Jak ktoś jeszcze nie zaczął, to niech lepiej nie zaczyna. Ryje beret strasznie ta gra, będziesz wstawał o 3-4 w nocy żeby doglądać osad, obliczać fs'y a nie daj Boże spóźnisz się parę minut i wojsko będzie w osadzie, to przy logowaniu będziesz zastanawiał się czy jeszcze tam jest. Awaria neta i biała gorączka

Poza tym na początku serwera można sobie poklikać, ale później żeby mieć 15-20 osad i wszystko poogarniać, to jedynie jakieś programy (ale to jest zabronione i nie wolno łamać zasad gry przecież

) albo grać na jednym koncie w 3-4 osoby + 2 sitterów i sobie dyżury ustawiać. Są maniacy którzy potrafią nawet w piękne słoneczne dni siedzieć przed kompem i obczajać wiochy, troszkę mi ich żal. Ale to tak jak i z panami grającymi non stop na automatach, włosy im się już tak przetłuszczają, bo nawet czasu kąpieli wziąć nie mają
