NYRangers-NYIslanders(często zdarzało się tak,że w tym klasycznym,derbowym pojedynku wygrywali Islandersi na lodzie Rangersów i potem na odwrót. Ten sezon jak narazie należy do NYI i kolejna porażka NYR chyba jest najmniej prawdopodobna. "Cioty" sezonu 2003/2004 muszą wygrać jeszcze wiele,wiele meczy i to nie z byle kim, abym w nich uwieżył)
Typ:1

Pittsburgh-Atlanta(spece od remisów zagrają z tymi, którzy jeszcze takiego wyniku nie zanotowali na swoim koncie)
Typ:OT

Colorado-Vancover(Orki "pożerają" rywali jednego za drugim. Tak niby "cieniutko przędli" w meczach przedsezonowych, a tu raptem jak wpadli w rytm, to ani się obejrzeć i 6 win jedno za drugim stało się faktem. Kto zatka ich "żarłoczne pyski"?, czy to może być anemicznie schodząca Lawina?)
Typ:OT

Teraz "miodzio" typy:

Philadelphia-Florida i Detroit-Chicago w obu przypadkach za parę "grosików" postawiłem na zwycięstwa "słabszych", czyli 2. Uzasadniać nie ma sensu, bo musiałbym być minimum jasnowidzem. Zagrałem na przełamanie "barwy" i tyle.
