#27149 - 24/06/2003 06:26
A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
newbie
Meldunek: 26/11/2002
Postów: 41
Skąd: Żary
|
Przecież jak by wszyscy wygrywali to nie było by "buka" - więc wpisujcie się proszę by wszyscy wiedzieli, że gra to ciężki chleb i żebym nie wiem jak się starał to na końcu może się okazać, że mecz został sprzedany (lub kupiony) by ktoś na tym zarobił kupę kasy -
Wszyscy na forum chwalą się, że wygrywają - a kto tak naprawdę przegrywa ???????
|
Do góry
|
|
|
|
#27150 - 24/06/2003 15:05
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
member
Meldunek: 02/02/2003
Postów: 127
Skąd: warsaw
|
90 % grajacych przegrywa, tylko te ok 10 % w dlugim okresie osiaga zyski i tylko podazajac za tymi nielicznymi wygrywajacymi szerszy lud moze takze wygrywac w dlugim okresie
|
Do góry
|
|
|
|
#27151 - 24/06/2003 18:00
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
stranger
Meldunek: 24/06/2003
Postów: 18
|
Nie zdzierzylem !!!
Glupstwa Wacpanowie wypisujecie do n-tej potegi. Kazdy moze zarabiac na bukmacherce. Jak? Nie sztuka jest przegrywac, sztuka jest wiedziec czyje typy grac a czyje omijac z daleka, ot co. Nie jestem jasnowidzem, gram dopiero od pol roku, najpierw w stacjonarnych budkach, pozniej zaczałem przygode z internetowym bukiem. Owszem, bywaja gorsze tygodnie, ale zazwyczaj w niedziele wieczorem mam na koncie kilkanascie % wiecej niz tydzien wczesniej. Ktos powie - co to jest kilkanascie %. Ale ja po czterech miesiacach od wplacenia kasy mam na koncie 1500% wplaconej kwoty. Nie pytajcie mnie jak to zrobilem. Kazdy gra na wlasne ryzyko, kazdy ma wlasna droge do fortuny. Nie pisze tego tez po to aby sie chwalic. Po prostu zastanowcie sie po co gracie codziennie jakies bezsensowne typy, siedzicie przed monitorem calymi dniami i nocami i ciagle wtapiacie !!! Ja poswiecam na bukmacherke raptem kilka godzin w tygodniu i to mi wystarcza. Skoro wtapiasz to znaczy, ze powinienes cos zmienic. Nie wiesz co? Przestan grac. Idz na piwko zamiast znowu wpisywac sie na czarna liste. Jest tu z pewnoscia wielu takich jak ja. Nie pisza, bo po co? Zeby poprawic nastroj Wam - wtapiaczom?
Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#27153 - 24/06/2003 18:24
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2002
Postów: 3428
Skąd: -
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał easyrider: [qb]Po prostu zastanowcie sie po co gracie codziennie jakies bezsensowne typy![/qb][/QUOTE]heh, to może peru-wenezuela remis po 1poł? w sumie to masz rację, ale czy mógłbyś poprzeć słowa czynami i zacząć zapodawać?
|
Do góry
|
|
|
|
#27154 - 24/06/2003 18:24
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
Pooh-Bah
Meldunek: 19/02/2001
Postów: 2287
|
Niezle, ponad 18% na tydzien i tak 16 tygodni bez przerwy, przy pomnazaniu, nie - poczatkowego kapitalu, ale skumulowanego tydzien po tygodniu Cos tam wspomniane o wpadkach bylo. Takze, az dziw bierze, ze nie bylo tygodnia, ktory pochlonal by lwia czesc kasy, pewnie dopiero nadejdzie. Chyba, ze kapital poczatkowy staly, ale wtedy to nie kilkanscie, a 100% tygodniowo by trzeba bylo robic Wacpan genialny jest (ktos moze powiedziec, z kilkanscie % to malo LOL)
|
Do góry
|
|
|
|
#27155 - 24/06/2003 19:00
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
stranger
Meldunek: 24/06/2003
Postów: 18
|
Ze wywolam dyskusje - wiedzialem, ale ze zabiora glos dwucyfrowe autorytety - hmm ... nie sadzilem.
denis - nie ma zadnego sekretu. Napisalem - podazam za najlepszymi i to mi wystarcza. Owszem, czasami zagram cos, co sam wymysle, ale skutki przewaznie sa oplakane i dlatego walcze z pokusa typowania samodzielnie. Dowcip sie Ciebie trzyma, to fakt.
tyler - ani mi sie sni, az takim altruista nie jestem, wybacz.
Ufo - gwoli scislosci - skoki tygodniowe kapitalu wahaja sie w granicach -29 - + 50. Kilkanascie % przyrostu tygodniowego to srednia wszystkich tygodni od poczatku lutego. Co do granych stawek to ulegaja przeszacowaniu po kazdym tygodniu w zaleznosci od aktualnej wysokosci kapitalu (staram sie nie przekraczac bariery 10% na jeden zaklad - wiem, ze uznasz, ze to i tak za duzo). Piszesz, ze przyjdzie czarny tydzien ... coz, nie twierdze, ze nigdy nie wtopilem - do tej pory byly cztery tygodnie na minusie. Nie zawsze wygrywaja ci, co powinni - to dla mnie sprawa oczywista i nawet najlepsi maja prawo do pomylek.
Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#27156 - 24/06/2003 19:24
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
Pooh-Bah
Meldunek: 19/02/2001
Postów: 2287
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał easyrider: Ufo - gwoli scislosci - skoki tygodniowe kapitalu wahaja sie w granicach -29 - + 50. Kilkanascie % przyrostu tygodniowego to srednia wszystkich tygodni od poczatku lutego. Co do granych stawek to ulegaja przeszacowaniu po kazdym tygodniu w zaleznosci od aktualnej wysokosci kapitalu (staram sie nie przekraczac bariery 10% na jeden zaklad - wiem, ze uznasz, ze to i tak za duzo). Piszesz, ze przyjdzie czarny tydzien ... coz, nie twierdze, ze nigdy nie wtopilem - do tej pory byly cztery tygodnie na minusie. Nie zawsze wygrywaja ci, co powinni - to dla mnie sprawa oczywista i nawet najlepsi maja prawo do pomylek. [/QUOTE]Ok. Po takich 4 miesiacach, to bym zmienil troche zarzadzanie kapitalem, bo w takiej sytuacji 10% to rzeczywiscie duzo. Powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#27157 - 24/06/2003 19:26
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
Nie jest tak, że ktoś Ci nie wierzy, po prostu z tym oprocentowaniem chciałeś coś zachachmęcić. Kiedyś piło się polococtę (tzw. Kingsajz) i wszystko szło jaki trzeba, ale te czasy już minęły. Ja robię dokładnie jak Ty, najpierw piwko, a potem gram - ale trzeba uważać zawsze dokładnie jedno, ani mniej, ani więcej, no i wyciągam ... tak 4-5%. No i nie pytajcie jaki to dokładnie browar, każdy musi sam spróbować. Także easyrider  wszyscy Ci wierzą, że jak byś grał swoje typy to byś topił, ale Ty musiałeś zrobić ucieczkę do przodu, skoro dociągasz, aż do 50% tzn. zwyczajnie chlasz wódę, albo jakiś samogon. Tak 1 flaszka, a potem takie rózne typki, ... no Ty to masz zdrowie.
|
Do góry
|
|
|
|
#27160 - 24/06/2003 21:31
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
old hand
Meldunek: 23/08/2001
Postów: 1178
Skąd: Olsztyn
|
Sluchajcie ludu moja babcia jezdzi ferrari 300 na gdzine wiec prosze skonczcie z jazda waszymi smierdzaczmi blaszakami bo tylko jej droge zasmiecacie. I tak wogole ogolnie to was mi szkoda...dlatego zamiast jezdzenia lepiej zacznijcie chlac bo tylko to wam pozostalo pozdrawiam easyrider wydanie drugie
|
Do góry
|
|
|
|
#27161 - 24/06/2003 21:49
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
Anonymous
Unregistered
|
Witam skoro grasz u internetowego buka to niepowinieneś mieć problemu z udekomentowaniem tych wygranych więc jak chcesz, żeby niedowiarki ci uwierzyli to im pokaż coś na potwierdzenie swoich słów i wszyscy będą zadowoleni a ty będziesz miał święty spokuj Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#27164 - 25/06/2003 06:06
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
newbie
Meldunek: 26/11/2002
Postów: 41
Skąd: Żary
|
|
Do góry
|
|
|
|
#27165 - 25/06/2003 06:15
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/10/2002
Postów: 5281
|
hm... u bukmacherów ineternetowych jest tak, że jak ktoś za dużo wygrywa to mu dziękują za uwagę... u polskich bukmacherów duże pieniądze można wygrać tylko za małe pieniądze, bo wszyscy stosują ograniczenia odnośnie przyjmowanych stawek (dlatego wątpię, żeby piłkarze Polonii zarobili coś na przegranej z Tobolem)... podsumowując --> w możliwość systematycznego wygrywania wielkich pieniądzy na bukmacherstwie to ja zasadniczo nie wierzę (choć...) ...a drobnych to mi nie potrzeba...
|
Do góry
|
|
|
|
#27166 - 25/06/2003 18:24
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
stranger
Meldunek: 24/06/2003
Postów: 18
|
Ufo - zgadzam sie z Toba w 100% co do koniecznosci zmiany sposobu zarzadzania kapitalem, tym niemniej uwazam, ze najpierw trzeba go zbudowac  a to jest wlasnie to, czym sie aktualnie zajmuje. twist - dziekuje za troske, miewam sie dobrze, a co do tych hoteli to troszke przesadziles - przeciez nie wspomnialem ani slowem o kwocie, jaka przelalem na konto buka. Inna sprawa, ze nie kreci mnie taka perspektywa spedzenia zycia. Caly czas traktuje granie jako swietna zabawe i nie sadze aby to sie mialo zmienic w najblizszej przyszlosci. orzel - zadumalem sie nad Twoim postem i wiesz co? wszystko pieknie wykombinowales, ale jest jedna malutka niescislosc - te "smierdzace blaszaki" tez w koncu dojezdzaja do celu, a jak nie lubisz piwka to kup zonie kwiatka. Ivanof - przejrzales mnie - jestem pietnastolatkiem z kompleksami i zawsze prosze starszych kolegow, zeby wyslali mi kupon w Profie za 2zl bo pani mowi, ze jestem za maly. Jak sobie wyobrazasz wklejanie tutaj setek kuponow? Poza tym to absurd, nie mam zamiaru nikogo przekonywac o niczym. To moja gra i moje zabawki. veride - na limity mam jeszcze sporo czasu, czasami sie tylko zastanawiam, jak to jest tak naprawde z wyplacaniem kasy, przy jakich kwotach zaczynaja sie problemy? Czy takowe w ogole istnieja? Ale to zmartwienie zostawiam sobie na pozniej, najwazniejsze to dobra zabawa Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#27167 - 25/06/2003 18:28
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/10/2002
Postów: 5281
|
nie wiem jak w Toto-Mixie, ale w Profesjonale tydzień (przysyłają z centrali w specjalnej kopercie), w STS-ie zdecydowanie mniej ochoczo pozbywają się pieniądzy (dwa tygodnie)... panienki rozkładają bezradnie ręce, że nie ma pieniądzy, może będą za tydzień (?)...
|
Do góry
|
|
|
|
#27168 - 26/06/2003 22:47
Re: A kto przegrywa i myśli, że spotkania są sprzedane
|
veteran
Meldunek: 19/06/2001
Postów: 1231
|
Temu, kto będzie osiągał 10% zysku tygodniowo i podzieli się tym ze mną oferuję $10000 (pure cash) na gwiazdkę.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|