Odkopalem temat bo po 15 latach palenia doszedlem do wniosku, ze trzeba sprobowac rzucic to kurestwo

Korzystal ktos z gum albo plastrow nicorrette ? Jak z nabieraniem wagi? Od jakiegos czasu chodze na silownie ( wlasciwie fitness club) codziennie wiec mam nadzieje, ze mi sie uda zamortyzowac ewentualny przyrost wagi.
Ale pietra mam jak cholera. Z narkotykami nie mialem problemu przestac, z alkoholem poradzilem sobie tez na luziku i pije tylko sporadycznie ale jakos ciezko mi wyobrazic sobie zycie bez fajek. No ale sprobowac trzeba.
To chyba jakiś specjalny dzień nastał dziś, bo ja też ni stąd ni zowąd postanowiłem, rzucic ten nałóg. Miałem już krótsze lub dłuższe przerwy, ale ostatnie cztery lata nie stresowałem się i dzielnie wciągałem nikotynę z mentolem do płuc. Ciekawy jestem jak długo wytrzymam, bo mam bardzo silną wolę która robi ze mną co chce, taka jest silna

Jeśli chodzi o jedzenie, to podzielam Twoje konstruktor obawy. Właśnie jestem w trakcie spożywania trzystugramowej paczki orzeszków solonych i podejrzewam, że na tym się nie skończy.
Alkoholu nie odstawiam,(właśnie otworzyłem wino

) to już mógłby byc szok dla organizmu :D,chociaz przyznam się, że chyba nastąpiło zmęczenie materiału, bo zbyt dużo już nie mogę spożyc
bez wcześniejszego specjalnego przygotowania. Pozdrawiam i życzę powodzenia w trudnym przedsięwzięciu.