ale Jackson to przegina 6/6 i wszystko to za 3 pkt.

jedna kwarta i po przewadze

Hehe Spurs jest za slabe po prostu, przykro mi:]

a kevin swoje

Ja bym powiedział, że po prostu zżera ich trema. Jak tylko wyczują szansę, to zawodzą.

Co SA w tej kwarcie odstawiło to szok

Trema u zawodników co grają kilka razy dłużej niż przeciwnicy w NBA? Ale fakt, teren niezwykle ciężki i doping jest niesamowity.

Jutro Boston zapewne też zostanie zjedzony przez gwiazdaczki z Miami.

Gdzie Boston gra Jak u sebie to małe szanse dla Miami, w tym roku przewaga własnego parkietu ma spore znaczenie coś

Ale teraz wyczuli realne szanse na awans, więc pojawi się stres... A Miami mają jaja ze stali.

OKC juz po 5 chodziła to człowiek spał jeszcze;/

no już widze jak Boston zjada stres

Jak już na tym forum ktoś wspomniał...mówisz o tych jajach z 4 kwart, co nieraz nie mogą prwie nic rzucić? Jak Rondo będzie mieć dobry dzień to po Miami, Boston dziadki lawki nie ma

gdybać sobie można i tak bdzie inaczej zapewne

Manu zaczal szoł

nie wiem czemu już nie grają tak szybko w ataku, SAS nie wie co się dzieje jak przyspieszają przecież

oklahoma raczej tego nie wypusci...

Kompletnie już się rozsypało San Antonio.

Jeszcze na dodatek same offensivy walą...

to samo frajestwo co Real dzisiaj

SA przegrało mecz w trzeciej kwarcie - OCK poczuła krew i już nie odpuści