Rozmawialem z osoba z toto ktora naklalda limity i mam odczucie jakbym rozmawial z osoba chora psychicznie. Przynajmniej pan byl kulturalny bo poprzednio slyszalem zawsze, ze jak mi sie nie podoba to mam grac w innej firmie. Zabawne, XXI wiek, niby wolny rynek i walka o klienta a tu jakis prostak jeszcze atakuje. Uslyszalem jeden zabawny argument skad sie biora limity. Ano stad, ze oni uwazaja, iz zaklada ktos wiele kont i na rozne karty gra duze stawki wiec musza dac limic. Glupota do kwadratu. Wszystkie osoby jakie znam maja jedno konto, ja rowniez ale im sie tego nie przetlumaczy.
Ogolnie tytul tego tematu pasuje tylko czesciowo do totomixa. Totosyf jest smieszny ale tez i straszny. U mnie np. dzis od rana punkt zamkniety, udalem sie 3 razy w celu wplacenia na ekonto i efekt marny, pogoda dzis nie sprzyja spacerom wiec odpuszczam gre w tym syfie. Zadnej kartki, zadnej informacji.