Nie dał, tylko pożyczył.Umowa ustna jest wiążąca.Nie musi mieć tego na papierze.w drodze prawnej sprawa jest prosta. Pisemne wezwania do zapłaty i w przypadku braku reakcji sprawa do sądu, dalej komornik,,,

Kiedys wysmialem tego przyglupa, czym zaskarbilem sobie dozgonna nienawisc jego i jego kolesiow, tych z ktorymi wymienia sie typami,trafnymi zawsze i wszedzie, rzecz jasna

Na forum bowiem funkcjonuja rozne grupki cwaniaczkow, jeden drugiemu wyrabia dobra opinie i vice-versa, po czym okazuje sie, ze pod przykrywka "fachury" czasami kryje sie naciagacz.
Sprobuj "obrazic" jednego, reszta rzuci sie na ciebie z pazurami i piana na pysku.

Tylko potem troszke glupio, jak sprawa sie rypnie i kolesie przescigaja sie w pisaniu postow typu :

"Ach, nie moge uwierzyc, taki byl porzadny chlop, codziennie wymienialismy sie analizami"

"Szok, znam go od wielu lat, niejeden raz na GG wykminilismy wspaniale typy"

Tak to juz jest, jak parzy w dupsku to lepiej zawczasu podlac troche wody

no tak mistrzu zgadza sie ale jest takie przyslowie 'chcacemu nie dzieje sie krzywda czy jakos tak' trzeba pomyslec komu sie oddaje 5 patykow myslalem ze dorosli bardziej mysla
to czy zlodziej to niewinny dopoki sad nie skaze
to jest przestepstwo wyludzenia paragraf 286 czy jakos tak z kodeksu karnego wiec zadni komornicy ale conajmniej wyrok w zawieszeniu bo kwota spora - wystarczy udowodnic ze w chwili pozyczki nie mial zamiaru splacic to na forum prawnikow kolesie doskonale opisza
ja tam mam jakas stlumiona sympatie dla tych co wykiwuja reszte juz moja nauczycielka od WOS mowila ze Bagsikowi to by ona dala nagrode za wykorzystanie luk w prawie a nie karala wiezieniem wiec takie skrzywienie mam juz
coz z mojej strony end of themat napisz na forum prawnikow tam podadza krok po kroku procedure zawiadomienia o przestepstwie i sledztwa ja jestem czlek konkretny i uznaje proste rozwiazania

pozyczylbym taka sume moze dobrze znanej dwudziestoletniej sasiadce o wymiarach 90-60-90 ale jedni wola takie cizie a inni wola 'Big Beny'
pozdrawiam

Dokladnie

Royalflush, ludzie pozyczaja sie prawie zawsze w dobrej wierze, natomiast wyludzaja z premedytacja.
Nie jest tak, ze prawo tych pierwszych nie chroni.

I dzieki temu Pejsaci moga rzadzic swiatem.

http://prawnikow.pl/forum/thread/71461,art.286-paragraf-1-kodeksu-karnego.htm doskonale opisane przesłanki
wystarczy porownac to co mowil przed pozyczka z tym co mowil po zapewne sie zaklinal chocby kamien na kamieniu nie zostal to by oddal jesli twierdzi teraz inaczej to wyrok skazujacy jest formalnoscia ktos ma linki do postow tego Big Bena? Wydawalo mi sie ze sensownie pisal

poza tym parę tysi, parę tysi, dla jednych 5 tys to tyle co dla innych 500, a jeszcze dla innych 50000 problem z pożyczaniem jest taki, że czasami ktoś naprawdę potrzebuje, a ty akurat masz, ale tu lepiej dobrze znać ludzi. Natomiast fakt, faktem, pożyczając hazardziście ryzykuje się o wiele więcej.

czyli teoretycznie mogę znaleźć frajera któremu ,pożyczyłem, powiedzmy 5k i zgłaszam to do odpowiednich organów?
Wymyślam historyjkę i czekam na przelew? Nie wydaje mi się że to takie proste
Ja będę mówił swoje koleś się wszystkiego wyprze i co sąd zrobi bez żadnych dowodów? Uwierzy oskarżycielowi ?To nie proces o wykroczenie gdzie zeznania funkcjonariusza są bardziej wiarygodne od twoich.
Tu też kolo może powiedzieć że finalnie mu oddał całą sumę kilka dni po założeniu tego tematu a onda potraktował to jako procent za przedłużenie spłaty, ot taki grymas

oczywiscie, dzieki za ostrzezenie

ale istotny/interesujacy jest sposob egzekucji. Nie onda pierwszy ma takie problemy..

Aż mi się łezła w oku zakręciła Waldziu...a wiesz czemu?
Pamiętacie takiego fachurę tego forum CAROLA...
No to ja podobnie jak waldek się wpierdoliłem ufając kolesiowi że mu mogę pomóc, i mnie wyjebał - tzn. może sam się wyjebałem na kasę trochę niższa niż Onda. Myśłałem że nigdy o tym tu nie wspomnę ale jakoś tak mnie naszło. Parę osób zna sprawę...nigdy mi się nie chciało do Falubazowni jechać i konusa odnaleźć - moze kiedyś mu wpierdolę...pzdr dla uczciwych

Oni z zalozenia wszystkim pozyczaja

Onda zrobil wielki blad i wcale nie chodzi tu o to, komu i ile pozyczyl.

Nie pozycza sie bowiem pieniedzy komus, kto chce je spozytkowac na hazard.

Pozycza, wiec swoje juz przegral, pozyczajac takiemu kolesiowi pomagamy my tylko jeszcze bardziej sie pograzyc.

Nie gra sie bowiem za pieniadze przeznaczone na zycie, nie gra sie za pozyczone.
Kto tak postepuje zwyczajnie sie stacza i jedynym ratunkiem moze byc odwyk.
Sa poradnie zajmujace sie pomoca ludziom uzaleznionym od hazardu, niemniej jednak obserwujac wiele "powrotow w chwale" na tym forum, co do skutecznosci takiej terapii jestem sceptyczny.

Zawsze kiedy pojawia sie taki topik na mysl przychodzi mi Zvonimir, niezwykle sympatyczny gosc, niestety uzalezniony po pachy.
Mam nadzieje, ze udalo Mu sie z tym skonczyc raz na zawsze.

wejdziesz na forum sosny i zobaczysz ze znow jest "gosciem "

Egzekucja niestety jeżli nie ma z czego ściągnąć to z pustego i Salomon nie naleje, tu nie ma czegoś na zasadzie 'funduszu alimentacyjnego'. Nie znam sprawy to wcale nie musiało być wyłudzenie bo kto wie może ten cały Big Ben początkowo miał zamiar oddać ale np. przegrał kasę i w swojej nieodpowiedzialności zamiast brać się do roboty i pogadać z ondą jak człowiek żeby mu to rozłożył na raty, woli udawać że nie ma sprawy. no Nic onda założył temat żeby ostrzegać a nie żeby wysłuchiwać porad (tak mi się chyba wydaję).Więc życzę tylko powodzenia w odzyskaniu kasy

Seb, Carol byl troszke mniej perfidny, z tego co pamietam to dzialal sam, grupka kolesi go nie wspierala w wyrabianiu opinii fachury

I do Ondy jeszcze pytanie.

Waldek, zaloze sie, ze koles nie przyjechal do Ciebie do domu i nie wreczyles mu kasy do lapy.
Pewnie wykonales jakis przelew, a skoro tak, to jest po nim jakis slad.
Jezeli jest to ten fakt plus Twoje oswiadczenie sa podstawa do wszczecia postepowania przeciwko nieuczciwemu pozyczkobiorcy.

sad ustali prawde i skaze albo tego co oszkal wyludzajac 'pozyczona' sume albo bekniesz za falszywe zlozenie zawiadomienia juz badz spokojny oni umieja dojsc jak bylo

mialem na mysli niekoniecznie doroge prawna

O ja pier....
Z drugiej strony moj serdeczny wrog, Pan Filip Sosnowski lubuje sie chyba w zatrudnianiu ludzi o takiej proweniencji.
Poprzednio zatrudnial forumowego oszusta o nicku Kocur.

Nie zdziwie sie jak rzeczony Big Ben tez znajdzie sie w tym doborowym towarzystwie.

Wykupienie abonamentu u Didzeja Sosny jawi sie potrzeba chwili, moze bedzie jakas promocja swiateczna ?

'chłopaki z osiedla' (że tak to nazwę) mogą być tylko motywatorem do tego żeby gość zaczął pracować i ustalić sztywną ratę do spłaty zadłużenia. Jestem realistą i bez rat(ściąganych osobiście czy przez komornika) się nie obejdzie.

Z tego co wiem od Big Bena i pisał też Onda, to Big Ben nie wziął kasy i uciekł i stara się spłacać i są w kontakcie cały czas

Rozumiem, że zalega bardzo i Onda chciał wymusić na Nim tą sytuacje. Sprawy do końca nie znam, ale bym nie spieszył się w wyrokach, ja sam zaufałem przyjacielowi i pożyczyłem dwa tysiące na samochód, do dziś nie mogę odzyskać prawie połowy tej sumy, a zdarzało się, że bardzo potrzebowałem.

Nie chcę się w tą sprawę zbytnio mieszać, ale nie zgadzam się z takim linczem. Nie znamy w pełni sytuacji.

Aczkolwiek do mnie też Big Ben dzwonił i chciał pożyczyć większą sumę, ale ja już po swoich przeżyciach nikomu bym nie pożyczył, zwłaszcza hazardziście.

Tu na forum też raz się oszukałem na 100zł.

Przestroga dobra, ale skoro Onda Ben Cię nie unika w rozmowach to może dałoby się to lepiej rozegrać.

coś mogą ustalić, czy prawdę to różnie z tym jest, to nie sąd boży.
w takim wypadku sprawa zostanie raczej umorzona, chyba że sam się wyłoży na własnych farmazonach zapominając co zeznał