Strona 1 z 6 1 2 3 4 5 6 >
Opcje tematu
#3712466 - 21/02/2010 18:32 NBA - sezon 2009/2010 cz.2
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp

Do góry
Bonus: Unibet
#3714824 - 22/02/2010 19:54 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Platini]
BenjaminXXXXXXX Offline
newbie

Meldunek: 06/02/2010
Postów: 35
Dużą wartość widzę w dzisiejszym meczu Chicago Bulls w Waszyngtonie. Ekipa Wizards po transferach mnie nie przekonuje swoją grą. Bulls są w wyśmienitej formie, z całkiem dobrym bilansem wyjazdowych spotkań 12-17. Seria 4 zwycięstw z rzędu jest w pełni zasłużona dla Byków. Nie dopatruje się tam wielkich przypadków. Natomiast dwie ostanie wygrane Wizards były przeciwko słabej Minnesocie, oraz przeciwko Nuggets, którzy grali drugi dzień z rzędu po wcześniejszym wyczerpującym, wygranym meczu z Cavaliers. Natomiast nie poradzili sobie z osłabionymi o Bosha Raptors. Dziś podejmą rozpędzonych Byków, i nie widzę tu wielkich szans na wygraną Wizards. Bull -2 ptk jest tu bardzo opłacalnym zakładem.

Chicago Bulls- Washington Wizards bet: Bulls -2@1,91 w PaddyPower stake:2j

Kolejnym wartym zagrania dziś zakładem jest Nowy Jork. Knicks podejmują dziś Bucks. I kiedy tak spoglądam na poczynania obu zespołów w ostatnim czasie, to więcej mocy czuję po stronie NY. Weźmy na przykład ich ostatnie cztery mecze. Przed meczem gwiazd, po dogrywce przegrali z Sacramento. Po przerwie dwukrotnie przegrali z Bykami. Pierwszy pojedynek był totalną klęską, ale drugi zagrali dużo lepiej. W sobotę przegrali po dogrywce z Oklahomą. Ale już w tym meczu dla Knicks grał Tracy McGrady, który zdobył 26 ptk, 4 zbiórki i 5 asyst. Ponadto NY stać było na moment objąć 11 punktowe prowadzenie. I po 6 porażkach z rzędu zawodnicy Nowego Jorku mają ogromną szansę przerwać tą passę, tym bardziej, że grają na własnym parkiecie.

Milwaukee Bucks- New York Knicks bet: Knicks -1@1,91 w PaddyPower stake:2j

Do góry
#3716943 - 23/02/2010 20:19 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: BenjaminXXXXXXX]
BenjaminXXXXXXX Offline
newbie

Meldunek: 06/02/2010
Postów: 35
Phoenix ostatnio coraz mocniej gra w obronie. 8 na 10 ostatnich spotkań skończyło się wynikiem poniżej linii wystawionej przez buki. Przeciętna linia Total z 8 meczy Suns to 215,6 ptk. Dziś linia osiągnęła pułap 201,5 ptk. Średnia zdobytych punktów z 5 ostatnich wyjazdów to 107, Oklahoma u siebie też kręci koło 100 punktów. W dodatku ofensywna siła obu drużyn, jest bardzo stabilna toteż nie sądzę żeby końcowy wynik zakręcił się grubo pod linią.
Phoenix Suns- Oklahoma City Thunders bet: over 201,5@1,91 PaddyPower 1j

W pierwszym momencie gdy zobaczyłem kursy chciałem grac handicap, ale po chwili zastanowienia stwierdziłem, że najlepszą opcją jest zagranie overa w tym meczu. Kings wracają na własny parkiet po serii wyjazdów. Na własnym parkiecie ich ofensywa nabiera innego znaczenia, i wątpię żeby dziś T. Evans dał się ograniczyć do 16 zdobytych punktów, jak w ostatnim meczu w Arizonie. Również Pistons nie szaleją w obronie na wyjazdach, a Hamilton-Prince-Stuckey nie powinni mieć problemów z rzucaniem do kosza w Sacramento.
Detroit Pistons- Sacramento Kings bet: over 194,5@1,92 Canbet 1j

Kolejny over widzę w meczu Portland. Linia 184 nasuwa kilka podejrzanych pytań, jednak jakby nie patrzeć jest ona bardzo zaniżona. Blazers na wyjazdach grają overowo, sięgnąłem wstecz i ostatni raz kiedy linia 190 punktów nie została przekroczona miał miejsce 22.12.09 w Dallas ( 85-81). Nets u siebie kręcą się z wynikiem koło 90 ptk, jedynym odchyleniem był mecz z Bucks przed All-star break. Moim zdaniem duży valuebet.

Portland Trail Blazers- New Jersey Nets bet: over 184@1,92 Canbet 1j

Do góry
#3717220 - 23/02/2010 22:51 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: BenjaminXXXXXXX]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
uwaga Pojazd Phoenix dziś bez swojego kierowcy, Steve'a Nasha.

Cytat:
As expected, Nash skipped the Suns trip to Oklahoma City to rest his ailing abdomen and lower back, the Associated Press reports.
Spin:
Nash has been playing through the pain, but Suns coach Alvin Gentry opted to give him Tuesday night off in hopes of keeping the 36-year-old point guard healthy for the remainder of the season. Tuesday will mark Nash's first missed game of the season. He has dealt with lingering injuries in the past, but always manages to play in 74 or more games every year. Owners will want to keep an eye on him, but we expect Nash to tough it out and be on the court most nights, or at least as long as the Suns are in playoff contention.

Do góry
#3717309 - 23/02/2010 23:37 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
M@rcin Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/03/2009
Postów: 18541
Skąd: betfair.com
Witam, brakuje kogos w drużynie z Miami na dzisiajszy mecz? Warto @1,35 przeciw Minnesocie? Szukam czegos do tripelka.

Do góry
#3717322 - 23/02/2010 23:46 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: M@rcin]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Nom, Wade'a im brakuje, zapewne coś ci mówi to nazwisko.

Cytat:
Wade (calf) will not play in Tuesday night's game against Minnesota, the Miami Herald reports.
Spin:
Wade is out of the walking boot, but still can't run on the strained left calf. The Heat have three days off following Tuesday's game, so there's hope he won't miss too many more games, but it's still too early to forecast a return for Wade.

Do góry
#3717325 - 23/02/2010 23:49 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: M@rcin]
thunder7 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/03/2006
Postów: 3005
Skąd: POZnan*
Originally Posted By: M@rcin
Witam, brakuje kogos w drużynie z Miami na dzisiajszy mecz? Warto @1,35 przeciw Minnesocie? Szukam czegos do tripelka.


wade'a

"Knicks' pitiful offensive showing 26 points in the second half overshadowed the warm halftime ceremony to honor the 40th anniversary of the Knicks' 1969-70 championship team"
run n gun aplauz D'Antoni laugh

Do góry
#3717337 - 23/02/2010 23:55 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: thunder7]
M@rcin Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/03/2009
Postów: 18541
Skąd: betfair.com
Mowi, mowi tongue No własnie kurs wydawał mi sie lekko za duży. Odpuszcze chyba wink Dzieki piwo

Do góry
#3717366 - 24/02/2010 00:24 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: M@rcin]
Kenny Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/01/2005
Postów: 4122
Skąd: Jaworzno
T-mac się połamał znowu, ponoć to ta sama noga, która była operowana, narazie mowa o łydce, pewnie za kilka dni dojdzie info o kolanie i out for season

Do góry
#3717375 - 24/02/2010 00:32 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Kenny]
Kieras Offline
BKS Sparta

Meldunek: 09/01/2008
Postów: 16087
Kenny chodzi ci o McGrady tak ;> to dzis nie zagra wiadomo,a jeszcze chcialbym sie dowiedziec czy zagra dzis nash bo podobno nie dobre mam wiesci? .

Do góry
#3717398 - 24/02/2010 00:46 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Kieras]
twarog2006 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/08/2006
Postów: 7352
Originally Posted By: QLUZOr20
Kenny chodzi ci o McGrady tak ;> to dzis nie zagra wiadomo,a jeszcze chcialbym sie dowiedziec czy zagra dzis nash bo podobno nie dobre mam wiesci? .

masz wyżej napisane ,że nie zagra

Do góry
#3717404 - 24/02/2010 00:50 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: twarog2006]
Kieras Offline
BKS Sparta

Meldunek: 09/01/2008
Postów: 16087
a no tak to dzis proponuje:

over Amare +23,5 Phoenix Suns kurs:1,85 Fortuna

a jesli Mc Grady dzis nie zagra:


over D.Lee +20,5 N.York kurs:1,85 Fortuna

Do góry
#3717533 - 24/02/2010 01:53 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Kieras]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Skąd niby to wiadomo że dziś McGrady na pewno nie zagra? Osobiście nie widzę innego infa oprócz tego że wczoraj kulał w końcówce i sprawa się wyjaśni tuż przed samym spotkaniem z Bostonem...

Do góry
#3717667 - 24/02/2010 02:34 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
thunder7 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/03/2006
Postów: 3005
Skąd: POZnan*
Originally Posted By: Kenny
T-mac się połamał znowu, ponoć to ta sama noga, która była operowana, narazie mowa o łydce, pewnie za kilki dni dojdzie info o kolanie i out for season


prawdopodobne,jak widac rick adelman dobrze wiedzial co robi ze nie pozwalal mu grac i byl gotow go oddac komukolwiek

Originally Posted By: Skiper
Skąd niby to wiadomo że dziś McGrady na pewno nie zagra? Osobiście nie widzę innego infa oprócz tego że wczoraj kulał w końcówce i sprawa się wyjaśni tuż przed samym spotkaniem z Bostonem...


po 1. moim zdaniem to przed kazdym meczem beda watpliwosci czy tmac zagra a po 2 jak zagra
Biorac pod uwage przebyta kontuzje, ogolnie duza podatnosc na urazy i wreszcie dluuuga przerwe w grze zalozenie ze mcgrady to atut jest patykiem na wodzie pisane

Do góry
#3719259 - 24/02/2010 16:11 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Kieras]
Kieras Offline
BKS Sparta

Meldunek: 09/01/2008
Postów: 16087
Originally Posted By: QLUZOr20
a no tak to dzis proponuje:

over Amare +23,5 Phoenix Suns kurs:1,85 Fortuna

a jesli Mc Grady dzis nie zagra:


over D.Lee +20,5 N.York kurs:1,85 Fortuna



jak to mowią kto skorzystal chyba nie zaluje piwo grin

Amare 20pkt Lee 28pkt dwa izii bety wink

Do góry
#3719665 - 24/02/2010 21:36 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Kieras]
Kieras Offline
BKS Sparta

Meldunek: 09/01/2008
Postów: 16087
na dzis proponuje :

S.Jackson (22.5) over Fortuna

i moze over A.Bargnani (18.5) Fortuna
jesli Bosh nie zagra

Do góry
#3721921 - 25/02/2010 18:38 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Kieras]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Boston Celtics - Cleveland Cavaliers (-2) @1.91

Czas chyba najwyższy na statement game dla Cavs. Boston się sypie, z każdym dniem jest coraz starszy, i obawiam się że Nate Robinson ich nie uratuje. Garnett ma nogi z żelaza, i nawet McGrady z łatwością go ogrywał ostatnio - z Knicks wygrali ledwo co, gdyż:
Cytat:
The Celtics prevailed in a shootout largely because the Knicks defense was horrible and cannot guard the paint. The C’s had no answer for New York’s offense, especially any screen/roll involving David Lee, and Nate Robinson was a total non-factor in his debut for Boston.



Paul Pierce (sprained right thumb) prawdopodobnie, wg słów swojego trenera, nie zagra. Marquis Daniels jest chory, i też nie wiadomo co z nim. Ray Allen niby pobudzony w okresie po trade dealine, ale nie sądze żeby to się na dłuższy okres utrzymało.
Cavs na przeciwnym biegunie, po chwilowych turbulencjach spowodowanych transferem Jamisona już doszli do siebie odprawiając w ostatnim meczu Hornets, i zwycięstwo byłoby dużo bardziej przekonujące, gdyby nie to że się znudzili tym jak dobrze grali w 1 kwarcie ('Bron był praktycznie niepotrzebny) no i nie na codzień ci Marcus Thornton rzuca 20+ w jednej kwarcie. Cavs mieli słabe przechodzenie do obrony (wada grania z Shaqiem), ale to nie powinien byc problem bo w Celtics poza Nate'm i Rondo sprinterów nie ma, zresztą sam Rondo lepiej się sprawdza w half-court offense niż w kontrataku. Cavs co prawda od 10 meczy w Bostonie nie wygrali, no ale jak tą serię skończyć jak nie teraz, zwłaszcza że BOS w tym roku u siebie ma bilans tylko 16-9.
H2h ten sezon 1-0 dla BOS, 95-89 na otwarcie sezonu (27 październik) w hali Q.
I na koniec, po 1 dniu przerwy Cavs są 18-14 (ATS) a Boston 11-18 (ATS), z tym że nie ma to wielkiego znaczenia, bo Boston w tym roku generalnie ma fatalny (21-33-1) bilans liczony z handicapami.

Do góry
#3722265 - 25/02/2010 22:14 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
BenjaminXXXXXXX Offline
newbie

Meldunek: 06/02/2010
Postów: 35
Okropny miesiąc mam. Dobrze, że zbliża się już do końca. W przyszłym nie będę wypuszczał tylu betów ile w Lutym. Nadmiar akcji czasem zbija z tropu. Dziś Cleveland gra z Bostonem. Pinnacle wystawił dziś pierwszy handicap, według oddsmakerów z pinna to Boston jest punktowym faworytem. Natomiast w 5dimes Boston jest 2 punktowym underdogiem. Ja też uważam, że w tej konfrontacji minimalnie większe szanse mają Kawalerzyści z LeBronem na czele. Cleveland się zepnie na ten mecz, nie mam tu wątpliwości, że będzie to zacięty pojedynek. Ostatnie starcie między tymi ekipami skończyło się wygraną Bostonu na parkiecie w Cleveland. Dziś to Celtowie będą gospodarzami. Trzy ostatnie spotkania Cavaliers wypadły blado na tle 10 pozostałych meczy, ale również Boston nie miażdży swoich przeciwników. Ostatnim poważnym przeciwnikiem Celtów byli Nuggetsi, z którymi przegrali. Wygrana z Portland i Lakersami, którzy grali bez Bryanta, nie jest porównywalna do tego co będzie działo się w meczu z Cleveland.-2 punkty to prawie jak coinflip. Niestety już nigdzie nie mogłem znaleźć Cavaliers jako topdoga, stąd handi -2. Gdybym się pośpieszył, miałbym +1.

Cleveland Cavaliers- Boston Celtics bet: Cavaliers -2@1,94 Pinnacle 1j

Do góry
#3724727 - 26/02/2010 21:28 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: BenjaminXXXXXXX]
BenjaminXXXXXXX Offline
newbie

Meldunek: 06/02/2010
Postów: 35
Dziś w nocy Houston Rockets podejmują u siebie San Antonio Spurs. Forma Houston ostatnio bardzo niska, Spurs grają w kratkę z wiadomych przyczyn, ale nie sądzę, żeby dziś po prostu oddali zwycięstwo ekipie z tej samej dywizji. Tym bardziej ze San Antonio w chwili obecnej bez problemu jest w stanie rozłożyć Rockets. -3 punkty przeciwko Houston to łakomy kąsek w moim odczuciu.

San Antonio Spurs- Houston Rockets bet: Spurs -3@1,95 Pinnacle 2j

Z kolei w meczu Suns zagram trochę pod prąd. Publika idzie tu za zakładem na over 208, ja uważam, że mimo wszystko bardziej realny jest tu under. Suns w ciągu ostatnich 10 spotkań tylko raz przebili linie Total. Clippersi na trzy ostatnie spotkania zaliczyli dwa undery i push. LA. grają na wyjeździe, co jest dodatkowym atutem do zagrania tu undera, bowiem Suns u siebie dobrze bronią, co zresztą widać po wynikach. Średnia straconych przez Phoenix punktów z pięciu ostatnich meczy to 94,4 punktu. Ja tu jestem skłonny zagrać under.

Los Angeles Clippers- Phoenix Suns bet: under 208@2,00 188Bet 1j

Do góry
#3725999 - 27/02/2010 07:11 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: BenjaminXXXXXXX]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Yep, Spurs dziś wyglądają najciekawiej. Houston, jak pisałem kilka miesięcy temu może ktoś pamięta, w końcu opadło z sił i z każdym meczem zbliża się do loterii draftu. Daryl Morey chyba zresztą też to zauważył, i opchnął resztę tego sezonu za Kevina Martina, swietny ruch o ile się Yao znowu nie połamie (co jest mało prowdopodobne, acz możliwe). Do tego znowu grają dziś bez Arizy (hip).
Spurs jak to Spurs, nic wielkiego ale też tragedii nie ma. Mistrza nie będzie, ale z tym już sie chyba sami pogodzili. Co chyba ważne, Manu Ginobili się rozegrał (sensacja - kontrakt mu się kończy po sezonie), w L10 ma 6 meczy z ponad 20p na koncie.
H2h ten sezon 1-1, 27 listopada SAS wygrało w hali HOU 92-84 (Hou wówczas 35% FG) oddając 20 rzutów mniej niż przeciwnik, natomiast 22 stycznia Hou ograło SAS też na wyjeździe 116-109, i co ciekawe różnica w FG: 55% do 41% SAS przełożyła się tylko na 7p różnicy...dziwne, 27p z kontry dla HOU, wtf? znaczy że San Antonio wcale tak źle nie grało mimo słabej rzutowo nocy...

2gi dziś interesujacy meczyk to niewątpliwie Wash - Knicks. McGrady's poszukują swojego 1 zwycięstwa pod wodzą Maca i z kim nie wygrywać jak z "profesjonalnym" zespołem podwórkowym, któremu jeszcze Josh Howard wypadł na zawsze (urwało mu się w kolanie). Kursiwo 2.07, czemu by się nie pokusić, Blatche wiecznie szaleć tak nie będzie (nie miał jeszcze słabego meczu od czasów rozwalenia druzyny).
H2h ten sezon 1-1 (oba mecze niedawno), ale to raczej nie ma znaczenia, w wygranej WASH Jamison miał 20-20 i ogólnie Wash miało 24 zbiórki w ataku (nie zdarza im się to na codzień) a Mike Miller prawie triple-double zaliczył, natomiast w wygranej NYK w sumie nic godnego uwagi, na desce Knicks 16 więcej co zdecydowało bo w FG% różnica zaledwie 4-procentowa, Nate 23-6-8...

Do góry
#3728192 - 28/02/2010 07:30 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
Kieras Offline
BKS Sparta

Meldunek: 09/01/2008
Postów: 16087
witam smile

Na dzis proponuje over 102,5 Detroit :

Wczorajsze spotkanie przeciwko denver pokazalo ze detroit moze gracz z najlepszymi bardzo kolektywnie.Glowny lider Detroit Hamilton bardzo dobrze ostatnio sie spisuje w meczach i zdobywa przynajmniej 20pkt do tego jego koledzy nowiini mu pomoc w powalczeniu o zwyciestwo w dziesiejszym spotkaniu przeciwko GSW.Mysle ze over 102,5 jest do osiagniecia przez graczy z

Pistons Go Go Pistons w takim badz razie

Do góry
#3728501 - 28/02/2010 18:57 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Kieras]
twarog2006 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/08/2006
Postów: 7352
Originally Posted By: QLUZOr20
witam smile

Na dzis proponuje over 102,5 Detroit :

Wczorajsze spotkanie przeciwko denver pokazalo ze detroit moze gracz z najlepszymi bardzo kolektywnie.Glowny lider Detroit Hamilton bardzo dobrze ostatnio sie spisuje w meczach i zdobywa przynajmniej 20pkt do tego jego koledzy nowiini mu pomoc w powalczeniu o zwyciestwo w dziesiejszym spotkaniu przeciwko GSW.Mysle ze over 102,5 jest do osiagniecia przez graczy z

Pistons Go Go Pistons w takim badz razie

można powiedziec ,że po raz kolejny izzi bets:) zajmij się analizą a nie graniem na czuja wink

Do góry
#3728525 - 28/02/2010 19:12 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: twarog2006]
Kieras Offline
BKS Sparta

Meldunek: 09/01/2008
Postów: 16087
to nie jest granie na czuja to jest pech jednak nie mozna polegac na druzynie detroit .Nigdy nie gram na czuja gdybym wczoraj podal do rankingu -2,5 nj to wszyscy by byli rano w szoku ale zmienilem pewnie i tak nikt w to nie uwierzy ale co tam ja wiem swoje.Będą bardziej jeszcze przemyslanie spotkania podawal.Peace

Do góry
#3729121 - 01/03/2010 00:46 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
BenjaminXXXXXXX Offline
newbie

Meldunek: 06/02/2010
Postów: 35
Ostatni bet w lutym. Dziś wezmę Phoenix +4 w San Antonio. Do składu Spurs po zatruciu pokarmowym powróci Tony Parker. Phoenix są w dobrej formie, a Stoudemire, Lopez i Richardson grają na wysokim poziomie. Spurs słabi nie są, ale ich wybiórcza gra sprawia, że nie trzymają stałego rytmu, dlatego są mniej elastyczni. Słońca dużo bardziej potrafią dostosować grę do zaistniałych na parkiecie sytuacji. Spurs na pewno będą chcieli ten mecz wygrać, bo ostatnimi czasy nie mieli za często przyjemności grac na własnym parkiecie, jednak nie wiem czy będą wstanie się zebrac przeciwko Suns. Phoenix bardzo ładnie prezentuje się na wyjazdach, zresztą bilans 15-16 mówi sam za siebie. Ponadto skłonność zespołu z Arizony do pokrywania handicapu bardziej skłania mnie do betu na nich, niż na San Antonio. 8-2 ATS Suns i średnio 4 punkty zapasu przy każdym spreadzie sprawia, że jest to atrakcyjny zakład.

Phoenix Suns- San Antonio Spurs bet: Suns +4@1,98 188Bet 1j

Do góry
#3730155 - 01/03/2010 18:29 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: BenjaminXXXXXXX]
BenjaminXXXXXXX Offline
newbie

Meldunek: 06/02/2010
Postów: 35
Dosyć spory handicap wystawiły buki na dzisiejszy mecz Knicksów w Cleveland. 12 punktów to sporo, zwłaszcza, że cztery ostanie spotkania pomiędzy tymi ekipami nie skończyły się większą różnica niż 9 ptk. Cleveland zagra dziś bez O’Neala ( kontuzja kciuka), L. James ma jakieś problemy z udem, jednak bez względu na to, czy zagra, czy nie handicap jest soczysty. Ostatnia wygrana Cavaliers imponująca nie była, gdyż wygrali z Toronto ( bez Bosha) dopiero po dogrywce. Fakt, że dzień wcześniej roznieśli Boston Celtics, ale dzisiejszy mecz nie ma tego kalibru co mecz z Bostonem, więc i energia włożona w ten pojedynek będzie proporcjonalnie mniejsza. Knicks przegrywają wszystko jak leci, ale nie odpuszczają z lepszymi ekipami. NY 7 razy na 9 spotkań w Cleveland złamali handicap. Dziś jest on spory i również do złamania.

New York Knicks- Cleveland Cavaliers bet: Knicks +12@1,91 PaddyPower 1j

Do góry
#3730324 - 01/03/2010 22:35 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: BenjaminXXXXXXX]
Sortir Offline
old hand

Meldunek: 24/11/2004
Postów: 856
Skąd: Koszalin
panowie co myślicie o spotkani Charlotte Bobcats z Dallas Mawericks??? Gospodarz e dzisiejszego spotkania jeszcze nigdy w dotychczasowej historii klubu nie ywgrali z dallas ani na wyjeżdzie ani na własnym boisku. Kurs na dallas 2 ale jak mówie kieruje sie tylko czystą statystyką a was fachowców proszę o opinię.

Do góry
#3730537 - 02/03/2010 02:52 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Sortir]
iti Offline
PLAYOFF WINNER

Meldunek: 01/09/2004
Postów: 24583
Skąd: Rzeszów
Ja nie wiem co myslec o Dallas. Maja potencjal, wykorzystuja go, ale... wczoraj majac 83-58 w 3 kwarcie doprowadzili do paropunktowej przewagi w 4 kwarcie.. Bobki u siebie mocne. Wczoraj pisalem na quasi na poczatku meczu Hawks-Bucks, ze Salmons robi roznice tak dzisiaj powiem, ze i Thomas robi roznice.

Do góry
#3730776 - 02/03/2010 04:36 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: iti]
Kieras Offline
BKS Sparta

Meldunek: 09/01/2008
Postów: 16087
Na dzis polecam Chauncey Billups (DEN Nuggets) over 21,5 kurs:1,83

Billups w ostatnim meczu przeciwko lalkom zdobyl 17pkt przy niskiej skutecznosci szczegolnie za 2pkt (4-12)powienien w tym meczu dolozyc jeszcze pare punktow.Wlasnie mysle ze Denver powinno w dziesiejszym spotkaniu zdobyc co najmniej powyzej 90pkt .Przed meczem z lalkami Denver gralo z u siebie z Pistons ale ten mecz wiadomo o wiele bedzie sie roznil od dziesiejszego spotkania zdobyl 25pkt .W meczach przeciwko Suns w tym sezonie:24pkt w tamtym 28pkt i 28pkt.Mysle ze granica puktowa jest do przekroczenia.

Stawka:6,5/10

Do góry
#3730874 - 02/03/2010 05:20 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Kieras]
Kanawaro Offline
stranger

Meldunek: 04/09/2009
Postów: 13
Naszemu mlotowi cos nie idzie, niby rzucil wiecej pkt niz howard, ale tylko 7 zbiorek. Chyba jeszcze do poziomu supermana to mu brakuje. frown szkoda.

ps gdzie ogladacie nba?

Do góry
#3730890 - 02/03/2010 05:28 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Kanawaro]
Marian Offline
Mistrz Playoff Zima 2011


Meldunek: 30/01/2006
Postów: 11478
Skąd: Wrocław
Originally Posted By: Kanawaro
Naszemu mlotowi cos nie idzie, niby rzucil wiecej pkt niz howard, ale tylko 7 zbiorek. Chyba jeszcze do poziomu supermana to mu brakuje. frown szkoda.

ps gdzie ogladacie nba?
jak już porównujesz Marcina z Howardem na podstawie wczorajszego meczu, to Ci trochę nie wyszło smile

Howard 24'53s w tym czasie 7pkt 5zb i 3bl
Marcin 23'07s w tym czasie 9pkt 7zb i 3bl

chciałoby się rzec "Supermenowi" do poziomu Gortata jeszcze trochę brakuje wink

Do góry
#3731010 - 02/03/2010 06:31 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Marian]
iti Offline
PLAYOFF WINNER

Meldunek: 01/09/2004
Postów: 24583
Skąd: Rzeszów
Originally Posted By: Marian
Originally Posted By: Kanawaro
Naszemu mlotowi cos nie idzie, niby rzucil wiecej pkt niz howard, ale tylko 7 zbiorek. Chyba jeszcze do poziomu supermana to mu brakuje. frown szkoda.

ps gdzie ogladacie nba?
jak już porównujesz Marcina z Howardem na podstawie wczorajszego meczu, to Ci trochę nie wyszło smile

Howard 24'53s w tym czasie 7pkt 5zb i 3bl
Marcin 23'07s w tym czasie 9pkt 7zb i 3bl

chciałoby się rzec "Supermenowi" do poziomu Gortata jeszcze trochę brakuje wink


I nie wspominajmy o skutecznosci DH, bo w tej kwestii Marcin wczoraj go "zbil" o lata swietlne laugh

Do góry
#3731087 - 02/03/2010 07:16 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: iti]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Memphis Grizzlies - Portland Trail Blazers @2.05 pinn

Jeden z takich meczy, gdzie kursy mówią nam co najmniej jakbyśmy grali na terenie neutralnym - a tak nie jest, i zwyczajnie widzę value po stronie gospodarzy, osobiście bym tu wystawił co najmniej 2-3p ujemne na Memphis, buki nie podzielają mojego zdania, zobaczymy co z tego wyniknie.
Portland gra 5 mecz w 7 noc i miło by było jakby ich jakieś zmęczenie dopadło. Memphis u siebie niby 18-12 ale nie wiedzieć skąd od miesiąca czy też 6 meczy (choć faktem wszystko to były zespoły wybierające się do play-offu; zresztą z tych 6ciu wtop 3 ostatnie to były po OT, 1 punktem i 4 punktami - blisko) nie potrafią wygrać na własnych smieciach - szczęśliwie mieli na wyjazdach ogórki zazwyczaj więc sobie te niepowodzenia rekompensowali. Z PTB u siebie od 4 lat nie wygrali, więc także czas chyba najwyższy.
H2h ten sezon już 3 mecze rozegrane, 10 listopada 93-79 dla POR, 17 dni później 106-96 dla MEMP i w końcu 5 styczeń i 109-105 dla MEMP. Wszystko to były zwycięstwa wyjazdowe, a więc szacunek dla Gizzlies za dwukrotne zdobycie terenu w Oregonie.

Do góry
#3731106 - 02/03/2010 07:23 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: iti]
Rivaldinho Offline
+

Meldunek: 29/04/2004
Postów: 19495
Skąd: 比得哥ߠ...
NBA troche nie moja dzialka.. ale szukalem betow pod info o urazie Lebrona i tobet ma cos ciekawego mysle:


Lebron James (Cleveland Cavaliers) Points+Rebounds+Assists [under 49] 1.95 Tobet

Lebron narzeka na uraz uda, niby niepewny jest jego wystep.. a jezeli bedzie gral to powinni go oszczedzac,
Knicks-Cavaliers Preview - nba.com
do 01:00

moze warto ? smile

Do góry
#3731137 - 02/03/2010 07:39 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Rivaldinho]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
"Pod uraz LeBrona" hehe...dla mnie o ile on nie gra z urwaną nogą/ręką lub bez 1 oka, to nie ma czegoś takiego jak "uraz LeBrona"...gość się po prostu takimi drobnostkami nie przejmuje.

Niemniej typ (pomijając 1-2% przypadków under/over na zawodników to zawsze 50/50) może być dobry, bo dziś Knicks bez Chandlera, Gallo zderzył się z ścianą pierwszoroczniaka (mimo iż w teorii gra w lidze 2gi sezon) a McGrady'ego po 20 minutach coś zacznie boleć, i wtedy po 3 kwartach będzie np. +20p dla Cavs i Uszatek będzie odpoczywał...


Cytat:
James was on the receiving end of several hard hits in Friday's overtime win over Toronto, the Associated Press reports. "Not a good day for me," James said. "It still hurts. It's one of those things that won't go away for a while. It'll be a few days before I'll be 100 percent again."
Spin:
James was limping around in the first half after taking a knee to the thigh, and fell hard on the ball in the second half. He still managed to post a 36-6-9 line on Friday, so we don't think these bumps and bruises are going to hold him back much.

Do góry
#3731151 - 02/03/2010 08:00 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
Matias88 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/10/2007
Postów: 7186
Skąd: Krosno/ Wwa
betsson ma 40 z asystami, ostatnie 2 mecze to 45, z takim wymiataczem i twardzielem jak LeBron ciężko przewidzieć jednak i Skiper ma rację, ale nie ma ryzyka nie ma zabawy wink

Do góry
#3731154 - 02/03/2010 08:12 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Matias88]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Plus należy jeszcze pamiętać ze teraz jak nie gra Shaq, to LeBron będzie częściej niż dotychczas grał w ustawieniach na '4' czyli jako silny skrzydłowy, czyli bliżej kosza a tam wiadomo łatwiej o zbiórki zawsze jakaś piłka w ręce wpadnie zwłaszcza z takim jumpem jak ma Bron. A Knicks to 2ga najgorzej zbierająca ekipa pod koszem rywala i 3cia najgorzej pod swoim koszem - łącznie 2ga od tyłu, ex equo z Nets i tylko przed GS D-League Warriors...

Do góry
#3731376 - 02/03/2010 16:35 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Kieras]
Kieras Offline
BKS Sparta

Meldunek: 09/01/2008
Postów: 16087
Originally Posted By: QLUZOr20
Na dzis polecam Chauncey Billups (DEN Nuggets) over 21,5 kurs:1,83

Billups w ostatnim meczu przeciwko lalkom zdobyl 17pkt przy niskiej skutecznosci szczegolnie za 2pkt (4-12)powienien w tym meczu dolozyc jeszcze pare punktow.Wlasnie mysle ze Denver powinno w dziesiejszym spotkaniu zdobyc co najmniej powyzej 90pkt .Przed meczem z lalkami Denver gralo z u siebie z Pistons ale ten mecz wiadomo o wiele bedzie sie roznil od dziesiejszego spotkania zdobyl 25pkt .W meczach przeciwko Suns w tym sezonie:24pkt w tamtym 28pkt i 28pkt.Mysle ze granica puktowa jest do przekroczenia.

Stawka:6,5/10




,,Jak pech cie nie opuszcza ta klątwa nie zna roszczeń....''

W moich zdaniach pojawil sie psikus w ktorym Denver nawet nie przekroczylo 90pkt smiech na sali .Dodam jeszcze ze Chauncey mial juz po 3 kwartach 21pkt

Do góry
#3732823 - 03/03/2010 20:02 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: krakow78]
BenjaminXXXXXXX Offline
newbie

Meldunek: 06/02/2010
Postów: 35
Pierwszym betem na dziś jest Phoenix Suns. Słońca grają dziś na wyjeździe w Los Angeles. I przy tak niewielkim jak dziś handicapie warto na nich postawić. Wygrana Clippersów z Utah Jazz nie robi na mnie wrażenia. Uważam, że ciężko będzie im powstrzymać Phoenix. Z Utah mieli dużo szczęścia, generalnie Clippers byli tylko odrobinę skuteczniejsi w rzutach z bliska, natomiast dużo więcej trafiali za 3 ptk co uratowało ich sytuację. Jazz trafili zaledwie 4 rzuty z 15 za 3, a LA 10 z 22. W zbiórkach bilans był mniej więcej równy. Suns, w przeciwieństwie do Jazz grają dużo lepiej na wyjazdach, zwłaszcza w ostatnim czasie. Poza tym są najlepiej łamiącą handicapy ekipą w tym momencie, 13-3 ATS.

Phoenix Suns- Los Angeles Clippers bet: Suns -3,5@1,93 Canbet 1j

Ciekawie zapowiada się mecz pomiędzy OKC I Denver Nuggets. Na tą chwilę Oklahoma jest 6 punktowym underdogiem, a moim zdaniem jest to do pokrycia. Jest to pojedynek między ekipami z tej samej dywizji więc walka będzie. Thunder grają druga noc z rzędu, ale to młoda ekipa więc nie powinno być źle. Durant i Westbrook są moim zdaniem o wiele bardziej dyspozycyjnym duetem niż Carmelo Anthony i Chauncey Billups. Dlatego +6 lub 6,5 jest tutaj dobrą opcja. Może warto poczekać do wieczora, bo otwarciem było handi +6, w tym momencie większość buków ma już 6,5. Publika zdecydowanie będzie po stronie Nuggets.

Oklahoma City Thunder- Denver Nuggets bet: Thunder +6,5@1,98 188Bet 1j

Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem tak ogromny handicap na zespół Bucks. -10 punktów przeciwko Wizards to sporo. Ostatni raz Wizards polegli taką różnica punktów na początku lutego w meczu z Knicks. Było to jeszcze przed okresem transferów, kiedy Wizards prezentowali się inaczej niż dziś. Od tamtego czasu gęsto pokrywali handicap, i tylko dwa razy go minimalnie nie pokryli. Dziś mają ku temu dobrą sposobność bo 10 ptk to spory zapas, nawet w meczy przeciwko pędzącym Kozłom.

Washington Wizards- Milwaukee Bucks bet: Wizards +10@1,92 Canbet 1j

Do góry
#3736471 - 05/03/2010 07:21 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: BenjaminXXXXXXX]
Matias88 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/10/2007
Postów: 7186
Skąd: Krosno/ Wwa
dziś tylko 3 mecze, odpuszczam Suns, ale pozostałe dwa ciekawe:

Miami-Lakers

Do laleczek wrócił Kobe, gra już dłużej i zdobywa więcej pkt, do tego Gasol gra swoje a Artest i Bynum wspomagają. Warto dodać iż Gasol sporo zbiera ostatnio. Wydaje mi się, że handi -5 warte gry, dlaczego? Miami nic takiego nie gra. Wrócił Wade i jako samotny wojownik ciągnie tą drużynę. W ostatnim meczu rzucił 35 pkt i dzięki temu pewnie nie przegrali a wiemy, że GSW osłabieni do tego słabo na tablicach zagrali. LAL nie pozwoli mu rzucić tyle pkt bo ma kto powalczyć i zbierać. Podobno wątpliwy występ Jermaine O'Neala co dodatkowo za LAL przemawia bo kolo zawsze swoje dorzuci.

Bulls-Memphis

kurs na miśki spory, 2,8
warto dodać, że u Byczków niewiadome kadrowe, prosiłbym o wyjaśnienie jeśli ktoś wie kto zagra, jeśli dalej będą osłabieni to warto pograć Misiaki z handi nawet, minus to wczorajszy mecz gdzie musieli się napocić żeby wywieźć wygraną,

Do góry
#3736498 - 05/03/2010 07:34 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Matias88]
Matias88 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/10/2007
Postów: 7186
Skąd: Krosno/ Wwa
http://www.chicagobreakingsports.com/bulls/

Deng Rose Miller nie trenowali w środę, pewnie zagrają ale osłabieni będą bo kolana to ważna sprawa jak się tyle skacze wink

Do góry
#3736911 - 05/03/2010 19:36 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Matias88]
BenjaminXXXXXXX Offline
newbie

Meldunek: 06/02/2010
Postów: 35
Sądzę ze to co wydarzyło się w środę w meczu z Nuggets, nie powtórzy się dziś w meczu przeciwko Los Angeles Clippers. Denver było w stanie totalnie zablokować Duranta, i jednocześnie świetnie zagrać w ataku. Cippersom ta sztuczka raczej się nie uda. Nie grają nawet w połowie na takim poziomie jak Nuggets, a w meczu z Oklahomą będą musieli się wspiąć na wyżyny, żeby ten pojedynek wygrać, co wydaje mi się mało prawdopodobne, co nie znaczy, że nie jest niemożliwe. W NBA wszystko jest możliwe….

Oklahoma City Thunder- Los Angeles Clippers bet: OKC -5@2,00 Pinnacle 1j

Jakieś fatum zawisło nad ekipą Bobcats odkąd chęć zakupu klubu wyraził Michael Jordan. Dwa ostatnie spotkania Bobcats to była jedna wielka lipa jeśli chodzi o ofensywę, w sumie defensywa w meczu z Bostonem też się nie popisała. Dziś zatrzymać Lakersów łatwo im nie będzie, znając tendencje i umiejętności Koby’ego do oddawania rzutów z każdego miejsca na boisku. Charlotte mają ostatnio problemu z trafianiem do kosza, choć dziś może im pójść o wiele lepiej, gdyż LA grają druga noc z rzędu, więc i obrona nie powinna być tak ruchliwa. Dlatego też dobrą opcja jest bet over 190 ptk. -3 punkty handicapu na Jeziorowców też nie jest wysoką linią i biorąc pod uwagę ostatnie poczynania przeciwników powinna spokojnie pęknąć.

Los Angeles Lakers- Charlotte Bobcats bet: Lakers -3@1,89 Pinnacle 1j
Los Angeles Lakers- Charlotte Bobcats bet: over 190@1,95 Pinnacle 3j

Do góry
#3740401 - 07/03/2010 08:02 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: BenjaminXXXXXXX]
FIQU Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 29/09/2003
Postów: 1886
Skąd: Bydgoszcz/Peterborough
ktos wie czy James dzis gra ?

Do góry
#3740417 - 07/03/2010 08:09 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: FIQU]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Mike James ? 1 marca jego kontrakt został wykupiony i obecnie jest bez klubu...

A jeśli pytasz o Bron-Brona to ostatnio jak patrzyłem rzucał wczoraj 40p Tłokom na 16/27 z gry, i wiem dlaczego miałby dziś nie grać (dla formalności przypomnę że to nie jest zwykły śmiertelnik - on się np. nie męczy w ogóle) ?

Do góry
#3740437 - 07/03/2010 08:20 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
FIQU Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 29/09/2003
Postów: 1886
Skąd: Bydgoszcz/Peterborough
heheh no wlasnie o tego niesmiertelnika mi chodzilo... laugh

Do góry
#3740563 - 07/03/2010 17:05 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: FIQU]
Kieras Offline
BKS Sparta

Meldunek: 09/01/2008
Postów: 16087
Bosh dzis wkoncu zagra :>

Do góry
#3740694 - 07/03/2010 19:29 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Kieras]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Cytat:
Bosh practiced on Saturday and is expected to play in Sunday's game against the Sixers, Matt Devlin, Raptors' play-by-play announcer, reports.

Spin: Bosh missed six games with a sprained ankle before missing his expected return game on Friday with a stomach ailment. He was briefly hospitalized for precautionary reasons on Friday, but practiced Saturday and is expected to play in Sunday's game against the Sixers. It appears safe to get him in your lineup for Sunday's game, but be sure to check his status after the game before committing to him in weekly lineups.

Do góry
#3742423 - 08/03/2010 17:16 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
bazyl Offline
Zuzia Róża

Meldunek: 28/10/2004
Postów: 18582
Skąd: mokotow
kiedy LeBron wraca do gry?

Do góry
#3742425 - 08/03/2010 17:20 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: bazyl]
FIQU Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 29/09/2003
Postów: 1886
Skąd: Bydgoszcz/Peterborough
Doczekalismy sie Polaka na pierwszym miejscu Top10 !!
http://www.nba.com/video/channels/top_plays/2010/03/07/20100307_top10.nba/?ls=iref:nbahpt2

Do góry
#3742441 - 08/03/2010 18:19 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: bazyl]
Baqu Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: ‎Mindfields
Originally Posted By: bazyl
kiedy LeBron wraca do gry?


It might not be out of the question for James to sit out against San Antonio on Monday, either, since the Cavs (49-15) don’t play again until Friday.

http://www.ohio.com/sports/86743007.html

Do góry
#3742461 - 08/03/2010 18:56 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Baqu]
BenjaminXXXXXXX Offline
newbie

Meldunek: 06/02/2010
Postów: 35
Dosyć ciężko jest mi sobie wyobrazić, że Atlanta po raz trzeci z rzędu przegra z Nowym Jorkiem. Pomimo tego iż jest to wyjazdowy mecz koszykarzy z Atlanty, to nie powinni mieć oni większych trudności z pokonaniem dzisiejszego rywala. Knicks grają ostatnio straszną padakę. Atlanta wręcz przeciwnie. W Miami ładnie zagrali, lecz na powstrzymanie szalejącego pod koszem Wade’a nie mieli recepty. Raczej żaden z zawodników Knicks nie będzie w stanie powtórzyć tego co Wade. Hawks mają na dokładkę dosyć łatwy grafik na przyszłe kilka spotkań, więc nie będą się szczególnie oszczędzać na jakiegoś grubszego zwierza.

Atlanta Hakws- New York Knicks bet: Hawks -6@2,00 Pinnacle 2j


Dosyć niską linię wystawili oddsmakerzy jak na to spotkanie. Nets spokojnie rzucili 100 punktów w trzech ostatnich wyjazdowych meczach, dziś nie powinno być inaczej. Tym bardziej, że goszczeni dziś będą na parkiecie Memphis Grizzlies, którzy też porzucać sobie lubią. Obie ekipy dużo lepiej spisują się w ataku niż obronie, a linia 195 puntków w moich oczach zasługuje na overa.

New Jersey Nets- Memphis Grizzlies bet: over195@1,92 Canbet 2j

Do góry
#3742890 - 09/03/2010 02:38 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: BenjaminXXXXXXX]
dd Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 01/05/2009
Postów: 3352
LBJ raczej dziś out:
Cytat:
More Brown (sounds like a DNP-CD coming to me): "I think it will do him and his body well to sit."

info od Briana Windhorsta który jest blisko Cavs
bet365 zdjął kursy na to spotkanie już a na początku było 3,75

Do góry
#3745951 - 11/03/2010 02:45 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: dd]
BenjaminXXXXXXX Offline
newbie

Meldunek: 06/02/2010
Postów: 35
+9,5 na Knicks wygląda apetycznie. San Antonio zagra bez T. Parkera( 16,5 ppg, apg 5,7), choć nie sądzę, żeby to było silnym argumentem na ten bet. Przede wszystkim Spurs nie są na tyle solidni, żeby być tutaj prawie 10 punktowym faworytem. Ostanie pięć spotkań zagrali przyzwoicie, choć zdziwiła mnie ich porażka z Cleveland, bo mieli piękną okazje, aby zwyciężyć na Cavaliers ( O’ Neal, James –out). Niestety zmarnowane okazje lubią się mścić. Dziś Spurs podejmą zespół z Nowego Jorku, który potrafi się spiąć nawet na mocniejszych przeciwników. Najlepszym przykładem może być ostatni mecz z Hawks. Z pewnością San Antonio ten mecz powinno wygrać, jednak zapas 10 punktów dla Knicks powinien zostać pokryty.

New York Knicks- San Antonio Spurs bet: Knicks +10@1,88 Pinnacle 2j

Charlotte Bobcats na wyjeździe zmierzy się dziś z ekipa 76ers. Obie drużyny grają druga noc z rzędu, więc nie ma zmiłuj. Przewagą Philadelphi na pewno jest ich własny parkiet, bo Bobcats w tym sezonie na wyjazdach mają 8 zwycięstw na 31 meczy. Jednak trzy zwycięstwa z rzędu ( MIA , GS, LAL) pozwalają sądzić ze Charlotte trochę obudzili się z letargu. -1 przeciwko ekipie, która moim zdaniem jest nieco przeszacowana przez buków jest bardzo opłacalne.

Charlotte Bobcats- Philadelphia 76ers bet: Bobcats -1@1,95 Unibet 2j

Do góry
#3749309 - 13/03/2010 00:05 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: BenjaminXXXXXXX]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Milwaukee Bucks - Utah Jazz @2.00 pinn

Bucks jako najgorętszy zespół w lidze kto by pomyślał, wygrali 13 z ostatnich 16 i 16/20, nieźle co? Ale jak się spojrzy z kim grali, to już tak super nie jest; 3x Miami, 2x Washington, 2x Knicks, Nets, Phila, 2x Indiana, 2x Detroit, Cavs bez LeBrona i słabi Celtics...ta wyliczanka daje 15 meczy i wyróżnia nam "wartościowe" wygrane nad Bobcats i Hornets. O Miami nie mam dobrego zdania więc wrzuciłem ich do kategorii leszczy. Nie mówie od razu że wypadną z play-offu - o to będzie bardzo trudno zważywszy na to co się dzieje w Chicago tzn. oddanie za free Tyrusa, Salmonsa oraz kontuzje Noaha i Rose'a. Natomiast na pewno nie są tak dobrzy jak to się niektórym wydaje - choć trzeba im przyznać że wykorzystują okazje która się sama przed nimi pojawiła, a to też jest sztuka.
Dziś jednak zagrają sobie w końcu z kimś dobrym - Utah jak to co sezon ma taki okres że wygląda jak super naoliwiona maszyna, i ten moment właśnie nastąpił. Utah win w 24 z ost. 29 meczy, 7 z 10 i 10 z 13, a co ważne zdecydowanie więcej tam było prawdziwych zespołów.
Jazz lepsi na desce, Jazz lepsi na PG i jedyne zmartwienie Jazz to Bogut, choć może pomóc fakt iż Drew będzie musiał sporo pomagać Mbah'a'Małtowi przy Boozerze. Do tego nowy przedstawiciel pierwszej piątki u Mormonów Wesley Matthews jest chwalony za swoją postawę defensywną a więc będzie idealny na Salmonsa (ostatnio załatwił Ripa Hamiltona). A więc Jazz, Jazz, Jazz smile
Bym zapomniał, h2h ten sezon 1-0 UTA u nich, 112-95 (nie pomogło 28p Delfino).

Do góry
#3749868 - 13/03/2010 05:42 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
polskignom Offline
Live fast, die young

Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
Celci slabi jak diabli, ale ale...nie mow, ze ogranie Bobkow cenisz wyzej niz Celtow...

Bobki w roznych zestawach, w tym jest ten ostatni, dostali 3x po dupie od Celtow...odpowiednio +33,+18,+24

Z Cavsami troche inna sprawa, bo tu akurat 8. spot Bobkow konczy marzenia Krola o tytule grin

A cenienie wyzej Hornetsow bez CP od Cavsow bez LBJ, Celtow czy nawet Majami to chyba jakas radosna tworczosc wink

PS. Ale typu nie neguje.

Do góry
#3750151 - 13/03/2010 10:50 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: polskignom]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Celtics słabi...nie porównóje ich meczy z CHA...może się jeszcze Boston ogarnie przed końcem sezonu - no to licze bo wtedy play-off będzie o wiele ciekawszy...a co Hornets bez CP3 vs Cavs bez 'Brona to ich nie porównuje gwoli scisłości...:)

Do góry
#3750338 - 13/03/2010 19:55 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
Don Fifone Offline
Roberto Carlos

Meldunek: 09/05/2008
Postów: 3183
Skąd: Przed kompem
szukałem powodu czemu utah przegrało dziś w nocy z Bucks już wiem dzięki skuteczności za 3 mieli aż 0000000000% smile

Do góry
#3750343 - 13/03/2010 19:57 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Don Fifone]
foorest Offline
enthusiast

Meldunek: 05/12/2006
Postów: 323
..duzo przegralem na tym Utah:(..wg mnie to byl pewniak..a teraz trzeba szukac okazji kiedy bucks sie potknal..

Do góry
#3750358 - 13/03/2010 20:04 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: foorest]
Don Fifone Offline
Roberto Carlos

Meldunek: 09/05/2008
Postów: 3183
Skąd: Przed kompem
Originally Posted By: foorest
..duzo przegralem na tym Utah:(..wg mnie to byl pewniak..a teraz trzeba szukac okazji kiedy bucks sie potknal..


Co zrobić taki jest sport a był moment że bodajże na 6 min Utah prowadziło 78-75 lecz niewytrzymali no i te trójki wchodziły ale rywalom

Do góry
#3750364 - 13/03/2010 20:10 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Don Fifone]
foorest Offline
enthusiast

Meldunek: 05/12/2006
Postów: 323
..Panowie jakies sugestie na dzisiaj? ..mysle ze toronto jest dobra propozycja..po dwoch przegranych meczach po walce z L.A a nastepnie bez walki ze slabym Sacramento, czas na wygrana..po powrocie bosha wszystko powinno wrocic do normy i Toronto powinni znowu zaczac wygrywac..w ostatnim meczu slabo zagral bosh, wiec mam nadzieje ze nie powtorzy takiego meczu..a co do ich przeciwnikow..to ostatnio przegrali wygrany mecz a ich forme oceniam na slaba choc nigdy nie wiadmomo czy nie zagra dobrze trio- curry, ellis i corey..?jak sadzicie..?

Do góry
#3750637 - 13/03/2010 23:15 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: foorest]
thunder7 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/03/2006
Postów: 3005
Skąd: POZnan*
podoba mi sie typ na toronto, pozycje 3-5 to niewiarygodne mismatche na korzysc raptors bargnani 7'0 bosh 6'11 turk 6'10 po drugiej stronie toliver 6'9 magg 6'6 morrow 6'5 , jesli tylko beda umiejetnie zwalniac tempo gry powinno byc dobrze, rowniez denver,bardziej na wyczucie bo to co prawda b2b ale miski szalu nie robia,a nuggets nawet ze kmarta i lawsona daja rade ,dzis takze starcie clippow z sa czyli najprawdopodobniej kontynuacja najdluzszej niemocy jednej druzyny wzgledem drugiej

Do góry
#3750697 - 13/03/2010 23:36 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: thunder7]
foorest Offline
enthusiast

Meldunek: 05/12/2006
Postów: 323
Originally Posted By: thunder7
podoba mi sie typ na toronto, pozycje 3-5 to niewiarygodne mismatche na korzysc raptors bargnani 7'0 bosh 6'11 turk 6'10 po drugiej stronie toliver 6'9 magg 6'6 morrow 6'5 , jesli tylko beda umiejetnie zwalniac tempo gry powinno byc dobrze, rowniez denver,bardziej na wyczucie bo to co prawda b2b ale miski szalu nie robia,a nuggets nawet ze kmarta i lawsona daja rade ,dzis takze starcie clippow z sa czyli najprawdopodobniej kontynuacja najdluzszej niemocy jednej druzyny wzgledem drugiej


..dopiero teraz zerknalem,ze toronto ma juz 3 przegrane mecze z rzedu!!..po warriorsach kolejnym przeciwnikiem bedzie portland --czyli moze skonczyc sie na 5 porazkach pod rzad,a mysle ze taka sytuacja nie nastapi..dlatego po b. ladnym kursie polecam toronto..zgadzam sie z thunder7, ze musze zwalniac tempo gry a zwyciestwo samo przyjdzie..

Na denver jakos zawsze boje sie obstawiac tak jak na celtow- niby mocne zespoly,ale zdarzaja sie zbyt czesto im wpadki..

Do góry
#3756158 - 17/03/2010 00:00 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: foorest]
BenjaminXXXXXXX Offline
newbie

Meldunek: 06/02/2010
Postów: 35
Myślę, że to kolejny wyjazd Bobcats na którym dadzą radę. Przeciwnik nie jest dziś trudny, i pomimo braku w składzie G. Wallace’a Charlotte powinni wygrać to spotkanie. Handicap nie jest szczególnie spory, tym bardziej, że Bobcats regularnie handi ostatnio pokrywają, a wygrana z Orlando na pewno dodała im skrzydeł. Charlotte są na gazie, a Indiana wygrywa sporadycznie, więc nie ma co się zagłębiać , bo handi do złamania. Po ostatnim spotkaniu tych ekip, które skończyło się 3 punktowym zwycięstwem Pacers , Charlotte będą chcieli sobie to odbić.
Charlotte Bobcats- Indiana Pacers Bobcats -2@1,92 Expekt 2j

Do góry
#3784480 - 02/04/2010 20:10 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: BenjaminXXXXXXX]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Washington Wizards - Chicago Bulls (-4) @1.92 pinn

Kolejny mecz z serii do-or-die dla Byczków. Co prawda po porażce z Phoenix ich szanse na play-off jeszcze spadły, ale 0% nie zostało osiągnięte - w rzeczywistości jest to 10-15%. Niemniej Derrick Rose zapowiada, że będą walczyć, a to jedyny zawodnik który może ich wziąć na plecy i pociągnąć. Z wieści optymistycznych Joakim Noah gra z każdy meczem coraz więcej minut (z PHO 27 min.) a kostka Hinricha nie jest w aż tak złym stanie:
Cytat:
"I'm pretty encouraged I'll be able to go Friday," Hinrich said. "The swelling's not bad."


Deng dalej OUT, ale to nic nowego. Hcp 4 punktowe co mnie trochę zaskoczyło, bowiem oczekiwałem czegoś na poziomie 6-7p.
O Wizards nie ma co za bardzo pisać...udało im się przerwać passę 16 porażek z rzędu w Nowym Orleanie, więc mogą już z spokojnym sumieniem do końca sezonu zająć się tym co najlepiej potrafią, czyli przegrywaniem smile

H2h ten sezon 1-1, 15 stycznia w CHI 121-119 po dogrywce wygrana gospodarzy a 22 lutego, już po transferach w Washingtonie, WASH wygrało u siebie 101-95, kiedy to grając "na zamieszaniu" wygrali 3 z 4 meczy, tylko po to by w następnych 20-stu ponieść 18 wtop.

Do góry
#3785499 - 03/04/2010 04:47 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
devsman Offline
enthusiast

Meldunek: 26/11/2005
Postów: 205
mozecie mi napisac ile 1 ekipa gra meczy w sezonie zasadniczym ?

Do góry
#3785503 - 03/04/2010 04:48 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: devsman]
Big Ben Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Originally Posted By: devsman
mozecie mi napisac ile 1 ekipa gra meczy w sezonie zasadniczym ?


82

Do góry
#3785569 - 03/04/2010 05:33 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Big Ben]
devsman Offline
enthusiast

Meldunek: 26/11/2005
Postów: 205
dzieki a mozesz mi napisac jakim systemem ?? ktos mi kiedys napisal ze gra sie po 3 mecze z druzynami ze swojej konferencji i po 2 mecze z drugiej no ale nie pasuje.

Do góry
#3785616 - 03/04/2010 06:12 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: devsman]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
2 razy z drużynami z przeciwnej konferencji
4 razy z drużynami z własnej dywizji
3 lub 4 z resztą drużyn z własnej konferencji (3 czy 4 decyduje komputer)

Korzystając z okazji:
- Kobe Bryant przedłużył o 3 lata kontrakt z Lakersami

uwaga odnośnie Chicago dziś --> Hinrich i Noah w pierwszej piątce, a Deng wróci na zlimitowane minuty (zagra z 10-15)

Do góry
#3788507 - 05/04/2010 03:33 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Washington Wizards - New Jersey Nets @2.45 pinn

Oba teamy generalnie od dość dawna pozornie o nic nie grają - znaczy Nets pozornie, bo udało im się uciec od miana najgorszego zespołu w historii ligi. Teraz mając 11-65 są ex equo z 2 innymi drużynami ciągle w pierwszej "5" historycznych nizin ligi. A Washington tylko sobie spokojnie dogrywa-przegrywa mecze co pozostały do końca sezonu.
Ale ale, Netsi, jak może ktoś zauważył, zaczęli ostatnio "coś" grać - hej ho wygrali 4 z ostatnich 6 meczy ! a w ich wczorajszym występie zagrali najlepiej w sezonie, wygrywając 28p z Hornetsami u siebie, mając naprawdę dużą radość z gry. Jeden z powodów tej zmiany to świeżak Terrence Williams, gość z pozycji 1-2 z dużymi talentami do odpowiedniej dystrybucji piłek; grając naprzeciw CP3 rozdał 14 asyst. Nawet przy nim Devin Harris, teoretyczny playmayker Netsów, oddaje mu piłkę i czeka na rozegranie akcji. Do tego mają w składzie typowych slasherów CDR i Lee, którzy potrafią korzystać z zasłon i odpowiednich passów Terrence'a.
O mierności Washingtonu pisałem już kilka postów wyżej, wynik meczu z Bulls to spodziewane 87-95. Z Netsami match-upy pod koszem układają się dość korzystnie dla NJN - na Blatche'a mają "bangerów" Josha Boone'a i Humphriesa, a Brook Lopez to oczywista przewaga nad McGee i Singletonem. Nawet kulawy defensywnie chińczyk Yi może odciągnąć Blatche'a, najlepiej zbierającego w WASH tym że głównie gra dalej od kosza. Na pozycjach 1-3 oczywista przewaga Nets, trudno się spodziewać że Mike Miller będzie nadążał za tą bandą młodzieniaszków.

H2h ten sezon 3-0 dla WASH !! w październiku było 123-104, w styczniu 81-79 (WASH w starym składzie a NJN bez Harrisa) a w lutym 85-89, w więc 2 ostatnie na styku z tym lutowym z szalonymi statsami - Chińczyk 20p i 19zb a Blatche 36p i 16zb. Bilans 3-0 a więc może Netsom wyskoczy gul co by zapobieć sweepowi w season series.
A i Nets grają oczywiście na back-to-back, z tym że do Washingtonu z Jersey daleko jak wiadomo nie jest, a i mecz z Hornetsami do najbardziej zaciętych nie należał - zresztą jak się wygrywa i to w takich rozmiarach to i o zmęczeniu łatwiej zapomnieć.


A bonusowo cytat z Washington Post, po tym jak Alonzo Gee, przebywający w Wizards na 10-dniowym kontrakcie, "z przyczajki" najzwyczajniej uciekł do San Antonio:

Cytat:
"Gee was real shocking," Young said. "Me and him starting talking, getting close and then I came in and somebody said, 'You heard what happened to Gee? He's gone to San Antonio.' I was like, 'How did that happen?' "

The Wizards then replaced Gee with Cartier Martin, another D-League call-up. "That locker's been a rental spot," Miller said with a smile, "but hopefully Cartier will hold it down for us the rest of the year. We've had a little more unique situation, where we've had to move in and out with players, but that's part of the business I guess. My 10 years, I haven't seen it."

Do góry
#3790786 - 07/04/2010 02:34 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
bang_bang Offline
addict

Meldunek: 01/05/2005
Postów: 478
Toronto @ Cleveland

Po pierwsze Cleveland legitymują się obecnie najlepszym bilansem w lidze 60 - 17 do końca sezonu pozostało 5 spotkań i nikt już nie będzie miał lepszego bilansu niż Cavs ( w konferencji wschodniej i zachodniej ). Moim zdaniem nie ma sensu grac podstawowym składem w tych pięciu meczach lub eksploatowac niepotrzebnie zawodników, lub ryzykowac, że któryś z nich nabawi się kontuzji na koniec sezonu tak jak to się przytrafiło Bogutowi. Zresztą jedno ze źródeł podaje, że King James chciałby odpocząc przed PLAY - OFF http://probasket.pl/news/lebron-chce-odpoczac-shaq-wraca-32934

Toronto to z kolei ekipa, która walczy o utrzymanie 8 miejsca w konferencji wschodniej. Każde zwycięstwo jest na miarę złota (ostatnio troszkę nieszczęśliwie przegrali u siebie z Warriors 1 pkt.) Gonią ich Chicagowskie Byki, które są tylko o jedną przegraną dalej.

Myślę, że Toronto dzisiaj powalczy, a trener Brown da odpocząc podstawowym graczom. + 6 na Raptors za 6/10

Do tego jeszcze polecam dubla Golden State ( - 2.5 ) oraz Memphis ( - 4.5 ).
Warriors dla tego, że Don Nelson zrównał się z Lenny Wilkensem ( 1332 spotkania wygrane w karierze ) jeśli Golden State wygra jedno z sześciu z spotkań Nelson wskakuje na pierwsze miejsce jako trener z największą ilością zwycięstw. Washington niczego specjalnego nie prezentuje ostatnio udało im się przerwac passe 16 L z rzędu.

Memphis ( - 4.5 ) trochę szkoda miśków, że odpadli z walki o Play Off, momentami byli bardzo blisko 8 miejsca, ale niestety nie udało się, może za rok uda im się awansowac do rozgrywek pozasezonowych. Oglądałem ostatni mecz Houston z Indianą. Po prostu grali daremnie, zadziwiające jest to, że mecz wcześniej potrafili wygrac z Bostonem na wyjeździe.

Dubel za 5/10

Do tego jeszcze zastanawiam się nad meczami:
Chicago (- 6 ) - walczą o Play Off są już w optymalnym składzie, Milwaukee bez Boguta.
Ciekawy mecz jest również w Salt Lake City gdzie Jazzmani podejmowac będą Oklahome City. W obecnym sezonie 3 razy górą byli goście. W tym meczu walka będzie toczyła się o 2 miejsce w Play Off, a jak wiadomo Jazzmani są zawsze mocni u siebie.

Do góry
#3790816 - 07/04/2010 02:47 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: bang_bang]
thunder7 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/03/2006
Postów: 3005
Skąd: POZnan*
wart uwagi jest fakt ze miski bez gasola

Do góry
#3790861 - 07/04/2010 03:01 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: thunder7]
Big Ben Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Originally Posted By: thunder7
wart uwagi jest fakt ze miski bez gasola


czyli od ostatniego meczu z Magic nic się nie zmieniło

Marc prawdopodobnie juz pożegnał się z tym sezonem

Do góry
#3799602 - 11/04/2010 21:54 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Big Ben]
Master Flamaster Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/02/2006
Postów: 7056
Skąd: Polska/UK
Wie ktoś czy w Raptors zagrają dzisiaj Bosh, Turkoglu i Wright?

Do góry
#3799639 - 11/04/2010 22:10 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Master Flamaster]
iti Offline
PLAYOFF WINNER

Meldunek: 01/09/2004
Postów: 24583
Skąd: Rzeszów
Bosh ma byc aut do konca RS, ale czy to sie potwierdzi czy nie...tego nie wiem. Czytalem pare dni temu, ze przeszedl operacje i dopiero gdzies wczoraj czy 2 dni temu miala byc podjeta decyzja ile ma pauzowac, a i pisalo tam tez chyba, ze nie moze grac w masce - nie ten typ urazu.

Do góry
#3800127 - 12/04/2010 01:02 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: iti]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Bosh OUT
Turek IN
Wright nie wiadomo (sprained right ankle)

Do góry
#3800262 - 12/04/2010 02:05 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
Angelika Offline
old hand

Meldunek: 14/02/2009
Postów: 1043


jak wam się podoba linia, którą Totomix wystawił na pierwsze kwarty?

New York-Miami SP1/4 50,5 1 1.80
blok jednozdarzeniowy, kurs: 1.80
usuń zdarzenie 7228 Toronto-Chicago SP1/4 50,5 1 1.80
blok jednozdarzeniowy, kurs: 1.80
usuń zdarzenie 7249 Phoenix-Houston SP1/4 55,7 1 1.80
blok jednozdarzeniowy, kurs: 1.80

Do góry
#3800265 - 12/04/2010 02:06 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Angelika]
Angelika Offline
old hand

Meldunek: 14/02/2009
Postów: 1043

jak myślicie, rzuca te zespoły 450 pkt w pierwszych kwarach czy nie?

Do góry
#3800278 - 12/04/2010 02:12 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
zxp Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/11/2006
Postów: 10972
Originally Posted By: Skiper
Bosh OUT
Turek IN
Wright nie wiadomo (sprained right ankle)


Wright (ankle) likely won't play in Sunday's crucial game against the Bulls, the Toronto Star reports. (Apr 11)

Do góry
#3800403 - 12/04/2010 03:10 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Angelika]
Big Ben Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Originally Posted By: Angelika

jak myślicie, rzuca te zespoły 450 pkt w pierwszych kwarach czy nie?


raczej nie

Do góry
#3800408 - 12/04/2010 03:14 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: zxp]
Master Flamaster Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/02/2006
Postów: 7056
Skąd: Polska/UK
ciężko będzie bez Bosha, a jeszcze ciężej bez Wrighta, ale coś mi mówi, że mimo wszystko Raptory wygrają. Publiczność pomoże, poza tym Bulls to nie są żadne tuzy NBA, ostatnio - podobnie jak Toronto - nie błyszczą. Mecz bedzie zaciety i nerwowy, a w takich momentach kluczem może być właśnie publiczność, która często dodaje skrzydeł gospodarzom i rozprasza przyjezdnych.

Tak czy siak ciężki mecz, ale chyba się skuczę na Raptory za 2.25. To dla nich mecz sezonu, grają u siebie i jak nie wygrają to mogą zapomnieć o PO, bo czasu na odrabianie już nie będzie.

Do góry
#3800425 - 12/04/2010 03:23 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Master Flamaster]
Big Ben Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Originally Posted By: Master Flamaster
ciężko będzie bez Bosha, a jeszcze ciężej bez Wrighta, ale coś mi mówi, że mimo wszystko Raptory wygrają. Publiczność pomoże, poza tym Bulls to nie są żadne tuzy NBA, ostatnio - podobnie jak Toronto - nie błyszczą. Mecz bedzie zaciety i nerwowy, a w takich momentach kluczem może być właśnie publiczność, która często dodaje skrzydeł gospodarzom i rozprasza przyjezdnych.

Tak czy siak ciężki mecz, ale chyba się skuczę na Raptory za 2.25. To dla nich mecz sezonu, grają u siebie i jak nie wygrają to mogą zapomnieć o PO, bo czasu na odrabianie już nie będzie.


czyli podsumowując, jedynym atutem Raptors jest to że grają u siebie i dlatego stawiasz na ich win wink

Do góry
#3800497 - 12/04/2010 03:55 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Big Ben]
Master Flamaster Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/02/2006
Postów: 7056
Skąd: Polska/UK
Bardzo istotnym, aczkolwiek nie jedynym - Toronto bez Bosha to nie są ogórki i mają wystarczająco wiele atutów, by ten mecz wygrać (szczególnie grając u siebie). A powiedzenie "gospodarzam pomagają ściany" nie wzięło się z nikąd... zresztą popatrz na trwający właśnie mecz, gdzie skazywani na pożarcie Cavs bez LeBrona dzielnie walczą z Orlando. Ten sam mecz na wyjeździe wyglądałby zupełnie inaczej, tzn Orlando +15 IMO

Do góry
#3800504 - 12/04/2010 04:00 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Master Flamaster]
Big Ben Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
po prostu każdy argument którego użyłeś (poza właśnie atutem własnej hali) można równie dobrze użyć w stosunku do Bulls

Originally Posted By: Master Flamaster
To dla nich mecz sezonu, grają u siebie i jak nie wygrają to mogą zapomnieć o PO, bo czasu na odrabianie już nie będzie.


smile

Do góry
#3800516 - 12/04/2010 04:06 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Big Ben]
Master Flamaster Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/02/2006
Postów: 7056
Skąd: Polska/UK
skoro tak i obie drużyny mają podobne argumenty, to zadecyduje parkiet, czyż nie? smile

55%-45% na korzyść Toronto i 2.25 uważam, za przyzwoity kurs

Do góry
#3800539 - 12/04/2010 04:12 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Master Flamaster]
Master Flamaster Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/02/2006
Postów: 7056
Skąd: Polska/UK
wiem, że kadrowo obecnie nieco lepiej wyglądają Byki i boję się szczególnie Rose'a i Noah'y, ale chodzi za mną dziwne przeczucie, że po dzisiejszym wieczorze Toronto wskoczy na 39-41. Powód? Oczywiście parkiet tongue A tak poważnie to zobaczymy za 4-5h

Do góry
#3800548 - 12/04/2010 04:16 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Master Flamaster]
Big Ben Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Originally Posted By: Master Flamaster
skoro tak i obie drużyny mają podobne argumenty, to zadecyduje parkiet, czyż nie? smile

55%-45% na korzyść Toronto i 2.25 uważam, za przyzwoity kurs


w pełnych składach mają podobne argumenty, ale Raptors nie mają dziś pełnego składu, barkuje ich NAJLEPSZEGO zawodnika smile


Originally Posted By: Master Flamaster
A tak poważnie to zobaczymy za 4-5h


zgadza się

kosz

Do góry
#3801095 - 12/04/2010 08:21 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Master Flamaster]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Originally Posted By: Master Flamaster
Bardzo istotnym, aczkolwiek nie jedynym - Toronto bez Bosha to nie są ogórki i mają wystarczająco wiele atutów, by ten mecz wygrać (szczególnie grając u siebie). (...)


Toronto bez Bosha to stety niestety ale są ogórki...komentarz dopiero teraz ale oglądałem finałową rundę Masters. Wystarczy sobie policzyć ich bilans bez niego.
A porównywanie ich z grającymi juz o nic Cavs bez LeBrona jest cokolwiek nie na miejscu.
A Bulls mają Rose'a, który jest więcej warty niż ta cała zbieranina mięczaków w Raptors.

Do góry
#3801985 - 13/04/2010 01:55 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
Mak0ss Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 09/02/2005
Postów: 2403
Skąd: POZnan*
Ostateczna rozgrywka w RS.
Toronto przy remisie są przed Bullsami, wiec wygrywając dziś zmuszają Byki do wygrania jednego dwóch ostatnich spotkań z Bostonem i Charlotte. Tylko pozostaje pytanie, czy Raptors stać na jakieś zwyciestwo jeszcze? Nóz na gardle mają praktycznie ostatnie kilkanaście dni, ale jakoś nie robi im to - 5 L, wczoraj z Bullsami to już był pokaz bezsilności, Byki pokazały jak powalczyć o PO. Cieżko wskazać kogokolwiek kto mógłby pociągnąć Toronto do zwyciestwa dziś. Hedo - wczoraj piekny mecz 2/12 z gry, a to że był najlepiej zbierającym tylko świadczy o słabości podkoszowej Bargnaniego, Noah, Gibson i Miller robili co chcieli.
Teoretyczna motywacja po stronie Raptors, ale grają głupio, nie potrafią wykorzystywać przewag, jedyny który tam ma jaja to Jack, ale to nie gracz, który pociągnie do zwyciestw. Myśle, że grający na luzie Pistons, spokojnie mogą pokusić się o zwyciestwo u siebie. Należy pamietać ze dla Raptors to b2b. Zagrałbym Pistons po 1.75, ale poczekam może na opinie innych wink

Do góry
#3804870 - 14/04/2010 18:29 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Mak0ss]
Giertyszek Offline
Inwestor

Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
Czy Charlotte Bobcats maja szanse na wyzsze niz 7 miejsce przed PO jesli wygraja z Chicago dzisiejszej nocy?

Do góry
#3804877 - 14/04/2010 18:36 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Giertyszek]
Marian Offline
Mistrz Playoff Zima 2011


Meldunek: 30/01/2006
Postów: 11478
Skąd: Wrocław
Originally Posted By: Giertyszek
Czy Charlotte Bobcats maja szanse na wyzsze niz 7 miejsce przed PO jesli wygraja z Chicago dzisiejszej nocy?
przy założeniu że Bobki wygrają z Bykami, a Boston z Bucks mają wink i czysto teoretycznie na pewno woleli by zająć 6 miejsce, aby zagrać z Atlanta w I rundzie, a w II uniknąć Clevlend wink pytanie tylko czy szef Bobcats niejaki M.Jordan będzie chciał wyeliminować klub z którym tyle osiągnął tongue

Do góry
#3804901 - 14/04/2010 18:49 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Marian]
jarko 33 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/12/2003
Postów: 20790
Skąd: ostrow wlkp
Originally Posted By: Marian
Originally Posted By: Giertyszek
Czy Charlotte Bobcats maja szanse na wyzsze niz 7 miejsce przed PO jesli wygraja z Chicago dzisiejszej nocy?
przy założeniu że Bobki wygrają z Bykami, a Boston z Bucks mają wink i czysto teoretycznie na pewno woleli by zająć 6 miejsce, aby zagrać z Atlanta w I rundzie, a w II uniknąć Clevlend wink pytanie tylko czy szef Bobcats niejaki M.Jordan będzie chciał wyeliminować klub z którym tyle osiągnął tongue

caly plan w piz... bo Atlanta bedzie grala z 4 miejsca z Zarami z Miami lub kozlami z Milwaukee tongue

Do góry
#3804912 - 14/04/2010 18:53 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: jarko 33]
jarko 33 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/12/2003
Postów: 20790
Skąd: ostrow wlkp
Originally Posted By: jarko 33
Originally Posted By: Marian
Originally Posted By: Giertyszek
Czy Charlotte Bobcats maja szanse na wyzsze niz 7 miejsce przed PO jesli wygraja z Chicago dzisiejszej nocy?
przy założeniu że Bobki wygrają z Bykami, a Boston z Bucks mają wink i czysto teoretycznie na pewno woleli by zająć 6 miejsce, aby zagrać z Atlanta w I rundzie, a w II uniknąć Clevlend wink pytanie tylko czy szef Bobcats niejaki M.Jordan będzie chciał wyeliminować klub z którym tyle osiągnął tongue

caly plan w piz... bo Atlanta bedzie grala z 4 miejsca z Zarami z Miami lub kozlami z Milwaukee tongue

sorki chyba masz racje wg.stronki sportsline choc myslalem ze zwyciezcy poszczegolnych dywizji maja pierwsze 3 numery

Do góry
#3804923 - 14/04/2010 18:56 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: jarko 33]
Big Ben Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Originally Posted By: jarko 33

sorki chyba masz racje wg.stronki sportsline choc myslalem ze zwyciezcy poszczegolnych dywizji maja pierwsze 3 numery


zgadza się, zwycięzcy dywizji mają zapewnione miejsca 1-4, a nie 1-3

Do góry
#3804957 - 14/04/2010 19:08 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Big Ben]
Giertyszek Offline
Inwestor

Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
czyli charlotte nie maja o co grac w zasadzie?

Do góry
#3805137 - 14/04/2010 20:13 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Giertyszek]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Originally Posted By: Giertyszek
czyli charlotte nie maja o co grac w zasadzie?


Tak, czego by nie zrobili i tak miejsca nr 7 nie opuszczą (przy równym bilansie z Bucks decyduje h2h - jest 2:2, więc decyduje bilans w konferencji - a ten Bucks mają wyraźnie lepszy)

Do góry
#3805156 - 14/04/2010 20:20 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
Marian Offline
Mistrz Playoff Zima 2011


Meldunek: 30/01/2006
Postów: 11478
Skąd: Wrocław
Originally Posted By: Skiper
Originally Posted By: Giertyszek
czyli charlotte nie maja o co grac w zasadzie?


Tak, czego by nie zrobili i tak miejsca nr 7 nie opuszczą (przy równym bilansie z Bucks decyduje h2h - jest 2:2, więc decyduje bilans w konferencji - a ten Bucks mają wyraźnie lepszy)
no właśnie, cholera nie wiem jak ja z rana liczyłem h2h pomiędzy Bobkami a Kozłami że mi wyszło na korzyść tych pierwszych smile teraz przejrzałem jeszcze raz i faktycznie jest 2:2, no to wydaje mi się że Bobki puszczą Bykom mecz, już Oni dostaną polecenie z góry od samego Jordana wink

Do góry
#3805181 - 14/04/2010 20:27 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków

Miami/Milwaukee - wygrana Bucks i porażka Heat sprawiłaby że Kozły by przeskoczyły Żar. ALE jest to raczej nieprawdopodobne, bo Heat grają u siebie z Nets (choć ci różne numery wykręcają) a Bucks jadą do Bostonu - Boston już o nic nie walczy, więc pewnie będzie oszczędzał grajków. Mecze są rozgrywane o tej samej porze, więc w teorii niby możnaby stawiać na Bucks (na Heat nie ma specjalnie sensu bo kurs będzie mizerny), ale jak się okaże że np. po 3 kwarcie Heat prowadzą 20-30p, to Bucksom może odechcieć grać do końca.


Odnośnie Chicago to chyba nie pozostaje nic innego jak na nich pocisnąć póki hcp to jeszcze 2p. Chłopaki grają świetnie, w sobotę rozjechali Toronto, wczoraj w 4Q Boston, są cały czas skupieni i nie powinni tej szansy z rąk wypuścić. Charlotte niby nikomu przysług nie robi, ale i tak G.Wallace (ich najlepszy zbierający) ma uraz barku więc nie sądze żeby ryzykowali odnowienia się kontuzji. W Bykach o dziwo wszyscy zdrowi.
H2h ten sezon 2-1 dla Bulls, 93-90 potem 113-108 dla Charlotte (wynik zrobili wspomniany Wallace i Flip Murray, który dziś gra w ... Chicago) i na koniec w poprzednią sobotę 96-88 dla CHI.

Do góry
#3805230 - 14/04/2010 20:51 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Konferencja zachodnia:

LA Lakers vs Oklahoma City Thunder - to na razie jedyna pewna para.

reszta:

Portland gra z Golden State u siebie - i będzie już znało wynik meczu San Antonio.
Utah gra z Phoenix - i tak samo będzie już znało wynik tego meczu, tzn. Dallas - San Antonio.


Co jest bardziej prawdopodobne moim zdaniem - Dallas wygra ten mecz (h2h ten sezon 2-1 w tym jeden win po OT), a więc Portland wtedy o nic nie gra już - bo i tak jest już wyżej od San Antonio. Zresztą hcp na mecz z GSW to 9p, i niby można by węszyć spisek i grać na gości, ale publika w Portland jest czuła i takich zachowań nie lubi !!! Więc ew. odpuszczenie tego meczu przez PORT wątpliwe.


Wtedy też (przy wygranej Dallas) Utah Jazz nie da razy awansować na miejsce nr 2, ale i tak spina poślady i wygrywa z Phoenix (pytanie po jakim kursie?) i w pierwszej rundzie play-offu gra z Portland, z którymi to wygrali w tym sezonie wszystkie 3 mecze, i u których kuleje Brandon Roy.

A więc pozostaje pytanie o motywację Phoenix w tym meczu - w przypadku porażki grają z Denver (mając i tak przewagę własnego parkietu, bo h2h to 3-1 dla Phoenix), które to Denver jest ostatnio w delikatnie mówiąc słabej formie, zresztą tylko wczoraj właśnie Phoenix ich złoiło 22 punktami. A jako że Phoenix jest gościem meczu w Utah, to niewątpliwie łatwiej jest im odpuścić mecz niż Jazzmanom.

Do tego Utah ma w sumie motywację żeby wygrać, bowiem granie z Denver dla nich chyba wcale nie jest takie atrakcyjne, przegrali z nimi 3 z 4 meczy tego sezonu. Zresztą Jerry Sloan jest raczej znany z tego że nie miesza się w żadne kombinacje, tylko zawsze siada na ławie i wypuszcza swoich graczy po zwycięstwo.

Do góry
#3805271 - 14/04/2010 21:05 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
No i jeszcze jest jedno pytanie - o motywację Spurs w meczu z Dallas. Generalnie Gregg Popovich (którego mam za większego kunktatora niż Jerry'ego Sloana) ma 2 opcje:

opcja no 1 - jest panem własnego losu, "umyślnie" przegrywa ten mecz i gra w pierwszej rundzie play-offu właśnie z Dallas

opcja no 2 - wygrywa z Dallas, czym otwiera drogę Jazzmenom do miejsca numer 2 na zachodzie, a równocześnie jeśli Portland się upora z Golden State (co nie będzie raczej trudne - GSW gra b2b i h2h ten sezon jest 2-1 dla PORT) to i tak zostaje na miejscu nr 7. A wtedy miejsce nr 7 oznacza serię z Jazz, z którymi przegrali wszystkie 4 mecze w tym sezonie - Spurs mogą więc chcieć tego uniknąć.

Do góry
#3805568 - 14/04/2010 23:21 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Originally Posted By: Skiper

Miami/Milwaukee - wygrana Bucks i porażka Heat sprawiłaby że Kozły by przeskoczyły Żar. ALE jest to raczej nieprawdopodobne, bo Heat grają u siebie z Nets (choć ci różne numery wykręcają) a Bucks jadą do Bostonu - Boston już o nic nie walczy, więc pewnie będzie oszczędzał grajków. Mecze są rozgrywane o tej samej porze, więc w teorii niby możnaby stawiać na Bucks (na Heat nie ma specjalnie sensu bo kurs będzie mizerny), ale jak się okaże że np. po 3 kwarcie Heat prowadzą 20-30p, to Bucksom może odechcieć grać do końca.


uwaga UPDATE

Jak się okazuje, w porannych gazetach jest inna teoria, i chyba bardziej przekonująca.
Otóż Miami chętnie by jednak spadło na to miejsce nr 6 i grało w play-offach z Atlantą. Dlaczego? Bo niby im pasuje, w tym roku Heat wygrali 3/4 meczy z nimi, choć pamięć u nich krótka bo już chyba zapomnieli kto ich w zeszłym roku z stosunkową łatwością na tym samym etapie rywalizacji wyrzucił.

Originally Posted By: Florida Sun-Sentinel
Common sense says the Heat and Celtics will not play many of their regulars Wednesday. But falling to No. 6, the Heat would not only position itself to possibly meet Atlanta in the opening round, having won that season series 3-1, but also would not be in the Cavaliers’ bracket in the second round. By making Milwaukee its first-round opponent, Boston would avoid Dwyane Wade in that first round and instead get a Bucks team lacking sidelined center Andrew Bogut. It would make little sense for Heat coach Erik Spoelstra not to sit Wade, Jermaine O’Neal and Udonis Haslem, all of whom have been banged up recently."



I jakby tego było mało, Doc Rivers z Celtics chyba nie ma nic przeciwko temu - jak pisałem raczej woli oszczędzać swoich graczy. Dlaczego między innymi? Ano Rivers jeszcze jako zawodnik brał udział w takim "meczu bez znaczenia na koniec sezonu" w roku 1993 w barwach Knicks, przeciwko Jordanowskim Bullsom, i stracili wówczas przez kontuzje Johna Starksa i właśnie Doca Riversa.

Originally Posted By: Boston Globe
The Knicks had wrapped up home-court advantage in the playoffs and were sitting on 59 wins. It wasn’t getting to 60 as much as league pressure that led coach Pat Riley to play his regular rotation. 'They basically threatened that back then you had to play,' Rivers said. 'Everybody had to play. Jordan had to play in the game that was completely meaningless.’ They obliged, reluctantly. Patrick Ewing played 40 minutes, and the Knicks won a battle, 89-84, but the price was John Starks dislocating his left middle finger and Rivers tearing a ligament in his thumb. 'I remember Riley saying, ‘That will never, ever happen again,’ ’ said Rivers. To an extent, the Celtics coach has adopted that stance. His team still had something to play for entering last night’s game against the Bulls, but it didn’t make him any less cautious. 'You’ve got to play somebody,’ Rivers said, 'but that will always have an affect on me. If we had everything clinched, after what I went through and other guys on our team getting injured, there’s no way I would play guys. I wouldn’t take the chance.’ "



Reasumując, uznałem że nie ma co czekać na łaskawe Pinnacle, i złożyłem naziemny czteropak Bucks + Bulls + Dallas + Jazz po kursiwie 9.42...

Do góry
#3805644 - 14/04/2010 23:54 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
thunder7 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/03/2006
Postów: 3005
Skąd: POZnan*
Originally Posted By: Skiper

A więc pozostaje pytanie o motywację Phoenix w tym meczu (...) niewątpliwie łatwiej jest im odpuścić mecz niż Jazzmanom.


Motywacją Suns(jak i wszystkich) jest uniknięcie w II rundzie Lakersów . Utah możliwe ze bez Booza, watptpliwy chyba tez powrot kirilenki a to sprawia ze naprawde sa short handed

Originally Posted By: Skiper
No i jeszcze jest jedno pytanie - o motywację Spurs w meczu z Dallas.
opcja no 2 - wygrywa z Dallas, czym otwiera drogę Jazzmenom do miejsca numer 2 na zachodzie(......)A wtedy miejsce nr 7 oznacza serię z Jazz, z którymi przegrali wszystkie 4 mecze w tym sezonie - Spurs mogą więc chcieć tego uniknąć.


Wierz mi ze Spurs będa mieli wieksze szanse w serii z Jazzmanami niz z Dallas

Do góry
#3805646 - 14/04/2010 23:54 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
Marian Offline
Mistrz Playoff Zima 2011


Meldunek: 30/01/2006
Postów: 11478
Skąd: Wrocław
Skipper jest tylko jedno ale...mianowicie Bucks raczej także będę woleli grać z Hawks, więc teoretycznie mogą olać mecz z Bostonem smile

Do góry
#3805699 - 15/04/2010 00:16 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: thunder7]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Originally Posted By: thunder7
Originally Posted By: Skiper

A więc pozostaje pytanie o motywację Phoenix w tym meczu (...) niewątpliwie łatwiej jest im odpuścić mecz niż Jazzmanom.


Motywacją Suns(jak i wszystkich) jest uniknięcie w II rundzie Lakersów . Utah możliwe ze bez Booza, watptpliwy chyba tez powrot kirilenki a to sprawia ze naprawde sa short handed


Obawiam się że na zachodzie jest obecnie taki kocioł, że nikt nie patrzy dalej niż 1 runda. Złapać korzystny match-up, wyeliminować, nie zmęczyć się, i się okaże z kim gramy. Lakers to nie Cleveland Cavaliers żeby od nich panicznie uciekać, zwłaszcza w takiej formie jak ostatnio i z Bryantem zaliczającym noce typu 6/20. W zeszłym roku wyglądali mega-groźnie, a teraz już się chyba wszyscy zorientowali, że można ich pokonać.



Originally Posted By: thunder7

Originally Posted By: Skiper
No i jeszcze jest jedno pytanie - o motywację Spurs w meczu z Dallas.
opcja no 2 - wygrywa z Dallas, czym otwiera drogę Jazzmenom do miejsca numer 2 na zachodzie(......)A wtedy miejsce nr 7 oznacza serię z Jazz, z którymi przegrali wszystkie 4 mecze w tym sezonie - Spurs mogą więc chcieć tego uniknąć.


Wierz mi ze Spurs będa mieli wieksze szanse w serii z Jazzmanami niz z Dallas


Niby dlaczego tak by miało być ? Podaj jakieś argumenty...(no chyba że suchy brak Boozera o którym to narazie żadnych porządnych informacji nie ma).



Originally Posted By: Marian
Skipper jest tylko jedno ale...mianowicie Bucks raczej także będę woleli grać z Hawks, więc teoretycznie mogą olać mecz z Bostonem smile


Again, dlaczego ?

Bucks są w na tyle nieciekawej sytuacji, że przez brak Boguta będą potrzebować naprawdę kiepskiej dyspozycji rywala żeby mieć w ogóle szansę na awans do kolejnej rundy.
W czym np. Milwaukee jest dobre? W wymuszaniu strat i w korzystaniu z okazji do łatwych punktów - MIL to nr 2 lidze w bilansie strat/swoich do rywala. Atlanta jest nr 3 więc to nie pomaga, natomiast Boston lubi tracić piłkę - nr 22 ligi pod tym względem.
Do tego mozna też dodać, iż Bucks są podobnie zbudowani jak ekipa, która sprawiła z zeszłym roku Bostonowi mnóstwo kłopotów - Chicago Bulls. Czyli najlepsi gracze na obwodzie (Salmons - hehe, Jennings w rotacji z Ridnourem) i walczaki pod koszem - Bulls też niespecjalnie mają kim zdobywać punkty w pomalowanym, a o mały włos Bostonu nie wyrzucili.

Do góry
#3805904 - 15/04/2010 01:34 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
dd Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 01/05/2009
Postów: 3352
Cytat:
Heat beat writer Ira Winderman tweeted that Dwyane Wade, Jermaine O'Neal, and Udonis Haslem will likely miss Wednesday's season finale against New Jersey.
i kursy juz pospadały na NJ laugh

Do góry
#3806012 - 15/04/2010 02:11 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
thunder7 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/03/2006
Postów: 3005
Skąd: POZnan*
Originally Posted By: thunder7


Wierz mi ze Spurs będa mieli wieksze szanse w serii z Jazzmanami niz z Dallas

Originally Posted By: skiper

Niby dlaczego tak by miało być ? Podaj jakieś argumenty...(no chyba że suchy brak Boozera o którym to narazie żadnych porządnych informacji nie ma).

Tak mi sie wydaje, obaj wiemy jak wygladaja druzyny dallas i uta i mam wrazenie ze ute szybciej pogonią, jak sie spotkają to zobaczymy

Originally Posted By: skiper


Do tego mozna też dodać, iż Bucks są podobnie zbudowani jak ekipa, która sprawiła z zeszłym roku Bostonowi mnóstwo kłopotów - Chicago Bulls. Czyli najlepsi gracze na obwodzie (Salmons - hehe, Jennings w rotacji z Ridnourem) i walczaki pod koszem - Bulls też niespecjalnie mają kim zdobywać punkty w pomalowanym, a o mały włos Bostonu nie wyrzucili.


Mam wrażenie ze odniesienie jennings bella czy tez ridnoure'a do bg7,rosa,hinrincha ( salmons niech wyjdzie na 0 ) oraz kurta thomasa, mbaha ,ilasovy do noahy, tyrusa thomasa i brada m. jest sporym naduzyciem,, nie wspominajac juz jak wtedy boston wygladal zdrowotnie i kadrowo a jak teraz wyglada...

Do góry
#3806122 - 15/04/2010 02:32 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: thunder7]
thunder7 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/03/2006
Postów: 3005
Skąd: POZnan*
a poza tym jesli trzymac sie Twojego zalozenia ze dla bostonu bucks sa zagrozeniem to celtom nie pozostaje nic innego jak sprezyc sie na dzisiejszy mecz zeby uniknac kozłów w 1 rundzie...

Do góry
#3806221 - 15/04/2010 03:08 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: thunder7]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Nie chodzi o to czy Bucks są dla Celtics zagrożeniem, tylko z kim Milwaukee ma większe szanse w play-offie - ja mówię że z Bostonem.
Celtics mają w d... z kim zagrają w play-offie i dlatego wieść niesie że dziś swoich najlepszych grajków będą oszczędzać.


Originally Posted By: thunder7

Wierz mi ze Spurs będa mieli wieksze szanse w serii z Jazzmanami niz z Dallas

Originally Posted By: skiper

Niby dlaczego tak by miało być ? Podaj jakieś argumenty...(no chyba że suchy brak Boozera o którym to narazie żadnych porządnych informacji nie ma).

Originally Posted By: thunder7

Tak mi sie wydaje, obaj wiemy jak wygladaja druzyny dallas i uta i mam wrazenie ze ute szybciej pogonią, jak sie spotkają to zobaczymy


Szczerze mówiąc to Utah wygląda bardzo dobrze ostatnio, tak więc odnoszę wrażenie że wiesz coś czego ja nie wiem. Więcej, wiesz, ale nie chcesz powiedzieć...

...i nie pisz mi tu że jak się spotkają to zobaczymy, bo "po meczu to każdy jest cwany".

Do góry
#3806252 - 15/04/2010 03:17 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: Skiper]
thunder7 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/03/2006
Postów: 3005
Skąd: POZnan*
Originally Posted By: Skiper


...i nie pisz mi tu że jak się spotkają to zobaczymy, bo "po meczu to każdy jest cwany".

1.Zle mnie zrozumiales, jak sie spotkają to zobaczYSZ,,
2.Bede Ci tu pisał co mi sie podoba
3.Jak sie spotkają proponuje personal beta , jesli nie jestes CWANY to przyjmiesz PRZED meczem ,

comprendi?

Do góry
#3806305 - 15/04/2010 03:39 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: thunder7]
devsman Offline
enthusiast

Meldunek: 26/11/2005
Postów: 205
mozecie mi powiedziec co decyduje o pozycji w tabeli w przypadku rownemu bilansowi zwyciestw i porazek ?

Do góry
#3806313 - 15/04/2010 03:45 Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.2 [Re: devsman]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Originally Posted By: devsman
mozecie mi powiedziec co decyduje o pozycji w tabeli w przypadku rownemu bilansowi zwyciestw i porazek ?


Info o tym jest dla niepoznaki w drugim temacie.
http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=3712462#Post3712462


thunder7 - czekam na propozycję smile

Do góry
Strona 1 z 6 1 2 3 4 5 6 >

Moderator:  rafal08 



Kto jest online
11 zarejestrowanych użytkowników (burbon, Sensei, VVega, Igor, Akhu, latajaca_holenderka, akagi, Filozof_, Emilio, alfa, ANZELMO), 3487 gości oraz 3 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45048 Tematów
5583411 Postów

Najwięcej online: 4506 @ 14/05/2024 20:07