jakby Wash nie miał takiego dramatycznego bilansu dzisiaj wszyscy ładowali by w Bobki...bo 2.7 wygląda dośc konkretnie.
Milweuke też u siebie z tak przeciętnie grającym Chicago powinno wygrac.
LALki dziś idaelny moment na przełamanie.
Widzę też dużo pkt w ATL.
Mina dziś powinna wkońcu ogarnac,bo po powrocie Love i Pekovica wygląda to dużo lepiej.
Jakie przemyślenia?