Bwin 100 zl, poszlo na cele charytatywne

dokladnie, tez tamte czasy wspominam z sentymentem
w zasadzie to nie bylo tak dawno bo pierwsza kase wplacilem w 2004 roku ale bylo fajnie
teraz to co innego...przeszedlem na zawodostwo

50 zł w expekcie w 2003 i w plecy wszystko w 3 dni

Expekt konto na mame, 50 wplacilem dostalem bonus, i przegralem wszystko, potem znow ale juz cos wycisnalem, roku nie pamietam ale na bank przed 18 czyli okolice 2003, 2004

Bwin, 50 zł stracone w tydzień

rowniez exp

wtedy jeszcze bylo cos takiego jak przesylanie pieniedzy od znajomego ktory rowniez mial konto
wiec skorzystalem z tej opcji

Bwin

Wagersport. Okazali się oszustami, ale znalazłem ich i wypłacili. Pożniej Bowmans (tylko przez tel. wtedy akceptowali) i Intertops.com (pierwszy internetowy buk na świecie).

M4CI3K jest agentem Conrada.

Wpisując co chwilę Expekt, Unibet itp. tworzą się automatycznie linki z reflinkami C. i mu nabijają nieopacznie osoby który klikną w któryś link.

Bwin. Pierwsza wpłata 40 zł + bonus 40 zł. Udało mi się ugrać niecałego tysiaka z tej kwoty, głownie na live.

expekt 60zl
gralem po 50gr

patrze standard

Unibet 50zl i bonus drugie tyle, wplacone karta kredytowa mamuski potajemnie

Expekt
Mam zeszyt nawet z historią zakładów.
Pierwszy zakład został zawarty 21 grudnia 2004 za 5 zł:
Barcelona - Levante (0:1) 1 1,6
Niestety przegrany :P, ale jeszcze tego samego dnia wyszedłem na plus

Bwin

Chyba bonus 40 + 40.

To ja się wyłamię, widać że mi chyba bliżej rocznikowo do Conrada

Moje pierwsze internetowe granie to WillHill,

pamiętam pierwsze zakłady, po początkach w STSie i prof, jak dla mnie było czymś niesamowitym obstawianie kosza (NBA) z handicapami

To był gdzieś 96-97 rok

Sportingbet-80zł w plecki

Bwin i bonus 100 zł z 5 lat temu. Potem Gamebookers i poźniej już z górki

Ja zaczynalem od bet and win.
Skorzystalem wtedy z bonusa od depozytu.

Początek z bet and win. Jakiś bonus dawali od depozytu. Dużo zaczynało widzę w exp. ale mi znajomi odradzali. Podobno robili jakieś problemy z wypłatami.

Tak na marginesie dzisiaj przechodziłem koło Totomixiu. Mówię wejdę zobaczyć jaką mają ofertę. Dla zabawy zapodałem jakieś mega "szczurki" a może coś wejdzie...
Ale w naziemnych nic się nie zmienia.
Kilka "dziadków" gadających co jest "pewniakiem" a co nie. Kilku chłopaków co chodzi pewnie do podstawówki lub gimnazjum i zerkają na karteczki co ludzie wpisują...
A "wychowałem się" na profesjonalu jak tylko otworzyli u mnie. Jakoś 10 lat temu chyba...