Ogólnie pieprzył, że jest dobrze i że przekazał wszystko zawodnikom, a teraz od nich zależy, czy to wykonają na boisku

. Oraz, że będą sprawdzać utrzymanie się przy piłce, bez podawnia do bramkarza, czy coś w tym stylu. Można było odnieść wrażenie, że damy radę - choć cała wypowiedź trochę dyplomatyczna i jakby co, to powie, ze tak miało być.
Choć osobiście uważam (nie mając pojęcia o składzie i podejściu Belgów), że będzie chciał dobrze zadebiutować i powinni po średniej grze wygrać.