jak skra wyjdzie pierwszym skladem to moze i tak ale jak beda roszady to kto wie
W Resovii to dopiero beda roszady bez Grozera, z przeziebionym zastepca Jozefackim i Perlowskim - http://www.assecoresovia.pl/pl/wydarzenia/aktualnosci/art816,jeszcze-nie-opadly-emocje-po-meczu-z-cai-teruel-a-juz-jutro-zmierzymy-sie-z-pge-skra-.html
Choc moze to byc zaslona dymna, ale mimo wszystko Skra nie powinna tak zle zagrac jak ostatnio w dodatku z Reska bez Grozera no i do tego na wlasnych smieciach
Ja powiem tak, nie wiem jak będzie, to czyste dywagacje, ale Nawrocki może coś ze składem namieszać... W tygodniu cholernie ciężki mecz z Belgami, ciężki bo pod presją. W lidze ma już ładną przewagę nad rywalami, dlaczego zatem nie dać głównym armatom odpocząć? Raz już takie praktyki zastosował, właśnie w meczu z Reską. Tym bardziej, że wtedy można powiedzieć się sprawdziło...
Nie mówię, że Skra tego nie wygra. Brak Grozera jest cholernie istotny dla Rzeszowa. Józek z Hiszpanami może ponapier***, ale z Bełchatowem to już inna bajka.
Więc mimo wszystko Bełchatów mecz powinien wziąć, ale nie widzę zbytniej potrzeby spinki Skry na miazgę i wygrywanie 3-0. Jak będzie szansa to pewnie to uczynią, ale jak Reska odjedzie w jakimś secie to nie chce mi się wierzyć, że będą gonić za wszelką cenę, żeby ośmieszyć rywala itp.
Dla mnie zarówno -10,5pkt jak i 3-0 nie do gry. Interesowałoby mnie -1,5 seta, ale tu już lichy kurs.
Opcje zatem dwie:
1. kibicuję Resce w I secie i gram Bełchatów na live (oczywiście zależnie od składu, podejścia).
2. otwieram browara i oglądam mecz z czystej przyjemności.
Ale powodzenia w zakładach
