Jestem ciekaw czy z Szacownnego grona mecz.pl znajdą się osoby ,które podobnie jak niżej podpisany grają na kartki.
Moja historia takiej gry zaczęła się od Premier bo to najbardziej dostępna liga na stawianie tego typu zakładów.
Moim zdaniem nie ma możliwości w tej lidze a także w wielu innych czołowych przebicia marży 3-4 % na AH o standartowych zakładach 1x2 już nawet nie chcę wspominać.
Po prostu są za mocni.
Chociaż przez wielu zwolenników asianów zostanę zapewne skrytykowany
Już od jakiegoś czasu większość moich zakładów na Premier to właśnie bookings.
Niewiele firm oferuje kursy w związku z tym nie ma jeszcze na rynku podmiotów mających niemal bezbłędną wiedzę w tej dziedzinie.

Zauważyłem już dość dawno ,że duża część profesjonalistów
traktuje zakłady bookings i corners jako jedną działkę,znajdujące się gdzieś tam obok siebie jedno po drugim w ofertach bukmacherów i w związku z tym dość loteryjne i nieobliczalne.Moim zdaniem zupełnie niesłusznie.
Uwzględniając wiele czynników takie jak osobowość arbitra,sposób ustawiania się na boisku,rodzaj meczu,agresywność zawodników,liczba fauli i niesportowych zachowań w poprzednich kolejkach a także wiele innych (w które nie chciałbym aż tak bardzo brnąć w pierwszym poście)
liczba kartek w meczu jest wyliczalna.
Jestem ciekawy Waszych poglądów i obserwacji na ten temat.
Tych co grają a także Tych ,którzy bacznie obserwują tą dziedzinę

Jestem chętny podzielić się swoimi doświadczeniami a i także nauczyć się czegoś od Was.

Pozdrawiam
rafałek

Czesc Interesujący temat.Ja jednak myslałem o graniu na zakłady typu czy dana druzyna strzeli czy nie strzeli gola.Wydaje mi sie że grając te zajkłady i do tego jakiś sposób gry -nie wiem może progresja mozna czerpac nie złe zyskio.może macie jakieś pomysły?Pozdrawiam

osobiscie zdarza mi sie dosc czesto grac na 'bookings', jednak tylko i wylacznie 'in-running', gdy ogladam dane spotkanie. pierwsze 5-10 min to przeglad zdarzen na boisku. zazyczaj wtedy jest jeszcze spokojnie co w konsekwencji sprawia, ze linia na kartki spada.
granie 'w ciemno' przed meczem uzasadnione statystykami jest ok ale pelny obraz tego co sie dzieje na boisku jest dla mnie priorytetem.

1. glowny czynnik -osoba arbitra. smutni panowie w czarnych strojach tacy jak M.Riley czy S. Bennet potrafia/ lubia wybic sie na pierwszy plan podczas meczu.

2.czynnik derby/classic. jesli rozgrywany jest Everton-Liverpool tudziez Arsenal-ManU, warto grac na kartki.

3. agresywnosc i skolonnosci do gry faul (np. Danny Mills, czy Wayne Rooney).

4. no i H2Hs. sa niektorzy zawodnicy przeciwnych druzyn, ktorzy delikatnie mowiac nie przepadaja za soba. warto o tym pamietac. wyjatkiem jest R.Savage, ktorego wszyscy przeciwnicy nienawidza

to tak w skrocie
pozdrawiam

rafalek temat dosc ciekawy, wiec moze znasz strony ze statystykami z iloscia czerwonych, zoltych kartek itp. Mysle ze dobrym pomyslem jest granie na brak czerwonych kartek (padaja stosunkowo rzadko) lub "no penalty" w zakladach live. Niestety kurs jest niski, wiec nalezy obstawiac w miare szybko.

viking24 pomysl nie jest glupi. Takie granie ma tylko sens przy progresji, ale jest sporo ryzyko gdy wpadnie gol po czasie gry, lub tuz przed koncem. Ostatnio wpadlem na inny pomysl, granie na remis w pierwszej polowie spotkania. Jesli bedzie remis konczymy gre, jesli nie podnosimy stawke w drugiej polowie na druzyne wygrywajaca, jesli znowu padnie remis zmieniamy zaklad na remis podnoszac stawke i tak wkolko (typowa progresja). Aha do tej gry nalezy brac druzyny w miare rowne. Co wy na to?

Kiedyś próbowałem grać na kartki, a przede wszystkim na pierwszą kartkę w meczu przy takim założeniu:
Słabsza drużyna + wolni obrońcy gra przeciwko drużynie lubiącej grać z kontry, która posiada kilku szybkich zawodników.
W tej sytuacji najczęściej jedyne co zostaje obrońcom to kosa przeciwnika który wychodzi na czystą pozycje

Od jakiegoś czasu ( niedługiego ) też obserwuję mecze pod tym kątem i granie na kartki wydaje mi się dość perspektywicznym tematem. Faktycznie są drużyny, zawodnicy którzy na boisku wykazują dość dużą nerwowość/brutalność. O ile statystyki drużyn, zawodników łatwo znaleźć i przeanalizować o tyle gorzej mam ze statystykami sędziów. Jeśli ktoś zajmujący się tym temetem mógłby pomóc będę wdzięczny.
Pozdrawiam
arvid

Czesc.Ja jednak myslałę o graniu na zakłady typu czy dana druzyna strzeli czy nie strzeli gola.może macie jakieś pomysły? jak analizowac mecz pod tym kątem a może jakies arkusze e excleu lub programiki Pozdrawiam

Dawno nie pisałem
Marek ,u mnie wygląda to tak,że większość gram na livie ale przed meczami też decyduję się na zakłady nierzadko.
W Lads bardzo często kurs leci już na początku drugiej połowy 46-50 minuta,wydaje mi się ,że za szybcy są trochę,często początek drugiej połówki to nie jest jeszcze okres najostrzejszej gry .Jeżeli grać u nich na faworyta to w przerwie lub pierwsze sekundy drugiej połówki,na underdoga po 50 minucie z powodu tego szybkiego cięcia zdarzają się przeszacowania.
Kolejna kartka a i owszem tu najczęściej decyduję się wtedy,kiedy jedna z drużyn gra piłką przez dłuższy fragment.
Im mniej są w posiadaniu piłki rywale tym więcej musza za nią ganiać,większe zmęcznie i trzeba uciekać się do gry faul.To gram tylko live.
Z Riley'em to jak mówisz,sytuacja jest taka ,że facet jest niski,ma posturę powiedzmy czwartoklasisty,nie ma chyba dużego autorytetu i musi nadrabiać kartkami.Na Savage był nawet w BlueSQ tydzień temu na debiut specjalny zakłąd czy zarobi kartkę czy nie
Ktoś pytał o statystyki sędziów.Angielscy są na BBC,włoscy na La Gazetta.

Kilka pożytecznych informacji o panach biegających z gwizdkiem można znaleźć tutaj :

http://www.soccerbase.com/refs.sd

piekny temacik poruszony przez rafalka.
dzisiaj wlasnie mamy mecz gdzie bedzie wrzala walka o kazdy metr boiska i nikt nie bedzie odpuszczal.znamy doskonale niechec,lub ostrzej mowiac nienawisc, jaka palaja do siebie obaj rywale.te wzajemne urazy i niedokonczone spory z poprzednich potyczek moga dizsiaj znalezc swoj ciag dalszy.ach,szkoda,ze dzisiaj nie zagra ruud...ale bedzie gral oszust rooney.itd
bet 365 wystawil Bookings Over 55 Points po kursie 2,37.wzialem to bez zmruzenia oka.
sportingbet proponuje inny ciekawy zaklad na kartki:Vieira and Keane both to be booked po kursie 7,00.tego rowniez nie przegapilem.ci co znaja sie choc troche na premierschip wiedza kim sa dla swoich druzyn ci zawodnicy, wojownicy.
mam nadzieje,ze ogladniemy dzisiaj piekne widowisko(juz sie caly trzese,ale tak to jest jak kilkanascie lat kibicuje sie swojej ukochanej druzynie).
pozdrawiam

Rob,bardzo powątpiewam czy na takich zakładach typu "both players to be booked" da się coś ugrać na dłuższy dystans.
Takie coś ma ogromną marżę,może nawet i z 50 %.

Witam,
Też chciałbym odnieść się do dzisiejszego meczu Arsenal-MU. Co prawda wolę zakłady live, ale nie mogłem dziś odmówić sobie przyjemności postawienia liczby kartek w Betandwin:
3-4 kartki 2.85
5 lub więcej 2,00
To taki mój "surebet"
Ciekawy też jest zakład w tym buku ( nie stawiałem)
Jakie zdarzenie będzie pierwsze:
żółta kartka,
zmiana,
gol,
przerwa.
Teraz na kartkę jest 1,7 rano było 2.
Sędziuje Graham Pool, który w tym sezonie ma średnią 3,29 żółtych kartek w meczu i w co siódmym 1 czerwona.
Choć ostatnio prawie oduczyłem się stawiania przed meczem to te zakłady tak z ciekawości warto było. Dopiero obserwuję grę na kartki i gdzie nie zacząć jak na takim spotkaniu.
Pozdrawiam
arvid

Bardzo duże przesacowania są na liwe w betadwin jeśli chodzi o małą liczbe kartek np; w lidze angielskiej ,szweckiej , norweskiej i mecze towarzyskie( takie jest moje zdanie ,bo jestem do przodu na tych zakładach)
Ostatnio bez namysłu wziołem Chelsea Portsmout w 30 min bez żółtej kartki do końca meczu stan meczu 2;0 , czuli już praktycznie po meczu kurs 8 i weszło.(czasami możliwy jest zakłdad 0-2 i 3-4 żółte kartki )po całkiem przyzwoitych kursach.
Do takiej gry odpadaja generalnie wszystkie mecze o dużą stawke.
Bardzo lubie zagrać na następny rzut rożny gdy faworyt przegrywa że będzie dla faworyta. wymagania kurs 1.7 lub większy (szczegulnie na rozpoczęcie 2 połowy)

Betandwin wogle lubi się mylić w meczach live. Często nie zwracają uwagi na klasę drużyn i np w piłce ręcznej jedna, dwie bramki przewagi słabszej lub teoretycznie równej drużyny powodują odwrócenie kursów gdy tylko sytuacja się zmienia w drugą stronę ( na tenisie, koszykówce, piłce ręcznej częste zjawisko) kursy znowu się odwracają.
Pozdrawiam
arvid

Przepraszam, ze tutaj.

Rafalku wyczysc skrzynke, bo juz nic nie mozna przeslac.