Jako że zostałem "wywołany do tablicy" parę słów wyjaśnień.

Moja "trafialność" czyli szanse na jakie oceniam prawdopodobieństwo wejścia każdego tych spotkań to średnio 35%. Zakładając, że rzeczywiście tak jest to szansa na wejście
0-2 spotkań wynosi 53,2%
3 - 26,8%
4 - 14,4%
5 - 4,7%
6 - 0,8%
7 - 0,1%

Jak widać mam w ogóle jedynie 20% szans na powodzenie, a tylko 5,6% na trafienie 5 lub więcej spotkań. Mimo to, system 4/7 przynosi większy oczekiwany zysk (prawdopodobieństwo wygranej x wygrana) niż 3/7 i podobnie 5/7 większy niż 4/7, itd., choć oczywiście ryzyko się zwiększa. Problemem jest właściwy dobór proporcji ryzyka i oczekiwanego zysku. Jeżeli możemy założyć, że będziemy w stanie powtarzać takie kupony (tzn. zakładamy, że buk będzie nam ciągle stwarzał takie okazje) to możemy pozwolić sobie na większe ryzyko, jeżeli uważamy że takie kursy jak w tym tygodniu to rzecz wyjątkowa to powinniśmy zagrać "pasywnie". W TT w ogóle nie mam możliwości powtórzenia takiego kuponu, mimo to zdecydowałem się na ofensywniejszy wariant, jako że ... chcę powalczyć z Sabą . Nie ma natomiast większego znaczenia z jakim skończę wynikiem. W "prawdziwej" grze jest inaczej, chodzi o to aby być na plusie - tutaj zdecydowałem się zagrać jeszcze ostrożniej, grając te mecze w systemie 3/8 (dorzucając Vise). Chętniej zagrałbym je nawet jako 2/X ale ograniczenia STS-u dla III ligi niemieckiej na to nie pozwalają.

witam uQ$

Nie chodziło mi o ten konkretny przykład, a o sama zasadę. Dla młodych adeptów sztuki.

Oto, system 3/7 i 4/7 kosztuje tyle samo (35a x X)

Zakładając średnie kursy 2,00 przesledźmy jak wypłaty maja sie do trafień.

Trafiajac 3 mecze
3/7 = 8zł
4/7 = 0zł
Trafiając 4 mecze
3/7 = 32zł
4/7 = 16zł
Trafiajac 5 meczów
3/7 = 80zł
4/7 = 80zł

Ustalając system zagrania trzeba zatem załozyc sobie ile meczów realnie trafiamy. Jasne, że chcielibyśmy wszystkie.
Ale gdy tylko załozymy, ze wejdzie nam na przykład
5 na 7, grajmy rozpisem 4/7.
Na dłuzszy dystans jest to na pewno bardziej opłacalne.

Jeśli idzie o dogonienie Saby. Trudna to sprawa przy limicie 5000 ale tez o tym myśle.
Powodzenia.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał hpc:
[qb]Nie chodziło mi o ten konkretny przykład, a o sama zasadę. Dla młodych adeptów sztuki.
[/qb][/QUOTE]No, mi właśnie też o zasadę

[QUOTE]Oryginalnie wysłał hpc:
[qb]Ustalając system zagrania trzeba zatem załozyc sobie ile meczów realnie trafiamy. Jasne, że chcielibyśmy wszystkie.
Ale gdy tylko załozymy, ze wejdzie nam na przykład
5 na 7, grajmy rozpisem 4/7.
Na dłuzszy dystans jest to na pewno bardziej opłacalne.[/qb][/QUOTE]To nie do końca tak jest. Nie możesz dokładnie "przewidzieć" ile meczów trafisz, możesz jedynie określić prawdopodobieństwa trafienia poszczególnej ilości spotkań.

Wracając do "mojego" przykładu - dla 53,2% przypadków wszystko jedno czy zagram 3/7 czy 4/7 i tak przegram. Dla 41,2% przypadków 3/7 okaże się lepszy niż 4/7 a jedynie dla 5,6% 4/7 będzie lepszy. Ale czy to oznacza, że można powiedzieć że 3/7 jest tutaj "lepszy" ?! Różnica w tych 5.6% przypadkach będzie na tyle duża że zrekompensuje większe ryzyko.
Wybór 3/7 czy 4/7 powinien zależeć raczej od naszej strategii - czy chcemy zarabiać mniej przy mniejszym ryzyku, czy więcej przy większym.

Wyobraź sobie, że ktoś ci proponuje dwie gry do wyboru. Losuje liczbę 1-100 i jak będzie większa niż 30 to wygrywasz (stawka 1zł do wygrania też 1zł) albo drugą grę. Losuje liczbę 1-100 i jak będzie 100 to wygrywasz (stawka 1zł do wygrania 1000zł). W którą będziesz grał ?!
Jeżeli będziesz mógł zagrać wiele razy to pewnie wybierzesz tę drugą, jeżeli będziesz mógł zagrać tylko raz to tę pierwszą.

Patrząc na nicki osób, które zamierzają mnie gonić, to pozostaje mi tylko zastanowić się jak im uciekać. al:

saba
nie śpij.............graaaaaaaaaaaaaajjjjjjjjjjj..
BUDDA.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Carollo:
[qb]Co sądzicie o pomyśle aby progresem (który opisałem w punkcie 1B na górze tematu)obstawiać mecze w których tipgol szacuje szanse na ponad 51% , a buk daje współczynnik 2.0 lub więcej.Oczywiście sam też weryfikuje ich procenty,ale nie zawyżam(więc jeśli w meczu dają 49% to już go na pewno ni gram) ,lecz co najwyżej odrzucam ich typy, z którymi się nie zgadzam.
PS Pozdrowienia dla WK .Miło spotkać ziomka w inernecie. iwo: [/qb][/QUOTE]Testuje trafnosc tipgola w NBA i wydawalo mi sie, ze znalazlem sposob w jaki mozna to wykorzystac. No ale po trafieniu okolo 75% typow z handicapem (czyli 1,90) ostatnio wszedl tylko 1/5.

Sprawdzalem tez dwa razy typy tipgola na zakladzie kombinacyjnym i trafnosc nie jest zadowalajaca.

A co do iwo: to moze by zrobic jakies Płockie spotkanie? Kilku nas tu jest a otwarte ostatnio Kino jest warte odwiedzenia

Pozdrowienia
Wojtek

[QUOTE]Oryginalnie wysłał hpc:
[qb]witam uQ$

Ustalając system zagrania trzeba zatem załozyc sobie ile meczów realnie trafiamy. Jasne, że chcielibyśmy wszystkie.
[/qb][/QUOTE]Przy danych kursach i danych prawdopodobienstwach zdarzen latwo jest wyliczyc czy bardziej oplaci sie grac 2/x 3/x 4/x ... x-1/x czy single. Wyliczenie oczywiscie jest czysto teoretyczne i prze wiekszych x jest sporo wpisywania do arkusza.
Przyklad dla x=5:
www.wind7b.com/hokej.zip
Plik jest zrobiony troche do czego innego ale jak sie wpisze kursy dwoch bukow i prawdopodobienstwa to wychodzi co i u ktorego bardziej oplaci sie grac.

Wojtek

Sorry WK ,że nie nie podłapałem tematu ,ale troszkę "zaspałem" .Z przyjemnością wymienie poglądy iwo: i doświadczenia iwo: uke: .Preferuję jednak
lokale bardziej sprzyjające dyskusji (Rock 69 ,Alternatywa).
Gorące pozdrowienia dla WK i wszystkich którzy chociażby przejeżdżali przez Płock .

Witam wszystkich. Do tej pory tylko czytałem forum, bo moje doświadczenie i wiedza na ten temat nie była duża, szczególnie w porównaniu do niektórych tu osób. W końcu jednak odważyłem się coś napisać. Szczególnie interesuje mnie temat strategii typowania, systemy obstawiania. Poświęciłem temu zagadnieniu wiele czasu, doszedłem do wielu wniosków, wiele z nich życie zweryfikowało, ale najważniejszy to taki (wcale nie odkrywczy),że dobrze typować jest bardzo trudno. Uważam, że na 100 grających ludzi tak naprawdę zysk ma tylko jeden. Tu na forum może trochę więcej. Chciałbym poruszyć jeszcze wiele takich wstępnych tematów, ale do rzeczy, bo miało być o strategiach, systemach. Przeprowadzałem wiele analiz, porównań lig, zespołów, wszelakich zestawień i niektóre wypracowane przeze mnie metody nawet przynosiły zyski, ale były to zyski niewielkie. Ciągle szukałem metody lepszej,nowej i tu był mój błąd. Straciłem na to wiele czasu, zamiast doskonalić metody już istniejące. Bo co się okazuje, tu nie ma cudów - trzeba zbierać grosz do grosza, powoli pomnażać swój kapitał, stosować bezwzględnie zarządzanie kapitałem, ograniczać ryzyko. Wszystko to wydaje się proste, ale w praktyce wiemy, jak to wygląda. Ja traktuję zakłady bukmacherskie jak sztukę inwestowania (podobnie jak na giełdzie) i obowiązują tu trzy podstawowe rzeczy : doświadczenie, metoda i najważniejsze - dyscyplina. Ile razy mamy dobrą metodę i przestajemy ją stosować, bo chwilowo nie przynosi zysków. Zarobek na zakładach bukmacherskich czy giełdzie papierów to zawsze różnica między zyskiem i stratą. Tylko żeby ten zysk był zawsze większy niż straty. Wy to wszystko wiecie, ale powinniśmy to sobie stale przypominać. A teraz jedna z moich metod, którą stosowałem w tym piłkarskim sezonie. Postanowiłem sprawdzić przewidywalność poszczególnych lig piłkarskich na podstawie kursów STS-u. Przykładowo, jeśli STS wystawiał kurs 2,3 na określone mecze, to sprawdzałem, jaki jest procent trafności tych typów w poszczególnych ligach. Interesował mnie głównie przedział 2,0 - 2,5. Wnioski były ciekawe. Są ligi, gdzie ta trafność typów jest wysoka. Na przykład w lidze portugalskiej 1, gdyby stawiać wszystkie mecze (bez żadnych innych analiz), których kursy były w przedziale 2,1 - 2,3 to nasza trafialność wynosiłaby około 65% przy średnim kursie 2,18. Odliczając 10% w STS, daje to około 28% ogólnego zysku - grając single, bo przy zastosowaniu np. systemu 2 z 3 czy 2 z 5 zysk mógłby być większy. Stosowałem to w praktyce w rundzie rewanżowej . To narazie tyle. Cześć!

Dla strategów polecam lekurę już istniejąch systemów. Trudno tam znaleźć gotowe maszynki do wygrywania pieniędzy, ale zawsze być może kogoś, gdzieś, czymś, coś zainspiruje.
Ja szczególenie polecam uważną lekturę pierwszego systemu (już kiedyś propagowanego na tym forum przez autora ), nie tylko dlatego, że sam go stosuję, ale ten system jest po poprostu dobry.

:zobacz:
R2 system

inne pomysła
BookieBusters
Robabookie
Mabels-tables

liniki w Bethelpie
Bet help's systems

Na wakacyjny sezon ogórkowy lektura jak znalazł

Czy ktoś stosuję strategię "trzeźwego umysłu' ?

wygrywasz - przerwa, aż zapomnisz, że wygrałeś

przegrywasz - to samo

grasz - kiedy czujesz "That's it"