Witajcie
Zastanawiam sisę czy z zakłądów mozna "wyżyć". Ja osobiście przez ostatnie 2 miesiące uzyskuje ok.+200zł tygodniowo ( ten weekend był rekordowy +550zł). Ale sam się zastanawiam czy to "fuks" czy poprostu grając ostrożnie według własnego doświadczenia i typów expertów można normalnie na tym zarabiać tj. zysk ok +1000zł miesięcznie.
Co na ten temat myślicie? Czy może samy z tego "żyjecie"? jeśli tak to ile "zarabiacie na miesiąc"?

Pozd

Nawet jeśli ktoś zarabia, to będąc normalnym nie powie ile z tego wyciąga...Urząd Skarbowy czuwa

Moim zdaniem dało by sie tylko musisz grac po 2-3 mecze i za naprawde grube pieniądze. DObrze dobierać stawki o czywisćie mecze...
Sam nie zarobiłem dużych pieniędzy no ale moze już niedługo...

Nie ot żebym ci niewierzył no ale masz gdzies te typy? masz swój jakis temacik ?
Pozdro iwo:

Mondex, a moze podajesz gdzies swoje typy, zeby inni mogli tez na tym zarobic a nie tylko Ty?

Witam
Nie chcę podawać typów bo wiadomo jak to jest. Jak się chce coś udowodnić to nie wychodzi.
Nie zakładam tematu bo poprostu mi się nie chce.
Ale zawsze wszystkie typki itp daje sobie w opisie gg. Może jak ktoś ma mnie w GG to może to potwierdzić (nie wiem kto ma mnie w gg bo niestety swój nr. dałem w temcie z progresją).
No ale nie zależy mi na przekonywaniu kogoś na siłe. Ale nie to jest najważniejsze. Sednem sprawy jest pytanie "czy można wyrzyć z bukmacherki".
Ja uważam że tak jeśli się gram 1-3 mecze na kuponie za większą kase. Wystrczy stwiać np. według Dj Sosny według jego typów stawiając na 1 jednostke 10zł i będzie się miało zarobki (dane z całego roku) od 220zł do 580zł. A co jeżeli będziemy stawiać 100zł na jednostke...
Niechce tu reklamowac strony tylko chce reklamować jak grać aby wygrać.

Pozd Mondex iwo:

Czytałem nawet kiedyś artykuł o gościu, który sie utrzymywał z zakładów (przynajmniej tak się wypowiadał) bo był bezrobotny, więc jak sie ktoś dobrze zna na rzeczy i ma za co obstawić, to owszem da się.

mozna oczywiscie,ale cze da sie wygrywac 1000 miesiecznie ja sie sklaniam do teorii,ze mozna wyjsc na spory + przez rok i pozniej ewentualnie podzielic sobie kase na 12 miesiecy z wygranych inaczej jest ciezko,bo to sport,a w tym fachu nic nie jest pewne.
pozdro iwo:

Jak dla mnie utrzymywanie się TYLKO z grania to jeden wielki IDIOTYZM.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał jerome:
[qb]Jak dla mnie utrzymywanie się TYLKO z grania to jeden wielki IDIOTYZM.[/qb][/QUOTE]nie krytykuj czegoś o czym nie masz widocznie zielonego pojęcia.... z zakładów można żyć, ale oczywiście nie każdego to dotyczy.....i dobrze, bo w przeciwnym razie by to wszystko zlikwidowali...
iwo: dla tych co znają się na rzeczy

[QUOTE]Oryginalnie wysłał verkerk:
[qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał jerome:
[qb]Jak dla mnie utrzymywanie się TYLKO z grania to jeden wielki IDIOTYZM.[/qb][/QUOTE]nie krytykuj czegoś o czym nie masz widocznie zielonego pojęcia.... z zakładów można żyć, ale oczywiście nie każdego to dotyczy.....i dobrze, bo w przeciwnym razie by to wszystko zlikwidowali...
iwo: dla tych co znają się na rzeczy[/qb][/QUOTE]więc brawo dla tych którzy utrzymują swoje rodziny z grania, ryzyk-fizyk prawda, trochę adrenalinki się przyda, co tam serie, można przymierać głodem 2 miesiące, później się odrobi, emeryturka też piękna będzie...

racja brawo dla nich!!! tylko nie tak ironicznie....myślisz że skoro ty nie potrafisz nic wygrać to nikt inny też nie??? mylisz się i to bardzo!!! a zresztą co ja ci tu będę tłumaczył na czym to polega......i tak nic z tego miał nie będę...

[QUOTE]Oryginalnie wysłał verkerk:
[qb]racja brawo dla nich!!! tylko nie tak ironicznie....myślisz że skoro ty nie potrafisz nic wygrać to nikt inny też nie??? mylisz się i to bardzo!!! a zresztą co ja ci tu będę tłumaczył na czym to polega......i tak nic z tego miał nie będę...[/qb][/QUOTE]Ależ nic nie mówię, znakomity pomysł na życie, dzieci muszą być zadawolone. "Jacuś, widzisz tego czarnego Pana, tak on się nazywa Henry, to przez to że ten Pan strzelił w ostatnich sekundach meczu gola nie będzie prezentów pod choinke, to jego wina. Nie martw się może wejdzie ten remis w NBA i kupimy karpie... "

Może trochę za ostro, ale mimo wszystko 50% to szczęście, oczywiście jeśli jesteś dobry, a przecież już od dawna wiemy że U Fortuny to snadnie że kto stojąc upadnie (czy jakos tak)

jerome wspolczuje Ci, ale to nie Twoja wina.

Ależ oczywiście, że TAK ...kupę booków żyje prawdopodobnie wyłącznie z zakładów

[QUOTE]Oryginalnie wysłał jerome:
[qb]Może trochę za ostro, ale mimo wszystko 50% to szczęście, oczywiście jeśli jesteś dobry, a przecież już od dawna wiemy że U Fortuny to snadnie że kto stojąc upadnie (czy jakos tak)[/qb][/QUOTE]E tam mozna zarobić i wyzyć trzeba mieć tylko z 10000 obrotu u buka i te 15% zysku powinno wyjśc z rozsądnych typów. Ja dam rade bułka z masłem ale nie mam tyle kasy .

heh Mondex ales temat zalozyl Potwierdzam, ze tyle wygrawa ten osobnik Mam go na GG
Ostatnio (ponad 2 miechy) jak gram single, typy ekspertow (DJ, b.e.t.s.w.o.r.l.d.net) to wyciagnalem nawet wiecej niz Mondex Trzeba byc konsekwentnym, nie grac na sile, nie grac typow nie przemyslanych no i glownie single (ew duble) za duze kwoty.
Np. dzis dalem 400PLN na x2 Wisly kurs 1.3, 400PLN na x2 Wisly i x2 Milanu ako 1.5. Dwa pewne mecze i bedzie +270PLN Nie ma ch** na mariole by to nie weszlo
Kupony nie podaje na tym forum tylko na cmforum w dziale rowne
Pozdrawiam
ps. aha wg mnie idzie utrzymywac sie z gry z bukow. Nie zrozumia tego maszynisci grajacy pociagi (po 15 zdarzen) za 2pln.
ps2. dalem tez na awans Turkow 500PLN stawka: 1,32

Cze
Zgadzam się w zupełności z Qcz. Nie ma sensu na stawianie meczy "tak aby mieć coś postawione", stawinie wyłącznie na single lub 2 mecze na kuponie jest chyba naj rozsądniejszym sposobem zarobku.
Ja np. dzisiaj postawiłem 300zł na Milan, oraz 125zł na Milan i Chelsea. Nie będe miał wyrzutów sumienia jak przegram bo swój plan tygodniowy wykonałem z dużą nadwyżką (śr.200-300zł tygodniowo) bo przez sobotę i niedzielę uzyskałem +550zł a wczoraj jeszcze dorzuciłem do tego +400zł (20zł na Charlton i Slavie że wygra 1 połowe wygrałem 130zł, oraz Charlton i Union Berlin za 22zł wygrałem 290zł).
Oczywiście nikt nie ma na myśli zarabianie przez 30lat z zakładów bo
1) brak emeryturki ( a w ieku 75lat wątpie aby ktośpodołał adrenalince bo pedzej dostanie zawału serca
2) uszczerbek na zdrowiu (co tydzień nerwy)
ale wystarczy że ktoś będzie miał jakiś "legalny" dochód zarobków to grać nie umierać (jeżeli ktoś umie grać).

Pozd Mondex

[QUOTE]Oryginalnie wysłał jerome:
[qb]Jak dla mnie utrzymywanie się TYLKO z grania to jeden wielki IDIOTYZM.[/qb][/QUOTE]A możesz bardziej rozszeżyć swoją wypowieć?? podać jakieś argumenty itp??

Pozd

No przecież podał :
[QUOTE]więc brawo dla tych którzy utrzymują swoje rodziny z grania, ryzyk-fizyk prawda, trochę adrenalinki się przyda, co tam serie, można przymierać głodem 2 miesiące, później się odrobi, emeryturka też piękna będzie...[/QUOTE]i
[QUOTE]Ależ nic nie mówię, znakomity pomysł na życie, dzieci muszą być zadawolone. "Jacuś, widzisz tego czarnego Pana, tak on się nazywa Henry, to przez to że ten Pan strzelił w ostatnich sekundach meczu gola nie będzie prezentów pod choinke, to jego wina. Nie martw się może wejdzie ten remis w NBA i kupimy
karpie... "[/QUOTE]btw jerome