to w ramach projektu innowacyjna gospodarka
program 8.1 nie wiem czy jeszcze jest
jakos rok czy 2 jak przyznawali kase to po pół miliona raczej lekka reka i na niektore tak durne pomysly ze szok (np portal dla posiadaczy kotow)
jednak tam chyba trzeba bylo najpierw samemu zakupic i zaplacic za wsio a oni potem zwracali
nie mozesz opatentowac pomyslu na strone
8.1 w ramach programu innowacyjna gospodarka jest na stworzenie 'e-usługi'. Kolejny nabór to dopiero w 2012 w maju/czerwcu. W grudniu będą wyniki z tego roku (składałem wniosek).
W poprzednich latach faktycznie ludzie podostawali dotację na takie bzdury, że trudno w to uwierzyć. Jedyne wytłumaczenie to takie, że tylko takie wnioski spełniły kryteria formalne itp. No ale i wypełnienie wniosku było łatwiejsze. Teraz to ostra tyrka (jakieś 40 dni roboty).
W 8.1 koszt projektu nie może wynieść więcej niż 700k, z czego dostaje się dotację od 50% do 80% (zależy od wieku wnioskodawcy, regionu i branży). Nie jest to mało, ale są też rzeczy, których nie sfinansujesz (np.: zakupu auta). Resztę deklaruje się, że się posiada. I jak nie jest się mistrzem w kreatywnej księgowości to lepiej taką kwotę naprawdę posiadać.
Z tym zwracaniem to jest prawie tak jak pisze Self. Faktycznie jest tak, że najpierw się kupuje, a następnie etapami rozlicza. Tylko, że na początku można złożyć wniosek o zaliczkę max 30% przyznanej dotacji. Czyli niby kasę masz wcześniej. Ale UWAGA - kolejną transzę dostaniesz jak skonsumujesz poprzednią no i czas zwrotu liczony jest na około 3 miesiące. Oznacza to, że musisz mieć kasę na te 3 miesiące funkcjonowania. Nie wiem czy jasno to piszę? Jak się wypełnia wniosek to trzeba zrobić taki bilans przepływów finansowych. I chodzi o to, że jest luka np.: 3 miesiące pomiędzy wydaniem kasy z transzy a otrzymaniem zwrotu. No ale w tej luce się ponosi koszty (utrzymanie serwerów, płace ...). I na te koszty trzeba mieć pokrycie.
Bardzo ważna rzecz - projekt musi zarobić (na papierze) tyle kasy ile wyniosła dotacja + koszt w okresie 3 lat po zakończeniu projektu. Nie chodzi o zwrot dotacji, ale o to, że całość musi być na plus.
Wierzcie mi, wypełnienie takich kwitów nie jest proste i nie dość że wymaga pomysłu, wiedzy o technologii to jeszcze znajomości ekonomii, marketingu, księgowości i kadr.
Oczywiście można iść do firmy, która zajmuje się prowadzeniem takich wniosków. Kosztuje to jakieś 5k za złożenie wniosku, 5k jak już dostanie się wniosek i 3% od otrzymanej każdej transzy. Tak mniej więcej. W uproszczeniu kosztuje to 5% otrzymanej kwoty.
PS. o kotach to nie pamiętam żebym czytał, ale jakieś 90k dostał gość na serwis miłośników gwiezdnych wojen. Nie wiem jak on uzasadnił wyjście na plus
