Strona 11 z 11 < 1 2 ... 9 10 11
Opcje tematu
#3247012 - 02/07/2009 05:47 Re: Śmieszne [83] [Re: dextereq1]
dextereq1 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/11/2004
Postów: 2902
Originally Posted By: dextereq1
Rafale jesteś?

Post do kasacji, miało pójść na quasi pokerowym.

Do góry
Bonus: Unibet
#3247018 - 02/07/2009 05:51 Re: Śmieszne [83] [Re: rafal08]
Zaixi Online   eek
veteran

Meldunek: 13/10/2005
Postów: 1393

Do góry
#3247121 - 02/07/2009 07:16 Re: Śmieszne [83] [Re: Bzyku]
herrena Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/02/2007
Postów: 3609
Originally Posted By: Bzyku
Unibet wymiata, maila od nich dostałem:

Dziękujemy za wybranie naszego Kasyna!
Za to, że grasz u nas regularnie mamy dla Ciebie prezent: dajemy Ci bonus e2!

Wpłać do Kasyna co najmniej e2 w dniach od 1 lipca (15.00CET) do 7 lipca (23.59CET), a automatycznie otrzymasz bonus e2!


--

laugh laugh laugh


(symbol euro profilaktycznie zmieniłem)


Dyskryminacja w unibecie!!

Ja mam całe 3 ojro laugh laugh

Do góry
#3247231 - 02/07/2009 13:36 Re: Śmieszne [83] [Re: herrena]
Bugs Bunny Offline
veteran

Meldunek: 31/10/2003
Postów: 1389
Skąd: Oświęcim
Ludzie ten temat to ma byc smieszne na mecz.pl a nie Demotywatory bis. Przestancie wklejac zdjecia z demotywatorow bo te moze sobie tam kazdy sam ogladnac lepiej jakis dobry kawal zapodajcie.

Zeby nie bylo ze nie na temat to krotka historia jak to w 1410 nasi pod Grunwaldem walczyli:

Dzien przed bitwą Jagiełło imprezę zrobił i schlali sie nasi okrutnie. Nazajutrz gdy krzyzakom juz słońce solidnie przypiekło wysłali wysłannikow do Jagiełły którzy mówią
- Wyciągaj tych twoich wojaków z lasu bo my sie w tym słońcu usmarzymy.
Na co Jagiełło spojrzawszy na skacowanych swoich rycerzy mówi
- Dzisiaj nic z tego nie bedzie, kaca mamy jak cholera.
Wtedy wysłannicy wyszli z propozycją
- Wystaw jednego ze swoich rycerzy, my wystawimy jednego i oni powalczą który wygra to ta strona będzie zwycięzcą.
Jagiełło się zgodził i rozpoczął poszukiwania zdolnego do walki. Podszedł do Zawiszy Czarnego i mówi
- Na krzyżaków pojdziesz !!
Na co Zawisze słabym głosem
- Królu miłościwy ja słaby jestem, łeb mnie boli, przerzniemy tą bitwe.
Król do Zbyszka z Bodanca podszedł i mówi
- Zbychu na krzyzaków trzeba iść
Na co Zbychu
- Ale Królu ja dzisiaj to miecza nie utrzymam nie ma szans.
I wtedy jakis dziadek woła
- Królu ja pojde !!! Ja !!!
Spojrzał król na niego. Mały, mizerny staruszek nie wiele wyższy od miecza który ledwo co był w stanie unieść. No ale co było zrobić innego kandydata nie było wiec posadzili dziadka na konia i popędził galopem do walki z krzyzakiem. A z przeciwka sadził już krzyzak półtora razy większy od naszego na potężnym koniu.
Nasi jak zobaczyli co sie zapowiada to zaczęli krzyczec do dziadka "W nogi, w nogi !!!" Ale juz było za późno. Starli sie. Tuman kurzu nic nie widac. Dopiero po chwili gdy kurz opadł widac 4 nogi konia, 2 nogi krzyzaka a nad nimi stoi nasz dziadek i mówi
- Masz szczescie ze wołali "W nogi" bo łeb to bym Ci też upier....ł


Mam nadzieje ze nie zanudziłem nikogo i raczej nie jest to wersja do przedstawienia na lekcji historii smile

Do góry
#3247238 - 02/07/2009 14:36 Re: Śmieszne [83] [Re: Bugs Bunny]
dewoj Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/12/2005
Postów: 4446
Skąd: Birmingham
W przeddzień 60 rocznicy zakończenia II Wojny Światowej w moskiewskiej knajpce spotkało się trzech uczestników działań bojowych. Jeden ze starszych juz dzisiaj panów, wspomina :
- Pamiętam, lecę swoim myśliwcem nad frontem, kule świszczą wszędzie i w pewnym momencie jedna trafia w samolot. Jakimś cudem wylądowałem. Ale dalej musiałem iść na piechotę.
Drugi wtrąca :
- Ja pamiętam jak jechałem Jeep&#8217;em przez pole bitwy. Kule latają, miny wybuchają, na jednej z nich wyleciał mój samochód. No i dalej musiałem iść na piechotę.
Trzeci rozpoczyna swoje wspomnienia :
- To jeszcze nic, ja pamiętam jak kiedyś na samej linii frontu rucham w pozycji "na jeźdźca" taką jedną sanitariuszkę ze szpitala polowego, kule świszczą i jedna z nich trafia ją prosto w serce. No i musiałem ręką skończyć.


Poznałem cudowną dziewczynę. Oczy z figlarnymi iskierkami, słodka buźka z dołeczkami, płowe włoski ostrzyżone na pazia, smukła szyja, pełne piersi, na widok których opuszki palców mnie rozbolały z pragnienia zważenia ich pełni, uroczy brzuszek, biodra przy których amfora pękłaby z zazdrości, nogi tak strzeliste, że dostawałem przy każdym spojrzeniu na nie zawrotu głowy. Ona była jednym wielkim powodem do zawrotu głowy...
Wieczór razem, kolacja, tańce...
Naturalną koleją rzeczy tchnąłem jej do ucha:
- Może przestaniemy tracić czas i przeniesiemy się do mnie?
- Wybacz, pomyślisz pewnie, że jestem staromodna - wyszeptała zmysłowo - ale postanowiłam oddać moje dziewictwo tylko mężczyźnie, którego naprawdę kocham... takie mam zasady. Jesteś cudowny, rozpalasz mnie do białości, ale nasze pożądanie nie zostanie dziś zaspokojone, znamy się zbyt krótko...
- Musi ci z tym być ciężko - odpowiedziałem z wyrozumiałością i czułością, jak zawsze w takich sytuacjach.
- Eeee, nieee - odparła - tylko mąż czasami świruje.


Wraca kolo po nocnej eskapadzie do domu. Oczywiście standard - w progu czeka żona. Oczywiście epitety, wyzywanie od pijaków, łobuzów itepe ...
W końcu pyta facia :
- Ile żeś tym razem wydał w tej knajpie opoju!!!
- Tyyyysiąąc .... bhyrp ...
- Coo ! Tysiąc złotych??!! Jak można wydać tyle w jeden wieczór??!!
- Aaaa... mooożna ... moooożna ... ale co tyyyy możesz wiedzieć.... nie palisz cyyygar... nie pijesz dwuunastoletniej whisky i na dooodatek masz własnąąą cipeeeee...

Do góry
#3247239 - 02/07/2009 14:37 Re: Śmieszne [83] [Re: dewoj]
dewoj Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/12/2005
Postów: 4446
Skąd: Birmingham
Pewien milioner ożenił się z piękną seks bombą. Spędzali noc poślubną w luksusowym hotelu. W środku nocy facet mówi:

- Kochanie, zejdę na chwilę na dół po papierosy.
- Idź, Misiu idź

Facet poleciał. Po dziesięciu minutach wraca. Wchodzi do apartamentu i co widzi? Jego żona leży na jednym z hotelowych boyów. Drugi zalicza jej wsteczną dziurkę. Jednocześnie robi kucharzowi hotelowemu laskę i onanizuje rękami dwóch kelnerów. Milioner krzyczy :

- K.....a!!! Co tu się dzieje ???

Ona na chwilę wypluwa to co ma w ustach i mówi :

- Ależ Misiu! Nie rozumiem Twojej reakcji. Przecież jeszcze przed ślubem mówiłam Ci, że lubię czasami poflirtować...

Do góry
#3247240 - 02/07/2009 14:39 Re: Śmieszne [83] [Re: dewoj]
dewoj Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/12/2005
Postów: 4446
Skąd: Birmingham
Świątynia Shaolin, Uczeń pyta Mistrza:
- Mistrzu, jaka jest różnica między perłą a kobietą?
- Różnica jest taka, że perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę z jednej tylko...
Uczeń zmieszany:
- Chciałbym zaprzeczyć mądrości jego wspaniałości Mistrza, ale słyszałem o kobietach, które można nawlec z obu stron.
Na co mistrz odrzekł:
- To nie kobiety, to PERŁY!


Trzy koleżanki mieszkały w jednym pokoju. Pewnej nocy wszystkie trzy miały swoje pierwsze randki z poznanymi facetami. Wróciły w tym samym czasie.
- Wiecie - mówi pierwsza z nich - można poznać, że Twoja randka była dobra po roztrzepanej fryzurze.
- Nonsens - odpowiada druga - wiesz, że Twoja randka byla udana, kiedy wracasz i masz cały makijaż rozmazany.
Trzecia nic nie powiedziała, tylko podniosła spódnice, zdjęła majtki, rzuciła nimi w ścianę do której się owe majtki przykleiły i mówi:
- To się nazywa udana randka !!!


Idzie sobie facet ulica i widzi, jak ktoś maluje płot. Myśli sobie:
- K...a, płot...Ku..a, ktoś sobie płot maluje... Jak ktoś maluje sobie płot, to co? Czy ktoś biega za nim potem, palcami pokazuje i krzyczy "Ludzie, patrzcie, to jest ten, ten facet, który sobie pomalował płot?" Nigdy!
Ze zwieszoną głową facet idzie dalej. Widzi harcerza przeprowadzającego staruszkę przez jezdnie. Myśli:
- Ku...wa... Staruszka... Taka staruszka... Jak ktoś przeprowadzi przez jezdnie staruszkę, czy coś się, ku..a, dzieje? Czy ktoś przyczepia mu potem na drzwiach kartki "Przeprowadzacz staruszek"? Czy wysyła anonimy, że takich, co przeprowadzają staruszki, ludzie nie chcą w mieście? Nigdy!
Facet idzie dalej i widzi kolejkę po poranną prasę. Myśli:
- K..wa... Gazety... Gazety ludzie czytają... A jak ktoś czyta gazety, to co? A ni chu.a! Nic nie jest! Czy ktoś patrzy na jego dziecko w szkole znacząco? Niby nic głośno nie mówiąc, ale sobie myśląc, albo mówiąc za plecami "To jest synek tego, co rano przegląda gazety?" Nigdy...
Facet idzie przez dłuższą chwile, pogrążony w smutnych rozmyślaniach:
- A wystarczy tylko jeden raz wyj..ać kozę....


- Staszek, jak ty to robisz, że udaje ci się namówić tyle kobitek na seks? Mnie się nigdy nie udaje i jeszcze po mordzie zbieram!!
- Normalnie, podchodzę...
- Podchodzisz, aha, no ja też...
- ... rozmawiam...
- Rozmawiasz... no, to tak jak ja...
- ... i gotowe, idziemy do niej albo do mnie.
- Uhum, idziecie... rozumiem. A ch*ja kiedy chowasz?


Olivier Theyskens z domu mody Rochas nakreślił trendy mody męskiej na jesień 2009. Wg wybitnego kreatora tegoroczny "jesienny mężczyzna" powinien charakteryzować się pewną delikatną niechlujnością. Więc albo niedopięty guzik od koszuli, albo troszkę pomięty krawat, albo rękaw od marynarki umazany g*wnem...

Do góry
#3247241 - 02/07/2009 14:44 Re: Śmieszne [83] [Re: dewoj]
dewoj Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/12/2005
Postów: 4446
Skąd: Birmingham
Żona w nocy przychodzi do domu. Dzwoni w drzwi. Otwiera mąż z wałkiem.
Mówi do niej:
- No dalej, chuchnij!
- Uchchch! (chuchneła na niego)
Zaciągnąl się i natychmiast wymierzył siarczysty policzek:
- Znowu ssałaś!



Rozmowa dwóch znajomych:
- Słuchaj, a jak ty zaznajamiasz się z dziewczynami? Każdego dnia widzę ciebie z nową dziewczyną, a ja nie wiem nawet, jak zapoznać się z jakąś!
- Tak, ot prosty sposób: kup dwa bilety na ostatni seans w kinie i spaceruj po ulicy, patrz na przechodzących. Jeżeli idzie dziewczyna z torbami lub będzie śpieszyć się, do takiego nie podchodź.
A jeżeli idzie nie śpiesząc się i bez toreb, to twój cel, i wtedy do niej podchodzisz i pchasz wersję, że chciałeś z innym kumplem na film pójść i on nie przyszedł, wielka szkoda, bo bilet przepada. Jeżeli zgodzi się, to ugość ją lodami, popcornem, ale pamiętaj - jak będziesz wchodzić na salę, prowadzisz ja do ostatniego rzędu. No i jak tylko wyłączą światło, obejmujesz ją ręką w talii, a w jej rękę dajesz chu*a?
- Słuchaj, a to, po co?
- No nie wiem... To jakoś zbliża.


Przed lustrem w łazience stoi lekko już przechodzona c*pka i płacze.
- Co z tobą ? - pyta stający przed nią ch*j.
- Jestem już stara i brzydka.
- Wiesz dobrze, że dla mnie liczy się twoje wewnętrzne ciepło.


Przychodzi laseczka, nawet dość młoda, ale niestety, brzydka. Całą mordę ma w pryszczach.
- Panie doktorze, mam całą twarz w pryszczach i nikt mnie nie dyma. Co robić?
Doktor się zamyślił:
- Pryszcze i nikt nie dyma... Nikt nie dyma i pryszcze... Ot zaklęty krąg taki jakiś...


Noc poślubna na piętrze mąż dobiera się do żony, a na parterze teściowa czuwa
Żona krzyczy:
- Oj Antek zaraz zemdleje!
Z dołu teściowa:
- Nie bój się Antek od tego się nie mdleje!
Żona:
- Oj Antek zaraz umrę!
Teściowa:
- Nie bój się Antek od tego się nie umiera!
Żona:
- Oj Antek bo zaraz się zesram!
Teściowa:
- Folguj Antek to się może zdarzyć...


- Po co kobiecie dwie pary warg?
- Pierwsza po to, by nią mogła wygadywać głupoty, druga po to, by jej to wybaczać


Świeżo zaślubiona parka wyjechała na miesiąc miodowy do Mikołajek. Hotel wynajęli. I się zaczęło...
Pierwszy dzień &#8211; kochali się całą dobę - facet szczęśliwy.
Drugi dzień &#8211; jak wyżej - facet zadowolony.
Trzeci dzień &#8211; seks całą dobę - facet nieco wkurzony, ale trzyma formę.
***, ale obowiązki trzeba spełnić.
Piąty dzień &#8211; rankiem facet zczołguje się z wyra:
- Kochanie, idę do łazienki... &#8211; dyszy.
- Myć się będziesz, kochanie? &#8211; kokieteryjnie pyta ona.
- Nie, k**wa, konia walić...


Trzech kolesi uratowało się z katastrofy morskiej i wylądowało na bezludnej wyspie. Ogólnie było kulawo. A zrobiło się ch*ujowo, gdy zachciało im się seksu. Jakimś trafem złapali gorylicę. Po dwóch dniach walki ze sobą zdecydował się w końcu Roman na &#8217;akcję&#8217;.
- Ale chłopaki, plisss, nałóżcie jej na łeb worek...
Nałożyli. Roman robi swoje, po &#8217;misjonarsku&#8217;. Gorylica stęka. Nagle założyła łapy na barki Romana. Nogami objęła jego biodra. Roman z lekka poczerwieniał.
- Zdejmijcie... zdejmijcie... - stęka.
- Jak mamy Cię zdjąć, kiedy leżysz na niej?!
- Worek zdejmijcie, pocałować chcę...


W pewnej podlubelskiej, zabitej dechami wsi mieszkał chłopak o imieniu Józek,
który w okolicy był traktowany jako wielki znawca kobiet i taki swoisty "arbiter elegantiarum" w sprawach seksu. Kiedyś na zabawie w "remizji" do Józka popijającego sobie spokojnie mózgojeba podchodzi kolega z sąsiedniej wsi i pyta :
- Józuś, widziś tamtą dziewczynę? Jak myślisz czy ona bierze do gęby?
Józek wstał zza stołu, poszedł w kierunku wskazanego dziewczęcia, obejrzał ją z każdej strony, wrócił i odpowiada:
- Bierze.
- Józuś, ty to jesteś facet - woła ucieszony "perspektywą niezłej zabawy" i oczywiście pełen podziwu dla "mistrza" kolega - ale powiedz mi po czym ty to poznałeś?
- Proste - mówi Józek - gębę ma, znaczy bierze.



Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna pytać pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi ?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna ?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója.Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10 wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta :
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi :
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli wyruchać wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę.


Kobiety robią wszędze piercingi, tatuaże na brzuchu, tatuaże na plecach, operacje plastyczne twarzy, wysysają tłuszcz z brzucha, chirurgiczne lipozomię, wsadzają silikon w piersi podciągają zmarszczki, liftingi i potem mówią, że w pupę, nie, bo to boli....


Pan młody wchodzi do kościoła i zajmuje swoje miejsce tuż przy ołtarzu. Siedzący za nim drużba zauważa na jego twarzy ogromy uśmiech.
- Co się stało kolego? Wiem, że cieszysz się, że zaraz weźmiesz ślub, ale wyglądasz taki szczęśliwy i jakiś nawet podniecony...
Pan młody odpowiada:
- Jak tu nie być szczęśliwy... przed chwilą miałem najlepsze obciąganko w życiu, a zrobiła je kobieta, z którą zaraz się żenię.
Po chwili do kościoła wchodzi panna młoda uśmiechnięta i widocznie szczęśliwa.
- O co chodzi? Nie wiedziałam, że tak bardzo się cieszysz z tego ślubu - pyta zdziwiona druhna.
- Jak tu się nie cieszyć.... właśnie przed chwilą zrobiłam ostatniego loda w życiu!

Do góry
Strona 11 z 11 < 1 2 ... 9 10 11

Moderator:  Biszop, rafal08 



Kto jest online
12 zarejestrowanych użytkowników (pacyfista, akagi, VVega, forty, igea23, Zaixi, Sensei, kamil#15, Górnik_Wałbrzych, latajaca_holenderka, 11kera11, Irek), 3214 gości oraz 8 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45049 Tematów
5584063 Postów

Najwięcej online: 4506 @ 14/05/2024 20:07