#4157184 - 04/10/2010 20:10
Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
|
Witam,
Nie potrafię sobie poradzić z motywacją wśród piłkarzy, rocznik 93-94, juniorzy. Gramy na dość wysokim poziomie, Regionalna Liga Juniorów.
Jest niezła gra, sporo umiejętności indywidualnych, dość dobrze pojmują założenia taktyczne.
Nie ma jednak serca do gry, nie ma pełnego zaangażowania, zapału, chęci odniesienia sukcesu.. Nie potrafię tego wydobyć i chciałbym się dokształcić.
Oczywiście motywowanie musi być niematerialne.
Czarę goryczy przelał wczorajszy mecz, gdzie prowadząc 2:0, przegraliśmy 2:3.. Do tej pory wszystko siadało, kiedy przegrywaliśmy, traciliśmy kolejna bramkę i wszyscy kompletnie wysiadali.. Teraz stało się jeszcze gorzej, bo po 2 strzelonych bramkach odpuściliśmy.. Przeciwnicy mieli ogromną ambicję i mimo zmęczenia dali z siebie 120%.
Nie mogę sadzać na ławce tych, którym się nie chce, bo nie będę miał kim zagrać.. Tych którym się chce jest może 6 osób, na 18 jakie mam.
Jesteśmy przygotowani dobrze, to nie tylko moja subiektywna ocena. Kiedy przejmowałem drużynę, potrafili wybiegać mecz jedynie do 60 minuty, prosili o zmiany. Teraz biegają do samego końca, nie są zmęczeni. Nigdy wcześniej, a mają po 16-17 lat, nie mieli zajęć z taktyki. Przez 3 miesiące udało nam się sporo zrobić. Gdybym do tego potrafił wydobyć w Nich chęci, powinno być dobrze..
Nie potrafię ogarnąć motywacji.. Czy ktoś jest mi w stanie pomóc, podpowiedzieć..?
Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#4157211 - 04/10/2010 20:55
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: wwwujek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 5445
Skąd: Bielsko-Biała
|
A ja bym zawodników bez chęci posadził na ławce. Taki 16 latek pomyśli, że bez chęci i tak gra więc po co ma się starać. Na pewno to się odbije na wynikach ale przynajmniej będą grali Ci co walczą i się starają. A jeżeli dany zawodnik poważnie traktuje grę to siedzenie na ławce odpowiednio Go zmobilizuje.
|
Do góry
|
|
|
|
#4157216 - 04/10/2010 21:02
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: Skorpion BB]
|
member
Meldunek: 05/01/2009
Postów: 140
|
|
Do góry
|
|
|
|
#4157242 - 04/10/2010 21:35
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: Skorpion BB]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
|
A ja bym zawodników bez chęci posadził na ławce. Taki 16 latek pomyśli, że bez chęci i tak gra więc po co ma się starać. Na pewno to się odbije na wynikach ale przynajmniej będą grali Ci co walczą i się starają. A jeżeli dany zawodnik poważnie traktuje grę to siedzenie na ławce odpowiednio Go zmobilizuje. Nie będę miał kim grać.. Z całej ekipy do gry się nadaje może 11 ludzi, z tego 7 jest bez ambicji..
|
Do góry
|
|
|
|
#4157243 - 04/10/2010 21:36
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: bester]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
|
Znam, znam.. Ale to było przed finałem, wtedy musi być coś mega.. Nie mogę tak przed każdym meczem, bo przy super ważnym to nie będzie miało uroku.
|
Do góry
|
|
|
|
#4157252 - 04/10/2010 22:01
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: mura]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
Za czasów mojej krótkiej przygody z piłką, pamiętam jak trener na pierwszym treningu po meczu zbierał drużynę na środku boiska i z notesikiem w ręku przyznawał punkty od 1-10 w kilku kategoriach (m.in. zaangażowanie, wypełnianie taktyki, dokładność podań, ogólna nota). Kto miał najwyższą sumę punktów to biegał mniej kółek na treningu itp. Pamiętam te kłótnie i przechwałki oraz zakłady na kolejny mecz, o to kto dostanie lepszą notę od trenera. Był też prowadzony ranking, sumujący punkty z każdego meczu i nagroda dla "Man of the year". Jak gracie ważny mecz, to możesz ściągnąć jakiegoś znajomego, żeby przyszedł obejrzeć, a zawodnikom wkręcić, że to skaut z większego klubu i będzie się przyglądał najlepszym. Warto też załatwić wierną grupę kibiców, zachęcić rodziców do przychodzenia na mecze synów. Co do motywacji podczas spotkań to sam musisz dojść do tego jaki rodzaj motywacji działa na danego zawodnika. Na jednego trzeba krzyknąć, z innym pogadać na spokojnie żeby się tak nie opier... na boisku 
|
Do góry
|
|
|
|
#4157275 - 04/10/2010 22:41
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: Goget]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
|
O rodzicach, przyznam szczerze, nie pomyślałem..
Robimy ranking najlepszego gracza meczu, za 3 takie wygrane rankingi po meczu, stawiam 2 bilety do kina.. To Oni już zaczęli kombinacje, że jak wygra X, to Y z nim pójdzie, a jak Y, to zabierze X..
Może potrzebny psycholog sportu..? Ale nie znam nikogo takiego z mojej okolicy.
|
Do góry
|
|
|
|
#4157278 - 04/10/2010 22:44
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: Goget]
|
member
Meldunek: 05/01/2009
Postów: 140
|
Fajny film w sumie troche pasujący do tematu. O trenerze, którzy podjął się prowadzenia drużyny koszykówki, równie niezdyscyplinowanej. Robił to surową ręką. Luknij może zaciągniesz jakiś pomysł  Oczywiście to tylko film. http://www.filmweb.pl/film/Trener-2005-121936
|
Do góry
|
|
|
|
#4157292 - 04/10/2010 23:22
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: wwwujek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
O rodzicach, przyznam szczerze, nie pomyślałem..
Robimy ranking najlepszego gracza meczu, za 3 takie wygrane rankingi po meczu, stawiam 2 bilety do kina.. To Oni już zaczęli kombinacje, że jak wygra X, to Y z nim pójdzie, a jak Y, to zabierze X..
Może potrzebny psycholog sportu..? Ale nie znam nikogo takiego z mojej okolicy. trochę straszne i trochę polskie... wydaje mi się, że czeka ciebie wielka walka o tych chłopaków, najważniejsze jest to by zaczęli słuchać, otworzyli umysły, bez tego ani rusz, poszukaj na necie jak to zrobić, mi na myśl przychodzi siedzenie w okół trenera, przed każdym treningiem, wmawianie im że najważniejsze by dać z siebie wszystko, to jest zwycięstwo, mnóstwo powtórzeń, a po meczu szczera rozmowa z każdym z nich pt 'czy dałeś z siebie wszystko'. Być może też odwołania do Małysza, Kubicy itp że najpierw była ciężka praca bez poklasku dla samych siebie, a dopiero później doszli do czegoś, ewentualnie jak jest tak źle to zruganie największego luzaka-opierd..alacza
|
Do góry
|
|
|
|
#4157395 - 05/10/2010 00:55
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: wwwujek]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 07/03/2004
Postów: 2373
|
Nie potrafię sobie poradzić z motywacją wśród piłkarzy: Nie mogę sadzać na ławce tych, którym się nie chce, bo nie będę miał kim zagrać.. Tych którym się chce jest może 6 osób, na 18 jakie mam.Pierwszy podstawowy błąd. Nie ma szans zmotywować drużyny grając tylko i wyłącznie jednym zestawem. Nie oszukujmy się na tym poziomie rozgrywek da się wygrać samą walką/zaangażowaniem. Skorpion dobrze prawi, zaufaj, że po kilku meczach na ławce jeden z drugim się opamięta (jeśli nie, to nie jest sport dla niego). Niestety właśnie po takiej postawie we wczesnej fazie szkolenia wychodzą nam później "piłkarzyki" bez ambicji - to jest sport i tu nie ma przebacz, jak nie ma ktoś ambicji i nie wkłada 110% w treningi/mecz to na orliku z kolegami niech sobie pokopie. Oczywiście motywowanie musi być niematerialne.Robimy ranking najlepszego gracza meczu, za 3 takie wygrane rankingi po meczu, stawiam 2 bilety do kina.. To Oni już zaczęli kombinacje, że jak wygra X, to Y z nim pójdzie, a jak Y, to zabierze X..Jednak lekko materialna, po co 2 bilety? jeden by dostał to nie miał by się z kim podzielić. Jakiś puchar lepiej zakupić... i nie po 3 spotkaniach tylko np. po całej rundzie (przesiedzi trochę na ławce to i pkt. nie przybędzie). Pomysłów na dodatkową motywację jest mnóstwo ale jak nie zastosujesz pierwszej zasady to nie ma sensu w ogóle "bawienie" się w trenerkę. Mimo wszystko powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#4157603 - 05/10/2010 02:59
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: wwwujek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
A ja bym zawodników bez chęci posadził na ławce. Taki 16 latek pomyśli, że bez chęci i tak gra więc po co ma się starać. Na pewno to się odbije na wynikach ale przynajmniej będą grali Ci co walczą i się starają. A jeżeli dany zawodnik poważnie traktuje grę to siedzenie na ławce odpowiednio Go zmobilizuje. Nie będę miał kim grać.. Z całej ekipy do gry się nadaje może 11 ludzi, z tego 7 jest bez ambicji.. To jest właśnie błędne podejście, które pokutuje w polskim futbolu. Zamiast premiować tych, którzy mają chęć do pracy (choć może odstają umiejętnościami w tym momencie) to grają "najlepsi" bo w końcu na poziomie juniorskim najważniejszy jest wynik  Później jeden z drugim widząc, że nie przykładając się mają pewny plac, tym bardziej mają wyjebane. Kółko się zamyka. Motywować 16-latków do gry?  W dupach się poprzewracało? W tym wieku to się z boiska nie chciało schodzić czy to trening czy mecz, a teraz motywacyjne cuda na kiju trzeba wymyślać. Parodia.
|
Do góry
|
|
|
|
#4157694 - 05/10/2010 03:50
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: wwwujek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/01/2009
Postów: 10315
|
Czarę goryczy przelał wczorajszy mecz, gdzie prowadząc 2:0, przegraliśmy 2:3.. Puść im finał LM z 2005 roku pomiędzy Liverpoolem i Milanem. Do przerwy 0:3.. Nie wiem jak na nich to zadziała ale ja do dziś kiedy oglądam mam łzy w oczach 
|
Do góry
|
|
|
|
#4157704 - 05/10/2010 03:56
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
Profesor
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
|
Do czego to doszło że trzeba motywować młodzież ... koniec świata. Przede wszystkim poczytaj nieco o motywacji w sporcie jest mnóstwo pozycji w których znajdziesz ciekawe rzeczy a najważniejsze przekaż swoim podopiecznym na pogadankach po treningu czy w trackie itp Pogadaj także z rodzicami żeby oni także zmotywowali swoje pociechy nie tylko tym że przyjdą ma mecz. Jak jest gdzieś w twojej okolicy klub z Ekstraklsy lub I ligi pogadaj z zawodnikami i zaproś co jakiś czas kogoś na trening i niech on pogada z nimi przy okazji jakiś ćwiczeń czy gierki. Niech im rzuci kilka haseł żeby im wjechać na ambicje  Na tym poziomie nie wynik jest najważniejszy więc proponuje czym prędzej odstawić na mecz, dwa, pięć największych opierdalaczy ... niech zobaczą że nie ma nic za darmo zresztą nie daleko musisz szukać skoro z 2-0 przegrywają 2-3 Powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#4157860 - 05/10/2010 04:49
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: Stoin]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
|
@Stoin, @Wychowany na nalewce, @Tulio: Panowie, ja sobie zdaję sprawę, że w tym wieku sama motywacją powinna być możliwość gry przeciwko takim zespołom jak Gwarek Zabrze, Piast Gliwice, Górnik Zabrze.. Ale może jak my mieliśmy po 16 lat, to było to "coś".. Teraz nie ma.. @Tulio: "jak nie zastosujesz pierwszej zasady to nie ma sensu w ogóle "bawienie" się w trenerkę.". To nie tak.. Widzisz. Gdybym pracował np. w Piaście Gliwice, gdzie w każdym roczniku jest drużyna, gdzie można wybrać ludzi z 30 chętnych i gdzie - tu najważniejsze - nie ma parcia na wynik, a na "wyprodukowanie" jak największej ilości ludzi zdolnych do gry stopień wyżej, to bym się z Tobą zgodził.. A teraz nie mogę przyznać Ci racji. Mam około 20 chłopaków. Około 11 osób potrafi grać w piłkę na poziomie juniora. Chodzi mi o same zdolności czysto piłkarskie, bo schematów gry, roli na boisku nie znają, nigdy nie mieli takich treningów.. Wydawało mi się, że samo to, jeśli to wprowadzę, to ich zainteresuje i nieco zmotywuje. Bo przecież będą się rozwijać.. Z tych 11 ludzi 7 gra na pół gwizdka. Reszta osób gra o wiele gorzej. Nawet można by powiedzieć, że nie mają cech, które stanowią o piłkarzu. Dlatego osoby, które potrafią nie obawiają się o swoje miejsce w składzie.. Inna sprawa to Zarząd. Mam najstarszą grupę, nie mamy seniorów. MUSZĘ mieć wynik, jestem wizerunkiem Klubu. Gdybym miał z tej mojej grupy wyselekcjonować 3-4 osoby, by grały w naszych seniorach (gdyby byli) to wtedy mogę wstawić rezerwy z ambicjami, a tych leni posadzić na ławce.. Ale wtedy nie będzie wyniku - którego zresztą i tak nie ma (z drugiej strony..). Obiektywnie mogę powiedzieć, że wprowadziłem ciekawe treningi, nie powtarzam praktycznie ćwiczeń, zawsze jest coś nowego. Jeden dzień mamy analizy video (nagrywam nasze mecze). Samo to powinno pokazać chłopakom, że mamy wspólna pasje.. Ale jednak nic to nie daje.. @Tulio: Masz rację z biletami, mógł być jeden i nie będzie kombinowania. Zmienię to. Jednak już dziś wiem, że któryś wpadnie znów na pomysł, że X dostaje bilet za friko, to Y kupi dla siebie, i będą mieli dwa za pół ceny, bo się zrzucą.. @Wychowany na nalewce: "To jest właśnie błędne podejście, które pokutuje w polskim futbolu.". Zgadzam się, ale ja tam tylko pracuję i muszę spełniać wymagania.. Niestety.. Z rodzicami porozmawiam, to może okazać się pomocne. Jeśli chodzi o piłkarzy w okolicy, w klubach Extraklasy czy I Ligi, rewelacyjny pomysł, ale nie mam takich znajomości..  Dziękuję za wypowiedzi, proszę o jeszcze  I chciałem zaznaczyć, że wcale nie wykluczam, że ja coś robię źle..
|
Do góry
|
|
|
|
#4157910 - 05/10/2010 05:06
Re: Motywacja niematerialna w piłce nożnaj - może ktoś pomoże..?
[Re: wwwujek]
|
veteran
Meldunek: 13/01/2006
Postów: 1250
|
tak sobie mysle, ze teraz we wszelkich maściach jednostkach edukacyjnych,wychowawcy skupiają się na dwóch rodzajach grup w zespole...najgorszych i najlepszych...hm a gdzie i jak maja się średniacy  ...czy ida w stronę lidera leniwców, czy lidera ulubieńca trenera  , którego ty faworyzujesz, a grupa ma odmienne zdanie  .. na leniwca wpłynie wyznaczenie odpowiedzialnego zadania...odpowiedzialność, odpowiedzialność i jeszcio raz  i okres czasu na wyrobienie sie w zadaniu, nie wtracanie sie trenera, nie pomaganie, chyba, ze sam poprosi, ale nie z błahotka..czyli próba sprawdzenia autorytetu trenera...tutaj sam we wszystkim decydujesz najwiecej...grupa chce cie łamać, tylko która grupa...zdecyduj i nie łam się, bo duzo pracujesz i masz dobre checi, ale z tego co widze brak ci troche mozolnej cierpliwości i wiary w sukces, a leniwce (to raczej bystrzaki) to wyczuwaja... mają w tym praktyke.. bo w grach koputerowych, które klepią, to takie proste i trwa szybciej pozdr.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|