I wykorzystują swoje warunki fizyczne do perfekcji.

Przecież teoretycznie Wach ma większy zasięg ramion od Kliczki. A kompletnie tego nie było widać.

Szybkość ok, wrodzone, lekko do poprawy. Zwinność? To element treningu. Oczywiście przy takich gabarytach trudniejsze do wytrenowania.

Podejrzewam, że KAŻDY z pretendentów ma presję.. A na nowego mistrza poczekamy, aż przyjdzie taki, co ma wszystko w dupie, presję zostawi w szatni. Presja to głowa, nic innego.

Tak wiele ciosów Wacha nie dochodziło, czegoś brakowało. Uważam, że na walkę, która ma mieć 12 rund, należy być przygotowanym na 13..

Nie powiem, Kliczko też schodził do zwarć. Nawet przez moment pomyślałem, że taka taktykę wymyslili, choć mega ryzykowna.

No nic. Fajnie, że mimo TYLU ciosów dotrwał do końca.

Paru takich co mieli w dupie to już było. To oznaczało, że przyjechali tylko po wypłatę. Niedawno też taki był co zadał ze dwa ciosy w całej walce. Już nie pamiętam który, Thompson?


A wiele ciosów Wacha nie dochodziło nie tylko z tego względu, że się niedostatecznie przygotował. Głównie z tego względu, że Kliczko doskonale się broni wykorzystywaniem warunków fizycznych (zasięg, obrona barkami, wyciągniętą lewą ręką itp.). A także dlatego, że Wach jest słaby technicznie.

Lewe proste można wsadzać rywalom nawet mimo braków szybkościowych. A u Wacha ten lewy to było w większości jakieś odganianie komarów, a nie ciosy. Nie dziwota więc, że pruł powietrze. Lepsi technicznie i szybsi od Wacha też pruli powietrze.

Na taki sposób obrony jaki do perfekcji opanowali Kliczkowie nikt od lat nie znalazł recepty. Kiedyś jak przegrywali walki, to walczyli inaczej. Dużo bardziej otwarcie (dlatego zdarzało im się przegrywać). To po tych porażkach przestawili się na kunktatorski styl, który dla kibiców jest nudny, ale w ringu jest zabójczo skuteczny.

Polskie media natomiast ladna papke z mozgu robia odbiorca, ponizej tutuly po walce:

Kliczko zachwycony Wachem
Wach - Kliczko: trener mistrza zszokowany
"Na Wacha spadło niewiele mniej bomb, niż Amerykanie zrzucili na Wietnam"
Witalij Kliczko: nie sądziłem, że Wacha na to stać
wach-kliczko potezny cios zachwial ukraincem
Wielkie serce Polaka! Przetrwał z Kliczką 12 rund
Wach po walce: Czułem, że Kliczko dostał ten cios
Pierwsza taka walka Polaka z Kliczką. Takiego scenariusza mało kto się spodziewal

Polskie media cały czas robią papki z mózgów tym, którzy o czymś chcą wiedzieć lub myślą że wiedzą podejmując tematy, a jakoś nie chce im się w tym wszystkim uczestniczyć i wiedzieć swoje.Dobry przykład kibice.

No plus dla Wacha jest taki że oswoił się z presją. Walczył z numerem 1 więc teraz do walk z kimś z TOP 10 powinien podejść bardziej na zimno. Swoją drogą ciekawe kiedy i z kim przyjdzie mu boksować następnym razem.

Co do polskich mediów to są żałosne. To jest dopiero polski minimalizm. Ja doceniam to że Wach przetrwał ale to jedyne co w tej walce doceniam, a jak czytałem gazety to można było odnieść wrażenie że Kliczko miał mega fart że go nie wynosili na noszach,,,

To zdjęcie Wach powinien sobie oprawić w ramkę i powiesić na ścianie w honorowym miejscu.
Tu został uwieczniony najlepszy moment jego kariery.

Biedny Wach, dosypali mu do herbaty gdy wyszedl do wc.

W przypadku pojedynku z Kliczką, jedyny sensowny doping Wacha to wypicie płynnego betonu przed walką

Heh zobaczymy co bedzie dalej.
Nasi wpadaja na dopingu a sukcesow i tak nie maja nawet na jakimkolwiek koksie.

Nie zapłacił rachunku, to odcięło mu prąd

Ale pany, powiedzcie jedno- czy w ciężkiej nie ma żadnego napierdalaki, żeby tych Kliczków najebał? Aż mi się wierzyć nie chce, że w takim np. USA nie ma jednego silnego murzyna, meksykanin, indianina czy kogoklowiek co by pierdolnął w nos Władzie czy Wicie. A serio strasznie to dziwne, tyle lat żadnego sensownego boksera, nic się w tej ciężkiej nie dzieje, nuda panie ...

Nie ma. Kliczki rozbiły już całą czołówkę. Teraz często biorą za rywali przeciętniaków bo innych nie ma.

Kliczki łączą znakomite warunki fizyczne (które wykorzystują na maxa) z wysokimi umiejętnościami. Ich rywale mają albo umiejętności (ale przez skromne warunki nie mogą dosięgnąć braciszków), albo mają warunki (czyli są drwalami - jak Wach).

Ostatnim zawodnikiem, który również miał jedno i drugie, był Lennox Lewis. Zresztą pobił Wita.

To do dupy sytuacja. Dopóki Kliczki nie odejdą na emeryturę, albo nie zawalczą między sobą (a nie zanosi się), to kiła i mogiła w ciężkiej.

Bzyku a jak oceniasz Powietkina? Bo wygląda na mocnego, dla mnie nr 3

Wyglądać to sobie może. Powietkin ma pełne gacie na samą myśl o walce z Kliczkami i od lat lawiruje jak może, żeby nie wyjść z żadnym z nich do ringu.

"Przepisy obowiązujące w stanie Indiana oraz niekompetencja pracowników Bellatora sprawiły, że nasz najlepszy lekki Marcin Held będzie musiał poczekać do nowego roku na swoją szansę wygrania turnieju Bellatora. Jak poinformowała Maggie Hendricks z Yahoo.com, ponieważ Tyszanin nie skończył jeszcze 21 lat, według prawa nie może wejść na teren kasyna, w którym odbywa się gala w Hammond. Pracownicy Bellatora planując finał, w którym Marcin miał się zmierzyć z Davem Jansenem, nie przewidzieli takie ewentualności."

Co za kraj

bardzo przereklamowany przez sukcesy w słabnącej juz wtedy amatorce,
bez ciosu, bez nóg i bez obrony
do tego nic sie juz nie nauczy bo stary
hodowany do wypłaty z Władem
na dzien dzisiejszy wyraźnie przegrywa z Adamkiem
nic nie ma do gadania z Furym, Pricem, Hayem, Arreolą (w znośnej nadwadze)
toczy rowną walke z Solisem (w znosnej nadwadze, Wachem w formie z Wlada, Pulevem, Heleniusem i wypalonym Chagaevem)

realnie jest kolo 10go miejsca dzisiejszej miernej HW