bo z albercikiem bawił się w kotka i myszkę, a z tomkiem walczył poważnie (aczkolwiek mógł go skończyć wcześniej) widziałem gdzieś ostatnio jego popis w jakiejś sali treningowej w niemczech jak dostawał po twarzy

o znalazłem nawet:

Jaja sobie robisz, czy może oglądałeś inną galę?

Wicia mógł pojechać z Tomashkiem w dwie rundy, ale on za dobrze wie o co kamą w te klocki. Ma być szoł, więc jest (marne bo marne, ale chociaż te 9-10 rund) żeby gawiedź miała swoje igrzyska. Nikt by nie kupił biletu, ani ppv gdyby Kliczki kończyli wszystko w jedną-dwie rundy

nie ma niczego - ZAWIODL

Na Sky Sports leciała właśnie powtórka i aż przykro było to oglądać...

Komentatorzy już w pierwszej rundzie mówili, że "Kliczko chyba się zorientował że nic mu w tym pojedynku nie grozi ze strony Adamka, że jest za mały aby móc mu zaszkodzić".

W drugiej rundzie Adamek już na linach skończył.

Dalej też absolutnie niczego nie pokazał, z tego co mówili brytyjscy komentatorzy to Kliczki wygrał KAŻDĄ rundę.

W 10 rundzie to nie wiem czy to jest normalne w boksie, ale Kliczko po prostu zniszczył Adamka jak by walił w worek treningowy, po prostu masakra, a sędzie strasznie późno przerwał walkę choć mógł to zrobić znacznie wcześniej. Nawet dziwili się komentatorzy, dodając teksty typu "aż boli oglądać takie niszczenie". Nawet z trybun leciały głośne gwizdy aby wreszcie przerwać te znęcanie się nad Adamkiem...

Vit rewelacyjnie przygotowany- lepiej od Adamka, chociaż to nie dla niego była najważniejsza walka w karierze. Po nokaucie wydawało się, że może przeboksowac jeszcze co najmniej drugie tyle.

Szybkośc, kondycja, footwork- dzieki tym atutom Polak wygrywał poprzednie walki i tu miał szukać swojej przewagi. Jak widzieliśmy był gorszy we wszystkich elementach. Do tego dziury w gardzie i kompletna bezsilność w ataku. Ciekawe na ile był to wynik błędów w przygotowaniach/taktyki, a na ile zderzenie z rzeczywistościa która po obijaniu trewnianych kołków czy tłuściochów odżywionych nachosami i browarem, okzazała się nie tak różowa jak myśleliśmy.

warunków fizycznych się nie oszuka.
Adamek 2 klasy słabszy.
do przewidzenia to było .

Wita jednak zakonczy jak na Mistrza przystoi zejdzie z ringu zwycieski . Wity trener czy Agent wspomina ze jeszcze 2 walki i koniec kariery mistrza i racja. Ma chlop misje na Ukrainie kolejna w Polityce. Rozmawialem kiedys z mieszkancem Ukrainy o Kliczkach same superlatywy Ich nie mozna nie szanowac i dazyc ogromnym szacunkiem. Wspieraja chlopaki Szpitale pomagaja ludzia daja na cele charytatywne. Nie wyparli sie swojego narodu a by mogli i spokojnie mieszkac np. Niemczech pelen podziw

napisałem to ale cytujesz to co Ci się podoba.
chcesz mi powiedzieć, że z sosnowiskim i z adamkiem walczył na takim samym poziomie ?

Panowie płacił ktoś za walke w telewizji kablowej Vectra?Bo ja w piątek zamówiłem gale przez tel. i nic nie było :/

Dobrze że RTL miałem

Nie wiem czy pokazali to także w polskiej telewizji, ale normalnie po walce Kliczko na spokojnie z uśmiechem robił długi wywiad ze Sky Sports na ringu, tak jak by dopiero wrócił z krótkiego treningu.

Generalnie bardzo kulturalny gość, ciekawie udziela wywiady, bardzo chwalił Wrocław jako miasto i także kibiców, choć wiadomo że byli za swoim rodakiem, ogólnie bardzo chwalił także stadion i dodał że chciałby tu przyjechać na mecz podczas Euro. Ogólnie zrobić świetną reklamę dla Wrocławia.

Odnośnie walki to powiedział, że nie chciał Adamka zbyt wcześniej znokautować, ale to już w studiu Sky Sports znacznie wcześniej zauważyli pokazując wiele sytuacji w których Kliczko trafia mocno Adamka,= i zamiast pójść za ciosem to automatycznie się cofa i czeka. Goście w studiu porównywali to do dzieciaka, które pastwi się nad jakimś robakiem i cieszy się, że ten się jeszcze rusza. No ale dodali, że taki ma właśnie styl walki, choć chyba nie trzeba przypominać że krótka walka jest finansowo szkodliwa dla tego sportu.

jakby Adamek wygrał to by go nosili, a że przegrał (a faworytem nie był) to jak to u nas, miesza się chłopaka, który ciężką pracą doszedł do tego niebywałego sukcesu, z błotem. I te głupie porównania ze Szpilką i z Sosnowskim, Szpilka nic nie pokazał jeszcze, Sosnowski dostał szansę dzięki nieprawdopodobnemu szczęściu, a Adamek sobie ją wywalczył. To samo z tym umniejszaniem Kliczki, gość ma 40 lat, niesamowitą szybkość i technikę przy fantastycznych warunkach, Tyson w tym wieku już nie istniał. To samo świetny Lewis, wycofał się bo... się przestraszył wdrapującego na szczyt Kliczki. Umiaru panowie.

W 2006 Lennox pokazal mu kto rzadzi
I zeby nie bylo, ze przez kontuzje, gdyby ryj chowal dobrze, to by kontuzji oka nie doznal

Nie o to chodzi. On był ustawiony jako chłopiec do bicia, a że można było przekonać tylu osób do zapełnienia stadionu (oraz zakupu "walki" w systemie pay-per-view) to był tu też dobry biznes do zrobienia. Adamek od początku nie miał szans bo w ogóle nie jest w tej samej lidze co Kliczko. Jednemu zapłacono aby poobijał drugiego, ze wskazaniem aby nie odpuścił mu lekko i nie położył na deskach w 1-2 rundzie, a drugiemu zapłacono aby służył za mięso armatnie i tylko zbierał jak najdłużej ciosy. Ze sportem nie ma to akurat nic wspólnego. Rozumiem, że Adamek się zgodził za pieniądze służyć jako ludzki worek treningowy, ale żeby ludzie się pchali i płacili za takie widowisko?

Nie przesadzaj Conrad, że płacono mu za bycie workiem treningowym.

Gdyby tak było to Adamek by walczył jak Haye. Unikanie starć, maksymalna defensywa i zero prób ataków. Wtedy by sobie spokojnie wytrwał pełen dystans i na pewno wyglądałby lepiej niż teraz wygląda.

Adamek jednak w przeciwieństwie do Haye'a próbował atakować.

Okazało się, że nie miał ku temu instrumentów, ale próbował. Nawet jak już był rozbity to gdy tylko Kliczko pozwolił mu na chwilę oddechu, to starał się jakoś zaatakować.
To świadczy o tym, że wierzył, że mu się uda (po paru rundach już chyba tylko on sam), a sama walka była dla niego czymś więcej niż tylko zgarnięciem wypłaty życia.

Już eksperci bokserscy udowadniali, że Adamek wytrwał do 10 rundy tylko dlatego, że Kliczko nie chciał go wcześniej położyć bo za każdym razem gdy ostro przywalił Adamkowi to specjalnie odpuszczał i się cofał. I tak się znęcał nad nim aż do 10 rundy, kiedy to zdecydował się poobijać go że aż przykro było patrzeć...

Zresztą sam w wywiadzie dla Sky Sports ze spokojem mówił jak nie chciał Adamka zbyt wcześnie znokautować.

Ale rewanżu odmówił

Odmówił, bo wiedział że go Kliczko położy

mial jedna szanse, mogl ja wykorzystac

Nic mu Lewis nie pokazał, walka była zacięta z przebiegu wyrównana.Kliczko normalnie stał na nogach i był nabuzowany na walkę, oko miał za bardzo rozjebane to sędzia przerwał walkę.Walka jest na jutubie

http://i51.tinypic.com/295wqq8.jpg