Jackson byl postacią kontoersyjną i jak widać wiele osób zarzuca mu to jakim był. Ale fakt jest niezaprzeczalny, że to Michael Jackson i jego muzyka miała ogromny wpływ na rozwój muzyki w latach 80 i 90tych. Były czasy Elvisa, The Beatles, Roling Stonesów i Jacksona. Ja jego muzyka zawsze będe wspominał z czasami podstawówki kiedy była grana jego muza na dyskotekach obok takich polskich hitóe jak "Nie płacz Ewka" czy "Pzeżyj to sam". W latach 80tych i 90tych nie wiele było muzyki z zachodu. Jackson, Madonna i jeszcze pare innych które królowały na dyskotekach i koniec. Teledyski MJ to były jak króciutkie filmy. Oglądało się taki teledysk "Blach or White" - moim zdaniem rewelacja jak na tamte czasy. Jego teledyski były czymś nowym w muzyce. Pewnie wielu z was przynajmniej raz w życiu gdzieś na imprezie albo po pijaku próbowało chodzi jak MJ - mówie tu o Moonwalk

. Ja uważam, że trzeba szanować go za to zo zrobił dla rozwoju muzyki. Niektórzy z was uważają go za pedofila, dewianta czy wysłannika szatana. To niech ktoś posłuch sobie o czym on spiewa!! niech posłucha słów "Blach or White" oraz wielu, wielu innych. Ja jego muzyka szanuje, w pewnym okresie był najwiekszą gwiazdą. Koncert w Bemowie byl jednym z największych koncertów w stolicy. Fakty są takie, że setki milionów ludzi na całym świecie go słuchało. Osobą był bardzo kontrowersyjną.
Ja go szanuje, ze muzykę jaką tworzył. W latach 80 i 90tych słychając polskiego roka, często lubiałem raz na jakiś czas puścić sobie jakiś jego kawałek.
Szkoda odeszła postać, który miała jakiś tam wpływa na moje życie, tak samo jak JPII, Janusz Kulig, Colin Mcrae, każdy z nich był osobą. Jap Paweł II od zawsze idol jako postać, osobowość i zawsze największy autorytet jak dla mnie. Jackson jako osoba n aktórej muzyce po części się wychowałem. Kulig i Mcrae jako wspaniali kierowcy rajdowi o jakże odmiennych charakterach.
