dziesiejszy dzien patologia zaczął sie dobrze bo od wygrania drobnych pieniedzy po zapoznaniu maniury zobaczymy co dalej;] kolejne godziny byly fatalne i na koniec ostatni mecz na kuponie 1:1 szkoda 220pln piechotą nie chodzi;/ ;/ fu..k
heh to co powiesz na to?
u mnie dzisiaj fatalnie ,jeden z najgorszych dni w 10letniej historii laugh
a dzień zaczął sie tak pieknie ,bo +450 na Sodzie.
Potem cos mnie podkusiło i zagrałem 5 kuponów (st 200-400),a normalnie stawiam duble triple za 50-200zł,
i tylko jeden wszedł,
na reszcie kuponów ,oczywiście po jednym meczu nie weszło (Mayer ,Admira ov2,5 ,Leverkusen ,Bolt)...
Bolt by przebiegł 0,06s szybciej(wiem łatwo sie mówi :p) to zamiast -900(tygodniowa pensja :/) ,byłoby +200
powiem brzydko wczorajszy zysk z Fk Baku ,i Wisły poszedł sie jebac.