so true !

Roger bierze w tym roku wszystko i tyle.

Jeszcze jedno pytanko: jedzie Rafa do Vina del Mar, zeby byc w grze o nr 1?

26/2002 ATP Wimbledon (GBR) Grass Mario Ancic Roger Federer 6-3 7-6(2) 6-3 First

ostatnia przegrana Rogera na trawie

Akurat grali 7 razy na nawierzchni Nadala i 7 razy na nawierzchniach Federera. Powinien być remis a mamy 8:6. Co do tego meczu pokazowego to był to pojedynek niezwykle prestiżowy dla obu, szanse były równe a zwycięzca zgarniał pokaźną nagrodę. Sądząc po wyniku obaj zagrali na maxa.

Pyszałkowi przyznam absolutną wielkość dopiero jak wygra Garrosa. Albo jak kończąc kariere będzie miał dodatni bilans spotkań z Nadalem. Narazie Nadal jest lepszy w stosunku do Federera w wieku 21 lat i tylko tak można ich uczciwie porównać. Powiedzmy, że za dwa lata będzie można dopiero dokonać wstępnych analiz.

buszmen każdy kto sie tenisem mocniej interesuje, powie że poziom w latach 80-tych był dużo wyższy niż teraz.

no własnie czy aby...chciałbym zobaczyc mecz Fedrerea z Edbergiem Beckerem czy Samprasem-wszyscy w optymalnych formach.U kobietek również np Henin czy Maria kontra np. S.Graf

Strasznie Goget jesteś na to h2h uparty, a dobrze wiesz że gdyby Rafa grał lepiej na kortach twardych i dochodził do finałów, to bilans spotkań bezpośrenich by był już dawno na korzyść Feda.
Co do poziomu rywali Samprasa i Rogera, to aż takiej różnicy znowu nie widzę, zresztą sam Agassi się wypowiedział kto z tej dwójki jest lepszy, i wiemy na kogo wskazał. Nie wina Federea, że jest najlepszym graczej w historii tej gry, i jak rywale go widzą na korcie, to im się miękko robi, dopiero od niedawna w Tourze panuje przekonanie, że Feda można pokonać.

i kazdy, kto sie tenisem interesuje powie, ze Fed to geniusz. Tak mowia wielcy tenisisci z przeszlosci, dlaczego ja laik przedodbiornikowy mam mowic inaczej? Wtedy, kiedy trzeba widac Jego geniusz.

Kazda Jego porazka sprawia, ze pojawiaja sie setki opinii, ze to juz koniec, tymczasem On pare dni pozniej wygrywa jakis turniej. Doszlismy do paranoi, teraz juz przegrany set z grajacym zyciowy tenis Jankiem muzykantem z Serbii powoduje, ze wszyscy wrogowie Jego geniuszu obwieszczaja koniec, tymczasem On spokojnie w piatym secie ogrywa Janka, potem trzysetowki z rywalami, z ktorymi Nadal by wyciagnal wiecej razy gacie z dupy niz Fed zaliczyl odbic i po raz kolejny w niedziele wzniesie skromny pucharek.

I tak oto bedzie sie ciagnac historia geniusza, ktory ma tylu zwolennikow, co i przeciwnikow i dopiero za 100 lat jak kazdy geniusz zostanie prawdziwie doceniony.

A Nadal w tej historii zniknie w szarzyznie przeciwnikow, ktorzy nie potrafili Rogera zrzucic z piedestalu i wyrozni sie dwoma rzeczami: a) gra na clayu, b) wyciaganiem gatek z dupki.

Jak dla mnie spokojnie by Roger w latach 80-tych poradzil i raczej tez by ich wszystkich zdominowal.

Fed będzie miał ogromny problem z wykręceniem lepszego h2h na betonie. dlaczego? nr 1 z nr 2 może się spotkać jedynie w finale... Rafa od kwietnia 2006! zagrał w dwóch finałach na tej nawierzchni! raz z djokovicem, raz z jużnym......

Wszystko pięknie i ładnie opisujecie....z jednym sie można zgodzić, a z drugim nie, ale to nie ważne. Powiem tylko jedno. Federer wiele traci w moich oczach, w oczach zarówno fana tego sportu jak i amatorskiego gracza. Dlaczego? Bo mimo tego, że jest geniuszem, czasami powinien okazać trochę pokory. On niestety nigdy tego nie robi. Jest wielkim cwaniakiem na korcie jak i poza nim. Mam wielką nadzieję, że zacznie się dziać tak, że pokora nadejdzie z czasem, w którym ktoś zacznie ucierać mu nosa.

5 groszy ode mnie ...

juz o tym pisalem, ale Goget jest gluchy na to, ze Ferdek "daje" szanse Rafie na pozytywne H2H wchodzac do finalow na clayu tam, gdzie sie pojawia. Natomiast Rafa woli odpasc wczesniej

tylko ile jest tych turniejow na clayu w ciągu roku gdzie graja obaj ?
Rzym, Monte Carlo, Hamburg (też nie zawsze) i RG ? więc tych szans nie jest aż tak duzo w porównaniu do turniejów na hardzie

Biorac pod uwage, ze prawie zawsze bywa tam w finalach, to i tak daje sporo szans Nadalowi. A w wielu turniejach hard juz zostal tylko z nazwy...niestety.

hm, roger w przeciągu 2 lat zagrał w 7 turniejach na mączce, osiągnął 6 finałów. nie trzeba komentować.

Listopad 2007:
Wynik:
Pete Sampras (USA) – Roger Federer (Szwajcaria) 7:6(8), 6:4

Grali 7 razy na nawierzchni Nadala i 7 razy na nawierzchniach Federera. Powinien być remis a mamy 8:6. Więc koniec gadki o tym, że h2h nie miarodajny.
Szybkość gry na amerykańskim betonie, czy na dywanie się od trawy prawie nie różnią więc można to wrzucić do jednego wora. Powszechnie wiadomo, że na cegle trzeba dysponować najbardziej wszechstronnym arsenałem zagrań i zaangażowaniem. No i wreszcie Nadal wygrał łatwiej z Fedem na RG niż Fed z Rafą na Wimbie. Gołuśkie fakty, które ciężko Wam przyjąć do wiadomości.

Aha jak daleko doszedł Federer w Mastersach w Indian Wells, Miami i Paryżu a jak daleko Nadal ? Bo ponoć na hardzie to tylko przez Rafe się obaj mijają.

...optymalych formach"

Skoro "dziadek" Sampras potrafił wygrać dzisiaj z Federerem to myślsiz, że jak byłoby gdyby był w optymalnej formie? To odpowiedz na watpliwosci niektorych jaki poziom tenisa był kiedys.

dlatego w Miami Rafa solidarnie przegrał?

Nie no, w 2007 Argentyńczycy zrobili perfidny spisek

sampras po meczu nawet mówił, że fed dał mu wygrać tę pokazówkę, więc o co kaman?

No wiadome ze to pokazowka, ale wczesbiej wygral z nim 2 razy, wiec jakby mu dal to moglby mu tamte tez dac