Za pomocą specjalnych soczewek kontaktowych, które umożliwiały dostrzeżenie niewidzialnego gołym okiem atramentu na oznakowanych kartach, gang oszukał kasyno Princes na francuskiej Riwierze na kwotę około 62 tysięcy euro - informuje serwis dailymail.co.uk.
Latem, członkowie gangu, przebywali w Cannes. To właśnie tam, jednemu z pracowników kasyna wydawało się podejrzane, gdy w kilka dni jedna osoba wygrała w stud pokera, raz 43 tysiące euro, a następnie 19 tysiący euro. Sprawa została zgłoszona funkcjonariuszom policji.
- Nigdy nie widziałem czegoś podobnego na tym terenie. Na początku myśleliśmy, że używają kamer. Ale nic nie znaleźliśmy. W końcu zdaliśmy sobie sprawę, że ich strategia zakłada wykorzystanie w procederze soczewek kontaktowych – mówił rzecznik lokalnej policji.
Dalsze dochodzenie śledczych wykazało, iż na odwrocie kart były umieszczone niewidoczne znaki. Krzyżyk wskazywał króla, a linia oznaczała asa.
Jeden z zatrzymanych Francuzów prawdopodobnie pracował w kasynie w Cannes i właśnie wtedy mogło dojść do oznaczenia kart do pokera.
Trzech Włochów i dwóch domniemanych francuskich wspólników, jest przetrzymywanych w areszcie pod zarzutem oszustwa popełnionego w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Za te czyny grozi im 10 lat więzienia.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/oszukali-kasyno-za-pomoca-szkiel-kontaktowych,1,4880952,wiadomosc.html
nosz kurwa że ja na to nie wpadłam
