nawet w takim starym browarze? tam jest taka fajna wloska knajpka
Ciężko mi powiedzieć, z Browarem nie mam sytyczności, nawet tam nie chodzę, byłem ze dwa razy w życiu, wkurwia mnie to miejsce;-)
Ale mogę się domyślać, ze Grażyna

postawiła tam wysokie wymagania.
Ale pozostałe centra handlowe to jeden wielki pierdolnik, nie mam pod ręka zdjęć które obrazują to co mam na myśli;-)
ogólnie, ja osobiście żarcia w tym miejscach unikam, a jak widze ludzi siedzacych z dziecmi to mi się cofa;]
Oczywiście, nie wątpię, że zdarzają się wyjatki, ale co się będziemy oszukiwać, to naprawdę będą wyjatki.