Conference Championships

niedziela, 23.01

Atlanta at Philadelphia, 21:00
New England at Pittsburgh, 00:30

linie z Pinnacle
NE Patriots -3, o/u 37
Atlanta +4.5, o/u 41.5

Powodzenia!

pozwole sobie przeniesc post KRAJANA

Quote:

---

Tylko, że teraz półfinały, a w nich nie ma już mozliwości forowania zespółów które przynosiły cotygodniowy zysk bo:
Pittsburgh - NE - na obu drużynach zdecydowanie byłem do przodu (przez całą rundę zasadniczą - 1 raz przewiozłem się na NE i jeden na PIT)
Sądzę, że może być to superwidowisko - choć nie przewiduję dużo pkt. (def. PIT). Jednak zdecydowanie typ na Patriotów, którzy niestety ulegną w finale - wg. mnie najlepszej drużynie całej ligi, a więc Philadelphii. Z tego wynika że drugi mecz zakończy się pogromem Atlanty.
Już pojawiły się kursy na to zdarzenie PHI-ATL 1(-4,5) /1.85/. Gdyby hp był nawet -9,0 też zdecydowanie grałbym na gospodarzy. Mam tylko mały problem z ustaleniem stawki. Stawiając grube (bardzo) pieniążki nie chciałbym w znaczący sposób zredukować swojego pozytywnego bilansu z NFL(w przyp. przegranej oczywiście).
Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam
KRAJAN

---

No i mamy juz finaly konferencji. Tym razem w poprzedniej rundzie nie mielismy niespodzianek. Wygrali tak naprawde ci co mieli wygrac. Szkoda, ze odpadli Colts ale przeciez nie odpadli z byle kim. Jezeli najlepsza ofensywa wszechczasow (zdaniem niektorych) zdobywa zaledwie 3 pkt, Peyton Manning nie ma zadnego TD a Edgerrin James zdobywa tylko 39 jardow to jak nazwiemy defensywe Patriots? Bill Belichick po raz kolejny znalazl sposob na Manninga i dopoki on bedzie coachem Patriots dopoty Colts nie zagraja w SuperBowl.

A w finalach?
Sadze, ze przeszly druzyny przede wszystkim ze swietna defensywa. Jak to zreszta zazwyczaj bywa. To defensywa wygrywa tytuly...

Na ta chwile rzeczywiscie Phila -4.5 to jest super promocja. I ja to biore na pewno juz teraz ale za drobne (jak zreszta wszystko w playoffach). Bo o nieprzewidywalnosci Atlanty zdania nie zmienie. Vick + Dunn + Duckett zniszczyli po prostu defensywe Rams poprzez rushing game. A jak beda grac podaniami? Vick + Crumpler + Price tez moga zniszczyc kazda defensywe nawet tak silna jak maja teraz Eagles.

W drugim meczu tez oczywiscie faworyt powinien byc jasny. Patriots moim zdaniem wygraja Superbowl. Bo maja wszelkie predyspozycje no i przede wszystkim maja doswiadczenie, ktorego brak druzynie Steelers i Roethlisbergerowi co bylo zreszta widoczne i to nawet az za bardzo w ich meczu z Jets. Ale Pittsburgh juz raz wygral w tym sezonie z Patriots no i beda grali u siebie...

Wedlug mnie jezeli Atlanta bedzie miala dzien to spokojnie sobie poradza z Philadelphia. Najlepsze "rushing trio" w lidze zrobilo swoje w meczu z Rams roznoszac ich. Jesli zagraja podobnie to i z Eagles sobie poradza dlatego tez stawiam na Falcons. W drugim meczu stawiam zdecydowanie na New England choc chcialbym zeby Pittsburgh wygral ale sadze ze nie dadza rady silym Patriots.

Pozdrawiam !

To fakt ze w Philly ma padac snieg ale wierze ze jesli Atlanta rozegra dobry mecz to jest w stanie wygrac z Eagles.

Przed tygodniem podopieczni Andy Reida stosunkowo łatwo poradzili sobie z Vikings, choć nie wyciągalibyśmy z tego daleko sięgających wniosków. Zespół z Minneapolis zmarnował tym meczu sporo szans.Dużo może rozstrzygnąć się w "grze biegowej", która należy do głównych atutów podopiecznych Jima Mory. Warrick Dunn, T.J. Duckett oraz oczywiście Michael Vick to najlepsze "rushing trio" w NFL (5,1 jarda na akcję), a "Orły" miały kłopoty w zatrzymaniu akcji "dołem" w sezonie regularnym. Średnio tracili prawie 120 jardów na mecz i 4,3 jarda na próbę. Świetny występ przeciwko Rams (327 jardów) może tylko jeszcze bardziej natchnąć wiarą drużynę z Atlanty. Jeśli do swojej świetnej formy biegowej Vick dołoży kilka dalekich podań, to sensacja wisi w powietrzu.Eagles pozostają jednak faworytem i Donovan McNabb postara się, by nie pozostało to - jak w poprzednich latach - na papierze. Brak Terrella Owensa nie był widoczny w spotkaniu z "Wikingami", ale w przypadku wyniku na "styku" Freddie Mitchell i Todd Pinkston mogą nie wystarczyć. Sezon dla gospodarzy może uratować jednak Brian Westbrook, którego brak w poprzednim sezonie był jedną z głównych przyczyn porażki "Orłów" z Panthers.

zrodlo: interia.pl

Czyli obrona Eagles nie jest taka dobra ! Oczywiscie ze jest lepsza od Rams ale na pewno nie do przejscia i mysle za Falcons zrobia swoje.

Zgadzam sie Snajper z Toba, ze Atlanta moze to wygrac. Vick na pewno moze poprowadzic ofensywe Falcons do zwyciestwa ale mimo wszystko uwazam, ze Philadelphia jest silniejszą druzyną. Zaraz wrzuce statystyki spotkan miedzy tymi druzynami.

Atlanta at Philadelphia

12 zwyciestw PHI, 10 zwyciestw ATL, 1 remis
w Philadelphi 5-5-1
ostatnie 6 meczow: 4 zwyciestwa PHI (2 u siebie)

1996 at ATL, Philadelphia 33, Atlanta 18
1997 at ATL, Atlanta 20, Philadelphia 17
1998 at ATL, Atlanta 17, Philadelphia 12
2000 at PHI, Philadelphia 38, Atlanta 10
2002 at PHI, Philadelphia 20, Atlanta 6 playoff
2003 at ATL, Philadelphia 23, Atlanta 16

2 spotkania w playoffach

1978 at ATL, Atlanta 14, Philadelphia 13
2002 at PHI, Philadelphia 20, Atlanta 6

Phila w tym sezonie u siebie 8 zwyciestw - 1 porazka (w momencie kiedy mieli zapewniony awans i grali rezerwami). Ostatni mecz grany na powaznie i przegrany u siebie byl w zeszlym sezonie ... w tym samym miejscu playoffow, kiedy do Philadelphi przyjechala druzyna Caroliny. Phila byla faworytem dokladnie jak teraz. Deja vu? Chyba jednak nie tym razem...
Bilans Atlanty na wyjazdach w tym sezonie to 4-4

New England at Pittsburgh

13 zwyciestw PIT, 7 zwyciestw NE
w Pittsburghu 10-5
ostatnie 6 meczow: 3 zwyciestwa PIT (2 u siebie)

1997 at NEP, Pittsburgh 24, New England 21 (OT)
1997 at PIT, Pittsburgh 7, New England 6 playoff
1998 at PIT, New England 23, Pittsburgh 9
2001 at PIT, New England 24, Pittsburgh 17 playoff
2002 at NEP, New England 30, Pittsburgh 14
2004 at PIT, Pittsburgh 34, New England 20

3 spotkania w playoffach

1996 at NEP, New England 28, Pittsburgh 3
1997 at PIT, Pittsburgh 7, New England 6
2001 at PIT, New England 24, Pittsburgh 17

Pitt u siebie w tym sezonie 9-0, Patrioci na wyjezdzie 6-2. Patrioci ostatnia gre w playoffach przegrali w 1999 z Jacksonville notujac od tego czasu 7 zwyciestw w tym 2 wygrane w SuperBowl. Dla tego teamu zwyciezanie w playoffach to juz niemal codziennosc To samo sie tyczy rozgrywajacego Toma Brady'ego, ktory w playoffach jeszcze nie przegral notujac wlasnie 7 zwyciestw. Roethlisberger tez jeszcze nie przegral bo gral dopiero 1 mecz (chociaz niewiele brakowalo). Ale on ma niewiarygodny jak na debiutanta bilans z sezonu zasadniczego. Pittsburgh wygralo 15 meczow z rzedu. Czy nie czas na koniec serii? (no tak, ktoras seria napewno zostanie przelamana ). Doswiadczenie na pewno po stronie Brady'ego i Patriots a co bedzie to sie okaze.
Powodzenia, moje typy pewnie jutro.

Wedlug mnie takze Philadelphia jest faworytem tego meczu ale jesli "rushing trio" Falcons rozegra dobry mecz to Atlanta to spotkanie wygra bo nie sadze zeby obrona Eagles byla na tyle silna zeby sobie z nimi poradzic a szczegolnie z szalejacym Vickiem. Bronia Falcons powinny byc szczegolnie niskie podanie ktore Vick bardzo dobrze umie dawac a na dodatek jak running backi beda sie spisywali tak jak w meczu z Rams to spokojny bedzie los Atlanty i beda mogli juz tylko czekac na Superbowl.

Pozdrawiam !

Siemka!Moim zdaniem Philadelphia poradzi sobie z Atlantą orona Eagles jest wiele silniejsza od Rams, brak Owensa to duża strata ale i bez niego Philadelphia powinna sobie poradzić. Poza tym atut własnego boiska, na którym spisują się świetnie.W drugim spotkaniu możliwy każdy wynik- Pittsburgh świetna obrona ale New England gra znakomicie, Steelers już w tym sezonie pokonali Patriots, ale ostatni mecz z Jets bardzo słaby w ich wykonaniu. Osobiście chciałbym w superbowl zobaczyć Pittsburgh i Philadelphie, ale chyba raczej New England wygra w Pittsburghu.

Panowie w Philadelphi rekordowa ilosc sniegu. Wlasnie mialem przekaz live. Ciagle tam pada a do tego w czasi emeczu ma wiac silny wiatr. To chyba atut dlaAtlanty w pewnym sensie, bo w takich warunkach bardziej istotna staje sie running game a to akurat najmocniejsza strona Atlany.

Ja dzis bez dlugich analiz.. Czas polfinalow nadszedl, zarty sie skonczyly.. Odpuszczam mecz w Philadelphii. Targaja mna sprzeczne uczucia gdyz oba kluby bardzo lubie i cenie. Jak widac brak Owensa do tej pory nie oslabil Eagles i najprawdopodobnije Terrel zagra jeszcze w tym sezonie i to na slonecznej Florydzie Poza tym jak napisal snoopol pogoda w Piladelphii sprawia ze moze zadecydowac przypadek (choc osobiscie jednak w to watpie).

Natomiast co do drugiego meczu to zdecydowanie Patrioci. Nie ma co pisac Steelers zawiedli mnie w meczu z Jets, Roethliberger nie wytrzymal presji i zwyciestwo osiagniete jakims cudem, przypomne 2 FG zmarnowane przez kopacza Jets... Najprawdopodobniej zagram z minusowym handi na New England (zespol z Nowej Anglii ))))

Zycze sobie i wszystkim jednego, abysmy byli swiadkami ciekawych meczy.

Pozdrawiam
Dominik

witam po przerwie dziś postanowiłem zagrać, bo najbardziej bym chciał obejrzeć w finale Eagles vs New England. Z tego względu gram ryzykownie:

Atlanta Falcons u Philadelphia Eagles (Spread - typ: Philadelphia Eagles -4,5) 1.80
New England Patriots u Pittsburgh Steelers (Spread - typ: New England Patriots -3) 1.87
ako=3,37 /b&w/

no i mam nadzieję, że Canal + pokarze podobnie jak przed rokiem Superbowl nara

Cześć'
już zagrałem takie oto kuponiki:

New England Patriots (-2)
New England Patriots/Pittsburgh Steelers (U 34.5)
Atlanta Falcons/Philadelphia Eagles (U 36)

Dwa undery, bo spodziewam się raczej tzw. "szachów" a nie dynamicznej gry.

Pozdrawiam
frend30

Wlasnie sie mogarycz zastanawialem gdzie Ty sie podziewasz. Poniewaz nie mam juz czasu na analizy to zagram sobie taki kuponik co Ty. Chociaz cos mi mowi, ze nie bedzie to takie proste
Co do underow to jak na razie w playoffach mielismy ich 6, przy zaledwie 2 overach jesli dobrze pamietam. Dzisiaj powinien ten trend byc raczej kontynuowany.
Powodzenia

Ja podtrzymuję typy z poczatku tygodnia - zresztą już tydzień temu piewsze obstawienia, dziś tylko uzupenienie:
PHI-ATL - over 7,0 I kwarta
wcześniejsze:
Philadelphia (-4,5/-6,0) po kursach 1,85/1.95
NE (-3,0) - po kursie 2.00
Pozdrawiam
KRAJAN

Temat jak zwykle ozywil sie w weekend Po tym wszystkim co napisalismy wszyscy spodziewaja sie finalu New England - Philadelphia.

Co do Patriotow to zdecydowanie tak, nic chcialbym w finale Steelres. Ale sadze ze Atlanta moze nas porzadnie zdziwic.. Do tego momentu zastanawialem sie czy grac ten mecz czy nie, ale opanowalem sie i zostawilem w spokoju

Pozdrawiam
Dominik

witam Panowie

moje typy na dzisiaj:

Philadelphia vs Atlanta 1
Pittsburgh vs New England 1 a może 2...

co do pierwszego meczu to nie mam żadnych wątpliwości (i ten mecz właśnie grałem), jednak spotkanie Nowej Anglii chyba odpuszcze. Widze że wszyscy tutaj nie dajecie większych szans drużynie z Pittsburgh'a... Nie jestem jakimś wielkim znawcą tej gry, ale gadałem z kuzynem z Nowego Jorku i według niego faworytem jest właśnie Pittsburgh. To prawda że w meczu z Jets mieli oni "dużo" szczęścia i mogli owo spotkanie równie dobrze przegrać to jednak liczy sie fakt iż grając słabo potrafili zwyciężyć i że grają dalej... Już nie jeden raz w sporcie bywa tak że jakaś ekipa która zdobywa mistrzostwo męczyła sie we wcześniejszych meczach i "cudem" je przechodziła. Przykładów nie trzeba daleko szukać: 28 października Boston Red Sox- zespół zawodowej ligi baseball'owej MLB wygrali Lige Światową, choć wcześniej w finale ligi amerykańskiej granej do czterech zwycięstw przegrywali juz 0-3 z New York Yankees i jako pierwsza drużyna w ponad 100- letniej chistorii tej ligii wygrali 4 kolejne mecze aby wejść do finału i nie dać tam już żadnych szans rywalom z St.Louis. Myśle że i Detroit Pistons mieli "ogrom" szczęścia wygrywając w tamtym sezonie całą lige NBA (w Finale z Lakers) pomimo że wcześniej strasznie sie męczyli z Indianą Pacers i teoretycznie powinni byli wtedy odpaść. Również tenisista Leyton Hewitt który w 2001 roku wygrał US OPEN pomimo że już w drugiej rundzie przegrywał 0-2 w setach z amerykaninem James'em Blake gdy ten nagle dostał zatrucia żołądkowego i potem zamiast grać to stał na korcie co wykorzystał Hewitt bez problemu wygrywajac 3 nastepne sety. Takich przykładów jest oczywiście dużo więcej...

Wiem że to co pisałem może nie jest bezpośrednio na temat ale chciałem po prostu zwrócić uwage na to że często "mistrz" wcześniejsze rundy przechodził praktycznie "cudem".
I czy teraz zespół z Pittsburgha nie męczył sie z Jets'ami aby wygrać SuperBowl??? to sie jeszcze okaże...
chociaż z drugiej strony jak tu grać przeciwko New England skoro ich defensywa pozwala zdobyć Indianie zaledwie 3 punkty (Indianie- która ponoć ma najlepszą ofensywe w lidze )

pozdrwaiam i życze trafnych typów...