#5612915 - 02/11/2012 19:32
Re: Bukmacherka w UK
[Re: adasgti]
|
veteran
Meldunek: 05/01/2009
Postów: 1483
|
czy grajac w punktach jest jakis podatek tak jak u nas w naziemnych ?
|
Do góry
|
|
|
|
#5612936 - 02/11/2012 19:40
Re: Bukmacherka w UK
[Re: mirasPL]
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Zawitałem do UK i ilośc buków mnie przeraża,na każdym kroku stoi jakiś Coral,Labdrokes czy Will.
witaj w raju bukmacherki, w sumie jest tu najwiecej samobojst z tego powodu, ale co tam  podatku zadnego sie nie placi jak w TUSKlandzie
|
Do góry
|
|
|
|
#5612946 - 02/11/2012 19:46
Re: Bukmacherka w UK
[Re: mirasPL]
|
old hand
Meldunek: 15/09/2006
Postów: 874
Skąd: Widzew 1910
|
Pieknie tam jest. Wychodzisz z jednego punktu i za chwile masz drugi, a potem nastepny. Troche na ruletce, potem wyscigi konne sie obejrzy i postawi. W weekend jakis meczyk. Bylem pare razy turystycznie i polecam. A można tanie loty wyczaić i na tydzień sobie wyskoczyć. I te knajpy z jedzeniem, płacisz 7f i jeszcze co chcesz i ile chcesz. Wyscigi konne na Aintree tez super.
|
Do góry
|
|
|
|
#5613621 - 02/11/2012 23:08
Re: Bukmacherka w UK
[Re: connor]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
podatku zadnego sie nie placi jak w TUSKlandzie Opowiedź trochę myląca... W UK buki lobbowały rząd by znieść podatek od stawki zakładu i zastąpić go 'gross profits tax' od ich własnych zysków z działalności bukmacherskiej - bez jakiejkolwiek możliwości odliczania innych kosztów. Rząd w UK tak postąpił.  W Polsce buki lobbowały rząd by przyblokował zagraniczne firmy. W ogóle nie wspomnieli o podatku od stawki. Rząd w Polsce tak postąpił.  Nie poradzisz, że cały wysiłek naszej branży się skupił na "zbanowaniu" innych zamiast udostępnianiu naszym narzędzi do walki o "europejskiego klienta". Nasze buki w ogóle nie były zainteresowane.
|
Do góry
|
|
|
|
#5613660 - 02/11/2012 23:12
Re: Bukmacherka w UK
[Re: connor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/03/2005
Postów: 7563
|
Zawitałem do UK i ilośc buków mnie przeraża,na każdym kroku stoi jakiś Coral,Labdrokes czy Will.
witaj w raju bukmacherki, w sumie jest tu najwiecej samobojst z tego powodu, ale co tam  podatku zadnego sie nie placi jak w TUSKlandzie Eeee bardzo myląca informacja, jest podatek, jeśli wciągu roku masz z tego dochód większy niż 10.000 funtów płacisz 20%, jak masz żone to masz 20.000 na małżeństwo 
|
Do góry
|
|
|
|
#5613793 - 02/11/2012 23:25
Re: Bukmacherka w UK
[Re: Conrad]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/03/2005
Postów: 7563
|
Eeee bardzo myląca informacja, jest podatek, jeśli wciągu roku masz z tego dochód większy niż 10.000 funtów płacisz 20%, jak masz żone to masz 20.000 na małżeństwo  Ciekawe, to jakaś nowa zmiana w prawie podatkowym w UK czy od dawna tak jest? Kiedyś jak dzwoniłem do angielskiej skarbówki to nie było mowy o jakichkolwiek limitach czyli zakładałem, że jeśli nie jest to główne źródło dochodu to nie ma sprawy. W tym podatku mieszczą się ogólne dochody typu giełda, betfair i zwykłe buki, zyski z dywidendy itp
|
Do góry
|
|
|
|
#5613966 - 03/11/2012 00:17
Re: Bukmacherka w UK
[Re: dragon]
|
addict
Meldunek: 18/07/2002
Postów: 472
Skąd: Katowice, Londyn
|
Eeee bardzo myląca informacja, jest podatek, jeśli wciągu roku masz z tego dochód większy niż 10.000 funtów płacisz 20%, jak masz żone to masz 20.000 na małżeństwo  Ciekawe, to jakaś nowa zmiana w prawie podatkowym w UK czy od dawna tak jest? Kiedyś jak dzwoniłem do angielskiej skarbówki to nie było mowy o jakichkolwiek limitach czyli zakładałem, że jeśli nie jest to główne źródło dochodu to nie ma sprawy. W tym podatku mieszczą się ogólne dochody typu giełda, betfair i zwykłe buki, zyski z dywidendy itp skad masz takie informacje?
|
Do góry
|
|
|
|
#5614028 - 03/11/2012 00:43
Re: Bukmacherka w UK
[Re: Conrad]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/03/2005
Postów: 7563
|
Czyli chodzi Ci o 'capital gains tax'?
Z tego co wiem to zakłady kiedyś nie miały nic z tym wspólnego. Teraz już to pod to zaliczają? tak masz rację, jakiś czas temu dużo czytałem na ten temat,pomyliłem się, hazard nie jest opodatkowany, jednakże zyski z zakładów nie mogą chyba przekroczyć dochodów z pracy
|
Do góry
|
|
|
|
#5614034 - 03/11/2012 00:46
Re: Bukmacherka w UK
[Re: dragon]
|
addict
Meldunek: 18/07/2002
Postów: 472
Skąd: Katowice, Londyn
|
Czyli chodzi Ci o 'capital gains tax'?
Z tego co wiem to zakłady kiedyś nie miały nic z tym wspólnego. Teraz już to pod to zaliczają? tak masz rację, jakiś czas temu dużo czytałem na ten temat,pomyliłem się, hazard nie jest opodatkowany, jednakże zyski z zakładów nie mogą chyba przekroczyć dochodów z pracy no i prawdopodobnie wlasnie tak jest, aczkolwiek jakbys sie uparl i gral tylko u naziemnych, to skad bylkoby wiadomo, ze zarobilem w ciagu roku piecio, czy dziesieciokrotnosc zarobkow...
|
Do góry
|
|
|
|
#5614123 - 03/11/2012 01:25
Re: Bukmacherka w UK
[Re: mirasPL]
|
veteran
Meldunek: 13/02/2006
Postów: 1379
|
regularny wplyw na konto moze zostac potraktowany jako dochod razem z pozostalymi dochodami i calosc zostanie opodatkowana. ale praktycznie mozna operowac sama gotowka bez posrednictwa kont bankowych czy innych MB itp. Np. w Ladbrokes mozesz zasilic konto wplacajac w punkcie i tam tez mozesz wyplacic kase. W Hillu pare lat nie gralem ale kiedys wykupowalo sie w punkcie voucher i tym sposobem mozna bylo zasilic konto internetowe. w punktach jest dostepna taka sama oferta jak online tylko trzeba im powiedziec co maja znalezc bo 99% zakladow to konie, psy i troche pilka nozna
|
Do góry
|
|
|
|
#5614163 - 03/11/2012 01:44
Re: Bukmacherka w UK
[Re: mirasPL]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/08/2009
Postów: 19625
|
Tak w Anglii buki na kazdym kroku... cóz z tego ? Buki słabe,z beznadziejna oferta,niskimi kursami/wysoka marza zaczynajac od kultowego WH - najgorszego buka o jakim mozna pomyslec. Juz na poczatku zapomnij o ofercie over/under ,handicapach,bts itp Pytasz gdzie lezy oferta,otóz Anglicy uproscili sprawe (dla siebie,a dla graczy utrudnili) na scianach masz do wypelnienia kupony na wzór tych jakie sa u nas w totolotku.Na jednych ligi angielskie, na drugich "ogólnoeuropejka" o czymś innym niz oferuja ci na kartce - ZAPOMNIJ** *Za wyjatkiem duzych imprez np ME w pilce recznej (ale i tak musisz pytac,a oni dzwonia) **Tak jest w WH,Ladbrokes,Betfred. W coralu : O oferte np drugich lig ,niemieckiej czy francuskiej,mozesz poprosic,a kasjerka dzwoni do centrali i pyta o kurs.Wtedy zdarzenie wpisujesz na karteczke i dostajesz cos na wzór kalki/ksero z kodem kreskowym. Dwie ciekawe sytuacje,juz sprzed ponad 5 lat ,w coralu : Puscilem sobie na próbe hokej fiński,za 5 funtów,zeby zobaczyc jak funkcjonuje wysylanie czegos z poza oferty. Trafilem na nieogarnieta kasjerke,która oddala mi kalke,bez uprzedniego wykonania telefonu na centralne. Typ po kursie cos ok 1.50 wszedł,poszedlem oderbac wygrana. Na miejscu dzwonia na cetrale i szok : Jak ktos mógł przyjac zaklad na hokej skoro nie maja go w ofercie  Zaczeli obliczac po jakim kursie to byc powinno i wyplacili (nie wiedziec czemu) 39f  (u nas byłby frajerski zwrot) Nr2 : Pytam kasjerke - Przepraszam czy mozna zagrac 1X /X2 (double chance) ? Wszyscy pracownicy za ladą w smiech,mi jest głupio,po czym w odpowiedz dostanie : "Prosze pana tak to by kazdy wygrywał !" (  ) Sugestia ode mnie taka : graj na necie,a do buka wpadaj pograc za drobne w BJ z elektornicznym krupierem 
|
Do góry
|
|
|
|
#5614739 - 03/11/2012 16:19
Re: Bukmacherka w UK
[Re: TriumfWoli]
|
veteran
Meldunek: 08/07/2007
Postów: 1238
|
Tak w Anglii buki na kazdym kroku... cóz z tego ? Buki słabe,z beznadziejna oferta,niskimi kursami/wysoka marza zaczynajac od kultowego WH - najgorszego buka o jakim mozna pomyslec. Juz na poczatku zapomnij o ofercie over/under ,handicapach,bts itp Pytasz gdzie lezy oferta,otóz Anglicy uproscili sprawe (dla siebie,a dla graczy utrudnili) na scianach masz do wypelnienia kupony na wzór tych jakie sa u nas w totolotku.Na jednych ligi angielskie, na drugich "ogólnoeuropejka" o czymś innym niz oferuja ci na kartce - ZAPOMNIJ** *Za wyjatkiem duzych imprez np ME w pilce recznej (ale i tak musisz pytac,a oni dzwonia) **Tak jest w WH,Ladbrokes,Betfred. W coralu : O oferte np drugich lig ,niemieckiej czy francuskiej,mozesz poprosic,a kasjerka dzwoni do centrali i pyta o kurs.Wtedy zdarzenie wpisujesz na karteczke i dostajesz cos na wzór kalki/ksero z kodem kreskowym. Dwie ciekawe sytuacje,juz sprzed ponad 5 lat ,w coralu : Puscilem sobie na próbe hokej fiński,za 5 funtów,zeby zobaczyc jak funkcjonuje wysylanie czegos z poza oferty. Trafilem na nieogarnieta kasjerke,która oddala mi kalke,bez uprzedniego wykonania telefonu na centralne. Typ po kursie cos ok 1.50 wszedł,poszedlem oderbac wygrana. Na miejscu dzwonia na cetrale i szok : Jak ktos mógł przyjac zaklad na hokej skoro nie maja go w ofercie  Zaczeli obliczac po jakim kursie to byc powinno i wyplacili (nie wiedziec czemu) 39f  (u nas byłby frajerski zwrot) Nr2 : Pytam kasjerke - Przepraszam czy mozna zagrac 1X /X2 (double chance) ? Wszyscy pracownicy za ladą w smiech,mi jest głupio,po czym w odpowiedz dostanie : "Prosze pana tak to by kazdy wygrywał !" (  ) Sugestia ode mnie taka : graj na necie,a do buka wpadaj pograc za drobne w BJ z elektornicznym krupierem Albo nie chodzisz albo nie masz u siebie Paddy Power, ja jak jezdze do znajomych do Southend to czesto tam wpadam, tam jest takie cos, wyglada to jak maszyna do gier, z dotykowym ekranem, gdzie siadasz i wybierasz sobie co chcesz, wszystko jest, nawet jakies kosmiczne itf-y w tenisa czy egzotyczne ligi w pilke nozna, masa opcji, wiec jesli macie Paddy u siebie to macie problem rozwiazany 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|