jest bardzo wazne. Trzeba obserwowac i i z czasem udaje sie wylapac pewne prawidlowosci. Zobaczcie jak analityce gieldowi maja to obcykane. Wykresy, proste, przebicia itd. W bukmacherstwie jest tak samo. Wiem ze nigdy nie bede potrafil oszacowac prawdopodobienstwa lepiej niz zatrudniania przez buka experci ktorzy sportem interesuja sie zawodowo (ja sie interesuje w tej materii tylko liczbami, ze sportu tylko ŁKS mnie ciekawi). Inna sprawa ze oni cesto sie myla i trzeba to wychwytywac ale watpie zeby udawalo sie to dzieki patrzeniu na tabele, sklady itd.



Zanim mnie skrytykujesz looknij moje typy na mojej stronie domowej :-)




W częście się z tobą zgadzam w części nie. Po pierwsze obserwowanie tabel ligowych i szukanie zawodników, którzy nie zagrają daje swój efekt. Przykład Wisła Płock w tym sezonie brak Ireneusza Jelenia w składzie i passa sześciu meczy bez wygranej "Nafciarzy". Po drugie oczywiście są pewne prawidłowości tutaj znowu przykład z polskiej ligi. Arka Gdynia miała cudowny sezon na "x" 15 remisów w 30 kolejkach to jest wyczyn. Potwierdza się to, że jak ktoś zaczyna remisować to nie ma końca. Podobnie Lens w Ligue 1. Ja osobiście wole braki kadrowe i patrzenie w tabele ligową o co gra dany zespół. W końcówce sezonu był to klucz do zwycięstwa przykładem mecz Espanyol-Real Sociedad. Espanyol walczyło o pozostanie w Primiera Division bramka dla Espanyol-u 90 minucie spotkania i utrzymanie w lidze. W polskiej lidze mecz Górnik Zabrze-Legia. "Wojskowi" musieli wygrać, aby zdobyć Mistrzostwo Polski i wygrali. Ten sezon mnie utwierdził w jednym. Trzeba sobie wybrać dwie, trzy ligi na, których najlepiej się znamy. Wtedy jest wieksze prawdopodobieństwo naszego sukcesu. Ja w tym sezonie najmniej się zawiodłem na polskiej Ekstraklasie, angielskiej Premiership i niemieckiej Bundeslidze. Pozdrawiam.

Do góry
#566675 - 16/05/2006 14:48 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Destination Offline
addict

Meldunek: 08/11/2005
Postów: 478
Skąd: Neu Tomysen
Dlaczego zawiodles sie na angielskiej premier?

Do góry
#566676 - 16/05/2006 17:45 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
mysterius man Offline
old hand

Meldunek: 16/02/2005
Postów: 764
Skąd: Tyskie
czytaj ze zrozumieniem

Do góry
#566677 - 16/05/2006 20:37 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Quote:

Intuicja w grze jest dobra, ale na krótki okres, później nie wiedzieć czemu staczamy sie w okolice zera, w dalszej perspektywie na minus, nieprawdaż ?




Brednie, co to za intuicja skoro wychodzimy na minus, chyba zbyt plytki teren badales.

Do góry
#566678 - 16/05/2006 20:45 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Ignorator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
Quote:

Dlaczego zawiodles sie na angielskiej premier?




Nie właśnie napisałem, że najlepiej w tym sezonie wychodziło mi typowanie polskiej Ekstraklasy, angielskiej Premiership i niemieckiej Bundesligi. Pozdrawiam.

Do góry
#566679 - 17/05/2006 07:16 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Destination Offline
addict

Meldunek: 08/11/2005
Postów: 478
Skąd: Neu Tomysen
sorry ale chyba mam problemy z czytaniem

Do góry
#566680 - 26/05/2006 10:53 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
matmax23 Offline
member

Meldunek: 04/02/2006
Postów: 129
Skąd: Poznań
Witam,

Jestem początkującym graczem, pozwolę sobie dorzucić do dyskusji parę słów. Wybaczcie chaos.

1) Zazwyczaj mówi się, że w bukmacherce sukces odnosi kilka procent grających. Dokładnie tak jak w życiu. Pewnie podobny procent osiąga autentyczny życiowy sukces, jest zadowolonych ze swojej pozycji społecznej, finansowej etc. Zbieżnośc nie jest przypadkowa, bo i tu i tu decydują w uproszczeniu trzy czynniki: szeroko rozumiana mądrość (nigdy w życiu nie utożsamiać z poziomem wykształcenia - szczególnie w Polsce), pracowitość i konsekwencja w dążeniu do celu.
Mądrośc i bystrość umysłu pozwala nam szybciej i lepiej zrozumieć i odkrywać pewne prawidłowości, pracowitość jest niezbędna w zdobywaniu wiedzy (o dyscyplinie, lidze, drużynie) i poszukiwaniu unikalnej informacji, która da nam przewagę nad bukmacherem i innymi graczami, jeśli zdąbędziemy ją szybciej. ******** [pewnego razu kontuzjowany był pewien koszykarz w lidze rosyjskiej, powiedzmy 40% wartości zespołu, przez 2 godziny wertowałem wszystkie mozliwe ruskie serwisy, by znaleźć potwierdzenie, że nie zagra w najbliższym meczu. Krew mnie zalewała bo od czasów szkoły podstawowej nie znoszę tego języka, a widok cyrylicy powoduje u mnie wzrost negatywnych emocji, jednak jakoś się przemogłem. Trafiłem na jakąś lokalną gazetę, w której lekarz wykluczył jego występ na 100%. Po kilku godzinach informacja pojawiła się w serwisie eurobasket. Kurs na rywali spadł z 1,8 na 1,35. Przy założeniu, że gram stawką 100 zł, te dwie godziny ciężkiej pracy pozwoliły mi zarobić 45 zł. Może mało, ale ja dopiero zaczynam, jak na praktykanta chyba nieźle, wierzę, że z czasem pensja wzrośnie, dojdą premie, dodatki za wysługę lat etc. - podobna historia z wczorajszym meczem Milano - Benetton]********
I wreszcie konsekwencja jest niezbędna przy właściwym zarządzaniu budżetem (o tym napisano już wiele).

2) Najczęściej najwiekszą wartość kurs prezentuje w momencie wystawienia. Później w ramach typowo rynkowych działań, zdobywania informacji przez zainteresowane strony, zbliża się do prawidłowych szacunków, w związku z czym staje się tzw. NO BET ze względu na marżę bukmachera.

3) Najważniejszym wyjątkiem od tej reguły jest granie na tzw. underdogów. Rozrywkowi gracze, obstawiając zwycięstwa faworytów windują kurs na underdoga do wartości gdzie p*k >1
I zazwyczaj najwyższy jest on przed samym meczem. Pamiętać o tym należy również w kontekście rozłożenia marży buków. w przypadku 50%-50% marża jest rozłożona równomiernie i mamy kurs 1,85-1,85. Jednak przy znaczących odchyleniach np. 75%-25% wydaje się, że bukmacherzy ze względu na przyzwyczajenia graczy częściej i więcej ze swojej marży umieszczają po stronie faworyta.

Pewnie żadne to mądrości, ale ja dopiero zaczynam tak naprawe moją przygodę z obstawieniem i wciąż się uczę...
Podsumowując jedynym sposobem na wygrywanie w dłuższej perspektywie czasu jest unikalna wiedza i informacja, którą zdobywamy zanim uczynią to inni. A wszelkie cudowne systemy mogą pomóc wygrywać więcej i lepiej zarządzać budżetem.

Do góry
#566681 - 10/07/2006 03:48 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Postanowilem podzielic sie swoim doswiadczeniem...
Strategie, systemy itd... Pytanie jakie sobie zadalem na poczatku przygody z bukmach. bylo takie:
Czy jestem dobrym analitykiem? I czy w dluzszym okresie bede na +?
Latwo to przetestowac, oceniasz % szanse wejscia danego typu i porownujesz z kursami bukow, gdy juz masz wyniki, jestes w stanie ocenic gdzie przy 100 typach bedzie zysk, a gdzie nie, wtedy decydujesz sie na dana dziedzine i rozwijasz w tym kierunku. Pozniej nie interesuja cie pojedyncze typy ktore dla przykladu nie wchodza, bo i tak wiesz ze w dluzszym okresie bedziesz na plusie.
Przynajmniej taka strategie stosuje od dawna, w czerwcu wyprodukowalem az 300 pickow co jest moim rekordem, kosmiczne obroty, a yield utrzymuje od kilku lat na poziomie 10-20% i gra muzyka Dlatego istotny jest dla mnie wysoki obrot. Przyklad? 10 pickow, stawka na kazdy typ 1j. y.20% i jak to sie ma do 100 pickow przy takim samym y.?

Co do dyscypliny grania i stawek nie bede sie tutaj rozpisywal, bo to nie jest takie proste.
Ludzie dosc czesto pytaja mnie lub proponuja jakies zamkniete grupy ktore teoretycznie moga mnie odciazyc, bede analiowal mniej zdarzen, a korzystal z innych, jednak dla mnie jest to zbedne, mam kilka sprawdzonych osob, glownie moja gra opiera sie na 85% wlasnej produkcji i nie narzekam, oczywiscie bogiem nie jestem i zdaje sobie sprawe ze yield 10-20% jestem w stanie utrzymac przy srednio 200 pickach miesiecznie, ale nie wyzszy.
Dyscyplina gry to cos co rozni zawodowych graczy od amatorow, naprawde sa ludzie ktorzy maja swietne picki, ale jeszcze sie 'nie oblowili' a wszystko przez te dyscypline gry, glownie trzeba spojrzec na budzet jak na jednostki, nie zastanawiac sie nad suma ktora wlasnie jest w grze, patrzymy na te kase jak na jednostki i wtedy jest o wile latwiej sie wylaczyc, przy powazniejszym graniu nikt tutaj nam nie pomoze, trzeba samemu chlodno spojrzec.
Dodam jeszcze ze przy masowej produkcji typow mozemy grac 'smieci' czyli mixowane rozne, spalone itp. Stawki na takie zaklady maja pewne ograniczenia jednak przy masowej produkcji pickow nie powinno byc problemow, zawsze twierdzilem ze lepsze to niz 10 pickow w ciagu miesiaca ktore aby zagrac trzeba obstawic u kilku bukow...
Nie gramy typow ktore gra caly swiat, czemu? Poniewaz wiekszosc ludzi traci w dluzszym okresie, a skoro wiekszosc traci to trzeba unikac pociagow.
Najlepiej uczyc sie na bledach- ale innych ludzi

Do góry
#566682 - 10/07/2006 08:57 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
chris Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/04/2006
Postów: 3565
Skąd: Kraków
Czy Ty ograniczaqsz sie do jednej dziedziny, jednego sportu - a jesli tak to do jakiego? I 2 pytanie czy grasz plaska stawka caly czas a po zwiekszeniu kapitalu zwiekszasz ja co jakis czas czy od aktualnego kapitalu zawsze wyliczasz dany%?

Do góry
#566683 - 10/07/2006 10:51 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Pilka nozna oraz US Sports na tym zarabiam od kilku lat.
Kapital u mnie to jak oprocentowanie zmienne, czyli doliczam do budzetu, jednostka ciagle ma wiecej funtow

Do góry
#566684 - 10/07/2006 11:41 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Vintec Offline
addict

Meldunek: 28/04/2006
Postów: 551
Gwozdziem do trumny jest codzienne granie i za duza czasami analiza wprowadzajaca metlik w nasze typowanie....

Jak zaczalem 5 lat temu przygode z bukmacherka wszystko przez 4 miechy ukladalo sie swietnie.. gralem tylko single bo wiedzialem ze comobosy beda dla mnie smiertelne... dwa analizowalem mecze ale nie az tak doglebnie zeby wlasnie nie bylo metlkiku w glowie.. nie raz spootkalem sie z sytuacja gdzie po drbnej obserwacji mialem upatrziony typ nastepnie wchodzilem na forum i czytalem wypowiedzi ludzi ktore nie byly zgodne z moja i czlowiek zaczal sie zastanawiac az w koncu wybral zly typ .....
no i ostatnia podstawowa wtedy zasada to nie gralem typu ktory widzialem obsztwia 3/4 forum!!
Niestey pozniej przyszedl gorsszy okres... zaczalem byc bardziej pewbny siebie i za dokladnie analizowalem mecze....

Teraz wracam do poczatkow ktre przynosily najlepsze zyski...
Moje glowne zasady:
1.Nie grac codziennie(caly czas z tym walcze bo pokusa jest duza)
2.Nie opierac sie zbytnio na wypowiedziach innych(lepiej samemu sprawdzic news)
3. Nie patrzec na wielkosc kursy gdyz 2.80 moze byc latwiejszym meczem niz 1.20
4. Stawka rowna do wszystkiego dlatego gdyz nie ma dla mnie czegos takiego jak latwiejszy mecz poniewaz kurs jest 1.20... gram od 10% - 20% swojego budzetu bez wzgledu czy jest to 2.80 czy 1.20 kurs
5. Nie gram progresji!!


Do góry
#566685 - 10/07/2006 11:43 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Vintec Offline
addict

Meldunek: 28/04/2006
Postów: 551
Sorki za bledy.. starm sie szybko pisac gdyz jestem w pracy i czas na takie zabawy nie pozwala

Do góry
#566686 - 10/07/2006 11:46 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Quote:

5. Nie gram progresji!!




A ja gram i przynosi mi to profity, wiec nie narzekam

Do góry
#566687 - 10/07/2006 11:55 Re: sztuka gry - czyli ...jak to robic?
Vintec Offline
addict

Meldunek: 28/04/2006
Postów: 551
To najwazniejsze lupus... nie ma systemu idealnego dla kazdego.. kazdy gra wedlug swoich predyspozycji... nigdy nie gralem progresi i raczej nie bede sie w to bawil.. inni np nie graja i nie beda grali singli bo dla nich najlepsze zarabianie do progresja...
Czy to jest progresja czy single badz overy undery itp w kazdym z tych systemow potrzebna jest dyscyplina i zelazne zasady!!

Do góry
Strona 1 z 5 1 2 3 4 5 >


Kto jest online
5 zarejestrowanych użytkowników (Sensei, ANZELMO, $-man, ElNinho[mmdea], alfa), 1416 gości oraz 16 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51062 Tematów
5801354 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47