#298777 - 27/02/2005 12:23
Re: ATP - Scottsdale , Dubai , Acapulco - 21.02-28.02
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/12/2004
Postów: 15478
Skąd: Chełm
|
Ja osobiscie uważem że Ivan dzisiaj może tylko powalczyc, być moze zabierze Fredowi Jednego seta  PO tym co wczoraj oglądnełem z Agassim to nie mam pytań 1,2 na Freda to Darmo  Ta małpa coraz mocniejsza psyche ma i wogole go trudno złamac bo jak przegrywał w gemie przy swoim serwisie 40:0 to dziad serwuje dwa asy z kolei i wygrywa tego gema Małpa jednym słowem. Należało by się ivanowi już zwycięstwo za jego piękne mecze w tym roku. Przykro stwierdzić ale Fred- Ivan typ1 A co do Ancicia to bym uważał  wcale ten mecz nie jest aż tak wesoły jak by się chciało myśleć, niby anic super gra ale dzisija juz może inaczej być 
|
Do góry
|
|
|
|
#298778 - 27/02/2005 13:18
Re: ATP - Scottsdale , Dubai , Acapulco - 21.02-28.02
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/05/2002
Postów: 2590
Skąd: Rzeszów
|
Naprawdę uważałbym na Ancica. Arthurs utrzymał swój podanie od 53 gemów serwisowych pod rząd, a jest to wyczyn nie lada.
|
Do góry
|
|
|
|
#298779 - 27/02/2005 13:29
Re: ATP - Scottsdale , Dubai , Acapulco - 21.02-28.02
|
veteran
Meldunek: 06/02/2005
Postów: 1596
|
Quote:
Naprawdę uważałbym na Ancica. Arthurs utrzymał swój podanie od 53 gemów serwisowych pod rząd, a jest to wyczyn nie lada.
Szczegolnie jesli ma sie takich rywali jak Weiner, Gimbelstob oraz Krzysio Rochus 
|
Do góry
|
|
|
|
#298781 - 27/02/2005 13:45
Re: ATP - Scottsdale , Dubai , Acapulco - 21.02-28.02
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/06/2003
Postów: 34895
Skąd: Wrocław
|
jejku czemu tej edycji nie ma Ewelina - pokonani przez Ancica tez na mnie wrazenia nie robią za duzego - Evans  ,Mark - cud ze wygral jeden mecz,Lapentti  , Spadea - juz go po 1 rundzie powinno nie byc  . Niech sobie Arthurs wygra - australijczykom lezy ten turniej 
|
Do góry
|
|
|
|
#298782 - 27/02/2005 14:11
Re: ATP - Scottsdale , Dubai , Acapulco - 21.02-28.02
|
addict
Meldunek: 26/04/2001
Postów: 695
Skąd: Wałbrzych
|
Witam, Dzisiaj widzę to tak:
Federer - Ljubicic 2
Pewnie, jak wszyscy o tym wiedzą Federer jak gra na swoim poziomie jest poza zasięgiem kogokolwiek na dowolnej na wierzchni. Sęk w tym, że Roger nie jest w optymalnej formie, choć wygrywa. Nie sugerowałbym się aż tak bardzo wynikiem spotkania z Agassim. Tenis Agassiego szczególnie pasuje Federerowi i dlatego moim zdaniem takie a nie inne wyniki między nimi ostatnimi czasami. Z drugiej strony mamy Ljubicica, który gra tenis swojego życia i sęk w tym, że jest na prostej wznoszącej się od kilkunastu tygodni. Grali w ubiegłym tygodniu w finale w Rotterdamie. Spotkanie było bardzo zacięte. Wygrał Szwajcar w trzech setach. Federer nie wykazuje optymalnej formy moim zdaniem oczywiście. Szanse oceniam na 45% dla Ljubicica. Jeśli Federer zagra na swoim wysokim poziomie bez kryzysów to Chorwat nie ma szans. Pytanie właściwie jest tylko jedno. Czy Szwajcar jest w stanie utrzymać stałą i wysoką koncentracje przez okres całego spotkania ? Wydaje się, że nie. Dodajemy do tego kurs i wybór moim zdaniem jest oczywisty.
Uważam również, że Ancic nie będzie miał kłopotów z wygraniem dzisiejszego finału w Scottsdale.
|
Do góry
|
|
|
|
#298783 - 27/02/2005 14:55
Re: ATP - Scottsdale , Dubai , Acapulco - 21.02-28.02
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/11/2004
Postów: 5926
Skąd: Zamość
|
Quote:
Ja osobiscie uważem że Ivan dzisiaj może tylko powalczyc, być moze zabierze Fredowi Jednego seta PO tym co wczoraj oglądnełem z Agassim to nie mam pytań 1,2 na Freda to Darmo Ta małpa coraz mocniejsza psyche ma i wogole go trudno złamac bo jak przegrywał w gemie przy swoim serwisie 40:0 to dziad serwuje dwa asy z kolei i wygrywa tego gema Małpa jednym słowem. Należało by się ivanowi już zwycięstwo za jego piękne mecze w tym roku.
SAM JESTEŚ DZIAD I MAŁPA 
|
Do góry
|
|
|
|
#298784 - 27/02/2005 15:08
Re: ATP - Scottsdale , Dubai , Acapulco - 21.02-28.02
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/05/2002
Postów: 2590
Skąd: Rzeszów
|
Ewelino, ta seria zaczęła się od pojedynku z Dentem. Tam udało się Taylorowi raz złamać Arthursa, aby poźniej przegrać dwa kolejne sety. Mario wiele lepszy od Denta nie jest, więc granie go za marne 1,2-1,3 nie ma dla mnie żadnego sensu. Wayne jest fantastycznie dysponowany serisowo, masa asów, jeszcze więcej wygrywających serwisów. Krzyś Rochus, jakby słabym zawodnikiem nie był, nie miał chyba ani jednego bp w meczu z Australijczykiem.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|